Jakie auto kupić?
-
Malo jest wiekszych Wiekszosc jest mniejszych, na ich
nieszczesciefakt, choc spiace ciezarowki to nie zarty
Ani byl stary, ani pordzewialy
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> nie pordzewiela omega, nie wierze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
fantazji powiadasz
a mozna wiedziec dokladne wyjasnienie takowego toku myslenia :bo to niepraktyczne auto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
bo to niepraktyczne auto
choinke juz ktos nim wiozl <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
bo to niepraktyczne auto
acha <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> skoro tak twierdzisz <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
mozemy zrobic maly race po miescie;), nie masz szans (chyba ze masz auto sportowe),
zdziwilbys sie co to auto potrafi zrobic, ja na codzien ucze respektu wszystkich
niedowiarkow<img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
nawet Prezes sie smieje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nawet Prezes sie smieje
Spoko. Sam jak kiedyś jeżdziłem Atosem (1.0 59KM 15s do 100) to też uważałem że jest diabelnie szybki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Spoko. Sam jak kiedyś jeżdziłem Atosem (1.0 59KM 15s do
100) to też uważałem że jest diabelnie szybkito byly czasy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A Ty jakie miales najwieksze rzeczy w bagazniku :> ( chodzi o swifta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
Bo chce podwarzyc teorie malej pojemnosci tego autka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
to byly czasy
A Ty jakie miales najwieksze rzeczy w bagazniku :Bo chce podwarzyc teorie malej pojemnosci tego
autkakobiete, skrzynke basową z 2x30cm + wzmak (80x40x40) i po złożeniu siedzeń kompletną mobilną dyskotekę, na tylnim siedzeniu jechała kiedyś pralka zapięta pasami- ogólnie nie lubię obciążać auta. Nie przyspiesza jak należy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tu trzeba wtrącić że japońskie auta bod względem wyprofilowania i komfotu siedzenia biją
wszystkie auta w podobnej i stopień wyższej klasie.Nie znam sie, to ew. moge uwierzyc na slowo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Do tej pory poza MB najlepiej mi sie jezdzilo (jechalo) w fotelach z Renault Safrane 3.0, na trasie Torun - W-wa wcale sie nie krecilem, tak jak wsiadlem tak wysiadalem.. -
Z ciekawości poszedłem oglądać wyniki crash-testów na
EuroNCAP. Niestety, najstarszy Mercedes, jaki tam
jest, to C-klasa z 1997 roku. Co ciekawe jednak
model ten w testach wypada gorzej niż mniejszy ale
nowszy A-klasa z 2005
test tutaj: c-klasa
test tutaj: a-klasaSłabo szukasz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie znam sie, to ew. moge uwierzyc na slowo
Do tej pory poza MB najlepiej mi sie jezdzilo (jechalo)
w fotelach z Renault Safrane 3.0, na trasie Torun -
W-wa wcale sie nie krecilem, tak jak wsiadlem tak
wysiadalem..Mówiłem żebyś porównal auta klasami. Corolla, Civic, Sunny z np golfem (twardo jak diabli), astrą itp.
Szafran to troszke inna klasa, bardziej trąci limuzyną( w końcu używane były we Francji jako auta rządowe)., porównaj ją sobie np, z <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Nissanem Maximą itp. Niemniej francuskie auta należą do komfortowych, (jak to francuzi, mientko i wygodnie byc musi). W mojej 19 mam pompowany, rególowany w kilku płaszczyznach fotel kierowcy, wyskość kierownicy, a mam "najuboższą" wersję kompakta.
-
tylko prosze nie porownuj hasel reklamowych z rzeczywistoscia, kiedys wszystko liczyli recznie i
wykonywali 10 zderzen i kropka, nie bylo takich materialow, technologi laczenia itp.<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Wisz co - niejaki Einstein nie majac komputera wymyslil pewien wzor, czy raczej go wyliczyl. Matematyka nie zmienila sie od czasow wlasciwie starozytnych, wiec nie ma co gadac o tym liczeniu..
Co do materialow i technologii.. MB wyprodukowal kiedys silnik 10 cylindrowy rzedowy z walem jednoczesciowym - obecnie NIKT nie jest w stanie tego zrobic, MB tez nie. Tyle o osiagnieciach nowoczesnej technologii <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Dzis maja mnostwo danych, symulacji, doswiadczen, i rozp... auta jedno za drugim wryfikujac
teorie z praktyka
kiedys takie rzeczy byly za drogieMowimy o o Mercedesie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Tu nie bylo czegos za drogiego.. przykladowo moj SEC kosztowal w 1988 prawie 200k marek
A kto mowi o ramie?
Majac rame nie masz stref zgniotu.. majac nadwozie samonosne niejako automatycznie masz jakies tam strefy, chcesz czy nie.
cos sie tego mercedesa uczepil - wiadomo, ze to topowe (szczegolnie S) auta - zderz nowa i
swoja S klase - jestem w stanie sie o wszystko zalozyc, ze stara wypadnie duzo gorzejA ja sie moge zalozyc, ze ja mam szanse odjechac po stukunieciu, nowa S-klasa nie ma zadnej. A propos: jechalem najnowsza w221, i miale okazje dosc dokladnie sobie to auto obejrzec, i to nie jeden raz..
megane ma spore szanse ale z drzewem to juz bym nie byl taki ura-bura
Alez ja nie lubie walic w drzewa, poza tym w przypadku obiektow zywych dochodzi pewna nieprzewidywalnosc.. ale, co najwazniejsze - mam na pewno wieksze szanse w stuknieciu w drzewo niz to w/w Megane, no i wieksze przy stuknieciu MB vs Megane <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
taran sobie reszta sobie, i raczej kazde auto tak sie zachowuje z odpowiednim przezciwnikiem -
crashNo oczywiscie. Na TIRa nie wyskocze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Lecz z mojego bombowca cos da sie nawet po TIRze pozbierac, czego nie mozna powiedziec o nowszych plastykowych pierdopedach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Mówiłem żebyś porównal auta klasami. Corolla, Civic, Sunny z np golfem (twardo jak diabli),
astrą itp.Sorry, nie mialem nic ani Golfa, ani Civica, ani innych - porownuje siedzenia, na ktorych mialem okazje siedziec. Siedzenie to siedzenie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Szafran to troszke inna klasa, bardziej trąci limuzyną( w końcu używane były we Francji jako
Bo to chyba jest limuzyna, i jak na francuszczyzne calkiem niezla <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
nie pordzewiela omega, nie wierze
No wygladala na niepordzewiala <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Kolega Maxit ma tez taka na stanie, calkiem przyjemne auto.. no, ale jak sie okazuje mientkie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
choinke juz ktos nim wiozl
ale taką co się stawia na półce/stoliczku nocnym. Na zakupy do Geanta wystarczy co prawda, ale na wyjazd 3 osobowej rodiznki na wakacje już może być problem.
-
choinke juz ktos nim wiozl
zapachową ?? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
-
Stronka dla Kolegi o MB
4matic'i mnie nie interesuja <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jesli juz, to tylko i wylacznie G-klasse.. ale jest cholernie droga, nawet te starsze modele <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Wisz co - niejaki Einstein nie majac komputera wymyslil
pewien wzor, czy raczej go wyliczyl. Matematyka nie
zmienila sie od czasow wlasciwie starozytnych, wiec
nie ma co gadac o tym liczeniu..ale fizyka "sie zmienila" (patrz Einstein) - tak serio to Einsteinowi nic do klasycznej kinematyki
A zmienily sie metody liczenia i jak myslisz, ze zalatwisz cos 5 wzorami to jestes w wielkim bledzie. To co sobie dawno temu ludzie mogli policzyc nijak sie mialo do praktyki. W momentach zderzenia, dzialaja takie sily, w tak krotkich czasach, ze nie policzysz niczego dokladnie. Dokladajac dodatkowe warunki rownania staja sie NIEROZWIAZYWALNE analitycznie. Zaden inzynier, wszyscy supermamtematycy nie policza tego na piechote - nie da sie, basta.
Walili duzo zelastwa w zapasie i tyle.Tylko to nie odprowdza energii optymalnie.Co do materialow i technologii.. MB wyprodukowal kiedys
silnik 10 cylindrowy rzedowy z walem
jednoczesciowym - obecnie NIKT nie jest w stanie
tego zrobic, MB tez nie. Tyle o osiagnieciach
nowoczesnej technologii
Mowimy o o Mercedesie Tu nie bylo czegos za drogiego..Oczywiscie ze bylo. Nie wezmiesz matematykow z calego swiata zeby policzyli cos, co dzis komp zalatwia w 1s.
przykladowo moj SEC kosztowal w 1988 prawie 200k
marek
Majac rame nie masz stref zgniotu.. majac nadwozie
samonosne niejako automatycznie masz jakies tam
strefy, chcesz czy nie.w tym sek - "jakies tam". Oczywiscie ze merce solidne byly i cos co bylo liczone dawno robione bylo z duza nadwyzka bo nie dalo sie rzeczy policzyc dokladnie.
Chce Ci powiedziec, ze dzis auta skladaja sie w sposob kontrolowany a starsze konstrukcje nie bardzo.A ja sie moge zalozyc, ze ja mam szanse odjechac po
stukunieciu, nowa S-klasa nie ma zadnej. A propos:
jechalem najnowsza w221, i miale okazje dosc
dokladnie sobie to auto obejrzec, i to nie jeden
raz..
Alez ja nie lubie walic w drzewa, poza tym w przypadku
obiektow zywych dochodzi pewna nieprzewidywalnosc..
ale, co najwazniejsze - mam na pewno wieksze szanse
w stuknieciu w drzewo niz to w/w Megane, no i
wieksze przy stuknieciu MB vs Megane
No oczywiscie. Na TIRa nie wyskocze Lecz z mojego
bombowca cos da sie nawet po TIRze pozbierac, czego
nie mozna powiedziec o nowszych plastykowych
pierdopedachNie przecze, ze w stluczkach jestes gora ale powazne wypadki to inna bajka.