Alem sie zdziwił....
-
Teraz sprobuje byc zupelnie obiektywny...
Kulen - od kiedy Ty sie przejmujesz czy kogos bawia
Twoje docinki? Jesli sie nie przejmujesz innymi, to
skad niby prawo do wymagania, zeby inni przejeli
sie Toba?
...omylic i przyjac do wiadomosci jak jest naprawde.to niech wieloryb nie robi z siebie wyroczni w taki sposób, bo to nie jest na miejscu,żeby mnie tu od fantastów wyzywać <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
-
Panowie ja odnosze wrazenie ze wchodzicie na forum tylko po to zeby sie klocic. Zapomnieliscie o czym byl watek?? Nikt nie zwraca juz uwagi na to ze ktos cos konkretnego napisal, tylko z kazdego watku robicie pyskówke. Dajcie sobie wkoncu spokoj bo jest to nudne <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
to niech wieloryb nie robi z siebie wyroczni w taki sposób,
Pohamuj się kolego, ja ani razu nie przyrównałem Ciebie do czegokolwiek <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
bo to nie jest na miejscu,żeby mnie tu od fantastów wyzywać
Podać Ci konkretne Twoje wypowiedzi zarówno na moje, jak i innych posty, to dopiero porównamy poziom "wyzywania" <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
-
Naprawde poczules, ze ja mam ochote na dyskusje tu z Toba?
Bo widzisz... ja probuje przemowic Ci do rozsadku, spowodowac, zebys zaczal myslec, a nie tylko pisac. Podsuwam Ci wlasnie poprzednim postem wiadomosc, ze jesli bedziesz taki zadziorny, to nie masz co liczyc na poblazliwosc innych uzytkownikow forum - ludzie zaczna Cie traktowac dokladnie tak, jak Ty traktujesz innych, a obaj wiemy juz, ze strasznie Ci takie traktowanie przeszkadza.
-
Panowie ja odnosze wrazenie ze wchodzicie na forum tylko po to zeby sie klocic. Zapomnieliscie o czym byl watek??
Nikt nie zwraca juz uwagi na to ze ktos cos konkretnego napisal, tylko z kazdego watku robicie pyskówke. Dajcie
sobie wkoncu spokoj bo jest to nudneWiesz co?
Ja sie wlasnie zaczyna bardzo powaznie zastanawiac, czy za lagodny nie jestem. Moze, gdybym sprzedal pare banow, to byloby lepiej... a ja sobie mysle, ze lepiej wytlumaczyc, zamiast od razu banowac...
Chyba juz coraz mniej tak uwazam.
-
Wiesz co?
Ja sie wlasnie zaczyna bardzo powaznie zastanawiac, czy
za lagodny nie jestem. Moze, gdybym sprzedal pare
banow, to byloby lepiej... a ja sobie mysle, ze
lepiej wytlumaczyc, zamiast od razu banowac...
Chyba juz coraz mniej tak uwazam.
Voytass <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> Jesteś za łagodny. Zgadzam się z tym i jak już pisałem, przydałoby się trochę autorytaryzmu rodem z czasów sanacji.
Wiem, że jestem jednym z kandydatów do potencjalnego bana, ale nawet jak go dostanę to się nie obrażę i z pokorą przyjmę, bo to będzie znaczyło, że nie przestrzegam zasad. -
Wiesz co?
Ja sie wlasnie zaczyna bardzo powaznie zastanawiac, czy za lagodny nie jestem.Jest dobrze <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Moze, gdybym sprzedal pare banow, to
byloby lepiej...Pewnie jest to słuszna uwaga, tylko trzeba by określić, nawet w uproszczonej formie, swoje stanowisko co do bananów, bo np. osoba biorąca czynny udział w dyskusji na dany temat (nawet kontrowersyjny), ale wypowiadająca się kulturalnie i rzeczowo nie może wylądować w tym samym worku co osoba ubliżająca innym.
Daję więc pod rozwagę, aby przy rozdzielaniu bananów nie potraktować wszystkich biorących udział w dyskusji, czy nawet pyskówce w jednakowy sposób.a ja sobie mysle, ze lepiej wytlumaczyc, zamiast od razu banowac...
Też zgadzam się z tym poglądem, choć mocno zastanawiam się, czy profilaktyczny bananik nie wyszedł by na zdrowie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Chyba juz coraz mniej tak uwazam.
Voytass, zobacz że po raz pierwszy od początku naszego Forum jest taka sytuacja, a moim zdaniem prowodyrem jest jedna osoba. Nie spodziewam się, aby inni uwzięli się na niego, przynajmniej ja z nikim się nie umawiałem.
Ponieważ jest to pierwszy raz, to proponuję zostawić sprawę jaka jest i dajmy się wyszumieć. Proponuję jedynie nie dopuścić do używania słów niecenzuralnych i ubliżania, bo słowa, które jeden kolega użył (kanalia ...itp) powinny być moim zdaniem od razu kwitowane ostrzegawczym bananem.
Oczywiście sprawę moderowania zostawiam Tobie, podsuwam tylko moje propozycje <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Wiesz co?
Ja sie wlasnie zaczyna bardzo powaznie zastanawiac, czy za lagodny nie jestem. Moze, gdybym
sprzedal pare banow, to byloby lepiej... a ja sobie mysle, ze lepiej wytlumaczyc, zamiast
od razu banowac...
Chyba juz coraz mniej tak myśleTo może ja dostane jakiegoś bana bo siedze od rana do wieczora na tym forum, oczy mi się psują, nic innego mi się nie chce robić, przez zlosnikia stałem się maniakiem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Jest dobrze
Pewnie jest to słuszna uwaga, tylko trzeba by określić,
nawet w uproszczonej formie, swoje stanowisko co do
bananów, bo np. osoba biorąca czynny udział w
dyskusji na dany temat (nawet kontrowersyjny), ale
wypowiadająca się kulturalnie i rzeczowo nie może
wylądować w tym samym worku co osoba ubliżająca
innym.
Daję więc pod rozwagę, aby przy rozdzielaniu bananów nie
potraktować wszystkich biorących udział w dyskusji,
czy nawet pyskówce w jednakowy sposób.
Aleś Ty asekurancki jest!!!!!!!!
Nie wiedziałem , że jestes taki bojźliwy. Naprawdę. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Też zgadzam się z tym poglądem, choć mocno zastanawiam
się, czy profilaktyczny bananik nie wyszedł by na
zdrowie
Voytass, zobacz że po raz pierwszy od początku naszego
Forum jest taka sytuacja, a moim zdaniem prowodyrem
jest jedna osoba. Nie spodziewam się, aby inni
uwzięli się na niego, przynajmniej ja z nikim się
nie umawiałem.
Ponieważ jest to pierwszy raz, to proponuję zostawić
sprawę jaka jest i dajmy się wyszumieć. Proponuję
jedynie nie dopuścić do używania słów
niecenzuralnych i ubliżania, bo słowa, które jeden
kolega użył (kanalia ...itp) powinny być moim
zdaniem od razu kwitowane ostrzegawczym bananem.
Oczywiście sprawę moderowania zostawiam Tobie, podsuwam
tylko moje propozycje -
Aleś Ty asekurancki jest!!!!!!!!
Nie wiedziałem , że jestes taki bojźliwy. Naprawdę.Aby to napisać musiałeś zostawiać tyle mojego tekstu <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Aby to napisać musiałeś zostawiać tyle mojego tekstu
Sharky, mój znakomity kolego... Ponoszą cię nerwy... To jest widok niespotykany. Żle się dzieje, dajesz się prowokować. -
Sharky, mój znakomity kolego... Ponoszą cię nerwy... To jest widok niespotykany. Żle się dzieje, dajesz się
prowokować.Ziomku drogi, w życiu mam wystarczająco dużo sytuacji stresowych i nie mam zamiaru dodatkowo się denerwować.
Niestety, skoro osoba, do której zawsze zwracałem się grzecznie zaczyna w ostatnim czasie przekraczać pewne granice, postanowiłem zmienić taktykę, co nie oznacza oczywiście, że będę ubliżał lub coś w tym rodzaju - po prostu nie będę już taki grzeczny <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> - to wszystko. -
Ziomku drogi, w życiu mam wystarczająco dużo sytuacji
stresowych i nie mam zamiaru dodatkowo się
denerwować.
I tak trzymaj <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Niestety, skoro osoba, do której zawsze zwracałem się
grzecznie zaczyna w ostatnim czasie przekraczać
pewne granice, postanowiłem zmienić taktykę, co nie
oznacza oczywiście, że będę ubliżał lub coś w tym
rodzaju - po prostu nie będę już taki grzeczny -
to wszystko.
Uffff.... A już myślałem... Wiesz - jak się juz ty uniosłeś lekko, to się zabałem, że źle się dzieje.
Pozdrowionka i SU na Gdańskeij <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> -
I tak trzymaj
Również tego życzę Tobie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Uffff.... A już myślałem... Wiesz - jak się juz ty uniosłeś lekko, to się zabałem, że źle się dzieje.
Spoko, daję sobie jakoś radę <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Pozdrowionka i SU na Gdańskeij
Gdańską wracam dziś do domku, a w niedzielę wielki test spalania - jak pisałem, droga: Szczecin - Świerkocin i po paru godzinach powrót (łacznie ok. 230km). Co prawda nie jest to wielka odległość, ale da chociaż pojęcie, ile potrafi Tico spalić na drodze (80% trasa, 20% miasta i wsie).
PS.
Co to jest SU <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Również tego życzę Tobie
Dziękuje bardzo.
Spoko, daję sobie jakoś radę
Gdańską wracam dziś do domku, a w niedzielę wielki test
spalania - jak pisałem, droga: Szczecin -
Świerkocin i po paru godzinach powrót (łacznie ok.
230km). Co prawda nie jest to wielka odległość, ale
da chociaż pojęcie, ile potrafi Tico spalić na
drodze (80% trasa, 20% miasta i wsie).
Czekam na raporta <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
PS.
Co to jest SU
masz wiadomość na GG w tej kwestii <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Pewnie jest to słuszna uwaga, tylko trzeba by określić, nawet w uproszczonej formie, swoje stanowisko co do bananów,
bo np. osoba biorąca czynny udział w dyskusji na dany temat (nawet kontrowersyjny), ale wypowiadająca się
kulturalnie i rzeczowo nie może wylądować w tym samym worku co osoba ubliżająca innym.To dla mnie oczywiste.
Oczywiście sprawę moderowania zostawiam Tobie, podsuwam tylko moje propozycje
Next time -> priv.
Niektora uwagi bywaja cenne, zreszta wiesz, jakie mam o Tobie zdanie. Tak wiec next time nie krepuj sie, ale na priv.
-
Niektora uwagi bywaja cenne, zreszta wiesz, jakie mam o Tobie zdanie. Tak wiec next time nie krepuj sie, ale na
priv.Oki - może next time nie będzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Odpala z pilota, idzie do bryczki, otwiera drzwi i co? Jedzie od razu (bez kluczyka w stacyjce?!) czy wkłada kluczyk, przekręca i dopiero do przodu? Jak sie taki bajer nazywa?
-
Odpala z pilota, idzie do bryczki, otwiera drzwi i co? Jedzie od razu (bez kluczyka w
stacyjce?!) czy wkłada kluczyk, przekręca i dopiero do przodu? Jak sie taki bajer nazywa?Ten bajerek jest częścią alarmu. W autku jest jeszcze blokada kierownicy zwalniana po przekręceniu kluczyka więc trzeba go przekręcić aby się gdzieś na zakręcie nie zatrzaść <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Pozatym nie wiem jak jest rozwiązana sprawa zasilania: mianowicie czy jest zawilany tylko silnik czy jest podawane napięcie na całe autko. Jeśli jest tak jak w 2 przypadku to też trzeba z tego powodu kluczyk przekręcić gdyż nie działałyby np. kierunkowskazy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
hehe fajna dyskusja
Ale Sharky ma absolutna racje, KAZDY KTO MONTUJE TAKIE CUDO W WARSZTACIE ma zainstalowany czujnik polozenia skrzyni biegow, a to dlatego ze gdyby warsztat tego niezainstalowal moglby zostac posadzony o spowodowanie wypadku gdyby auto zapalilo na biegu. Jesli instalowal to gosciu sobie sam i nie zalozyl tego to znaczy ze jest [cenzura] ale jesli on nawet nie do konca sie zna na tym to sadze ze nie bylby w stanie samemu tego zalozyc.
A jako osoba neutralna na tym forum musze stwierdzic ze kulen uwielbia bicie piany