Skrzypienie zawieszenia w Feli
-
No i jak ten stary wyjeles to faktycznie byl zuzyty?
Tak. Jeszcze pareset kilo by pociąnął, ale już był mocno sfatygowany.
-
Tak. Jeszcze pareset kilo by pociąnął, ale już był mocno
sfatygowany.O.K., O.K. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tym niemniej historia zna podobne przypadki do przedstwionego przeze mnie (szczegolnie gdy wyczuja ze klient jest zupelnie zielony). -
Mechanicy od razu trafnie zdiagnozowali. To tzw. końcówka drążka - przegub w osłonie gumowej . Znajduje się przy kole obok amorka. Kosztuje 25 zł (oryginał) . Smarowanie go podobno pomaga na krótko. Aha - wymiana 15 zł.
U mnie trzeszczał prawy, bo podobno wynika to ze specyfiki polskich dróg - prawa strona jest bardziej zniszczona więc prawe elementy zawieszenia zużywają się szybciej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale lewy chyba tez trzeba będzie za jakiś czas zmienić -
Mechanicy od razu trafnie zdiagnozowali. To tzw.
końcówka drążka - przegub w osłonie gumowej .
Znajduje się przy kole obok amorka. Kosztuje 25 zł
(oryginał) . Smarowanie go podobno pomaga na
krótko. Aha - wymiana 15 zł.
U mnie trzeszczał prawy, bo podobno wynika to ze
specyfiki polskich dróg - prawa strona jest
bardziej zniszczona więc prawe elementy zawieszenia
zużywają się szybciej
Ale lewy chyba tez trzeba będzie za jakiś czas zmienićLepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za ustawianie zbieznosci.
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.nic mi nie ustawiali
-
nic mi nie ustawiali
Ani Ci nie powiedzieli ze powinienes to zrobic???
To o kant d. potluc takich fahofcuf <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ani Ci nie powiedzieli ze powinienes to zrobic???
To o kant d. potluc takich fahofcufMoże w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie końcówek drążków kierowniczych ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię i chyba pojade ustawić tę zbiezność -
Może w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie
końcówek drążków kierowniczych ?
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię
i chyba pojade ustawić tę zbieznośći słusznie zawsze to taniej niż nowe opony
wiem z doświadczxenia bo już to przerabiałem (zbieżność 80 + 240 nowe oponki z przodu) -
Może w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie
końcówek drążków kierowniczych ?Oj trzeba, trzeba... Chyba, że Cię stać na nowe opony...
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię
i chyba pojade ustawić tę zbiezność<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Najlepsze wyjście... -
Problem znany, występujący głownie latem
Hmm, u mnie skrzypi Z TYŁU pod większym obciążeniem
(4 zdrowe osoby) <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Też tak macie ???
Przymierzam się do zrobienia zawieszenia przed zimą.
Czy ktoś zna dobry warszat - Jelenia Góra i okolice??
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />Pozdrowienia
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.He he he, poczytaj Cedrycha. Nawet ON podaje,że jeżeli przy wymianie przegubu nie zmieni się dłudości drążka to nie trzeba ustawiać zbieżności <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A w ogóle to tego elementu bez sciągacza chyba nie da się wymienić , tu też Cedrych ma rację <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
He he he, poczytaj Cedrycha. Nawet ON podaje,że jeżeli przy wymianie przegubu nie zmieni się dłudości drążka to nie
trzeba ustawiać zbieżności
A w ogóle to tego elementu bez sciągacza chyba nie da się wymienić , tu też Cedrych ma racjęGucio o czym ty piszesz, bo raz o końcówce drążka kierowniczego, a raz o przegubie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. To jest zasadnicza różnica.
-
Gucio o czym ty piszesz, bo raz o końcówce drążka
kierowniczego, a raz o przegubie . To jest
zasadnicza różnica.O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub. Bo to jest przegub kulisty w osłonie
-
O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to
końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub.
Bo to jest przegub kulisty w osłonieTak to jest. Nawet w opisie na AK jest mowa o dwóch przegubach, natomiast w oficjalnym nazewnictwie występuje tylko jeden.
-
O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub. Bo to jest
przegub kulisty w osłonieW ETOS-ie przegub jest określany jako końcówka półosi, a na drążku kierowniczym jest końcówka drążka kierowniczego
-
Tak to jest. Nawet w opisie na AK jest mowa o dwóch
przegubach, natomiast w oficjalnym nazewnictwie
występuje tylko jeden.ONI to ONI, ale na sprawach technicznych to się znają <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.Wymieniłem. I co ? Z lewej dalej coś skrzypi. Chyba muszę popsikać lewy amorek smarem
-
Wymieniłem. I co ? Z lewej dalej coś skrzypi. Chyba muszę popsikać lewy amorek smarem
A może sworzeń masz wybity, lub ta osłona gumowa pękła i się smar wydobył <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Oj trzeba, trzeba... Chyba, że Cię stać na nowe opony...
Najlepsze wyjście...Hmm po wymianie drugiego przegubu samochód zaczął lekko ale wyraźnie ściągać na prawo. Ktoś poradził mi aby zamienić przednie koła miejscami. Tak zrobiłem i teraz mam wrażenie aby samochód leciutko sciagał w lweo, ale jest to dużo mniejszy efekt niż poprzednio. Martwię sie tylko co będzie po zmianie kół na zimowe, tam mam opony kierunkowe i nie da się tak prosto wykonać tej operacji. No chyba że przełożę opony....
-
jest baaardzo proste rozwiązanie - ustawienie zbieżności..... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />