sztuka parkowania - odcinek 7
-
Czyli jak zostawić auto by nikomy nie wadziłoi odbyło sie to w sposób poprawny.
Poniżej zdjęcia jak tego nie należy robić:[b]Motorniczy ma dylemat, rozbić, nie rozbić: <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Tutaj dylemat jest inny - czy jak zrzucę doniczkę z kwiatami to czy właściciel się ucieszy z kwiatków? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ten kierowca zaparkował równolegle do auta obok, od skrzyżowania odstęp jest,
ale czy na pewno wszystko ok? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Mało miejsca, lae mamy małe autko, więc wiele możemy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A na koniec pytanie - jak on tam zaparkował? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Na ostatnim zdjeciu tusze, ze te rusztowanie (?) dostawili pozniej <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Proponuje wybrac sie do Hiszpanii, a dokladnie do Madrytu.
Pierwsze co bylo szokiem dla mnie to jak mozna tak parkowac <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Niedosc ze zderzak do zderzaka to potrafia zaparkowac na rondzie, wysepce na srodku, na liniach oddzielajacych pasy ruchu no doslownie wszedzie gdzie jest tylko kawalek miejsca.
Nasza straz miejska mialaby mnostwo roboty, a i tak zabrakloby blokad na kola <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Proponuje wybrac sie do Hiszpanii, a dokladnie do Madrytu.
Byłem w Barcelonie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> i nie było tak źe <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Jak ktoś się wybiera do francji to nie zaciągać ręcznego na parkingu bo tam też parkuje się zderzak w zderzak rozpychając autka w miarę potrzeb i nikt z tego powodu nie rogi hallo.
Znajomy był i spał w aucie (bo motelik za drogi) i w środku nocy nagłe łup... jakaż była jego mina i francuza. On oczywiście zaciągnięty ręczny a francuz 5-ęć autek przesuwał <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Zderzak na asfalcie. Przyjechała Policyja popatrzyli i w śmiech. Żadnych papierów nic, dostał pieniądze do ręki od tego fancuza bo on poczuł się bardzo winny tego zdażenia <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Ten kierowca zaparkował równolegle do auta obok,
od skrzyżowania odstęp jest,
ale czy na pewno wszystko ok?Typowe we Wrocku... Wyjeżdżasz z podporządkowanej z duszą na ramieniu, bo nic nie widać (przez cymbałów stojących właściwie na skrzyżowaniu...)
-
Typowe we Wrocku... Wyjeżdżasz z podporządkowanej z duszą na ramieniu, bo nic nie widać (przez
cymbałów stojących właściwie na skrzyżowaniu...)Nie tylko we Wrocku. Dość częste to zjawisko, pół biedy jak są lustra, jak nie ma to różaniec się przydaje...
-
Nie tylko we Wrocku. Dość częste to zjawisko, pół biedy
jak są lustra, jak nie ma to różaniec się
przydaje...Akurat to auto miało DW na początku, więc podejrzewam Wrocek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Proponuje wybrac sie do Hiszpanii, a dokladnie do Madrytu.
Pierwsze co bylo szokiem dla mnie to jak mozna tak parkowac
Niedosc ze zderzak do zderzaka to potrafia zaparkowac na rondzie, wysepce na srodku, na liniach oddzielajacych pasy
ruchu no doslownie wszedzie gdzie jest tylko kawalek miejsca.
Nasza straz miejska mialaby mnostwo roboty, a i tak zabrakloby blokad na kolaW Warszawie przy Chmielnej na wysepcje namalowanej na ulicy kilukukrotnie widzialem zaparkowane smaochody <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />