Przepisy ruchu drogowego
-
Hmm ciekawe w którym momencie.
Skoro Dwa pasy opuszczają rondo (skrajny prawy i środkowy, sytuacja opisana nie na początku
posta ale wariant B)
A Ty ze skrajnego prawego pasa chcesz jechać mimo wszystko prosto to co ... ten ze środkowego
pasa ma Cię niby przepuścić bo ciebie nie obchodzi że Twój pas jest do zjazdu z ronda ?Mój pas (prawy ) nie jest do zjazdu z ronda. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Ten na środkowym musi mi ustąpić bo zmienia pas ruchu. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Co w tym jest trudnego do pojęcia?
W interesie tego na środkowym jest udpowiednio wcześniej zajęcie sobie prawego pasa.
Pomijam fakt, ze takie rondo jest w ogóle bez sensu i nie powinno istnieć.Nie wiem co w tym śmiesznego.
Wiadomo jak ktoś źle wjedzie to później musi liczyć się z tym że będzie się trzeba na rondzie
zatrzymać i poczekać aż ktoś pozwoli nam złamać przepisy czyli pozostać na rondzie - o to
chodziło z dławieniem ruchu (jazda na wprost na rondzie ze skrajnego pasa)Ale tutaj zakładasz, że źle wjedzie. W naszym przykładzie gościu na prawym pasie wjechał dobrze chcąc jechać prosto. W lewo by juz nie mógł.
-
Oczywiscie korkuje maruder na prawym rondo bo ten na wewnetrznym musi prawego przepuscic i
blokuje tych z tylu, i tych co mogliby wjechac na rondo.Zdura. Nic nie korkuje. Jedzie prawidłowo i zgodnie z przepisami.
Ten na środkowym skręca w prawo i jest zmuszony w myśl podanych niżej przepisów zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni. Tyle w tym temacie.Prawo o ruchu drogowym.
(Dz. U. z dnia 19 sierpnia 1997 r.)
Art 22
pkt. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:- do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
- do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli
zamierza skręcić w lewo.
Art 2 - skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub
rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub
rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej
z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze,
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
w rozumieniu tego punktu rondo jest skrzyzowaniem, a zgodnie z art 22 dojezdzajac do
skrzyzowania masz zajac lewy pas jak skrecasz w lewo. Czyli, poslugujac sie przykladowym
rysunkiem z posta przy dwoch pasach wjazdowych, opuszczajac rondo na 3 zjezdzie nie moze
wjechac na rondo prawym pasem(choc zawsze moze na niego wjechac juz na rondzie).
Kto tego nie kuma zapraszam do Lodzi. Mamy tutaj ronda "wyrzucajace" wiec wina jest tego na
prawym pasie, szybciutko sie koledzy naucza poprawnie jedzic<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
jakkolwiek na śląsku wjeżdżając na rondo nikt nie włancza lewego kierunku
chociaż przyznam że jeżdżąc po wschodnich terenach byłem chwilami w cieżkim szoku ( w sensie
inne obyczaje)
warto patrzeć na znaki
a zauważyłeś że to dotyczy zwykle full wypas nowych autek i golfów 2 full wieś tjunkJa zawsze wlaczam lewy kierunek jak skrecam w lewo na rondzie, bo tak pisze w kodeksie ruchu drogowego.
-
I jeszcze jedna sparwa na deser...nigdy na tzw rondzie nie używamy kierunkowskazu lewego! Tylko
i wyłacznie przy zjeździe prawy i nic poza tym! Przy wjeździe na rondo nic nie
właczamy...Znaczy raz uzywamy kierunkowskazu przy zjeździe i tylko prawego! Ale to chyba
wiecie...prawda?A wlasnie, ze uzywamy. Jezeli skrecamy w lewo to przed skrzyzowaniem wlaczamy lewy kierunek, a przy zjezdzaniu oczywiscie prawy. Rondo to takie samo skrzyzowanie jak kazde inne, takze jadac w lewo - kierunek lewy, skrecajac w prawo - wlaczamy jeszcze przed wjazdem na skrzyzowanie prawy kierunek.
-
NIGDY! Skad Ty masz kolego takie przepisy...hmmm! Oj a może kupiłeś prawo jazdy-aż się boję! Powtarzam-tylko i wyłacznie przy zjeździe z tzw. ronda prawy...nic poza tym! Gdzie Ty takie bajki wyczytałeś...jakiś policjant Ci to powiedział czy instruktor/egzaminator? Hmmm...no comments! Nie chciałbym Cie spotkac na drodze... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja zawsze wlaczam lewy kierunek jak skrecam w lewo na
rondzie, bo tak pisze w kodeksie ruchu drogowego.
Daj mi ten link...bo jestem ciekawy! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No chyba, że to jakiś wewnętrzny przepis w Świetochłowicach. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A wlasnie, ze uzywamy. Jezeli skrecamy w lewo to przed skrzyzowaniem wlaczamy lewy kierunek, a
przy zjezdzaniu oczywiscie prawy. Rondo to takie samo skrzyzowanie jak kazde inne, takze
jadac w lewo - kierunek lewy, skrecajac w prawo - wlaczamy jeszcze przed wjazdem na
skrzyzowanie prawy kierunek.hehehe czekałem na taką wypowiedź <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
wytłumacz mi co rozumiesz pod pojęciem droga i skrzyżowanie , oraz skrzyżowanie o ruchu okrężnym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jestem ciekaw Twojej znajomości ,a o interpretacji tego co pisze w kodeksie porozmawiamy za chwilę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja zawsze wlaczam lewy kierunek jak skrecam w lewo na rondzie, bo tak pisze w kodeksie ruchu
drogowego.pokaż mi przepis <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
hehehe czekałem na taką wypowiedź
Ja teraz czekam na "konstruktywne uzasadnienie". <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja teraz czekam na "konstruktywne uzasadnienie".
pozwolisz że poczekam na odpowiedź kolegi essen-a <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
pozwolisz że poczekam na odpowiedź kolegi essen-a
Nie zrozumieliśmy się. Właśnie na "konstruktywne" uzasdnienie kolegi esen czekam. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
pokaż mi przepis
1. Definicja skrzyżowania:
"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;" Więc tzw. rondo jest także "skrzyżowaniem"
2. Kodeks Drogowy, Rozdział 3, oddział 4
"5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."
Nie ma odrębnego przepisu regulującego zasady ruchu na rondzie.
To bardzo proste wbrew pozorom i bardoz ułatwia życie innym użytkownikom drogi, np. jeżeli widze, że przede mną samochód pojedzie w lewo.
Dla mnie w/w przepisy sa wystarczajace i myslac logicznie wynika z nich, ze przed wjazdem na rondo, jezeli mamy zamiar skrecic w lewo, migamy lewym kierunkiem a przy zjezdzie z ronda prawym. Podobnie jest na zwyklym skrzyzowaniu, przed wjazdem na skrzyzowanie dajemy znac gdzie bedziemy chcieli pojechac, no chyba, ze Panowie stosuja regule "palec wlacza kierunkowskaz wraz z obrotem kierownicy w żądanym kierunku".Natomiast, szukajac sprecyzowanych przepisow (nie ma takich) lub odpowiednich wykladni prawa, trafilem na forum policjantow, gdzie dyskusja byla bardziej rozbuchana niz tutaj i nie doszli de facto do jednego wniosku. Natomiast na fajna konkluzje trafilem tutaj:
Kolego RED, ja rownierz nie chcialbym spotkac cie na drodze, bo nie lubie chamstwa, a po Tobie jak widac mozna sie tego spodziewac. Otoz, nie kupilem prawa jazdy, zdobylem je za drugim podejsciem w WORDzie w Katowicach i tam na rondach rownierz migalem lewym kierunkowskazem przy skrecie w lewo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Prawo jazdy robilem w Chorzowskiej szkole ELMAK, w ktorej na teorii rowniez mowili nam o wlaczaniu kierunkowskazu lewego w przypadku skrecania w lewo na rondzie i co wiecej, to samo pisalo w podreczniku dla kursantow. Takze, powiedzcie mi, czemu mam dac wiare Waszej teorii? Bo ktos powie, ze nie potrafie jezdzic i kupilem prawo jazdy? Przepraszam bardzo, ale nie przemawia to do mnie.
Pozdrawiam,
p.s.
Ja migam lewym i lubie jak ktos przed wjazdem na rondo miga bo to po prostu pomaga. -
Nie zrozumieliśmy się. Właśnie na "konstruktywne" uzasdnienie kolegi esen czekam.
no wiesz odpowiadałeś na mojego posta <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> to sie "zrozumielismy" inaczej <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
pokaż mi przepis
[color:"blue"] NIe tylko tu poruszano ten temat
Ja osobiście jestem zdania iż poruszając się po rondzie po pasie innym niż skrajnym prawym, nie jest wskazane ale może pomóc innemu urzytkownikowi drogi w określeniu co zamierzam (chcąc na rodzie skręcić w lewo ktoś kto stoi na wprost wie że nie skręcam w prawo i może sie zdecydować czy wjechać na rondo czy też nie [wie czy sie zmieści czy też nie]).
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
1. Definicja skrzyżowania:
"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub
rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub
rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej
z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;" Więc tzw.
rondo jest także "skrzyżowaniem"
2. Kodeks Drogowy, Rozdział 3, oddział 4
"5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować [color:"red"] zamiar zmiany kierunku
jazdy lub pasa ruchu[/color] oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."no tak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie ma odrębnego przepisu regulującego zasady ruchu na rondzie.
jak wyżej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
to teraz wytłumacz mi kiedy, powtarzam kiedy masz obowiązek sygnalizować skręt ?
czy wjeżdżając na rondo zmieniasz kierunek ruchu?
To bardzo proste wbrew pozorom i bardoz ułatwia życie innym użytkownikom drogi, np. jeżeli
widze, że przede mną samochód pojedzie w lewo.
Dla mnie w/w przepisy sa wystarczajace i myslac [color:"red"] logicznie [/color] wynika z nich, ze przed wjazdem na
rondo, jezeli mamy zamiar skrecic w lewo, migamy lewym kierunkiem a przy zjezdzie z ronda
prawym.spytam jeszcze raz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> kiedy wjeżdżając na rondo zmieniasz kierunek ruchu?
Podobnie jest na zwyklym skrzyzowaniu, przed wjazdem na skrzyzowanie dajemy znac
gdzie bedziemy chcieli pojechac,
no właśnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
no chyba, ze Panowie stosuja regule "palec wlacza
kierunkowskaz wraz z obrotem kierownicy w żądanym kierunku".mnie zasad i zachowania na drodze uczył instruktor z wieloletnim stażem w najlepszej Gliwickiej szkole jazdy <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> więcej powiem ten człowiek był egzaminatrem w WORD a także instruktorem bezpiecznej jazdy w szkoleniach organizowanych dla POLICJI
nie znam osoby która bedąc przez Niego szkolona oblała jazdy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Takze, powiedzcie mi,
czemu mam dac wiare Waszej teorii?to nie teoria <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko ogólnie przyjęta zasada, jeżdże juz jakiś czas i jakoś nigdy nie miałem problemów w związku wjazdem na rondo
Ja migam lewym i lubie jak ktos przed wjazdem na rondo miga bo to po prostu pomaga.
Tobie pomaga a 90% kierowców przeszkadza , ja gdy wjeżdżam na rondo za takim kierowcą przychamowywuje (bo nie mam pewności czy pozostałe zasady ruchu są mu znane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> )
-
To ja spytam o fundamenty, bo widze ze nie rozumiemy sie w tej kwestii.
Dla mnie tym samym jest sygnalizowanie kierunku w ktorym zamierzam jechac przed rondem, jak i przed wjazdem na "zwykle" skrzyzowanie. Jezeli dojezdzam do skrzyzowania i chce skrecic w lewo, migam wczesniej, aby kierowcy za mna wiedzieli ze za chwile bede blokowac ruch. To samo gdy dojezdzam do swiatel, gdzie na pasie mozliwa jest jazda prosto lub w lewo.
Lubie tez gdy na rondzie ktos pokazuje mi z przodu, ze bedzie skrecal w lewo, bo wtedy wiem, ze moge go spokojnie wyprzedzic z prawej strony i pojechac prosto (w miare zasady ograniczonego zaufania). Gdyby tej czynnosci nie zrobil, musialbym jechac ciagle za nim i czekac az pokaze swoje zamiary kierunkowskazem prawym.
to teraz wytłumacz mi kiedy, powtarzam kiedy masz obowiązek sygnalizować skręt ?
czy wjeżdżając na rondo zmieniasz kierunek ruchu?
A czy wjezdzajac na skrzyzowanie zmieniasz kierunek ruchu, czy dopiero zmieniasz jak zaczynasz skrecac?
Tobie pomaga a 90% kierowców przeszkadza , ja gdy wjeżdżam na rondo za takim kierowcą przych>amowywuje (bo nie mam pewności czy pozostałe zasady ruchu są mu znane.
Powiedz gdzie tkwi owa przeszkoda podczas migania lewym kierunkowskazem przed wjazdem na rondo, ze jestes zmuszony CHamowac? W tym, ze wiesz, ze skreci w lewo?
p.s. aha i powiedz mi co rozumiesz przez "ogolnie przyjeta zasada"
-
To ja spytam o fundamenty, bo widze ze nie rozumiemy sie w tej kwestii.
Dla mnie tym samym jest sygnalizowanie kierunku w ktorym zamierzam jechac przed rondem, jak i
przed wjazdem na "zwykle" skrzyzowanie.tyle tylko że rondo (skrzyżowanie o ruchu okrężnym) nie jest "zwykłym" skrzyżowaniem
wyobraź sobie to tak: długi łuk drogi jednokierunkowej o jednym (kilku) pasach ruchu w lewo z prawej dochodzące drogi poprzeczne, po co ? w tym przypadku sygnalizować zamiar lewoskrętu ? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jezeli dojezdzam do skrzyzowania i chce skrecic w
lewo, migam wczesniej, aby kierowcy za mna wiedzieli ze za chwile bede blokowac ruch. To
samo gdy dojezdzam do swiatel, gdzie na pasie mozliwa jest jazda prosto lub w lewo.no i chwała Ci za to <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Lubie tez gdy na rondzie ktos pokazuje mi z przodu, ze bedzie skrecal w lewo, bo wtedy wiem, ze
moge go spokojnie wyprzedzic z prawej strony i pojechac prosto (w miare zasady
ograniczonego zaufania). Gdyby tej czynnosci nie zrobil, musialbym jechac ciagle za nim i
czekac az pokaze swoje zamiary kierunkowskazem prawym.y nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
na rondach o wielu pasach ruchu włączenie kierunkowskazu sugeruje chęć zmiany pasa ruchu . Czyli jade sobie po rondzie gość przedemną włancza lewy kierunek to oznacza dla mnie że będzie zmieniał pas ruchu na wewnętrzny! (tym samym musi ustąpić pierszeństwa poruszającym sie tym pasem)
Jade sobie skrajnym zewnętrznym przedemna o pół długości auta jedzie sobie gość i wrzuca prawy kierunek, czyli chce zmienić pas (wyjechać z ronda) mam pierszeństwo ponieważ ----> reguła prawej rękiA czy wjezdzajac na skrzyzowanie zmieniasz kierunek ruchu, czy dopiero zmieniasz jak zaczynasz
skrecac?wjeżdżając na skrzyżowanie mam włączony kierunkowskaz (chyba że jade prosto to wtedy nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)
Powiedz gdzie tkwi owa przeszkoda podczas migania lewym kierunkowskazem przed wjazdem na rondo,
ze jestes zmuszony CHamowac? W tym, ze wiesz, ze skreci w lewo?zasadniczo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> nie ma przeszkody, tylko jak już raz napisałem widząc takiego kierowce zaczynam się zastanawiać gdzie jeszcze jego instruktor jazd popełnił błąd i czego go jeszcze nie nauczył <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
p.s. aha i powiedz mi co rozumiesz przez "ogolnie przyjeta zasada"
na logike <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jeżeli sygnalizuje zamiar zmiany kierunku ruchu to po to aby zmienić ten kierunek (się zakręciłem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)ale wjeżdżając na rondo wiadomym jest że będę ten kierunek zmieniał i na 100% ( pomijając wielopasowe ronda) zmienie ten kierunek w prawo ! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tyle tylko że rondo (skrzyżowanie o ruchu okrężnym) nie jest "zwykłym" skrzyżowaniem
wyobraź sobie to tak: długi łuk drogi jednokierunkowej o jednym (kilku) pasach ruchu w lewo z
prawej dochodzące drogi poprzeczne, po co ? w tym przypadku sygnalizować zamiar lewoskrętuSkrzyzowanie jakim jest rondo, nie jest zadnym lukiem, tylko skrzyzowaniem i basta.
na rondach o wielu pasach ruchu włączenie kierunkowskazu sugeruje chęć zmiany pasa ruchu .
A gdzie ja napisalem, ze trzeba migac lewym podczas jazdy po zewnetrznym pasie ruchu? Mowie, ze przed wjazdem na rondo ustawiamy sie na lewym pasie i migamy kierunkowskazem lewym.Jade sobie skrajnym zewnętrznym przedemna o pół długości auta jedzie sobie gość i wrzuca prawy
kierunek, czyli chce zmienić pas (wyjechać z ronda) mam pierszeństwo ponieważ ----
wjeżdżając na skrzyżowanie mam włączony kierunkowskaz (chyba że jade prosto to wtedy nie )
zasadniczo nie ma przeszkody, tylko jak już raz napisałem widząc takiego kierowce zaczynam się
zastanawiać gdzie jeszcze jego instruktor jazd popełnił błąd i czego go jeszcze nie nauczył
na logikej/w
jeżeli sygnalizuje zamiar zmiany kierunku ruchu to po to aby zmienić ten kierunek (się
zakręciłem )
ale wjeżdżając na rondo wiadomym jest że będę ten kierunek zmieniał i na 100% ( pomijając
wielopasowe ronda) zmienie ten kierunek w prawo !Czyli wszyscy w okolo maja wiedziec, gdzie Pan Mokry bedzie zmienial kierunek. Prosto pojedzie? A moze w lewo? Nie w prawo! Wjezdzajac na zwykle skrzyzowanie tez mozemy przypuszczac, ze bedziesz zmienial kierunek. To po co dawac znac innym, ze skrecisz w lewo?
-
Skrzyzowanie jakim jest rondo, nie jest zadnym lukiem, tylko skrzyzowaniem i basta.
to miało być tylko obrazowo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
uuuu kolega cierpliwość traci ?
ale wjeżdżając na takiego typu skrzyżowanie zasadniczo wiesz ze nikt na nie w lewo nie pojedzie?
i wiesz że nie masz innej drogi do zjazdu niż w prawo?A gdzie ja napisalem, ze trzeba migac lewym podczas jazdy po zewnetrznym pasie ruchu? Mowie, ze
przed wjazdem na rondo ustawiamy sie na lewym pasie i migamy kierunkowskazem lewym.no patrz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> po co ? skoro wjeżdżając na skrżyżowanie juz sie ustawiasz na pasie do jazdy w prawo/prosto , lewo/prosto
Czyli wszyscy w okolo maja wiedziec, gdzie Pan Mokry bedzie zmienial kierunek. Prosto pojedzie?
A moze w lewo? Nie w prawo! Wjezdzajac na zwykle skrzyzowanie tez mozemy przypuszczac, ze
bedziesz zmienial kierunek.heh wszyscy którzy wjeżdżaja na rondo wiedzą że droga do zjazdu jest tylko z prawej strony , a ruch na rondzie jest wymuszony w lewo , i jeżeli jest to rondo o kilku pasach ruchu (dodatkowo nie regulowane sygnalizacją świetlna ) sygnalizuje zamiar skrętu tylko przed wykonaniem manewru, a przed samym skrzyżowaniem upewniam się że zajołem pas ruchu którym będę miał najlepszy(najłatwiejszy zjazd <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
To po co dawac znac innym, ze skrecisz w lewo?
na rondzie sygnalizuje tylko zmiane pasa ruchu,
przed rondem nie wskazuje lewym kierunkiem że bede jechał w lewo bo każdy to akurat powinien wiedzieć (w sensiewymuszony kierunek ruchu) , a jeśli wjeżdżam na rondo z którego będe zjeżdżał najbliższym wyjazdem wjeżdżam na nie z włączonym prawym kierunkowskazem proste? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
I JA CZEKAM...MA SIĘ ROZUMIEĆ! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> CIEKAWE CO TO ZA NEW PRZEPIS. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />