Silnik jako część zamienna
-
Od dziś polskie prawo traktuje silnik samochodowy jak
każdą inną część zamienną. Numer silnika nie będzie
już wpisywany do dowodu rejestracyjnego pojazdu i
innych dokumentów rejestracyjnych - informuje
"Dziennik Łódzki".
Do wczoraj numer seryjny silnika obok numeru nadwozia
był istotnym elementem identyfikacji pojazdu,
dopuszczonego do ruchu drogowego. Jak ważny jest
numer silnika przekonali się kierowcy, kontrolowani
przez skrupulatnych stróżów prawa. Niezgodność cyfr
wybitych na kadłubie silnika z numerem silnika
zapisanym w dowodzie rejestracyjnym bywała nieraz
źródłem poważnych kłopotów właścicieli tzw.
składaków.
Dowody rejestracyjne, w których widnieje numer silnika,
zachowują ważność. Faktu wymiany silnika na inny
nie trzeba zgłaszać w wydziale komunikacji.
źródłoHmm, troszkę się spóźnili - od bodajże października (zeszłego roku) dowody rejestracyjne nie musiały mieć wbitego numeru silnika...
-
Hmm, troszkę się spóźnili - od bodajże października (zeszłego roku) dowody rejestracyjne nie musiały mieć wbitego
numeru silnika...W dowodzie nie wpisywali, ale rpzy rejestracji byl wymagany <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Jedno ALE. Co z ubezpieczeniem? moge se teraz do malucha wstawić V12 8 litrów i płacić jak za
650?Nie gadaj głupstw.Diagnosta wygoni Cię ze staci diagnostycznej przy przegladzie okresowym .Wszystko ma swoje granice.Silnik przy wizualnych oględzinach musi być standartowy.
-
Nie gadaj głupstw.Diagnosta wygoni Cię ze staci
diagnostycznej przy przegladzie okresowym .Wszystko
ma swoje granice.Silnik przy wizualnych oględzinach
musi być standartowy.<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> beczka dnia....
Bzdure to gadasz ty, jak rozpoznasz czy to jest 1.3 czy 1.8? Często wyglądaja identycznie często pasują w te same mocowania.
A jesli włoże silnik 5 litrów a bedzie spełniał on wymogi techniczne i konsrukcyjne to diagnostamoze mnie pocalowac w dupe. Już wcześniej ludzie robili swapy na znaczie większe silniki, tylko że potrzebowali się duzo wiecej nachodzić.
-
A jesli włoże silnik 5 litrów a bedzie spełniał on wymogi techniczne i konsrukcyjne to
O tym decyduje fachowiec - rzeczoznawca samochodowy albo ktos taki; wsadzac to se mozesz wszystko, ino nie na wszystko dostaniesz papier <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie bedziesz mial papiera - na stacji diagn. bedziesz mogl pocalowac diagnoste w d***, a i tak nic Ci to nie da <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />silniki, tylko że potrzebowali się duzo wiecej nachodzić.
Jeden kwit, jw. Kolega do w123 280ce wladowal M117 (V8 5000), zdobycie papierow nie bylo trudne - ale konieczne. I sadze, ze to sie nie zmienilo.
-
A wiesz kolego, co w tym jest najgorsze..?
... ze w te spiewke uwierzyla* policja - gosciowi nawet innych aut, ktore mial na stanie, nie
sprawdzili. A w ogole to nie chcieli sie sprawa zajac, musial sie chlopak nadzwonic po
roznych szczeblachPolska po prostu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />- znajomi krolika po prostu.. pewnie facetowi nic nie bedzie - za to auto kolegi stoi pod
chmurka na parkingu policyjnym, co moze nie byc dobre dla niego
- znajomi krolika po prostu.. pewnie facetowi nic nie bedzie - za to auto kolegi stoi pod
-
beczka dnia....
Bzdure to gadasz ty, jak rozpoznasz czy to jest 1.3 czy
1.8? Często wyglądaja identycznie często pasują w
te same mocowania.
A jesli włoże silnik 5 litrów a bedzie spełniał on
wymogi techniczne i konsrukcyjne to diagnostamoze
mnie pocalowac w dupe. Już wcześniej ludzie robili
swapy na znaczie większe silniki, tylko że
potrzebowali się duzo wiecej nachodzić.Te wymogi (a właściwie dopuszczenie do ruchu) to homologacja. I trzeba ją jakoś uzyskać (a oprócz silnika często trzeba wymienić wiele elementów - np. tarcze i klocki hamulcowe, część zawieszenia)...
P.S.
Oczywiście są "diagności", którzy przegląd wykonują korespondencyjnie... A potem zdarzają się notki o rozpadzie w czasie jazdy auta złożonego z trzech wraków... -
Zdobyc trzeba 2 papiery:
1. Opinie rzeczoznawcy PZMot ( nie jest to w Łodzi trudne)
2. Przegląd zerowy.Wiem bo mielismy kilka lat temu w domu trampka 601 w którym brat z ojcem wsadzili silnik od 126 bis.
-
O tym decyduje fachowiec ...
Przecież napisałem, wsadzic mozna wszystko o ile będzie spełniało wymogi konstrukcyjne i technologiczne. Czyli jesli silnik i cały osprzet będzie uznany przez rzeczoznawce za bezpieczny to wszystko gra.
Przyład inny, bardziej realny, masz auto 1,4 , zakładamy że to zwykła astra. Wkładasz do niego silnik 2 litry od calibry, skąd inąd wiem że pasują praktycznie idealnie. No i co ci może zrobić diagnosta? Jak udowodni ze nie może tak byc?
Jeszcze inny przykład: Renault clio z silnikiem 1,0 (bodajze 48 koni) litra, wkładamy do niego silnik C1J 1,4 (90 KM) z renault 19. Z zewnatrz obydwa silniki nie różnia się niczym, poza numerem, maja identyczny blok, głowice, pokrywe zawórów. I co? Kto mi udowodni ze to jest 1,4 a nie 1,0?
Co z tego że kumpel musiał załatwic jeden kwit, kiedy musiał się odstać w urzedach żeby babka wpisała mu w dowód i ksiązke pojazdu co trzeba?
-
beczka dnia....
Bzdure to gadasz ty, jak rozpoznasz czy to jest 1.3 czy 1.8? Często wyglądaja identycznie często
pasują w te same mocowania.
A jesli włoże silnik 5 litrów a bedzie spełniał on wymogi techniczne i konsrukcyjne to
diagnostamoze mnie pocalowac w dupe. Już wcześniej ludzie robili swapy na znaczie większe
silniki, tylko że potrzebowali się duzo wiecej nachodzić.Oczywiście.Sam tak robiłem.Ale zobacz jaki skrajny przykład podał kolega qdi.Maluch z silnikiem V12 ,8litrowy.Do tego konkretnie skrajnego przykładu odnosi się mój komentarz.
Można zarejestrować nawet i Malucha z takim silnikiem,ale musi przejść on specjalne badania techniczne w wyznaczonej stacji obsługi.
-
Przyład inny, bardziej realny, masz auto 1,4 , zakładamy
że to zwykła astra. Wkładasz do niego silnik 2
litry od calibry, skąd inąd wiem że pasują
praktycznie idealnie. No i co ci może zrobić
diagnosta? Jak udowodni ze nie może tak byc?moze tak byc bo normalnie ten silnik chodzi w atrach gsi.
Inna sprawa, ze w dowodzie masz wpisana pojemnosc siln i w astrze 2.0 wyglada jak wielki grzmot - od razu widac, ze to nie 1,4 czy 1,6. Poza tym z numeru VIN wyczyta jaki siln. powinien byc w aucie.
Moim zdaniem nikt sie nie przyczepi jak robisz swap na silnik podobny zewnetrznie i zniszzczysz nr silnika.Jeszcze inny przykład: Renault clio z silnikiem 1,0
(bodajze 48 koni) litra, wkładamy do niego silnik
C1J 1,4 (90 KM) z renault 19. Z zewnatrz obydwa
silniki nie różnia się niczym, poza numerem, maja
identyczny blok, głowice, pokrywe zawórów. I co?
Kto mi udowodni ze to jest 1,4 a nie 1,0?na bloku z reguly jest typ silnika napisany
-
moze tak byc bo normalnie ten silnik chodzi w atrach
gsi.Inna sprawa, ze w dowodzie masz wpisana pojemnosc siln i
w astrze 2.0 wyglada jak wielki grzmot - od razu
widac, ze to nie 1,4 czy 1,6. Poza tym z numeru VIN
wyczyta jaki siln. powinien byc w aucie.nie ma juz VIN silnika ...
Moim zdaniem nikt sie nie przyczepi jak robisz swap na
silnik podobny zewnetrznie i zniszzczysz nr
silnika.na bloku z reguly jest typ silnika napisany
Wiekszość francuzów ma nr i typ silnika wybity na tabliczce która z kolei jest przymocowana na 2 nity.
-
Oczywiście.Sam tak robiłem.Ale zobacz jaki skrajny
przykład podał kolega qdi.Maluch z silnikiem V12
,8litrowy.Do tego konkretnie skrajnego przykładu
odnosi się mój komentarz.Buahahaha, lol, gratuluje czytania forum z uwagą.
A co mi powiesz o ponad stukonnym maluchu? a istnieje taki i ma silnik umieszczony w zasadzie centralnie bo inaczej nie wlazł?
Można zarejestrować nawet i Malucha z takim
silnikiem,ale musi przejść on specjalne badania
techniczne w wyznaczonej stacji obsługi.Bzdura wierutna, żadnych specialistycznych badań nie ma, jest tylko opinia rzeczoznawcy pzmot i przegląd zerowy (czyli w zasadzie żąden specialny). <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
nie ma juz VIN silnika ...
i nigdy nie bylo bo vin to nr nadwozia
Wiekszość francuzów ma nr i typ silnika wybity na
tabliczce która z kolei jest przymocowana na 2
nity.to masz problem z glowy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
i nigdy nie bylo bo vin to nr nadwozia
No fakt, ale nie zawsze z vin daje sie wyczytać silnik
to masz problem z glowy
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Przecież napisałem, wsadzic mozna wszystko o ile będzie spełniało wymogi konstrukcyjne i
technologiczne. Czyli jesli silnik i cały osprzet będzie uznany przez rzeczoznawce za
bezpieczny to wszystko gra.O wlasnie, tego o papierze NIE NAPISALES <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Przyład inny, bardziej realny, masz auto 1,4 , zakładamy że to zwykła astra. Wkładasz do niego
(..)
Jeszcze inny przykład: Renault clio z silnikiem 1,0 (bodajze 48 koni) litra, wkładamy do niego
(..)
Co z tego że kumpel musiał załatwic jeden kwit, kiedy musiał się odstać w urzedach żeby babka
wpisała mu w dowód i ksiązke pojazdu co trzeba?Widzisz, nie jest tak rozowo i prosto jak Ci sie wydaje. Bo mnie np. nie tak dawno gliniarz zaczal sprawdzac po nr VIN (czyli czy sie zgadza nr z nadwoziem na przyklad, i z wyposazeniem..); albo diagnosta na stacji moze sie nieco bardziej znac, i tez Cie udupi.
Wiem, ze silniki sa z zewnatrz identyczne, co prawda znam sie tylko na silnikach w MB.. ale nawet te identyczne z zewnatrz maja pewne cechy charakterystyczne.. i wystarczy troche pecha, i zabiora Ci dowodzik, autko postawia na parkingu, a Ty dostaniesz ladny mandacik, a i grata moga Ci zabrac (znaczy, jako nie spelniajacy wymogow technicznych etc., zagrazajacy etc. zwroca Ci auto bez prawa do rejestracji).
I final.. po to wlasnie sa papiery, zeby takich problemow uniknac.
I nikt nie mowi, ze ktos musial gdzies tam chodzic, stac itd. - kolega jest celnikiem, a jako taki ma calkiem spore znajomosci (ludzi auta ciagna wiec..) <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
No fakt, ale nie zawsze z vin daje sie wyczytać silnik
W Mercedesie ZAWSZE, i nie tylko ten - mozna odczytac kolor nadwozia, nr skrzyni biegow, producenta lamp przednich, wyposazenie auta (wlacznie np. z typem radia, i to dokladnym) itd. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
nie ma juz VIN silnika ...
Wiekszość francuzów ma nr i typ silnika wybity na tabliczce która z kolei jest przymocowana na 2 nity.i ma dziwna tendencje do kordowania szybciej niz cale auto
<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Widzisz, nie jest tak rozowo i prosto jak Ci sie wydaje.
Bo mnie np. nie tak dawno gliniarz zaczal sprawdzac
po nr VIN (czyli czy sie zgadza nr z nadwoziem na
przyklad, i z wyposazeniem..); albo diagnosta na
stacji moze sie nieco bardziej znac, i tez Cie
udupi.Generalnie tak, ale są wyjatki w niektórych autach
Wiem, ze silniki sa z zewnatrz identyczne, co prawda
znam sie tylko na silnikach w MB.. ale nawet te
identyczne z zewnatrz maja pewne cechy
charakterystyczne.. i wystarczy troche pecha, i
zabiora Ci dowodzik, autko postawia na parkingu, a
Ty dostaniesz ladny mandacik, a i grata moga Ci
zabrac (znaczy, jako nie spelniajacy wymogow
technicznych etc., zagrazajacy etc. zwroca Ci auto
bez prawa do rejestracji).I tu sie mulisz bo w przykładzie który opisałem, silnik 1,0 i 1,4 to jest DOKŁADNIE TEN SAM SILNIK, rzniacy sie tylko srednica tulei i tłoków. Niczym więcej. Co najsieszniejsze ten sam silnik wystepował w CLIO, w R5, R12, R19, Twingo i pierszej serii Megane. A róznice wystepowały w odudowie filtra, korku wlewu itp co powodowało ze mozna było silnik od 19 wsadzić do clio załozyc obudowe filtra od clio o poza mieżeniem pojemności nie można odróżnic silnika.
I final.. po to wlasnie sa papiery, zeby takich
problemow uniknac.
I nikt nie mowi, ze ktos musial gdzies tam chodzic, stac
itd. - kolega jest celnikiem, a jako taki ma
calkiem spore znajomosci (ludzi auta ciagna wiec..)Ale nie kazdy ma znajomosci i nie każdy może soboie "załatwić"
-
i ma dziwna tendencje do kordowania szybciej niz cale
autoAluminiowa jest, ale któż nie ma w domu aluminiowych nitów <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />