Skrzypienie zawieszenia w Feli
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.nic mi nie ustawiali
-
nic mi nie ustawiali
Ani Ci nie powiedzieli ze powinienes to zrobic???
To o kant d. potluc takich fahofcuf <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ani Ci nie powiedzieli ze powinienes to zrobic???
To o kant d. potluc takich fahofcufMoże w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie końcówek drążków kierowniczych ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię i chyba pojade ustawić tę zbiezność -
Może w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie
końcówek drążków kierowniczych ?
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię
i chyba pojade ustawić tę zbieznośći słusznie zawsze to taniej niż nowe opony
wiem z doświadczxenia bo już to przerabiałem (zbieżność 80 + 240 nowe oponki z przodu) -
Może w Feli nie trzeba ustawiac zbiezności przy wymianie
końcówek drążków kierowniczych ?Oj trzeba, trzeba... Chyba, że Cię stać na nowe opony...
A powaznie to lewy też trochę skrzypi, więc go wymienię
i chyba pojade ustawić tę zbiezność<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Najlepsze wyjście... -
Problem znany, występujący głownie latem
Hmm, u mnie skrzypi Z TYŁU pod większym obciążeniem
(4 zdrowe osoby) <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Też tak macie ???
Przymierzam się do zrobienia zawieszenia przed zimą.
Czy ktoś zna dobry warszat - Jelenia Góra i okolice??
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />Pozdrowienia
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.He he he, poczytaj Cedrycha. Nawet ON podaje,że jeżeli przy wymianie przegubu nie zmieni się dłudości drążka to nie trzeba ustawiać zbieżności <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A w ogóle to tego elementu bez sciągacza chyba nie da się wymienić , tu też Cedrych ma rację <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
He he he, poczytaj Cedrycha. Nawet ON podaje,że jeżeli przy wymianie przegubu nie zmieni się dłudości drążka to nie
trzeba ustawiać zbieżności
A w ogóle to tego elementu bez sciągacza chyba nie da się wymienić , tu też Cedrych ma racjęGucio o czym ty piszesz, bo raz o końcówce drążka kierowniczego, a raz o przegubie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. To jest zasadnicza różnica.
-
Gucio o czym ty piszesz, bo raz o końcówce drążka
kierowniczego, a raz o przegubie . To jest
zasadnicza różnica.O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub. Bo to jest przegub kulisty w osłonie
-
O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to
końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub.
Bo to jest przegub kulisty w osłonieTak to jest. Nawet w opisie na AK jest mowa o dwóch przegubach, natomiast w oficjalnym nazewnictwie występuje tylko jeden.
-
O tym samym. W sklepie Skody i warsztacie mówili na to końcówka drążka, a w Cedrychu i na forum: przegub. Bo to jest
przegub kulisty w osłonieW ETOS-ie przegub jest określany jako końcówka półosi, a na drążku kierowniczym jest końcówka drążka kierowniczego
-
Tak to jest. Nawet w opisie na AK jest mowa o dwóch
przegubach, natomiast w oficjalnym nazewnictwie
występuje tylko jeden.ONI to ONI, ale na sprawach technicznych to się znają <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Lepiej wymien od razu obie strony, bo jak ci za niedlugo
padnie lewa to bedziesz musial drugi raz placic za
ustawianie zbieznosci.Wymieniłem. I co ? Z lewej dalej coś skrzypi. Chyba muszę popsikać lewy amorek smarem
-
Wymieniłem. I co ? Z lewej dalej coś skrzypi. Chyba muszę popsikać lewy amorek smarem
A może sworzeń masz wybity, lub ta osłona gumowa pękła i się smar wydobył <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Oj trzeba, trzeba... Chyba, że Cię stać na nowe opony...
Najlepsze wyjście...Hmm po wymianie drugiego przegubu samochód zaczął lekko ale wyraźnie ściągać na prawo. Ktoś poradził mi aby zamienić przednie koła miejscami. Tak zrobiłem i teraz mam wrażenie aby samochód leciutko sciagał w lweo, ale jest to dużo mniejszy efekt niż poprzednio. Martwię sie tylko co będzie po zmianie kół na zimowe, tam mam opony kierunkowe i nie da się tak prosto wykonać tej operacji. No chyba że przełożę opony....
-
jest baaardzo proste rozwiązanie - ustawienie zbieżności..... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
jest baaardzo proste rozwiązanie - ustawienie
zbieżności.....No tak, pewnie mnie to czeka.
A przy okazji: mam opony Kormoran, na których zrobiłem około 60 kkm, mają 4 lata i widać popekania na powierzchni gumy...Zdecydowanie ich wersja zimowa jest lepsza -
jest baaardzo proste rozwiązanie - ustawienie
zbieżności.....Dokladnie
jeżdżąc po nasztch drogach wypadało by robić zbieżnoćć co ok 20 - 30 kkm przynajmniej ja takl się staram robić oraz co około 10 kkm wyważenie kół <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Problem znany, występujący głownie latem. Niestety, próbowałem różnych sposobów opisanych przez Was i nic. Chyba
trzeba pojechać do mechanika...mi czasem piszczy jak np wcisne gaz i nagle puszcze, jak zabuja samochodem przód tył .. zdaża się to cholera wiadomo kiedy .. zdaje się że cześciej jak ciepło .. ale jak samochód jeszcze zimny jest ... ale też nie zawsze to występuje.
To najgorsze , bo jak to opisać mechanikowi .. panie cos mi piszczy czasem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Problem znany, występujący głownie latem. Niestety,
próbowałem różnych sposobów opisanych przez Was i
nic. Chyba trzeba pojechać do mechanika...Kiedyś już pisałem że mi skrzypiao połączenie w tłumiku pomiedzy portkami a pierwszym tłumikiem
WD40 załatwiło sprawę może to właśnie to ?