Ring wolny: Kulen vs. Wolos czyli czy LPG jest OK
-
Jeżeli nie zauważyłeś, znaczy że nie jesteś Obrażalski
Widze schylek dyskusji, ale powiem, ze bardzo mi sie podobala. Z racji uzywania argumentow i slow obcojezyjcznych w moich oczach na punkty wygral tym razem Wolos <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Aha, jakbyscie nie zauwazyli, to wyekstrahowalem dyskusje z watku, ktory jest o czyms zupelnie innym <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam weekendowo
-
zgadzam sie z tobą <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Też nie trawie gazu w samochodzie. Samochód jest na benzyne i tyle...
Problem w ty że benzyna podrożała i nie mam już kasy na częstą jazde wiec gaz zbliża sie nieuchronnie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
zawory na benzynie reguluje sie co 20000 a nie co 10000 tak pisze w książce serwisowej...
-
zawory na benzynie reguluje sie co 20000 a nie co 10000
tak pisze w książce serwisowej...To nie fair!!!! Nie bylo mnie w domu caly dzien:-))))))
ale widze,że pojechaliscie ze mną o Wy paskudy! <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
Ale moje zdanie jest niezmienne- LPG to syf i beda sie tego trzymal do śmierci, albo do ceny PB95 za litr 5zl, w zalezności , który czynnik szybciej nastąpi :-)
P.S. Voytassek dzięki za wątek, którego jestem autorem, a nie przypominam sobie bym go zakłądał <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
zgadzam sie z tobą
Też nie trawie gazu w samochodzie. Samochód jest na
benzyne i tyle...
Problem w ty że benzyna podrożała i nie mam już kasy na
częstą jazde wiec gaz zbliża sie nieuchronnieJestes moim Bogiem kolego !!! <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> No wreszcie ktoś z jajami sie odezwał :-) Ale nie jest źle - dzis zatankowałem Supremę za 3.89/L - Poznań Chartowo. A jeszcze tydzien temu byla za 4.05zł.l
Wiec cos drgnęło. Amerykanie zrobili wałek z Husajnem i przekazali go Irakijczykom i rynek paliwowy przyjął tę wiadomość tendencją zniżkową <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Widze schylek dyskusji, ale powiem, ze bardzo mi sie
podobala. Z racji uzywania argumentow i slow
obcojezyjcznych w moich oczach na punkty wygral tym
razem Wolos
Aha, jakbyscie nie zauwazyli, to wyekstrahowalem
dyskusje z watku, ktory jest o czyms zupelnie innym
Pozdrawiam weekendowoco to wogóle jest ?Mortal Kombat czy co? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
ale spoko- ten wątek zrobi tu dym:) i podzieli uzytkownikow tego forum.
Nareszcie bedzie dyskusja jakiej chcialem <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Ale bedzie fajnie - no dalej - czekam na atak z Waszej strony gazownicy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Widze schylek dyskusji, ale powiem, ze bardzo mi sie
podobala. Z racji uzywania argumentow i slow
obcojezyjcznych w moich oczach na punkty wygral tym
razem Wolos
pozory Voytassek, pozory <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jescze sie wygadam w temacie, mozesz byc pewien
Aha, jakbyscie nie zauwazyli, to wyekstrahowalem
dyskusje z watku, ktory jest o czyms zupelnie innym
ja jej nie zaczalem
Pozdrawiam weekendowo
aaaa czyli Cie tu nie bedzie przez weekend <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Widze schylek dyskusji, ale powiem, ze bardzo mi sie
podobala. Z racji uzywania argumentow i slow
obcojezyjcznych w moich oczach na punkty wygral tym
razem Wolos
Aha, jakbyscie nie zauwazyli, to wyekstrahowalem
dyskusje z watku, ktory jest o czyms zupelnie innym
Pozdrawiam weekendowosugerowalbym od razu podwieszenia watka bo ja mowie z gory,ze na zadne inne tematy nie bede pisał(jesli wdam sie w ciekawą polemikę;-))) Ciekawą podkreślam.
Dlatego Voytassek jestes proszony o reakcje.
Jak nie podwiesisz to ok - i tak bedzie zawsze nagórze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
zgadzam sie z tobą
Też nie trawie gazu w samochodzie. Samochód jest na
benzyne i tyle...Taaa? A jakies logiczniejsze wytlumaczenie?
Bo ja np. nie trawie benzyny - uwazam, ze po to jest LPG, zeby zasilac nim samochody - w ogole zniszczylbym wszystkie fabryki bakow samochodowych <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
sugerowalbym od razu podwieszenia watka bo ja mowie z
gory,ze na zadne inne tematy nie bede pisał(jesli
wdam sie w ciekawą polemikę;-))) Ciekawą
podkreślam.
Dlatego Voytassek jestes proszony o reakcje.
Jak nie podwiesisz to ok - i tak bedzie zawsze
nagórze - mialo byc osobno - na górze - to tak gwoli scislosci cobyscie nie poderzewali mnie o analfabetyzm (albo Checkpointyzm <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />) -
Będzie z tego dym ale musze to napisać:
1.Przyspieszona korozja ukladu wydechowego
2.częstsza wymiana świec
3.częstsza regulacja zaworów - w silnikach, w ktorych
nie ma hydraulicznych popyhaczy rzecz jasna
4.Częstsza wymiana filtrów
5.obowiązkowe przeglądy rejestracyjne - te osobne do
gazu
Pozwolisz że wtrącę. To o czym piszesz to nić w związku z oszczędnościami jakie przymiesie instalacja LPG. Poza tym nie słyszałem o przyspieszonej korozji wydechu a mam znajomych posiadaczy LPG już ładne 3 lata.Przeglądy są robione razem z diagnostyką auta.
6.obowiązkowe kontrole okresowe w gazowni całej instali
i regulacja
7.niebezpieczeństwo wybuchu podczas wypadku
mniejsze statystycznie niż na benzynie
8.mniejsza powierzchnia załadunku
z tym się zgodzę, ale niedużo mniejsza
9.jeśli masz kanal w garazu - zbieranie sie tam oparów
gazu
nie mam kanału i jestem happy. Dla mnie głupi argument
10. spadek osiągów silnika
mam gaz od środy(23.06) i rzeczywiście wolniej przyspieszał ale już mam takie osiągi jak na benzynie. Kwestia regulacji
11. ciagłe podwyzki cen gazu, równoległe z podwyzkami PB
12.I nie wierze,zeby trwalosc silnika na gazie choc w
80% dorównywała jego trwalosci na PB
To tyle
Nie, i nie wsiade to takiego
Czy może jesteś w posiadaniu danych które
masz
Więc
Respektowac znaczy innymi slowy przyjmować do wiadomosci
argumenty ludzi,którzy je wystawiają do walki o
swoje stanowisko (W sprawie LPG)
Jakbyś nie zuwazyl to podjąłem -
Wydaje mi się,że jest to osoba która nie zna tematu. Trudno zakończę to moim mottem "Każdy robi to co lubi" Jego broszka pozdrowionka dla wszystkich. Dodam, że ja też byłem sceptykiem gazowym. Ale
1 We Włoszech 90 % pomyka na gazie
2 Nie mam żadnych problemów i odpukać obym nie miał -
Pozwolisz że wtrącę. To o czym piszesz to nić w związku
z oszczędnościami jakie przymiesie instalacja LPG.
Poza tym nie słyszałem o przyspieszonej korozji
wydechu a mam znajomych posiadaczy LPG już ładne 3
lata.Przeglądy są robione razem z diagnostyką auta.
mniejsze statystycznie niż na benzynie
z tym się zgodzę, ale niedużo mniejsza
nie mam kanału i jestem happy. Dla mnie głupi argument
mam gaz od środy(23.06)
to dopiero dolączyles do grona gaz-fanów?!
O , to sie jeszcze nie mozesz wypowiadać <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
dopiero Ci sie zaczną problemy z gazikiem,
Obrotki zaczą falować, plywać, zaworków ERG zaczniesz z nudów szukac....
i rzeczywiście wolniej
o całą wieczność
przyspieszał ale już mam takie osiągi jak na
benzynie. Kwestia regulacji
i wydania pare zlot <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />owek na nią -
to dopiero dolączyles do grona gaz-fanów?!
O , to sie jeszcze nie mozesz wypowiadać
dopiero Ci sie zaczną problemy z gazikiem,
Obrotki zaczą falować, plywać, zaworków ERG zaczniesz z
nudów szukac....
i rzeczywiście wolniej
o całą wieczność
A skad takie rzeczy wiesz skoro nie masz LPG?i wydania pare zlot owek na nią
Z tego co wiem regulacja jest darmowa w okresie gwarancji, czyli rok. To taki zabieg kosmetyczny bym powiedziala. -
A skad takie rzeczy wiesz skoro nie masz LPG?
a czytam te Wasze cierpienia w tym temacie i od samego czytania dostaję gazowstrętu, co dopiero zalozyć gaz <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Z tego co wiem regulacja jest darmowa w okresie
gwarancji, czyli rok. To taki zabieg kosmetyczny
bym powiedziala.ale gwarancja ma to do siebie,ze sie kiedys konczy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a czytam te Wasze cierpienia w tym temacie i od samego
czytania dostaję gazowstrętu, co dopiero zalozyć
gaz
A wiesz dlaczego ja zalozylam gaz?
Poniewaz w moim samochodzie jest cos rypniete, wiele hipotez na ten temat krazy wsrod mechanikow. Nie da sie nim jezdzic na benzynie. Wystepuje tzw efekt kangura, tj. niezaleznie od predkosci samochod nagle szarpie, co np w trasie przy duzej predkosci mogloby byc niebezpieczne. Po drugie falowanie obrotow, tylko i wylacznie na benzynie, a po trzecie zaiweszanie sie obrotow na "wolnych" obrotach, tzn. stoje na swiatlach a moj silnik sam z siebie jedzie sobie na 3000 obrotow. Od momentu zalozenia gazu problem znikl, bo nie jezdze na PB.ale gwarancja ma to do siebie,ze sie kiedys konczy
Ja ostatnio regulowalam obroty w pazdzierniku czyli to bylo 1,5 miesiaca po zalozeniu gazu.
-
A wiesz dlaczego ja zalozylam gaz?
Poniewaz w moim samochodzie jest cos rypniete, wiele
hipotez na ten temat krazy wsrod mechanikow. Nie da
sie nim jezdzic na benzynie. Wystepuje tzw efekt
kangura, tj. niezaleznie od predkosci samochod
nagle szarpie, co np w trasie przy duzej predkosci
mogloby byc niebezpieczne. Po drugie falowanie
obrotow, tylko i wylacznie na benzynie, a po
trzecie zaiweszanie sie obrotow na "wolnych"
obrotach, tzn. stoje na swiatlach a moj silnik sam
z siebie jedzie sobie na 3000 obrotow. Od momentu
zalozenia gazu problem znikl, bo nie jezdze na PB.
Ja ostatnio regulowalam obroty w pazdzierniku czyli to
bylo 1,5 miesiaca po zalozeniu gazu.ja wiem ,ze studiujesz Germanistykę i tylko z tej racji Cie nie zbluzgam, a poza tym Cie polublilem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zalozylas LPG bo masz zepsuty samochód?!!
Chcialas sobie naprawic autko gazem? Czy ja dobrze rozumiem?!
Jesli obroty Ci walą na 3koła na benzynie w czasie postoju to pewnie masz zwalny komp - centralke sterująca albo przepustnica sie poszła kochać.
A na gaziku jest rewelacja tak? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Nie jestem fachowcem ale sam powód zalozenia gazu mnie <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> zastrzelil.
Nie ma jak dobry (smieszny ) akcent na koniec dnia <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
co to wogóle jest ?Mortal Kombat czy co?
.... a czego oczekiwałeś <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ale spoko- ten wątek zrobi tu dym:) i podzieli uzytkownikow tego forum.
....... a po co ma dzielić, to forum ma nas chyba łączyć <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Nareszcie bedzie dyskusja jakiej chcialem
to znaczy, oczekujesz tylko poparcia, czy też argumenty drugiej strony mogą wpłynąć na Twoje poglądy, bo jeżeli z góry zakładasz, że kłócisz się tylko dla zasady, to moim zdaniem taka dyskusja jest jałowa i kompletnie bez sensu <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Ale bedzie fajnie - no dalej - czekam na atak z Waszej strony gazownicy
A ja nie jestem gazownikiem i nie zamierzam też atakować, jedynie częściowo sprecyzować moje poglądy w temacie LPG.
Parę faktów:- z miliona wypowiedzi (różne czasopisma samochodowe, programy w TV, opinie użytkowników, przeróżne fora samochodowe, opinie rzeczoznawców i mechaników) generalnie wynika, że gaz można spokojnie bez szkody dla samego silnika użytkować w zwykłych silnikach benzynowych, świadczy o tym chociażby fakt, że niektóre Tico przejechały na tym paliwie często już ok. 100kkm, a nawet niedawno czytałem, że jeden Ford Escort 1.4i z 1990 roku przejechał na LPG 200kkm i tylko 30kkm na ET bez żadnych remontów silnika,
- ze względu na stosunkowo niską cenę gazu w stosunku do paliwa nastąpił bum w zakłądaniu tych instalacji i bardzo dużo zakładów praktycznie z zerowym doświadczeniem przestawiła się na montaż LPG,
- jak łatwo zauważyć, praktycznie 90% usterek i kłopotów z LPG wynika z niechlujnej i źle dobranych komponentów instalacji (nie ma jednoznacznie dadykowanej do Tico, więc zakłady mają duże pole do popisu w doborze wszystkich elementów),
- jeżeli nawet sama instalacja jest dobrze wykonana, bardzo często zakłady nie potrafią prawidłowo jej wyregulować i bardzo często robią to na tzw. ucho lub oko,
- niestety trzeba znać specyfikę danego samochodu, i nie tylko mowa tu o Tico, aby przede wszystkim instalacja LPG zawierała wszystkie potrzebne części o odpowiednich parametrach we właściwy sposób zestrojonych,
- może i osiągi auta są nieznacznie mniejsze na LPG, ale przecież tak naprawdę do przeciętnej jazdy w pełni wystarcza (nik nie jeździ non-stop z pedałem gazu w podłodze), jeżeli ktoś potrzebuje auto wyczynowe, to najlepiej niech kupi sobie coś mocniejszego,
- co do samych regulacji, to są one podobne do zwykłych na benzynie, tylko po samej instalacji najczęściej jest jeszcze jedna darmowa po przejechaniu 1000km,
- oczywiście zawory trzeba sprawdzać częściej, ale dysponując szczelinomierzem i kombinerkami można to sobie samemu spokojnie sprawdzić i ewentualnie wyregulować w ciągu godziny i w dodatku bezpłatnie (szczelinomierz w hipermarkecie kupowałem za 3zł),
- świece są generalnie te same, a chwyt reklamowy w stylu "świece do LPG" to jest to nic innego jak ta sama świeca ze zmiejszonym o 0.1mm odstępem miedzy elektrodami (przy jeździe na LPG zalecane jest właśnie zmniejszenie szczeliny do 1.0mm),
- wszystkie filtry i oleje są te same i normalnie trzeba dbać o ich czystość i terminowość wymiany (instalacje gazowe są bardziej czułe na zanieczyszczenia filtru powietrza),
- co do przestrzeni ładunkowej, to tak naprawdę jest ona taka sama o ile nie wozi się przy LPG koła zapasowego. Są środki, typu opona w sprayu, która daje sobie w zupełności radę przy standardowych "kapciach". Niektórzy jeżdżący zazwyczaj samemu i to bez większego ładunku mogą mieć koło zapasowe normalnie w bagażniku - są różne rozwiązanie sprawiające, że koło się tam mieści.
- jak dotąd LPG jest tańsze od ET prawie 2.5 raza, tak więc robiąc rocznie średnio 15kkm płaci się za benzynę prawie 3.4kzł, gdy LPG ok. 1.6kł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Jak z tego porównania (szacunkowego) widać, instalacja LPG zwraca się już po roku i zostaje jeszcze trochę pieniędzy na ewentualne dodatkowe opłaty w stosunku do ET, tzn. regulacje, przeglądy, filtry, świece, a nawet zakup nowej opony lub opon, gdy jadąc bez koła zapasowego złapiemy gumę i na nim dojedziemy do najbliższego wulkanizatora.
- z punktu wyżej wynika również, że w drugim i następnych latach użytkowania LPG zaoszczędzimy już naprawdę konkretne pieniądze, które spokojnie pokryją ubezpieczenia i wszystkie przeciętne wydatki związane z eksploatacją Tico, czyli jak gdyby wszystkie naprawy i wymiany sądarmowe w stosunku do jazdy na ET,
- przyjmijmy nawet czarny scenariusz, i po 50kkm jazdy na LPG silnik ulegnie kompletnemu uszkodzeniu i będzie nadawał się tylko do generalnego remontu lub wymiany. Policzmy więc, przez ten okres zostało zaoszczędzone ok. 6kzł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Sądzę, że bez problemu za te pieniądze (góra za połowę tej kwoty) będzie można spokojnie wymienić silnik na nowy <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Podsumowując, uważam że najważniejsze w tym wszystkim jest, aby sama instalacja była założona fachowo, zgodnie ze sztuką i specyfiką Tico oraz aby wszystkie regulacje zostały wykonane optymalnie. Oszczędności są na tyle duże, że nawet częstsze wymiany lub regulacje nie są aż tak wielkie, aby był to główny powód w dyskusji przeciwko LPG. Może osiągi i spalanie są odrobinę gorsze, ale jak pisałem wcześniej, przy zwykłej, a nawet dynamicznej jeździe nie daje się aż tak bardzo we znaki. W dzisiejszych czasach, a śmiem twierdzić, że najbliższej przyszłości również, cena LPG zawsze będzie dużo niższa niż ET.
PS.
Takie stwierdzenia, w stylu: nienawidzę gazu, nigdy nie wsiądę do samochodu z LPG, nigdy nie założę w swoim aucie LPG itp. przypominają mi przedszkolaka, który mówi NIE i już <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
W moim życiu spotkałem już wielu takich radykałów, którzy bardzo częśto w mało przyjemnym, pogardliwym i kpiącym tonie wypowiadali się w danej kwestii, po czym, po upływie jakiegoś czasu okazywało się, że byli największymi zwolennikami w danym temacie. Na moje przypomnienie w stylu, "przecież kategorycznie byłeś na NIE" najczęściej padała ironiczna i lakoniczna odpowiedź w stylu "etam, czego się czepiasz" <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Tak więc proponuję wszystkim mniej radykalnych, ale więcej wyważonych wypowiedzi, aby pozostali uczestnicy dyskusji, czy teżczytelnicy nie czuli się po prostu urażeni <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
ja wiem ,ze studiujesz Germanistykę i tylko z tej racji
Cie nie zbluzgam, a poza tym Cie polublilem
Zalozylas LPG bo masz zepsuty samochód?!!
Chcialas sobie naprawic autko gazem? Czy ja dobrze
rozumiem?!
Jesli obroty Ci walą na 3koła na benzynie w czasie
postoju to pewnie masz zwalny komp - centralke
sterująca albo przepustnica sie poszła kochać.
A na gaziku jest rewelacja tak?
Nie jestem fachowcem ale sam powód zalozenia gazu mnie
zastrzelil.
Nie ma jak dobry (smieszny ) akcent na koniec dniaTa, powiedz mi co Ty bys z takim samochodem zrobil? Komp walniety? To jest moja wersja jakiej ASO nie przyjmuje do wiadomosci, bo wymienic komp to rzekomo dla nich za drogi interes. A dla mnie za drogim interesem bylo by wywalic taki samochod na zlom. W zwiazku z tym to wyjscie bylo jedynym slusznym wyjsciem.
-
Obrotki zaczą falować, plywać, zaworków ERG zaczniesz z nudów szukac....
Widzę, że zaczynasz mocno fantazjować <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Tak dla Twojej informacji - w Tico nie ma absolutnie zaworu ERG, więc po co go szukać, jak i tak się go nie znajdzie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />