Wieści z Warszawskiego
-
...dalej niech się Kuner z Żochem wypowiedzą
www.kuner.prv.pl -fotki z serwisu.. teraz mykam na epilog.. moze tez fotki beda <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No dzisiaj było wypaaaaaśnie.
Byliśmy na trzech OeSach. Mało nas Sołowow nie rozjechał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Niedługo będą fotki pewnie u Kunera na stronce.
Potem epilog na Bemowie i tam baaaaaaardzo duża hopa w wykonaniu Szymona Ruty <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> aż trochę się strasznie zrobiło, bo było naprawdę wysoko i daleko (spadł już na płaskie). A potem zrobiło sie zimno i trochę przydługawo. Wg mnie niepotrzebnie zawodnicy jechali dwa razy tą próbę, robiło się ciupkę przydługo.
Co by nie mówić czekamy na Barbórkę <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
-
No właśnie. Było troszkę długo a ja musiałem lecieć do domu bo żona obiad zrobiła i wogóle było M jak Miłość i takie tam <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> Wie ktoś o której się to bemowo skończyło??
A co do Ruty to faktycznie spadł już za punktem K mostka więc sędziowei potem opuścili belkę z której zawodnicy skakali i dlatego była lipa później. Mam nadzieję że zawodnikom się nic nie stało bo taki upadek na płaskie z kilku metrów to raczej średnio przyjemny dla kręgosłupa jest. <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Niedługo będą fotki
www.rally.kjs.prv.pl albo u mnei na stronce www.kuner.prv.pl
-
Staliśmy na OS4/8 w sobotę i na Rutkach w niedzielę jako SOS.
Sobota... nudno (staliśmy na prostej 400m i nic się nie działo) ale w niedziele wynagrodzono nam wszystko. Stałem chyba w najciekawszym miejscu na całych Rutkach.Oglnie... mokro i zimno, ale fajnie.
-
Jak ktos cos ma to niech tu wrzuca. Wrażenia itp.
Ja byłem na całym od samego początku z Nivettami.
Co mi się rzuciło w oczy : BARDZO MAŁO KIBICÓW , dojeżdżałem pod same OESY i nie dlatego że miałem Vipa ale było zaj. mało ludzi myślałem że w sobotę dowali tłum ale było niewiele więcej.
Rajd fajny , zaj.. szybki ale dużo fajnych partii przez las i takie tam... -
- na serwisie jest nudno. Nawet jak coś się dzieje to też jest nudno a jak nie jest nudno to
jest baaaaardzo nudno;
I tu sie z kolegą nie zgodze...
Wnioskuje, ze kolega nie byl swiadkiem, jak Kuzaj napierdalal piesciami w szybe autokaru, ktory zatarasowal wyjazd z serwisu...
- zauważyłem ciekawą rzecz, że Subaraki Kuzaja i Czopika mają wycieraczkę tylnej szyby ;
racja
wszystkie sedany powinny ja miec, nie wiem, dlaczego tak nie jest
- na serwisie jest nudno. Nawet jak coś się dzieje to też jest nudno a jak nie jest nudno to
-
I tu sie z kolegą nie zgodze...
Wnioskuje, ze kolega nie byl swiadkiem, jak Kuzaj
napierdalal piesciami w szybe autokaru, ktory
zatarasowal wyjazd z serwisu...A no niestety nie widziałem. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Jak ktos cos ma to niech tu wrzuca. Wrażenia itp.
Stałem wczoraj na Bemowie z Wojtkiem Ż. i Łukaszem P. gadalismy o furach chłopaków, o flocie, o du.ach i ogólnie o du.ie-marynie aż zaczeły jeżdzic zerówki a wsród nich Szymon Ruta zresztą sami zobaczcie
-
tak było. Dokładnie. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Widze ze chłopaki na oponach oszczędzają. Ciekawe jak ich kręgosłupy. Boba (pilot Gabrysia) trochę ucierpiał na tym.
-
o mamo, polecieli naprawde daleko..
ale co dziwne oski zawsze zaczynaja nurkowac, a ten golfik ladnie polecial rowniutko..
-
Stałem wczoraj na Bemowie z Wojtkiem Ż. i Łukaszem P.
gadalismy o furach chłopaków, o flocie, o du.ach i
ogólnie o du.ie-marynie aż zaczeły jeżdzic zerówki
a wsród nich Szymon Ruta zresztą sami zobaczcie
http://www.polsat-rally.pl/files/download/d_1097480615.WMV
http://www.polsat-rally.pl/files/download/d_1097480572.WMVSzkoda że u mnie nie odpalają się te filmyki. Puście mi coś do tego na mejla [email protected] <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Widze ze chłopaki na oponach oszczędzają. Ciekawe jak ich kręgosłupy. Boba (pilot Gabrysia)
trochę ucierpiał na tym.rozmawialem z nimi po Bemowie - kregoslupy czuli jeszcze w kilka godzin po skoku
a po ladowaniu za mostkiem Nowicien (czyli pilot) do konca proby juz nie byl w stanie mowic
-
o mamo, polecieli naprawde daleko..
ale co dziwne oski zawsze zaczynaja nurkowac, a ten golfik ladnie polecial rowniutko..hehe...
normalnie na szczycie hopy dociaza sie przód, zeby skok nie byl za dlugi
a Szymon nie zdjal nogi z gazu i szedl pelnym gazem
pewnie pilot podyktowal mu HOPA max <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />chłopaki mowili, że to Wiślak ich podpuścił, bo go pytali, jak szybko da się pojechać
powiedział im, że w zasadzie nie musza odpuszczać...niezły żartowniś z tego Wisławskiego...
-
hehe...
normalnie na szczycie hopy dociaza sie przód, zeby skok nie byl za dlugi
a Szymon nie zdjal nogi z gazu i szedl pelnym gazem
pewnie pilot podyktowal mu HOPA max
chłopaki mowili, że to Wiślak ich podpuścił, bo go pytali, jak szybko da się pojechać
powiedział im, że w zasadzie nie musza odpuszczać...
niezły żartowniś z tego Wisławskiego...Niejeden tego słuchał. Ale tylko jeden posłuchał ...
PF
-
no i właśnie. Moim zdaniem we wszytkim trzeba mieć umiar.
-
Ale tylko jeden posłuchał ...
No i przynajmniej jest o nim głośno teraz <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Niejeden tego słuchał. Ale tylko jeden posłuchał ...
PFA mnie tam się to podobało. Poszedłem na ten odcinek ponieważ organizatorzy trąbili w internecie i w gazetach że bedą oceniać widowiskowośc przejazdu. Gdyby wszyscy "gasili" na mostku przed szczytem to poco organizowac przejazd przez niego?
Ruta podszedł do tego spektakularnie i myślę że może być zadowolony. Bedzie o nim głosno jeszcze przez kilka Supersteagów na Bemowie.
Pozdrowienia dla Batmana -
mostek jest po to żeby przez niego skoczyć i umiejętnie wylądować tzn tak dobrać prędkość najazdu żeby lądowanie było znośne, a rozkurwianie samochodu w drobny mak i stwarzanie baaaaaaardzo duzego niebezpieczeńśtwa dla kibiców i siebie samych to sami sobie nazwijcie co to jest. Bycie kierowcą rajdowym z prawdziwego zdarzenia to nie tylko umiejętnośc jazdy ale i myślenia, a nie brawura jak wielu myśli. Nie chodzi mi tu Szymona Rutę (chociaż moim zdaniem przegiał) ale wielu wielu innych którzy co krok starają się udowodnić swoje gwiazdorstwo budząc radość kiboli tylko i wyłacznie.