kontrola policyjna - sprawa skierowana do sądu?
-
no więc veni,vidi, <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - będzie wiadomo w sądzie czy vici
moja skromna uwaga:
POLICJANCI TO ZAKŁAMANA BANDA,jak zresztą 95% państwowych instytucji.
po całej kontroli i odmowie przyjęcia mandatu powiedziałem policjantowi w oczy,że jestem pewny że mnie oszuka.
on się zawzinał,że wszystko będzie napisane tak jak było.co napisał...?
"prędkość na terenie zabudowanym przekroczona o 25km/h,w czasie kontroli żadnych nieprawidłowości"
nie omieszkam wymyślić takich pytań,że się zakręci w odpowiedziach na nie przed sądem,a po sprawie swoje mu powiem <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
w każdym razie szacunek do straży miejskiej straciłem już dawno i nie zwracam uwagi na taką pseudosłużbę,od dziś (do odwołania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />) tracę szacunek dla policji.
-
co napisał...?
"prędkość na terenie zabudowanym przekroczona o 25km/h,w
czasie kontroli żadnych nieprawidłowości"nastepnym razem mow ze chcesz to na pismie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ODRAZU ! -
Tego sie wlasnie obawialem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> No ale licze ze chociaz Sad sprawiedliwy bedzie... Trzymam kciuki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
nastepnym razem mow ze chcesz to na pismie
ODRAZU !policjant powiedział,że powinienem wezwać na miejsce kontroli przełożonego tamtych chłopców radarowców.
w ogóle to dałem ciała,bo mogłem jechać odrazu na komendę i poprosić o ściągnięcie tamtego patrolu i kontrolę urządzenia na komendzie,a po dojechaniu do warszawy złożyć w komendzie głównej skargę.
człowiek uczy sie na błędach i na przyszłść i ja i forumowicze będą wiedzieli co robić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Fajne skur..... <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Mam nadzieje że wszytsko sie dobrze skończy. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Szit happenz... Dlatego zawsze wożę ze sobą cyfrową małpiatkę...
-
Szit happenz... Dlatego zawsze wożę ze sobą cyfrową
małpiatkę...Co z tego skoro panowie policjanci zabroniliby Ci zrobic zdjecie... Przeciez Bartek/Marcin pisal ze tak wlasnie bylo <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
a więc sąd nie wzywając mnie na rozprawę ustalił,że popełniłem wykroczenie i nałożył grzywnę 100pln i 80pln kosztów sądowych.
IMO sytuacja jest o tyle nie fair,że nikt nie wysłuchał mnie,ani świadka...trudno.
z tego co się dowiedziałem od policjanta,w przypadku niejasności podczas kontroli możemy zażądać wezwania na miejsce przełożonego "chłopców radarowców",ja tego nie wiedziałem a powszechnie wiadomo: nieznajomość prawa szkodzi
-
[color:"blue"] Takie sprawy zawsze są prowadzone bez wzywania. Ale możesz odwołać się od wyroku wtedy Cię wezwą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
a więc sąd nie wzywając mnie na rozprawę ustalił,że
popełniłem wykroczenie i nałożył grzywnę 100pln i
80pln kosztów sądowych.
IMO sytuacja jest o tyle nie fair,że nikt nie wysłuchał
mnie,ani świadka...trudno.
z tego co się dowiedziałem od policjanta,w przypadku
niejasności podczas kontroli możemy zażądać
wezwania na miejsce przełożonego "chłopców
radarowców",ja tego nie wiedziałem a powszechnie
wiadomo: nieznajomość prawa szkodzino i co najwazniejsze, nie dostaleś punktów karnych chyba
-
no i co najwazniejsze, nie dostaleś punktów karnych chyba
W sądzie nie daja punktów <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
W sądzie nie daja punktów
a wiesz co, nie jestem pewien w 100 %
ostatnio rozmwaielm z jakim skolesiem przez radio co twierdził ze dostał w sadzie punkty
nie wiem ile w tym jest prawdy -
Takie sprawy zawsze są prowadzone bez wzywania.
Miałeś taką sprawę?
możesz odwołać się od wyroku wtedy Cię wezwą
jak pokryjesz koszty postępowania to no problem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
a wiesz co, nie jestem pewien w 100 %
ostatnio rozmwaielm z jakim skolesiem przez radio co twierdził ze dostał w sadzie punkty
nie wiem ile w tym jest prawdyNiestety mam kolege który wstapił do policji i mówi zeby nie przyjmować mamdatów tylko do Grodzkiego tam chociaz nie bedzie punktów, także wiem to od niego, sam nie sprawdzałem (naszczeście)
-
normalnie dostajesz punkty,ale się tym nie martwie bo mam czyste konto.
na tym przykładzie widać że możesz gliniarzowi (przepraszam za wyrażenie) naskoczyć... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
jak chce Cię udupić to da radę,chyba że zatrzymany wie jak ma sie zachować w takiej sytuacji -
jak pokryjesz koszty postępowania to no problem
Koszty postepowania, tylko jezeli jest winny. W przypadku odwolania wyrok nie jest dalej prawomocny, takze koszty sadowe nie moga byc naliczone jeszcze.
-
Koszty postepowania, tylko jezeli jest winny. W
przypadku odwolania wyrok nie jest dalej
prawomocny, takze koszty sadowe nie moga byc
naliczone jeszcze.no i jezeli sąd uzna mnie winnym to mi dołoży jeszcze ze 200kosztów <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
jak ktoś mi pokryje te koszty to pociągnę sprawę dalej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no i jezeli sąd uzna mnie winnym to mi dołoży jeszcze ze 200kosztów
jak ktoś mi pokryje te koszty to pociągnę sprawę dalejNie ma lekko, o swoje trzeba walczyć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PS. Jak internet ? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Nie ma lekko, o swoje trzeba walczyć
PS. Jak internet ?piszę do sądu pismo o rozłożenie na 6 rat po 30pln <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
a net super <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> ,dziękuję raz jeszcze <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Abstrahując od
tematu - co ze stanem dróg ma nie używanie kierunkowskazu, czy zajeżdżanie drogi?
Odpowiedź: nic, ale świadczy o chamstwie kierowców (albo braku umiejętności - w obu
wypadkach do eliminacji, zanim kogoś wyeliminują)...Jak ktoś na rondzie, stopie gdziekolwiek nie użyje kierunku i ja na tym ucierpię bo się zatrzymałem, choć bym nie musiał, to zawracam, wyprzedzam delikwenta, hamuję i podchodzę porozmawiać o tym jak się jeździć nie powinno, jak kogoś jeszcze to denerwuje to proponuję podobną metodę
A co do przepisów - co się dzieje, jeśli w mieście, przed tobą jedzie samochód oznaczony 'L' i tak toczy się non stop 50km/h?
Przed nim po paru minutach jest przestrzeń wolna na parę km, a za nim kilkanaście samochodów, w którym kierowcy się stresują, próbują wyprzedzić, nie ma gdzie, stresują się jeszcze bardziej, łamią przepisy.Ja wnioskuje z tego, że albo niech każdy jedzie przepisowo albo warto dostosować prędkość do warunków na drodze. Oczywiście pierwsza opcja odpada, z przyczyn naturalnych, więc pozostaje druga opcja.
Każdy ma swój rozum, ja jak widzę pustą przestrzeń na drodze w mieście, dobra widoczność, to nie gnam 50km/h tylko dajmy na to właśnie 75 - ekonomicznie, szybko i wcale dla nikogo nie stwarzam zagrożenia.Taki jest mój punkt widzenia. A ktoś jeszcze kiedyś powiedział, że w Polsce przepisy są stworzone na zimę, tylko i wyłącznie na zimę - z tym również się zgodzę, wtedy dopiero interesuje mnie czy będzie ostry zakręt i do ilu warto zwolnić żeby nie zlecieć z drogi; a nie zwolnić po to, bo na prostej drodze mogą stać z suszarką i łapać każde przekroczone 15km/h....