Wiekopomna chwila
-
"bezpieczniki" dobre...... też tak robię ale tym
razem nie było chętnego... i coś mnie oślepiło ...
to są chyba te trudne dni w życiu kierowcyno albo nerwy na kapelusznika poniosa przydusi się auto poniesie a tu halt
i już bye bye pieniążki a witajcie punkciki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
no albo nerwy na kapelusznika poniosa przydusi się auto
poniesie a tu halt
i już bye bye pieniążki a witajcie punkcikiniedawno robiłem za kapelusznika... Jadę przez wieś 60km/h, wąska droga... Za mną Alfa 156 10cm od zderzaka, ale nie może wyprzedzić... Chyba miał nadzieję, że się zatrzymam i go przepuszczę... Wkurzył mnie jazdą na moim zderzaku, więc dałem po heblach, facetowi aż zadymiło z opon, tak się przestraszył... Widziałem w lusterku jak na mnie bluźni. Jak znalazł kawałek palcu to dał w gaz i wyprzedził. Za 200m. już stał i tłumaczył się Grześkom... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
niedawno robiłem za kapelusznika... Jadę przez wieś
60km/h, wąska droga... Za mną Alfa 156 10cm od
zderzaka, ale nie może wyprzedzić... Chyba miał
nadzieję, że się zatrzymam i go przepuszczę...
Wkurzył mnie jazdą na moim zderzaku, więc dałem po
heblach, facetowi aż zadymiło z opon, tak się
przestraszył... Widziałem w lusterku jak na mnie
bluźni. Jak znalazł kawałek palcu to dał w gaz i
wyprzedził. Za 200m. już stał i tłumaczył się
Grześkom...A to po takich ludziach, zwłaszcza mijscowych to wiem że trzeba uważać. Wiedzą gdzie stoją i szukają frajera. Zresztą u siebie też wiem gdzie stoją, choć teraz zakupili ZMORĘ KIEROWCÓW fotoradar <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> no i koniec z małymi szaleństwami. Wieć muszę uważać aby nie dostać <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
niedawno robiłem za kapelusznika... Jadę przez wieś
60km/h, wąska droga... Za mną Alfa 156 10cm od
zderzaka, ale nie może wyprzedzić... Chyba miał
nadzieję, że się zatrzymam i go przepuszczę...
Wkurzył mnie jazdą na moim zderzaku, więc dałem po
heblach, facetowi aż zadymiło z opon, tak się
przestraszył...Robie dokładnie to samo jak mi ktoś na <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" /> siedzi ewentualnie delikatnie naduszam hamulec mam kontrolkę więc wiem kedy się stopy pala a drugą gaz to jest radocha <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Widziałem w lusterku jak na mnie
bluźni.jak by mnie wyprzedził i zajechał drogę doszło by do bójki <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
Jak znalazł kawałek palcu to dał w gaz i
wyprzedził. Za 200m. już stał i tłumaczył się
Grześkom...i dobrze palantowi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
chciaż czasami sam lepiej nie robie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
A to po takich ludziach, zwłaszcza mijscowych to wiem że
trzeba uważać. Wiedzą gdzie stoją i szukają
frajera. Zresztą u siebie też wiem gdzie stoją,
choć teraz zakupili ZMORĘ KIEROWCÓW fotoradar no
i koniec z małymi szaleństwami. Wieć muszę uważać
aby nie dostaćnie wiem na ile jest to prawdą ale w Inie jak dostali fotoradary to przykazali że się mają w pół roku zwrócic
i ponoć sie zwracają
ale z innych zródeł wiem że są w mieście ustawione na 62km/h <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
nie wiem na ile jest to prawdą ale w Inie jak dostali
fotoradary to przykazali że się mają w pół roku
zwrócic
i ponoć sie zwracają
ale z innych zródeł wiem że są w mieście ustawione na
62km/hNa pewno są powyżej 60, bo tyle mniej więcej jeżdże i jak dotąd nic nie przyszło. Zresztą jak wszyscy tak jadą to nie będę zawalidrogą, bo wtedy mogą mi wlepić mandat za tamowanie ruchu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A to po takich ludziach, zwłaszcza mijscowych to wiem że
trzeba uważać. Wiedzą gdzie stoją i szukają
frajera.To nie był miejscowy... Pewnie jakaś służbowa Alfa, bo na warszawskich blachcach, a drogę znał, więc przypuszczam, że jakiś gastarbeiter warszawski.
-
Robie dokładnie to samo jak mi ktoś na siedzi
ewentualnie delikatnie naduszam hamulec mam
kontrolkę więc wiem kedy się stopy pala a drugą gaz
to jest radocha
jak by mnie wyprzedził i zajechał drogę doszło by do
bójkiA niech dochodzi. Samym gabarytem mogę ludzi straszyć.
i dobrze palantowi
chciaż czasami sam lepiej nie robieJuż raz mało co Jeepa Wranglera do rowu nie władowałem... Pobocze zbierał jak zły! Ale jechał ponad 10km na moim zderzaku przy prędkości około 120km/h.
-
Na pewno są powyżej 60, bo tyle mniej więcej jeżdże i
jak dotąd nic nie przyszło. Zresztą jak wszyscy tak
jadą to nie będę zawalidrogą, bo wtedy mogą mi
wlepić mandat za tamowanie ruchuNie wiem jak u Was, ale moja Fela w stosunku do wskazań odbiornika GPS zawyża prędkość. Prędkościomierz pokazuje 60km/h, a GPS w tym czasie 55km/h.
-
mi jak ktos siedzi na zderzaku to ja jeszcze bardziej zwalniam co by go podkur....
-
mi jak ktos siedzi na zderzaku to ja jeszcze bardziej
zwalniam co by go podkur....Depnij po heblach ostro na sekundkę. Niech zobaczy, że ci samochód zaczyna nurkować przodem to spanikuje.
-
Depnij po heblach ostro na sekundkę. Niech zobaczy, że
ci samochód zaczyna nurkować przodem to spanikuje.taaaaaa wiem.. robilem tak pare razy.. i widzialem w lusterku jak samochod sie gwaltownie oddala i leci dym z opon, ale w pewnych sytuacjach moze to byc bardzo niebezpieczne... karambol murowany
ja poprostu olewam takiego goscia, nie bede sie denerwowal czyjas glupota... teraz jak wracalem z HR jade juz zmeczony, ciemno na Slowacji, zwyczjana droga zadna autostrada i nagle na ogonie siada mi jakis miejscowy knedel w skodzie 120. Ja spokojnie jade 50-60 a on nerwowo probuje mnie wyprzedzic w koncu jak sie zdecydowal to by wkopmonowal sie w TIRa bo wariat zaczal wyprzedzac na zakrecie, dobrze ze bylo akurat pobocze pobocze i TIR uciekl na lewo.
-
taaaaaa wiem.. robilem tak pare razy.. i widzialem w
lusterku jak samochod sie gwaltownie oddala i leci
dym z opon, ale w pewnych sytuacjach moze to byc
bardzo niebezpieczne... karambol murowanyBez przesady. Jak widzę że będzie ciepło, to nie przeginam z hamowaniem.
-
Nie wiem jak u Was, ale moja Fela w stosunku do wskazań
odbiornika GPS zawyża prędkość. Prędkościomierz
pokazuje 60km/h, a GPS w tym czasie 55km/h.szczęściaż z ciebie
moja fav kłamie w drugą stronę
a wiesz jak trudno sobie wytłumaczyć że po mieście trzeba jeździć 45 / h? wg wskazań mojego prędkościomieża oczywiście -
Bez przesady. Jak widzę że będzie ciepło, to nie
przeginam z hamowaniem.ale nigdy nie wiesz jak nerwowo zareaguje ten z tylu.... wystarczy ze blysniesz mu stopem a on sie wystraszy i zablokuje heble. Bo juz ze siedzi Ci 10 cm od zderzaka swiadczy o tym ze nie do konca jest normalny
-
ale nigdy nie wiesz jak nerwowo zareaguje ten z tylu....
wystarczy ze blysniesz mu stopem a on sie wystraszy
i zablokuje heble. Bo juz ze siedzi Ci 10 cm od
zderzaka swiadczy o tym ze nie do konca jest
normalnyNo to jest jego problem. Jeździć to trzeba umieć.
-
No to jest jego problem. Jeździć to trzeba umieć.
ale jak gostek przy 120 depnie mocno na hamulce to przedewszystki wpierd... w niego ci z tylu i to oni najmniej winni beda najbardziej poszkodowani bo przy 120 km/h w kolumnie auta gwaltowne hamowanie prowadzi do karambolu.... bo malo kto utrzymuje bezpieczna odleglosc + refleks...
-
ale jak gostek przy 120 depnie mocno na hamulce to
przedewszystki wpierd... w niego ci z tylu i to oni
najmniej winni beda najbardziej poszkodowani bo
przy 120 km/h w kolumnie auta gwaltowne hamowanie
prowadzi do karambolu.... bo malo kto utrzymuje
bezpieczna odleglosc + refleks...W kolumnie tak. W kolumnie nie robię z takim nic, nich se qtas trąbi, mruga, czy cokolwiek... Zwalniał nie będę bo też ucierpią ci z tyłu. Ale jak jesteśmy na trasie, w miarę pusto wokoło to nie przepuszczę okazji.
-
W kolumnie tak. W kolumnie nie robię z takim nic, nich
se qtas trąbi, mruga, czy cokolwiek... Zwalniał nie
będę bo też ucierpią ci z tyłu. Ale jak jesteśmy na
trasie, w miarę pusto wokoło to nie przepuszczę
okazji.jak jest pusto to looz.....
-
jak jest pusto to looz.....
W tłumie trąbiąc i mrugająć i tak robi z siebie wariata.