Jakie auto kupic...?
-
może ci byc ciasno z tyłu ale z przodu???
osaczala mnie deska rozdzielcz - czulem sie nia przytloczony - to sa moje odczucia - co na to poradze?
-
osaczala mnie deska rozdzielcz - czulem sie nia
przytloczony - to sa moje odczucia - co na to
poradze?kazdy inaczej sie czuje w danym aucie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mesia nie chce
no tez tak mi sie wlasnie cos wydaje, choc po glowie krazy mi jeszcze Multipla, albo Punto z
salonujak ci punto chodzi po glowie to lepiej palio sa z klima , mam 3 rok daje rade
tylko silnik 1.6
bo 1.2 z klima slabo ciagnie ... -
Myślałeś o używanej Nissanie Almerze? Co prawda chodza pogłoski ze to strasznie awaryjne autko, ale dotyczyło to modeli wyprodukowanych do 1998 roku tylko.
A jeśli chcesz cos bezawaryjnego pomyśl nad Volvo 460 lub wczesnych modelach S40. Bezawaryjne są. Klimę mja ,na diesel modele są. Przeważnie dobrze utrzymane i z tego co słyszłałem niewiele trzeba inwestować. -
jak ci punto chodzi po glowie to lepiej palio sa z klima , mam 3 rok daje rade
tylko silnik 1.6
bo 1.2 z klima slabo ciagnie ...a to Palio jeszcze sprzedaja <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a to Palio jeszcze sprzedaja
niewiem moje jest z 2002
-
Zalozenia sa takie:
- Wielkosc min. Astra F
- nie starszy niz 2000r
- stan idealny
- przebieg taki aby nie trzeba bylo w niego zbytnio inwestowac przez nastepne min 90kkm
- oszczedny, ale jednoczesnie z przyzwoitymi osiagami (nie np 60KM przy 980kg wagi)
- cena umiarkowana, im mniejsza tym lepsza, ale mysle ze absolutne max to 35kzl
- mozliwie bezawaryjny
- chetnie Combi
- bez LPG, ale moze byc diesel
- klima
- preferowane auta koncernu VAG, OPEL
czego szukac majac takie zalozenia?
-
fajna ale przebieg i rocznik pozostawiaja duzo do rzyczenia <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ( oczywiscie za te pieniadze )
-
fajna ale przebieg i rocznik pozostawiaja duzo do rzyczenia ( oczywiscie za te pieniadze )
a ty myslisz ze auto 7letnie to ile powinno miec przebiegu 70tys?
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
te corolki sa nie do zdarcia
-
zajefajne autko <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
a ty myslisz ze auto 7letnie to ile powinno miec
przebiegu 70tys?
te corolki sa nie do zdarcialadnie sie prezentuje i wogole jak dla mnie bomba juz nawet nie chodzi o przebieg ale o cene i tak ( to jest ostatnia wersja Cori jaka mi sie podobala <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> )
-
Rocznik młodziutki a przebieg to pestka dla Toyotki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Cena faktycznie spora, ale jeśli stan idealny to przy tym wyposażeniu bym kupił (jak bym miał tą kwotę)Bo autko po prostu rewelacja <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Zalozenia sa takie:
- Wielkosc min. Astra F
- nie starszy niz 2000r
- stan idealny
- przebieg taki aby nie trzeba bylo w niego zbytnio inwestowac przez nastepne min 90kkm
- oszczedny, ale jednoczesnie z przyzwoitymi osiagami (nie np 60KM przy 980kg wagi)
- cena umiarkowana, im mniejsza tym lepsza, ale mysle ze absolutne max to 35kzl
- mozliwie bezawaryjny
- chetnie Combi
- bez LPG, ale moze byc diesel
- klima
- preferowane auta koncernu VAG, OPEL
czego szukac majac takie zalozenia?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C848858
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jak nie lubie Yarisow to tego bym chapnal , gdybym mial pieniazki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
po pierwsze za maly, po drugie nienawidze zegarow na srodku <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
po pierwsze za maly, po drugie nienawidze zegarow na srodku
powiem tak nie zaslania je kiera
a po drugie masz ja katem oka zawsze pod kontrola, mowie ci przyzwyczailem sie szybko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
wbrew pozorom bardzo paktyczne miejsce -
powiem tak nie zaslania je kiera
a po drugie masz ja katem oka zawsze pod kontrola, mowie
ci przyzwyczailem sie szybko
wbrew pozorom bardzo paktyczne miejsceA jeszcze w werji TS są to analogi a nie cyfrówka <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
male i szybkie http://www.mobile.de/SIDWSyF7-d.K9wuhvSa...417896&
http://www.autobild.de/suche/artikel.php?artikel_id=3853&artikel_seite=3
wolne nie jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> chyba objedzie swifta gti <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i drogie tez nie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i na czesciach toyoty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
male i szybkie
http://www.mobile.de/SIDWSyF7-d.K9wuhvSa...417896&http://www.autobild.de/suche/artikel.php?artikel_id=3853&artikel_seite=3
wolne nie jest chyba objedzie swifta gti i drogie tez
nie i na czesciach toyotywole to Lupo w Tdi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie ale poparte racjonalnymi argumentami których jak widać brakuje
tobie .
Co do dalszej części twojej wypowiedzi to ty kolego nawet jajami nie myślisz .
P.S
Daruj sobie odpowiedz twój zmysł techniczny i elokwencja mnie powala .Że tak się wtrącę...
jeździłem służbowo 3 seicento 1.1 i jeździło się świetnie, tyle że ciągle padało zawieszenie i przepalały okrutnie. Nominalnie powinno być 5.6, zaden nie mieścił mi sie w 7l/100km (no cóż może ciężka noga, ale teraz Suzuki Swift 1.6 pali mi 7l zimą, a nogi mam te same).
Dalej, mój ojciec ma fiata UNO rocznik 99 kupiony w salonie i non stop przy nim coś robi, a jak były mrozy, to brał moją Zuzię (rocznik '92) do garażu, żeby swojego uniacza odpalić. amorki i przegłuby wymieniał z przodu 2 razy a nie przejechał nim jeszcze 100kkm nawet. Jest mechanikiem, więc się zna na tym i obiektywnie nie jest zadowolony, a do tego jego silnik włoski fire 1.0 pali mu zimą więcej niż moja zuzia (ojciec jezdzi tak oszczędnie, że potrafi spalić latem w trasie poniżej 5l).
Dalej: ojca auto służbowe to 3 letni fiat Doblo, diesel. Jezdzi nim od początku, odbierał go z salonu. Nie znam ludzi którzy tak dbają o samochód jak mój ojciec, ale to nie pomaga, bo fiat to fiat. Auto ma przebieg koło 150kkm i non stop coś się psuje. Niedawno padł mu przegłub w czasie jazdy. Oba fiaty częściej zaglądają do serwisu niż moja Zuzia z 92 roku z przebiegiem ponad 200kkm.
Jakieś dodatkowe pytania, może zarzuty na brak argumentów? Kiedyś w filmie sensacyjnym była rozmowa na temat broni i jeden z bohaterów wziął do ręki spluwke i pyta drugiego czy jest dobry, a ten odpowiedział "...daj spokój stary, to fiat wśród broni..." Pozdrawiam.