Ku przestrodze - tragiczne paliwo
-
Wczoraj miałem mały kursik do Krakowa. Wracając byłem zmuszony zatankować przy A4 na stacji gdzie ponoć "jakości pilnuje orzeł".
Nigdy w życiu nie zatankowałem tak gów****** gazu. Samochód cały czas szarpie - zarówno podczas przyspieszania jak i płynnej jazdy. Na wolnych obrotach to aż budą rzuca tak nierówno chodzi. I cały czas świeci się kontrolka "check"
Kurde - jak można coś takiego sprzedawać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Kurde - jak można coś takiego sprzedawać
Można takie coś sprzedawać ponieważ nie ma normy regulujacej jaki ma byc stosunek propanu do butanu.
-
Wczoraj miałem mały kursik do Krakowa. Wracając byłem
zmuszony zatankować przy A4 na stacji gdzie ponoć
"jakości pilnuje orzeł".Coś ci się pomyliło! Na tych stacjach orzeł leje do zbiorników.
Lepiej wypuść ten gaz ze zbiornika, bo ci pozatyka wtryski i będzie kłopot na kilkaset złotych. -
Coś ci się pomyliło! Na tych stacjach orzeł leje do
zbiorników.<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Lepiej wypuść ten gaz ze zbiornika, bo ci pozatyka
wtryski i będzie kłopot na kilkaset złotych.Ale ja nie mam wtrysku gazu, poza tym (na szczęście) już dawno to wyjeździłem <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Ale ja nie mam wtrysku gazu, poza tym (na szczęście) już dawno to wyjeździłem
to przejezdzij caly bak na benzynie zeby silnik odetchnal <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
to przejezdzij caly bak na benzynie zeby silnik
odetchnalJak mi zatankujesz - nie ma sprawy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A tak serio - to od tego czasu już dwa baki gazu wyjeździłem (jakieś 800 km) <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Jak mi zatankujesz - nie ma sprawy
A tak serio - to od tego czasu już dwa baki gazu wyjeździłem (jakieś 800 km)CHyba jednak na shellowskim gazie jezdzic, bo chociaz troche drozszy jednak jakosciowo najlepszy.
Tyle, z eproblem jets taki, ze na stacjach Shellu nie zawsze maja ich gaz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Trzeba wiedziec kiedy maja shellowski, a kiedy noname <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Prawie zawsze tankuję na Shell-u. Tyle że faktycznie nie każda stacja ma gaz, a poza tym nie wszędzie jest Shell.
A cenowo to wcale nie jest droższy - jest tanszy niż "Sikający Orzeł" czy BP, a w Sosnowcu to raptem 5 gr droższy niż np na Geant-cie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Wczoraj miałem mały kursik do Krakowa. Wracając byłem zmuszony zatankować przy A4 na stacji
gdzie ponoć "jakości pilnuje orzeł".
Nigdy w życiu nie zatankowałem tak gów****** gazu. Samochód cały czas szarpie - zarówno podczas
przyspieszania jak i płynnej jazdy. Na wolnych obrotach to aż budą rzuca tak nierówno
chodzi. I cały czas świeci się kontrolka "check"
Kurde - jak można coś takiego sprzedawaćmi skoda jak czolg halasuje jak wleje na stat oil na ursynowie. juz nigdy tam nie zatankuje. lykam rope tylko na shellu. niby drozej ale na dluzsza mete mysle ze taniej.