Wiekopomna chwila
-
mi jak ktos siedzi na zderzaku to ja jeszcze bardziej
zwalniam co by go podkur....Depnij po heblach ostro na sekundkę. Niech zobaczy, że ci samochód zaczyna nurkować przodem to spanikuje.
-
Depnij po heblach ostro na sekundkę. Niech zobaczy, że
ci samochód zaczyna nurkować przodem to spanikuje.taaaaaa wiem.. robilem tak pare razy.. i widzialem w lusterku jak samochod sie gwaltownie oddala i leci dym z opon, ale w pewnych sytuacjach moze to byc bardzo niebezpieczne... karambol murowany
ja poprostu olewam takiego goscia, nie bede sie denerwowal czyjas glupota... teraz jak wracalem z HR jade juz zmeczony, ciemno na Slowacji, zwyczjana droga zadna autostrada i nagle na ogonie siada mi jakis miejscowy knedel w skodzie 120. Ja spokojnie jade 50-60 a on nerwowo probuje mnie wyprzedzic w koncu jak sie zdecydowal to by wkopmonowal sie w TIRa bo wariat zaczal wyprzedzac na zakrecie, dobrze ze bylo akurat pobocze pobocze i TIR uciekl na lewo.
-
taaaaaa wiem.. robilem tak pare razy.. i widzialem w
lusterku jak samochod sie gwaltownie oddala i leci
dym z opon, ale w pewnych sytuacjach moze to byc
bardzo niebezpieczne... karambol murowanyBez przesady. Jak widzę że będzie ciepło, to nie przeginam z hamowaniem.
-
Nie wiem jak u Was, ale moja Fela w stosunku do wskazań
odbiornika GPS zawyża prędkość. Prędkościomierz
pokazuje 60km/h, a GPS w tym czasie 55km/h.szczęściaż z ciebie
moja fav kłamie w drugą stronę
a wiesz jak trudno sobie wytłumaczyć że po mieście trzeba jeździć 45 / h? wg wskazań mojego prędkościomieża oczywiście -
Bez przesady. Jak widzę że będzie ciepło, to nie
przeginam z hamowaniem.ale nigdy nie wiesz jak nerwowo zareaguje ten z tylu.... wystarczy ze blysniesz mu stopem a on sie wystraszy i zablokuje heble. Bo juz ze siedzi Ci 10 cm od zderzaka swiadczy o tym ze nie do konca jest normalny
-
ale nigdy nie wiesz jak nerwowo zareaguje ten z tylu....
wystarczy ze blysniesz mu stopem a on sie wystraszy
i zablokuje heble. Bo juz ze siedzi Ci 10 cm od
zderzaka swiadczy o tym ze nie do konca jest
normalnyNo to jest jego problem. Jeździć to trzeba umieć.
-
No to jest jego problem. Jeździć to trzeba umieć.
ale jak gostek przy 120 depnie mocno na hamulce to przedewszystki wpierd... w niego ci z tylu i to oni najmniej winni beda najbardziej poszkodowani bo przy 120 km/h w kolumnie auta gwaltowne hamowanie prowadzi do karambolu.... bo malo kto utrzymuje bezpieczna odleglosc + refleks...
-
ale jak gostek przy 120 depnie mocno na hamulce to
przedewszystki wpierd... w niego ci z tylu i to oni
najmniej winni beda najbardziej poszkodowani bo
przy 120 km/h w kolumnie auta gwaltowne hamowanie
prowadzi do karambolu.... bo malo kto utrzymuje
bezpieczna odleglosc + refleks...W kolumnie tak. W kolumnie nie robię z takim nic, nich se qtas trąbi, mruga, czy cokolwiek... Zwalniał nie będę bo też ucierpią ci z tyłu. Ale jak jesteśmy na trasie, w miarę pusto wokoło to nie przepuszczę okazji.
-
W kolumnie tak. W kolumnie nie robię z takim nic, nich
se qtas trąbi, mruga, czy cokolwiek... Zwalniał nie
będę bo też ucierpią ci z tyłu. Ale jak jesteśmy na
trasie, w miarę pusto wokoło to nie przepuszczę
okazji.jak jest pusto to looz.....
-
jak jest pusto to looz.....
W tłumie trąbiąc i mrugająć i tak robi z siebie wariata.
-
W tłumie trąbiąc i mrugająć i tak robi z siebie wariata.
widze że dyskusja o chamstwie na drodze powraca jak bumerang, znaczy sie jak cham na drodze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
widze że dyskusja o chamstwie na drodze powraca jak
bumerang, znaczy sie jak cham na drodzeTemat rzeka niestety...
-
niestety....
-
niestety....
o wlasnie.. tu mi sie nasuwaja moje spostrzezenia z wakacyjnej jazdy. Tak sobie przemierzajac Chorwacka Republike zauwazylem ze: autostrady maja zajebiste, bo nowe....(Slowenia niby kraj o wiele bardziej cywilizowany to drogi ma do dupy) w HR smiga sie super. Oznakowanie tez maja extra bez zadnych problemow trafialem tam gdzie chcialem. Drogowskazy na kazda mala miescine, na centra miast na parkingi itd itp. Natomiast kultura jazdy pozostawia wiele do zyczenia. Przedewszystkim nie wpuszczaja, mimo dobrego oznakowania zdaza sie stanac na zlym pasie, cos pomylic w koncu jest sie w obcym miescie. Odpowiednio wczesniej probujac zmienic pas nikt mnie nie wpuszcza, wiec jak sie nie wepchniesz na sile to nie wjedziesz, tak samo miejscowi wpychaja sie. Za kazdym razem jak kogos kulturalnie wpuszczalem przed siebie czy przepuszczalem na pasach to widac bylo na ich twarzach zdziwienie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
szczęściaż z ciebie
moja fav kłamie w drugą stronę
a wiesz jak trudno sobie wytłumaczyć że po mieście
trzeba jeździć 45 / h? wg wskazań mojego
prędkościomieża oczywiścieA moja pokazuje dobrze. Teraz już wiem, bo też myślałem że zaniża. A tu <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" />.
Właśnie wróciłem ze śląska. Jechałem wprawdzie nie swoim autkiem, bo babci. Było to TICO. Podsumowanie: wszystko mnie boli, nogi od ciasnoty, <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" /> od siedziska, koszmar no i jeszcze nadwrażliwa babcia <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. 100 razy wolę swoją skodę niż ten mały samochodzik. A i przy 100 km/h staje się baaardzo niestabilny. No i pochwalę się że nikt w niebieskich mundurkach mnie nie zatrzymał. SUKCES <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pozdrowionka <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
o wlasnie.. tu mi sie nasuwaja moje spostrzezenia z
wakacyjnej jazdy. Tak sobie przemierzajac Chorwacka
Republike zauwazylem ze: autostrady maja zajebiste,
bo nowe....(Slowenia niby kraj o wiele bardziej
cywilizowany to drogi ma do dupy) w HR smiga sie
super. Oznakowanie tez maja extra bez zadnych
problemow trafialem tam gdzie chcialem. Drogowskazy
na kazda mala miescine, na centra miast na parkingi
itd itp. Natomiast kultura jazdy pozostawia wiele
do zyczenia. Przedewszystkim nie wpuszczaja, mimo
dobrego oznakowania zdaza sie stanac na zlym pasie,
cos pomylic w koncu jest sie w obcym miescie.
Odpowiednio wczesniej probujac zmienic pas nikt
mnie nie wpuszcza, wiec jak sie nie wepchniesz na
sile to nie wjedziesz, tak samo miejscowi wpychaja
sie. Za kazdym razem jak kogos kulturalnie
wpuszczalem przed siebie czy przepuszczalem na
pasach to widac bylo na ich twarzach zdziwienieJa byłem na Słowacji parę lat temu. Też było przyzwoicie. Drogi oznakowane i bardzo równe. No problemo <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. No i świetnie ułożone zwłaszcza w górach, noiezła frajda z jazdy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
. Było to TICO. Podsumowanie:
wszystko mnie boli, nogi od ciasnoty, od
siedziska, koszmar no i jeszcze nadwrażliwa babcia
. 100 razy wolę swoją skodę niż ten mały
samochodzik. A i przy 100 km/h staje się baaardzo
niestabilny.Bez przesady mialem tez TIKAWKE i wcale tak zle nie bylo... prawda jest ze jak przesiadziesz sie z duzego na malego to zawsze roznica na minus. Fotele wcale nie sa takie niewygodne, szczerze mowiac w skodzie tez nie sa super, zalezy tez od czlowieka.
Skada myknalem do wawy i spowrotem i plecy mnie bolaly, w np. w yarisie przejechalem 16 godzin i bylo spoko.
Co do niestabilnosci to sie zgadza.... poza tym nie chce wywolywac tutaj burzy ale musle ze TICO zbiera sie albo tak samo albo lepiej od skody, mam na mysli 1,3. -
. Było to TICO. Podsumowanie:
Bez przesady mialem tez TIKAWKE i wcale tak zle nie
bylo... prawda jest ze jak przesiadziesz sie z
duzego na malego to zawsze roznica na minus. Fotele
wcale nie sa takie niewygodne, szczerze mowiac w
skodzie tez nie sa super, zalezy tez od czlowieka.
Skada myknalem do wawy i spowrotem i plecy mnie bolaly,
w np. w yarisie przejechalem 16 godzin i bylo
spoko.
Co do niestabilnosci to sie zgadza.... poza tym nie chce
wywolywac tutaj burzy ale musle ze TICO zbiera sie
albo tak samo albo lepiej od skody, mam na mysli
1,3.To fakt po dłuższej jeździe skodzianką plecy mnie też bolą. Co do osiągów potwierdzam, z wielkim żalem i ubolewanie <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" /> że to autko jest zrywniejsze, przynajmniej od mojej favoritki nie wiem jak w felci. A to prawde jak przesiada się człowiek z większego do mniejszego to zawsze narzeka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
To fakt po dłuższej jeździe skodzianką plecy mnie też
bolą.Mysle ze cos tam jest zle wyprofilowane i za nisko sie siedzi.... za nisko tez jest w Tico
-
Co do niestabilnosci to sie zgadza.... poza tym nie chce
wywolywac tutaj burzy ale musle ze TICO zbiera sie
albo tak samo albo lepiej od skody, mam na mysli
1,3.
A jaka konkretnie masz na mysli "Skode 1.3"... bo do tego wzorca psuje co najmniej jakies 10 modeli (a pewnie i wiecej)?