Ring wolny: Kulen vs. Wolos czyli czy LPG jest OK
-
dlatego,że jesli ktoś ma ochote powiedziec, ze brewki,
ktore ktos sobie zalozyl są chu***e to niech to
mówi wprost , a nie bawi się w eufemizmy.
To nie chodzi o eufemizmy kolego. Czyżbyś nie zauważał tej subtelnej różnicy, dzielącej rzeczową dyskusję od eufemizmów? Czy dla ciebie wszystko co nie jest waleniem wulgarnych i niczym nie popartych siermiężnych stwierdzeń to eufemizm? Bo jeżeli tak, to nie jesteś gościem na poziomie.
To samo z
gazem - jesli mam ochote (i zdanie na ten temat)
Jakie zdanie? Czym poparte, bo jak do tej pory to chyba nikogo nie przekonałeś? Czy może nie zauważyłem jakiegoś posta, mimo że "odgrzebuję te sprzed kolku dni"?
powiedzieć, ze to nie dla mnie , to mówię to i
to,że ktoś ma inne zdanie - w porządku.
Taaak? A od kiedy? Widzę w tobie dziwną dychotomię... Tylko się domyślać można co leży u jej źródła, ale nie mnie to rozstrzygać...
Ale jesli
mi mówicie jakie to jest dobrodziejstwo z tego gazu
to ja Wam mówię, jaki to SYF.
Raz jeszcze poproszę o przykłady na poparcie twoich twierdzeń. Chyba nie oczekujesz że ktoś przyjmie to co mówisz za dogmat? To nie to forum... Jak mówimy, że LPG to "dobrodziejstwo", chodź zapewniam cię, że nikt tu tego paliwa tak nie nazwał, bo aż tak to go nikt nie kocha, to popieramy to faktami: ekonomia jest głównym z nich.
Z tego co zauważyłem,
to niewielu to
Bo sie ludziom nie chce, mi z resztą powoli tez juz nie.
A co, brakuje argumentów? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Takiej, w której kazdy powie co mu lezy na sercu wprost,
a nie pod publiczkę, że by nie podpasć.
Nie chodzi o to, aby mówić pod publiczkę ale o to, aby było to w miarę kulturalne, rzeczowe i z sensem.
Mam gdzies
to czy ktos mnie znienawidzi, czy nie.
Ja też mam to w nosie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Piszę to, co
jest zgodne z moimi poglądami,
A co leży u źródła tych poglądów, spytam raz jeszcze?
a jesli komus to nie
pasuje to jego problem.
Stary, to jest właśnie twój problem, ponieważ nie porafisz obronić swojego zdania, a przecież tak mocno wierzysz w to, że ono jest słuszne. Więc co... Może korki z retoryki by się przydały? A może dogłębna rewizja poglądów na Pb i LPG? Wybór należy do ciebie. Tylko proszę - nie pisz już więcej że Pb to dobra rzecz a LPG to syf jest. Już wszyscy wiedzą, że tak uważasz. Napisz za to dlaczego tak myślisz.
Bo nie do końca rozumiem.
no wlasnie chyba nie rozumiesz
Biję się za to w piersi aż dudni. Ale tobie też nieśpieszno z wyjaśnieniem...
Sorry ale juz mi sie znudzily riposty, bo jak grochem o
ścianę
Chyba mówisz o sobie... Już mówiłem, że na tym forum nie ma debili wierzących w dogmaty....
BTW.. nie czujesz się lekkim odmieńcem?
Akcja rodzi reakcję ale nie zawsze
Sorry ale odgrzebujesz moje posty z przed paru dni, zeby
sztucznie podtrzymać dyskusję, a o to nie chodzi.
A ty myślisz, że ja tu codziennie siedzę?
To jest forum a nie GG, więc spasuj kolego, bo robisz się niepoważny... Twój post jest z 2 lipca (wieczorem). Ja odpisałem na niego 5 lipca rano. Więc po dwóch i pół dnia. Zatem... w czym problem?
Pozdrowionka!
Wołos -
To nie chodzi o eufemizmy kolego. Czyżbyś nie zauważał
tej subtelnej różnicy, dzielącej rzeczową dyskusję
od eufemizmów? Czy dla ciebie wszystko co nie jest
waleniem wulgarnych i niczym nie popartych
siermiężnych stwierdzeń to eufemizm? Bo jeżeli tak,
to nie jesteś gościem na poziomie.
To samo z
Jakie zdanie? Czym poparte, bo jak do tej pory to chyba
nikogo nie przekonałeś? Czy może nie zauważyłem
jakiegoś posta, mimo że "odgrzebuję te sprzed kolku
dni"?
Taaak? A od kiedy? Widzę w tobie dziwną dychotomię...
Tylko się domyślać można co leży u jej źródła, ale
nie mnie to rozstrzygać...
Ale jesli
Raz jeszcze poproszę o przykłady na poparcie twoich
twierdzeń. Chyba nie oczekujesz że ktoś przyjmie to
co mówisz za dogmat? To nie to forum... Jak mówimy,
że LPG to "dobrodziejstwo", chodź zapewniam cię, że
nikt tu tego paliwa tak nie nazwał, bo aż tak to go
nikt nie kocha, to popieramy to faktami: ekonomia
jest głównym z nich.
Z tego co zauważyłem,
A co, brakuje argumentów?
Nie chodzi o to, aby mówić pod publiczkę ale o to, aby
było to w miarę kulturalne, rzeczowe i z sensem.
Mam gdzies
Ja też mam to w nosie
Piszę to, co
A co leży u źródła tych poglądów, spytam raz jeszcze?
a jesli komus to nie
Stary, to jest właśnie twój problem, ponieważ nie
porafisz obronić swojego zdania, a przecież tak
mocno wierzysz w to, że ono jest słuszne. Więc
co... Może korki z retoryki by się przydały? A może
dogłębna rewizja poglądów na Pb i LPG? Wybór należy
do ciebie. Tylko proszę - nie pisz już więcej że Pb
to dobra rzecz a LPG to syf jest. Już wszyscy
wiedzą, że tak uważasz. Napisz za to dlaczego tak
myślisz.
Biję się za to w piersi aż dudni. Ale tobie też
nieśpieszno z wyjaśnieniem...
Chyba mówisz o sobie... Już mówiłem, że na tym forum nie
ma debili wierzących w dogmaty....
BTW.. nie czujesz się lekkim odmieńcem?
A ty myślisz, że ja tu codziennie siedzę?
To jest forum a nie GG, więc spasuj kolego, bo robisz
się niepoważny... Twój post jest z 2 lipca
(wieczorem). Ja odpisałem na niego 5 lipca rano.
Więc po dwóch i pół dnia. Zatem... w czym problem?
Pozdrowionka!
WołosWiesz, coraz bardziej mam wrazenie,ze jesteś po prostu nienormalny. Moze jeszcze wyskoczysz na mnie z kijem baseball'owym???
Nie masz w zyciu nic innego do roboty tylko zajmować się takimi bzdurami? Ile TY masz lat człowieku?!
Mam Ci przytaczać poglądy jeszcze raz? Po co? Przytoczę te same co wcześniej (12 punktów - poczytaj sobie łaskawie raz jeszcze) wiec nie uważam tego za zasadne.
A Ty znów zkonkludujesz to w ten sposób i znów łańcuszek się zamknie i tak w koło Macieju...
Leci Ci piana z ust jak to piszesz?! Pięsci Ci się zaciskają samoistnie?
Bo zażartość z jaką to piszesz na to by wskazywała.
I nie rozpatruj sprawy od dupy strony, że ja niby nie mam umiejętności by obronić swe poglady, że potrzeby mi lekcji retoryki. Coś Ty wypadł krowie spod ogona?! Myslisz,że będę ślęczał non-stop przed kompem i patrzyl co PAN WOLOS na mnie znowu napisał?
Kolego pomyliłeś adresy, ja mam w zyciu inne priorytety.
Dlatego sugeruję się wyluzować, bo ze mną już sobie nie pogadasz na ten temat. Widzę,ze ta dyskusja zmierza w naprawdę złym kierunku...
I bądź tak miły i w odpowiedzi na tego posta nie stawiaj mi diagnoz, nie mów , co mi potrzeba , a czego nie , bo uwierz mi,ze wiem lepiej.
A cięty charakter tego posta nie wziął się z nikąd tylko jest reakcją na Twoje wywody, godzace w moją godność osobistą - co juz wogóle nie ma nic wspólnego z LPG. -
dlatego,że jesli ktoś ma ochote powiedziec, ze brewki, ktore ktos sobie zalozyl są chu***e to niech to mówi wprost ,
a nie bawi się w eufemizmy.Nietrafiony przykład, brewki to rzecz gustu i jak stara zasada głosi, o gustach się nie dyskutuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Instalacje LPG, to rzecz techniczna i analizując wszystkie za i przeciw należy brać pod uwagę rzeczowe argumenty. W przypadku LPG nie ma tu nic do podobania lub nie.
Co do słownictwa, to gdybym nawet miał założone nieciekawe brewki, to wolałbym, aby powiedziano mi to w inny sposób niż zaproponowany przez ciebie.To samo z gazem - jesli mam ochote (i zdanie na ten temat) powiedzieć, ze to nie
dla mnie , to mówię to i to,że ktoś ma inne zdanie - w porządku. Ale jesli mi mówicie jakie to jest
dobrodziejstwo z tego gazu to ja Wam mówię, jaki to SYF.A ja cały czas twierdzę, że Ziemia jest płaska i co z tego <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Podałeś rzeczywiście kilka swoich argumentów przeciw, ale zobacz, że na większość padły kontrargumenty i to nawet rzeczowe. Z tego co pamiętam, to z argumentów na przeciw zostało tylko parę i to nie aż tak istotne, aby na ich podstawie zrezygnować z LPG.Z tego co zauważyłem, to niewielu to
Bo sie ludziom nie chce, mi z resztą powoli tez juz nie.Moje zdanie jest takie, że większość ludzi boi się LPG słysząc o problemach z tym zasilaniem. Zwróć uwagę, że osoby, które założyły ją w swoich autach są generalnie zadowolone. Początkowe rozczarowania wynikały bardziej z niedbałej instalacji przez "fachowców" i złego zestrojenia całości. Najczęściej po dokonaniu wszystkich regulacji i ewentualnej wymianie elementów na odpowiednie do Tico, wszystko funkcjonuje OK i ludzie sobie chwalą możliwość jeżdżenia na znacznie tańszym paliwie. Tak, jak w każdym aucie trzeba znać charakterystykę danego modelu i wiedzieć, jakie komponenty trzeba zamontować do konkretnego samochodu. Niestety większość warsztatów dopiero się uczy i zbiera doświadczenie, niestety kosztem użytkowników. Na liście mailingowej jest Lars S., który zna we Wrocławiu zakład montujący instalacje LPG w Tico. Aktualnie posiada 2 Tico, a instalacje łącznie zakładał w trzech (niestety pierwsze auto zostało skradzione). Jako ciekawostkę powiem, że we wszystkich trzech zagazowanych Tico nie było absolutnie żadnych problemów, a wszystkie osiągi i spalanie są naprawdę OK. Skoro więc, trzy Tico zostały prawidłowo zagazowane oznacza to, że można wykonać poprawnie całą instalację i absolutnie nie mieć żadnych problemów.
Takiej, w której kazdy powie co mu lezy na sercu wprost, a nie pod publiczkę, że by nie podpasć.
Jeżeli tylko wypowiedzi będą kulturalne i najlepiej poparte rzeczowymi argumentami to nie ma problemu.
Mam gdzies to czy
ktos mnie znienawidzi, czy nie. Piszę to, co jest zgodne z moimi poglądami, a jesli komus to nie pasuje to jego
problem.Tak się zapytam - jesteś jedynakiem?
Sorry ale juz mi sie znudzily riposty, bo jak grochem o ścianę
Ale, o co chodzi z tym grochem o ścianę, nikt nie zmienił poglądów, czy co ....
Czułbyś się zadowolony, jakby każdy napisał, że po twoich postach zdemontował w swoim aucie LPG <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Sorry ale odgrzebujesz moje posty z przed paru dni, zeby sztucznie podtrzymać dyskusję, a o to nie chodzi.
Eeeetam, temat został zapoczątkowany w piątkowe popołudnie i niektórzy przez weekend nie mieli dostępu do sieci, więc piszą teraz.
-
Wiesz, coraz bardziej mam wrazenie,ze jesteś po prostu
nienormalny. Moze jeszcze wyskoczysz na mnie z
kijem baseball'owym???
Nie masz w zyciu nic innego do roboty tylko zajmować się
takimi bzdurami? Ile TY masz lat człowieku?!
Mam Ci przytaczać poglądy jeszcze raz? Po co? Przytoczę
te same co wcześniej (12 punktów - poczytaj sobie
łaskawie raz jeszcze) wiec nie uważam tego za
zasadne.
A Ty znów zkonkludujesz to w ten sposób i znów łańcuszek
się zamknie i tak w koło Macieju...
Leci Ci piana z ust jak to piszesz?! Pięsci Ci się
zaciskają samoistnie?
Bo zażartość z jaką to piszesz na to by wskazywała.
I nie rozpatruj sprawy od dupy strony, że ja niby nie
mam umiejętności by obronić swe poglady, że
potrzeby mi lekcji retoryki. Coś Ty wypadł krowie
spod ogona?! Myslisz,że będę ślęczał non-stop przed
kompem i patrzyl co PAN WOLOS na mnie znowu
napisał?
Kolego pomyliłeś adresy, ja mam w zyciu inne priorytety.
Dlatego sugeruję się wyluzować, bo ze mną już sobie nie
pogadasz na ten temat. Widzę,ze ta dyskusja zmierza
w naprawdę złym kierunku...
I bądź tak miły i w odpowiedzi na tego posta nie stawiaj
mi diagnoz, nie mów , co mi potrzeba , a czego nie
, bo uwierz mi,ze wiem lepiej.
A cięty charakter tego posta nie wziął się z nikąd tylko
jest reakcją na Twoje wywody, godzace w moją
godność osobistą - co juz wogóle nie ma nic
wspólnego z LPG.
Aleś uparty. Powiem tylko jedno: wygląda właśnie na to, że to ty ślęczysz przed kompem non stop, ponieważ kiedy odpisałem ci na posta który miał troszkę ponad 2 dni, naskoczyłeś, że to już stare jest.
Pozdrawiam i kończę temat, bo przestała mi się podobać dyskusja z Tobą. Ponadto nie chcę już godzić w twoją "godność osobistą".
A swoją drogą, to nie ma to jak powołać ten właśnie ostatni argument rozpaczy, jak się już nic innego nie ma do powiedzenia <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Wołos (bez odbioru) -
Sharky, mój znakomity kolego... Wiesz co, ja cię naprawdę podziwiam. Siódmy raz piszesz gościowi to samo bez krztyny nawet irytacji. Zawsze rzeczowo, przekonywująco i grzecznie. Chwała ci za to! Ja już nie mam siły do bezsensownych doskusji z Kulenem. Szkoda czasu!
Pozdrowionka i uważaj na Gdańskej i Trasie Zamkowej z prędkością! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wołos -
Sharky, mój znakomity kolego... Wiesz co, ja cię naprawdę podziwiam.
<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Siódmy raz piszesz gościowi to samo bez krztyny
nawet irytacji. Zawsze rzeczowo, przekonywująco i grzecznie. Chwała ci za to!..... a taki uparciuch jestem. Mimo, iż nie mam instalacji LPG, nie oznacza to, że nie mogę obiektywnie spojrzeć na całe zagadnienie. Jak pisałem wcześniej, instalacja LPG to rzecz czysto techniczna, więc przy ocenie tego biorę jedynie pod uwagę rzeczowe argumenty, najlepiej poparte doświadczeniem, a nie stwierdzeniami A bo tak jest i koniec. Jeżeli ktoś mnie przekona, to nie ma problemu, nie będę przecież dla zasady obstawał przy swoim.
Ja już nie mam siły do
bezsensownych doskusji z Kulenem. Szkoda czasu!Ze wszystkiego można wyciągnąć pewne doświadczenie, dlatego całość czytam z dużym zaciekawieniem.
Pozdrowionka i uważaj na Gdańskej i Trasie Zamkowej z prędkością!
Na Gdańskiej stawiają radary po obu stronach ulicy, tzn. za filarami wiaduktu do portu, mimo że wcześniej stoi stacjonarny fotoradar w kierunku miasta.
Już jeżdżę wolniej, nawet ostatnio zostałem obtrąbiony i wielokrotnie oświetlony światłami drogowymi przez Tira na wysokości stacji Shell (zjazd z Trasy Zamkowej), bo jechałem zaledwie 10km/h szybciej niż dozwolona prędkość i byłem najwolniejszym samochodem na 3-pasmowej drodze. Nawet się zatrzymałem, bo myślałem, że tirowiec daje znać, że coś się dzieje z moim autem, ale okazało się, że tylko mnie pośpieszał <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> -
nagórze - mialo byc osobno - na górze - to tak gwoli scislosci cobyscie nie poderzewali mnie o analfabetyzm (albo
Checkpointyzm )Paczno jaki dokuczliwy...
Nie podwiesze, jak bedzie temat, to sie sam utrzyma watek u gory, jak nie, to spadnie...
A wogole to w weekend mnie nie bylo, wiec teraz mam duuuuzo lektury.
-
to dopiero dolączyles do grona gaz-fanów?!
O , to sie jeszcze nie mozesz wypowiadaćW takim razie poczekaj z wypowiedziami, az Ty zalozysz i sie przekonasz <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
dopiero Ci sie zaczną problemy z gazikiem,
Obrotki zaczą falować, plywać, zaworków ERG zaczniesz z nudów szukac....
i rzeczywiście wolniej
o całą wieczność
i wydania pare zlot owek na niąPierwsze regulacje sa za darmo...
-
Juz nie mów takich rzeczy bo jeszcze zostaniesz konstruktorem instalem 3ej generacji
Bedzie ciezko. Gdybys raczyl sie zorientowac w tematyce, wiedzialbys, ze trzecia generacja to juz lekki przezytek.
tez mi sie nie podobają permanentne podwyżki noPB ale nie zaprotestowałbym w taki sposób. Raczej ograniczylbym
jazdy.Nie kazdy jezdzi dla przyjemnosci. Ja jezdze co prawda na benzynie, ale to moj kaprys - kiedys wyjasnialem czemu nie przewiduje zalozenia LPG. No i najwazniejsze - jakos sie uklada, ze mnie stac... jeszcze.
W czerwcu zrobilem 3680 km. Do pracy mam, w Warszawie, 16-18 zaleznie od drogi. Co tydzien jechalem do Bydgoszczy na zajecia/zaliczenia/egzaminy - oprocz pracy jeszcze studiuje.
Gdybym jezdzil wylacznie tyle, co musze sie przemiescic, ale nie chcial przesiadac sie na komunikacje publiczna (bo po co mi auto jesli jezdze autobusami) - moglbym zejsc do 3500, moze 3200 km. Sam policz ile to zlotowek do zaplacenia pozostaje, jesli auto srednio spala 5,2 litra na 100 km, a benzyna kosztuje srednio 3,8 PLN.
Ty chyba jestes moim zastępca w tej debacie.
Tyle, ze Grzegorz wypowiedzial sie merytorycznie, moze poza informacja, ze korek od zaworku wlewu gazu to obciach. Ty natomiast na pierwszym miejscu stawiasz wrazenia, odczucia, Twoje wlasne "nie" dla LPG, a dopiero daleko, daleeeko jakies weryfikowalne argumenty.
Tyle mojego po lekturze watka...
-
W takim razie poczekaj z wypowiedziami, az Ty zalozysz i sie przekonasz
Kolega i gaz <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Pierwsze regulacje sa za darmo...
I to chyba zdecydowana większość zakładów gwarantuje <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Będzie z tego dym ale musze to napisać:
1.Przyspieszona korozja ukladu wydechowego
nie zauważyłem mój ex escort wyjeżdził na tłumniku 17 lat (5 dotychczas na gazie) jakieś 100kkm2.częstsza wymiana świec
niby dlaczego świece wymieniam dokładnie tak samo3.częstsza regulacja zaworów - w silnikach, w ktorych nie ma hydraulicznych popyhaczy rzecz
jasna
taka sama tylko nie nalezy olewać
4.Częstsza wymiana filtrów
znowu jakiś nonsens - czy gaz czy benzyna trzeba zmieniać (niby jest 1 więcej)
5.obowiązkowe przeglądy rejestracyjne - te osobne do gazu
nie ma innych przeglądów, tylko ten jest droższy
6.obowiązkowe kontrole okresowe w gazowni całej instali i regulacja
tylko na gwarancji
7.niebezpieczeństwo wybuchu podczas wypadku
sprawdziłem empirycznie w mojego (ex) escorta wbił się Land Cruiser jakieś 0,5-0,7m instalacja uległa zerwaniu z biornik cały ale bak dziurawy paliwo na chodniku - w autku mnie nie było
8.mniejsza powierzchnia załadunku
tak to jedno z czym się zgodzę9.jeśli masz kanal w garazu - zbieranie sie tam oparów gazu
większej bzdury nie słyszałem (DOn Pedro z krrainy desszzczowców by się uśmiał)
10. spadek osiągów silnika
tak w zakresie 5000-6000 obrotów, normalni ludzie używają takich zakresów 3x w roku, za to wzrost mocy i momentu w zakresie (1500-3000 obrotów)
11. ciagłe podwyzki cen gazu, równoległe z podwyzkami PB
tak gaz w ciągu 4 lat poszedł z 1,2-1,6zł, a benzynaka z 2,8-4 (nie będę obliczał że powiększa to kożyść gazu)
12.I nie wierze,zeby trwalosc silnika na gazie choc w 80% dorównywała jego trwalosci na PB
no cóż mój ex escort '87 ma nowego właściciela dobija 300kkm (150kkm) na gazie obawiam się
że jedyną żeczą nie zużytą jest silnik
To tyle
no właśnie tłumaczenie: i tak postanowiłemStrach ma wielkie oczy.
Jak już kiedyś przytoczyłem przy przebiegu 2kkm miesięcznie po 4 latach zwraca się gaz, całe 4 letnie tico i jeszcze na piwko starczy. -
ja wiem ,ze studiujesz Germanistykę i tylko z tej racji Cie nie zbluzgam, a poza tym Cie
polublilem
Zalozylas LPG bo masz zepsuty samochód?!!
Chcialas sobie naprawic autko gazem? Czy ja dobrze rozumiem?!
Jesli obroty Ci walą na 3koła na benzynie w czasie postoju to pewnie masz zwalny komp -
centralke sterująca albo przepustnica sie poszła kochać.
A na gaziku jest rewelacja tak?
Nie jestem fachowcem ale sam powód zalozenia gazu mnie zastrzelil.
Nie ma jak dobry (smieszny ) akcent na koniec dniaNO tak co racja to racja , ale serio:
użyszkodnicy strych gaźnikowców w pewnym momencie mogą kupic niwy gaźnik (500-1000zł) albo założyc gaz (gźnik nie odgrywa wtedy kluczowej roli) za 1200zł i jeździć tanio... -
Strach ma wielkie oczy.
Jak już kiedyś przytoczyłem przy przebiegu 2kkm miesięcznie po 4 latach zwraca się gaz, całe 4 letnie tico i jeszcze
na piwko starczy.Kurczę, no to może jednak rozważyć możliwość założenia instalacji LPG w Tico <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
NO tak co racja to racja , ale serio:
użyszkodnicy strych gaźnikowców w pewnym momencie mogą
kupic niwy gaźnik (500-1000zł) albo założyc gaz
(gźnik nie odgrywa wtedy kluczowej roli) za 1200zł
i jeździć tanio...Całkowita racja, gdyby tą zaoszczędzoną kase odkładać to możnaby, jakąś mocniejszą albo nowszą bryke kupić
-
To nie fair!!!! Nie bylo mnie w domu caly dzien:-))))))
ale widze,że pojechaliscie ze mną o Wy paskudy!
Ale moje zdanie jest niezmienne- LPG to syf i beda sie tego trzymal do śmierci, albo do ceny
PB95 za litr 5zl, w zalezności , który czynnik szybciej nastąpi :-)do 5 zł czyli do września :-)))))
-
do 5 zł czyli do września :-)))))
Czyżbyś miał jakieś wtyki w Arabii Saudyskiej? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />ł
-
Jak przesiadałem się z Escorta na Tico to wydawało mi się że w Escorcie 8l gazu to 12 zł w tico 5-6l benzynki to 15zł i nie będę zakładał...
po 5 miesiącach 10kkm zmiękłem....
i założyłem .....
a koło wożę w pokrowcu za fotelem - w nogach fotelika dla dziecka.natomiast jak widać na załączonym obrazku mam 2 Tica i w drugim nie ma gazu bo
przejeżdża 400-500km w miesiącu (czasem 300) i uznałem że zaoszczędzenie 40-60zł miesięcznie
powoduje zwrot instalacji po ok 30miesiącach i jest bez sensua różnic w eksploatacji nie zauważam (również w mocy) - co dziwniejsze to na gazie jest jakby mocniejsze...
nad tym muszę popracować.
-
Ale moje zdanie jest niezmienne- LPG to syf i beda sie tego trzymal do śmierci, albo do ceny PB95 za litr 5zl, w
zalezności , który czynnik szybciej nastąpi :-)Gaz to gaz i ma najczęściej jednakowe właściwości bez względu na PB, bo nie jest jej składnikiem.
Sądzę więc, że przy cenie 5zł za litr Pb nic w samym LPG i instalacji się nie zmieni - dlaczego wtedy masz zamiar zmienić zdanie?Teoretycznie LPG powinien być syfem bez względu na cenę pozostałych paliw.
-
Gaz to gaz i ma najczęściej jednakowe właściwości bez
względu na PB, bo nie jest jej składnikiem.
Sądzę więc, że przy cenie 5zł za litr Pb nic w samym LPG
i instalacji się nie zmieni - dlaczego wtedy masz
zamiar zmienić zdanie?
Teoretycznie LPG powinien być syfem bez względu na cenę
pozostałych paliw.Ale jesli cena tego syfu bedzie nadal ponizej 2 zl, a PB dojdzie do 5zl, to niestety będę musiał sie na ten syf zdecydować bo zwyczajnie nie dam rady finansowo.
-
Kolega i gaz
No wiesz - gdybym ja zakazal odzywania sie na temat LPG komus, kto ma, ale krotko, za to samemu sie wypowiadal nie majac go, to czulbym lekki dyskomfort <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />