Przepisy ruchu drogowego
-
I JA CZEKAM...MA SIĘ ROZUMIEĆ! CIEKAWE CO TO ZA NEW PRZEPIS.
nie krzycz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
a pozatym przejrzyj cały wątek <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Normalnie MAJTKI MI OPADŁY! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Co ten esen tu wypisuje...szkoda słów!
-
Hehe, z tym kierunkiem w lewo na rondzie to mi emerytem zajeżdża... Kierunkowskaz w lewo przy zmianie pasa - OK, prawy przy wyjeździe z ronda i zmianie pasa - OK. Natomiast jeśli jest rondo o jednym pasie i ktoś wjeżdża z włączonym lewym kierunkiem to od razu widzę że jedzie jakaś żywa panika "Uwaga, jadę, będę jechał po rondzie!!!", nie ma takiego przepisu i dla mnie to nadgorliwość, która jak wszyscy wiemy od faszyzmu gorsza jest.
-
Dokładnie...ale esen to młody człowiek i twierdzi, że tak trzeba! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A sie myli...To prawda-emeryci, renciści i niektóre panie (nie wszystscy oczywiscie) tak robią...Przy wjechaniu na rondo prawy, potem lewy...bo przeciez kręci kierownica w lewo i potem prawy przy zjeździe...albo i nie! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Cóż...jest to nieodpowiednie sygnalizowanie ruchu na tzw rondzie i tyle! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Dokładnie...ale esen to młody człowiek i twierdzi, że tak trzeba! A sie myli...To
prawda-emeryci, renciści i niektóre panie (nie wszystscy oczywiscie) tak robią...Przy
wjechaniu na rondo prawy, potem lewy...bo przeciez kręci kierownica w lewo i potem prawy
przy zjeździe...albo i nie!Puknij ty sie, nigdzie nie napisalem tak. Napisalem, ze nalezy sygnalizowac zamiat skretu w lewo na rondzie lewym kierunkowskazem. Wynika to z logicznego zdania zawartego w kodeksie. Skrecamy w lewo, dajemy w lewo, skrecamy w prawo dajemy w prawo. Nigdzie nie napisalem, ze jak jade prosto to tez mam zalaczony kierunkowskaz w lewo.
Cóż...jest to nieodpowiednie sygnalizowanie ruchu na tzw
rondzie i tyle! PozdrawiamTo ja w takim razie prosze o wskazanie mi konkretnego zapisu w ustawie, ktore okresla to jako nieodpowiednie.
-
Hehe, z tym kierunkiem w lewo na rondzie to mi emerytem zajeżdża... Kierunkowskaz w lewo przy
zmianie pasa - OK, prawy przy wyjeździe z ronda i zmianie pasa - OK. Natomiast jeśli jest
rondo o jednym pasie i ktoś wjeżdża z włączonym lewym kierunkiem to od razu widzę że jedzie
jakaś żywa panika "Uwaga, jadę, będę jechał po rondzie!!!", nie ma takiego przepisu i dla
mnie to nadgorliwość, która jak wszyscy wiemy od faszyzmu gorsza jest.Zauwaz, ze napisalem o wlaczeniu kierunkowskazu lewego przy skrecaniu w lewo na rondzie. W takim przypadku, po wjezdzie na rondo, powinnismy byc na wewnetrznym pasie, czyz nie?
-
ale wjeżdżając na takiego typu skrzyżowanie zasadniczo wiesz ze nikt na nie w lewo nie pojedzie?
i wiesz że nie masz innej drogi do zjazdu niż w prawo?
no patrz po co ? skoro wjeżdżając na skrżyżowanie juz sie ustawiasz na pasie do jazdy w
prawo/prosto , lewo/prostoA np. po to, stosujac analogie, ze gdy jedziemy droga i widzimy skrzyzowanie na ktorym jest znak "nakaz skretu w lewo" to tez mamy obowiazek wlaczyc kierunkowskaz.
-
To ja w takim razie prosze o wskazanie mi konkretnego zapisu w ustawie, ktore okresla to jako
nieodpowiednie.jeszcze raz to napisze : Nie ma w ustawie takiego zapisu, i nie ma też zapisu że należy przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym ,przy chęci jazdy w lewo sygnalizować ten zamiar <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A np. po to, stosujac analogie, ze gdy jedziemy droga i widzimy skrzyzowanie na ktorym jest znak
"nakaz skretu w lewo" to tez mamy obowiazek wlaczyc kierunkowskaz.błędny przykład :masz przymus jazdy w lewo niezależnie od tego jak skonstuowane jest dane skrzyżowanie.
na rondzie masz nakaz jazdy? nie bo możesz zjechać każdym zjazdem i mimo nakazu ruchu w lewo (po rondzie) możesz np: pojechać prosto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />proponuje na spokojnie przeczytać wszelkie posty i samemu wyciągnąć wnioski
z mojej strony EOT -
błędny przykład :masz przymus jazdy w lewo niezależnie od tego jak skonstuowane jest dane
skrzyżowanie.Ale i tak musisz dac kierunkowskaz.
na rondzie masz nakaz jazdy? nie bo możesz zjechać każdym zjazdem i mimo nakazu ruchu w lewo (po
rondzie)Gdzie tu masz cokolwiek o "nakazie ruchu w lewo". Ani slowa nigdzie o tym nie mowilem. Mowie, ze jak zmieniasz kierunek jazdy na skrzyzowaniu w lewo, to dajesz kierunkowskaz w lewo i koniec.
możesz np: pojechać prosto
No i wlsnie po to daje kierunkowskaz jeszzce przed wjazdem na rondo, zeby wszyscy wiedzieli ze prosto to ja nie pojade. Kumasz?proponuje na spokojnie przeczytać wszelkie posty i samemu wyciągnąć wnioski
z mojej strony EOTTo ja proponuje rozlozyc zdania na predykaty izastanowic sie nad ich sensem, bo widze ze cos tu nie bardzo z czytaniem ze zrozumieniem. Bo jak mi ktos wkłada slowa do ust, ze namawiam do uzywania zawsze kierunkowskazu lewego celem poinformowania innych ze wiem iz na rondzie kierujemy sie w lewa strone, no to przepraszam bardzo.
Jeszcze raz na pisze i prosze o skupienie.
Mowie o stosowaniu kierunkowskazu lewego podczas zamiaru zmiany kierunku jazdy w LEWO na rondzie. Czyli ustawiam sie po lewej stronie pasa, wlaczam kierunek, jade sobie jade i na trzecim zjezdzie rondo opuszczam po uprzednim mignieciu prawym.
W przypadku skretu w prawo, migam prawym i zjezdzam od razu w pierwszy zjazd. A przy jedzie prosto przez rondo nei wlaczam zadnego kierunkowskazu oprocz prawego przy opuszczaniu ronda.
Czy nie jest tak latwiej innym osobom (oprocz was) zorientowac sie gdzie pojade i to juz podczas wjezdzania na rondo. Wg. waszych norm, inni uzytkownicy drog, a najbardziej ci za Wami dowiedza sie kiedy opuscicie rondo kilka sekund przed jego opuszczeniem. Ci, ktorzy jada za mna, jezeli troche mysla i znaja kodeks drogowy wiedza gdzie pojade jeszcze przed moim wjazdem na skrzyzowanie.
Najciekawsze jest to, ze jakos w mojej okolicy wiekszosc na przed rondem migaja gdzie chca jechac.
-
Ale i tak musisz dac kierunkowskaz.
tak bo zmieniasz kierunek jazdy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Gdzie tu masz cokolwiek o "nakazie ruchu w lewo". Ani slowa nigdzie o tym nie mowilem. Mowie, ze
jak zmieniasz kierunek jazdy na skrzyzowaniu w lewo, to dajesz kierunkowskaz w lewo i
koniec.no własnie na skrzyzowaniu tak <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
No i wlsnie po to daje kierunkowskaz jeszzce przed wjazdem na rondo, zeby wszyscy wiedzieli ze
prosto to ja nie pojade. Kumasz?KAŻDY zrozumie że [color:"red"] nie pojedziesz prosto [/color] na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jeśli [color:"red"] nie [/color] dasz tego lewego kierunkowskazu, bo na rondzie sygnalizujesz tylko to że bedziesz z niego zjeżdżał i po to potrzebujesz włączyć [color:"red"] prawy kierunkowskaz [/color]
czy teraz rozumiesz ?
To ja proponuje rozlozyc zdania na predykaty izastanowic sie nad ich sensem, bo widze ze cos tu
nie bardzo z czytaniem ze zrozumieniem.nawzajem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
jakoś pozostali wypowiadający sie nie mieli problemu ze zrozumieniem tego co napisałem , tych którzysie nie wypowiadali prosze o zaistninie w Tej dyskusji i wytłumaczenie mi a także kilku innym osobom na tym forum jak bardzo nie mam racji <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />do tego czasu EOT
-
KAŻDY zrozumie że nie pojedziesz prosto na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jeśli nie dasz
tego lewego kierunkowskazu, bo na rondzie sygnalizujesz tylko to że bedziesz z niego
zjeżdżał i po to potrzebujesz włączyć prawy kierunkowskazAle KAZDY zrozumie to juz bezposrednio przed wykonaniem manewru. W przypadku zasygnalizowania zamiaru skretu przed wjazdem na rono (a wiec skrzyzowanie) KAZDY wie to juz wczesniej. Prawy kierunkowskaz jest jakby potwierdzeniem no i informacja dla tych, ktorzy fizycznie nie mogli widziec twojego lewego migacza.
Jak mowilem rondo to skrzyzowanie i uwazam, ze "odpowiednio wczesne" sygnalizowane zamiarow skretu to sygnalizowanie przed wjazdem na skrzyzowanie.
Czy teraz rozumiesz?
EOT, bo nie widze sensu dalszej dyskusji z kims, kto upiera sie przy swoim zdaniu "bo tak i koniec".
-
Ale KAZDY zrozumie to juz bezposrednio przed wykonaniem manewru. W przypadku zasygnalizowania
zamiaru skretu przed wjazdem na rono (a wiec skrzyzowanie) KAZDY wie to juz wczesniej.
Prawy kierunkowskaz jest jakby potwierdzeniem no i informacja dla tych, ktorzy fizycznie
nie mogli widziec twojego lewego migacza.
Jak mowilem rondo to skrzyzowanie i uwazam, ze "odpowiednio wczesne" sygnalizowane zamiarow
skretu to sygnalizowanie przed wjazdem na skrzyzowanie.
Czy teraz rozumiesz?
EOT, bo nie widze sensu dalszej dyskusji z kims, kto upiera sie przy swoim zdaniu "bo tak i
koniec".ze sie wtrace idzialem dzis " nauke jazdy " , ktora wjechala na rondo takie jak w pierwszym poscie tylko z 2 pasami ruchu
nowiec wjechala ta nauka jazdy bez migacza jechala caly czas prawym pasem , przed opuszczeniem skrzyrzowania uzyla ta "nauka jazdy" prawego migacza
dodam ze przejechali z dolu na gore wg rysunkuniesadze zeby instruktor pozwolil na lamanie przepisow , wkoncu przygotowuje kursanta do egzaminu panstwowego
-
ze sie wtrace idzialem dzis " nauke jazdy " , ktora wjechala na rondo takie jak w pierwszym
poscie tylko z 2 pasami ruchu
nowiec wjechala ta nauka jazdy bez migacza jechala caly czas prawym pasem , przed opuszczeniem
skrzyrzowania uzyla ta "nauka jazdy" prawego migacza
dodam ze przejechali z dolu na gore wg rysunkuNo, ale co, czyli prosto jechali?
niesadze zeby instruktor pozwolil na lamanie przepisow , wkoncu przygotowuje kursanta do
egzaminu panstwowego
To roznie bywa, jezeli jechali w lewo a ona nie miala lewego kierunku, to mogl ja pozniej dopiero opieprzyc a jechali dalej. Lki rabia czesto duzo bledow. -
No, ale co, czyli prosto jechali?
tak , tak jak napisalem wg rysunku z dolu na gore
To roznie bywa, jezeli jechali w lewo a ona nie miala lewego kierunku, to mogl ja pozniej
dopiero opieprzyc a jechali dalej. Lki rabia czesto duzo bledow.Jest tez taka mozliwosc , poprostu apropo tematu napisalem co widzialem
-
Jeszcze raz na pisze i prosze o skupienie.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mowie o stosowaniu kierunkowskazu lewego podczas zamiaru zmiany kierunku jazdy w LEWO na
rondzie. Czyli ustawiam sie po lewej stronie pasa, wlaczam kierunek,Po czym "skręcam" w prawo... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W lewo to byśmy wjechali pod prąd.jade sobie jade i na
Czy kierunek nadal miga?
trzecim zjezdzie rondo opuszczam po uprzednim mignieciu prawym.
Słusznie.
W przypadku skretu w prawo, migam prawym i zjezdzam od razu w pierwszy zjazd.
Wszystk OK pod warunkiem, że nie migasz przed rondem.
A przy jedzie
prosto przez rondo nei wlaczam zadnego kierunkowskazu oprocz prawego przy opuszczaniu
ronda.Słusznie.
Czy nie jest tak latwiej innym osobom (oprocz was) zorientowac sie gdzie pojade i to juz podczas
wjezdzania na rondo.Nie.
Wg. waszych norm,
Norm ogólnopolskich.
inni uzytkownicy drog, a najbardziej ci za Wami
dowiedza sie kiedy opuscicie rondo kilka sekund przed jego opuszczeniem.Nie. Brak sygnalizacji oznacza, że nie zamierzamy zjechać z ronda. Nasze zamiary są zatem znane.
Ci, ktorzy jada za
mna, jezeli troche mysla i znaja kodeks drogowyJeśli znają kodeks to sie zaczną zastanawiać po co migasz kierunkowskazami.
wiedza gdzie pojade jeszcze przed moim
wjazdem na skrzyzowanie.Do czego im potrzebna ta wiedza?
Najciekawsze jest to, ze jakos w mojej okolicy wiekszosc na przed rondem migaja gdzie chca
jechac.Douczyć ich trzeba. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Najważniejsze w tej dyskusji jest to, ze wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie zmieniamy ani kierunku ruchu, ani pasa ruchu, a zatem nie ma czego sygnalizować.
Wyjeżdżając z ronda zmieniamy kierunek ruchu, a czasem, aby zjechać z ronda trzeba także zmienić pas ruchu i to sygnalizujemy.
Nie inaczej. -
A wlasnie, ze uzywamy. Jezeli skrecamy w lewo to przed
skrzyzowaniem wlaczamy lewy kierunek, a przy
zjezdzaniu oczywiscie prawy. Rondo to takie samo
skrzyzowanie jak kazde inne, takze jadac w lewo -
kierunek lewy, skrecajac w prawo - wlaczamy jeszcze
przed wjazdem na skrzyzowanie prawy kierunek.Mylisz się. Na rondzie kierunek włączasz tylko w dwóch przypadkach: zjeżdżając z niego (zmieniasz kierunek ruchu), albo zmieniając pas ruchu (czyli oba przypadki opisane w PoRD).
-
Ja zawsze wlaczam lewy kierunek jak skrecam w lewo na
rondzie, bo tak pisze w kodeksie ruchu drogowego.Muszę Cię zmartwić. Nie ma Świętego Mikołaja, znaczy się - nie ma Kodeksu Ruchu Drogowego. Jest za to ustawa Prawo o Ruchu Drogowym (różnica jest kolosalna).
Tamże jest zapis o dwóch przypadkach włączenia kierunkowskazu:- zmiana pasa ruchu,
- zmiana kierunku ruchu
oraz jednym przypadku wyłączenia kierunkowskazu: niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Włączenie kierunkowskazu w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jest błędem (chyba, że zamierzasz jechać pod prąd, co niedawno widziałem w wykonaniu pewnej blondzi).
Oczywiście jeszcze pozostają skrzyżowania z wyspą, które rondami nie są (brak oznaczenia pionowego)...
-
Muszę Cię zmartwić. Nie ma Świętego Mikołaja, znaczy się - nie ma Kodeksu Ruchu Drogowego. Jest
za to ustawa Prawo o Ruchu Drogowym (różnica jest kolosalna).
Tamże jest zapis o dwóch przypadkach włączenia kierunkowskazu:- zmiana pasa ruchu,
- zmiana kierunku ruchu
oraz jednym przypadku wyłączenia kierunkowskazu: niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Włączenie kierunkowskazu w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jest błędem (chyba, że
zamierzasz jechać pod prąd, co niedawno widziałem w wykonaniu pewnej blondzi).
Oczywiście jeszcze pozostają skrzyżowania z wyspą, które rondami nie są (brak oznaczenia
pionowego)...
Odnoszę wrażenie, że nie czytasz wszystkich postów. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Większość z tego co napisałeś zostało już napisane. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
I kursant jechał jak nalezy...tak ma być! Ale skoro w OSK WORD uczą inaczej-to juz wszystko wiem na temat tego ośrodka szkolenia kierowców. Lepiej owych instruktorów omijać wielkim łukiem...cóż bywa i tak! A nie dawno co wjechałem zupełnie prypadkowo na ich ośrodek w sosnowcu-okazały! Jeszcze raz powtarzam, ze włączanie kierunkowskazu lewego na rondzie jest błędne i wprowadza innych użytkowników ruchu w błąd. Ja szczerze mówiac jadąc za takowym pojazdem wszystko wiem n/t kierowcy! Cóż...
A co do sygnalizowania kierunkowskazem jazdy na wszelakich łukach po drodze głównej to raczej jest to w PL niekonieczne, ale w Czechach czy na Słowacji warto to sygnalizować-wszyscy miejscowi to robią więc chyba jest takowy przepis! Jak widać co kraj to obyczaj! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />