problem na skrzyżowaniu
-
U nas w mieście jest takie jedno głupie skrzyżowanie. Bardzo proszę o opinie co do sposobu jego pokonywania. Ja mam prawo jazdy od 15 lat i być może coś wyleciało mi z głowy. Na tym skrzyżowaniu wiecznie są problemy (zero stłuczek) bo ludzie na siebie trąbią a policja karze jeździć inaczej. Proszę zobaczyć załącznik, tam jest rysunek nieszczęsnego skrzyżowania.
Pozdrawiam i czekam na opinie (może będzie jednogłośnie) <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" /> -
Ja bym dla swietego spokoju i wlasnego bezpieczenstwa jezdzil liniii zielonej. Mysle, ze na tym skrzyzowaniu linia niebieska nie jest bledna, ale bardziej kolizyjna i niebezpieczna. To cos jak miganie na kielbasie lub nie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
U nas w mieście jest takie jedno głupie skrzyżowanie. Bardzo proszę o opinie co do sposobu jego
pokonywania. Ja mam prawo jazdy od 15 lat i być może coś wyleciało mi z głowy. Na tym
skrzyżowaniu wiecznie są problemy (zero stłuczek) bo ludzie na siebie trąbią a policja
karze jeździć inaczej. Proszę zobaczyć załącznik, tam jest rysunek nieszczęsnego
skrzyżowania.
Pozdrawiam i czekam na opinie (może będzie jednogłośnie)Prawidłowo po zielonej,
po niebieskiej również ale trzeba ustąpić pierwszeństwa tym jadącym po zielonej (zmiana pasa)
szczerze mówiąc nie wiem w czym problem? -
Prawidłowo po zielonej,
po niebieskiej również ale trzeba ustąpić pierwszeństwa
tym jadącym po zielonej (zmiana pasa)
szczerze mówiąc nie wiem w czym problem?Preblem w tym iz jedna i jedyna droga zgodna z przepisami ruchu drogowego to linia niebieska.
-
witam:)
Moim skromnym zdaniem linia zielona przede wszystkim. Niebieska również ale po ustąpienia pierwszeństwa. -
No to ja się wypowiem bo w Nowym Sączu jest niemal identyczne skrzyżowaine! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Konkretnie koło banku PKO koło parku (to dla tych ze sącza) <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Otóż dozwolona jest jazda zarówno po niebieskiej linii jak i po zielonej, w końcu jestes na jednokierunkowej. Zalecać jedynie można jechać po niebieskiej jezeli będziesz później skręcał w lewo lub po zielonej jeżeli masz jechac prosto. A to po to żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania na drodze. Nie ma tu żadnego przymusu bo nie ma znaku, albo linii na jezdni, które sytuację wyjaśniłyby.
Napisałem że skrzyżowanie jest nemal identyczne jak u mnie bo różnica jest jedynie w pierwszeństwie przejazdu. W Sączu pozioma droga z rysunku jest główna, a pionowa podporządkowana. I u nas to tak wygląda, że jadac z podporządkowanej po niebieskiej linii nie musisz nikomu ustępowac ani się zatrzymywać, bo logiczne jest że z prawej lewym pasem nikt Ci nie pojedzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A ci co jadą w górę prawym pasem i skręcają w lewo muszą ustąpić tym z prawej.
I w zasadzie u nas prawym pasem jadą tylko ci którzy chcą skręcić w prawo, a lewym wszyscy pozostali skręcający w lewo, bo nie trzeba ustępować <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Prawidłowo po zielonej,
po niebieskiej również ale trzeba ustąpić pierwszeństwa
tym jadącym po zielonej (zmiana pasa)
szczerze mówiąc nie wiem w czym problem?Zgadzam się.
-
Wydaje mi się, że prawidłowa jazda odbywa się zarówno po niebieskiej jak i zielonej linii, jednak osobiście trzymałbym się zielonej. Druga sprawa to linie przerywane, gdyby wcześniej zrobiono ciągłą to nie byłoby tego problemu. Nie wiem jak wtedy jadący z prawej podporządkowanej, czy mogą jechać wtedy w lewo. Kończąc ostawiam moim zdaniem jednak najbardziej prawidłową (zieloną) dla bezpieczeństwa i porządku trasę.
-
Proste w/g mnie:
Po zielonej, gdy skręcasz w lewo i dalej jedziesz prosto
Po niebieskiej. gdy skrecasz w lewo i jeszcze raz w lewo (zawracasz na tym skrzyzowaniu)
W tym przypadku fakt,iż droga jest jednokierunkowa nie ma wiekszego znaczenia, gdyż lewy jej pad jest dla "zawracajacych" , a prawy dla jadących w lewo. -
U nas w mieście jest takie jedno głupie skrzyżowanie.....
no ja bym śmignął zieloną
-
moim skromny zdaniem:
Można jechać zarówno po torze niebieskiej jak i zielonej lini( pod warunkiem że oznakowanie poziome jest dopiero tam gdzie je narysowałeś) nie ma już przepisu który mówił "na pasie na którym rozpoczynasz ruch na skrzyżowaniu musisz go skończyć , więc smaiło możesz jechać jak chcesz. -
Ja bym jechał za zieloną strzałką ponieważ jadąc za niebieską później zmienia się pas ruchu (linia przerywana ) i trzeba ustąpić przed tym co jedzie po zielonej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
U nas w mieście jest takie jedno głupie skrzyżowanie. Bardzo proszę o opinie co do sposobu jego
pokonywania. Ja mam prawo jazdy od 15 lat i być może coś wyleciało mi z głowy. Na tym
skrzyżowaniu wiecznie są problemy (zero stłuczek) bo ludzie na siebie trąbią a policja
karze jeździć inaczej. Proszę zobaczyć załącznik, tam jest rysunek nieszczęsnego
skrzyżowania.
Pozdrawiam i czekam na opinie (może będzie jednogłośnie)Sądzę iż cały problem jest stąd że osoby które nie znają skrzyżowania jadą według linii niebieskiej.
Jest to spowodowane tym iż nie wiedzą jeszcze gdzie będą jechały czy prosto czy w lewo, gdy się orientują to chcą zmienić spowrotem pas a inni kierowcy z tego pasa trąbią na nich że im się "ryją".
Ty znając to skrzyżowanie jeździsz napewno według oznaczenia zielonego.POZDRAWIAM
-
tak mnie siem wydaje tak:
zielona linia pierwszeństwo. powod zmiana pasa zmusza do ustąpienia pierwszeństwa jadącym pasem na ktory wieżdzamy. de facto jezeli z zielonego pasa ktoś by wieżdzał na niebieski to on musi ustąpić pierszeństwa niebieskim. ja bym jeżdził zielonym i spox -
U nas w mieście jest takie jedno głupie skrzyżowanie. Bardzo proszę o opinie co do sposobu jego pokonywania. Ja mam
prawo jazdy od 15 lat i być może coś wyleciało mi z głowy. Na tym skrzyżowaniu wiecznie są problemy (zero
stłuczek) bo ludzie na siebie trąbią a policja karze jeździć inaczej. Proszę zobaczyć załącznik, tam jest
rysunek nieszczęsnego skrzyżowania.
Pozdrawiam i czekam na opinie (może będzie jednogłośnie)Wedlug mnie zaden sposob nie jest jednoznacznie nieprawidlowy, ale jazda zmieniajac pas z prawego na lewy i potem ponownie odwrotnie to niepotrzebne komplikowanie. Inna sprawa, ze majac dynamiczne auto mozna w ten sposob "urwac" pare aut w kolejce i ja sie w Wawie do podobnych kombinacji przyzwyczailem.
Przypomina mi sie sytuacja, gdzie w Toruniu, na jedynym rondzie, za to duzym, z dwoma pasami ruchu na nim i dwoma na konkretnym dojezdzie instruktorzy ucza, zeby przez rondem zmienic pas na lewy, wjechac i przed zjazdem kaza zmieniac na prawy. Do dzis nie wiem czemu tak komplikowac (poza ewentualnym ulatwieniem dla skrecajacych w prawo).
-
Preblem w tym iz jedna i jedyna droga zgodna z przepisami ruchu drogowego to linia niebieska.
Niebieska?
Pokaz mi prosze gdzie w PoRD masz taki przepis, zeby jak najczesciej zmieniac pas, kiedy mozesz jechac nie zmieniajac go.