silniczek
-
Zbliżaja sie wakacje. Bede miał troszke wolnego czasu no i mam ambitny plan rozebrac silniczek i go troszke zmodyfikowac. Myśle o malym splanowaniu głowicy i odchudzeniu troszke kola zamachowego. Czy juz ktos sie bawil w takie rzeczy i co ewentualanie przy okazji warto jeszcze zrobic?
-
Zbliżaja sie wakacje. Bede miał troszke wolnego czasu no
i mam ambitny plan rozebrac silniczek i go troszke
zmodyfikowac. Myśle o malym splanowaniu głowicy i
odchudzeniu troszke kola zamachowego.Powodzenia w modernizacji
Czekamy na efekty
POZDRAWIAM <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Zbliżaja sie wakacje. Bede miał troszke wolnego czasu no i mam ambitny plan rozebrac silniczek i
go troszke zmodyfikowac. Myśle o malym splanowaniu głowicy i odchudzeniu troszke kola
zamachowego. Czy juz ktos sie bawil w takie rzeczy i co ewentualanie przy okazji warto
jeszcze zrobic?Wypolerowac kanaly w glowicy, dopasowac do uszczelek/kolektorow. Kiedys liczylem ile nalezaloby splanowac glowice zeby miec stopien sprezania 10.5:1 i wyszlo ze niecaly milimetr (0.95mm dokladnie).
Jesli bedziesz tez wyjmowac wal korbowy, to warto tak wywazyc tlok/sworzen/korbowod zeby wagi tych trzech kompletow byly maksymalnie zblizone. Mozesz tez wywaczyc dynamicznie wal korbowy. Splanowanie kola zamachowego to dobry pomysl, ale bez przesady, bo to w koncu 3 cylindrowy silnik.
Nie pamietam jak wyglada przy gazniku uklad otwierania drugiego przelotu, ale jesli jest po czesci mechaniczny to takze i tutaj jest spore pole do popisu.
Tylko z niczym nie przesadz, a powinien wyjsc fajny silniczek.
pozdro
-
Wypolerowac kanaly w glowicy, dopasowac do
uszczelek/kolektorow. Kiedys liczylem ile
nalezaloby splanowac glowice zeby miec stopien
sprezania 10.5:1 i wyszlo ze niecaly milimetr
(0.95mm dokladnie).
Jesli bedziesz tez wyjmowac wal korbowy, to warto tak
wywazyc tlok/sworzen/korbowod zeby wagi tych trzech
kompletow byly maksymalnie zblizone. Mozesz tez
wywaczyc dynamicznie wal korbowy. Splanowanie kola
zamachowego to dobry pomysl, ale bez przesady, bo
to w koncu 3 cylindrowy silnik.
Nie pamietam jak wyglada przy gazniku uklad otwierania
drugiego przelotu, ale jesli jest po czesci
mechaniczny to takze i tutaj jest spore pole do
popisu.
Tylko z niczym nie przesadz, a powinien wyjsc fajny
silniczek.
pozdro
Witam na tuningu sie mało znam, jedynie troche experymentowałem na 126p ale z moich obserwacji wynika że można polepszyć wchodzenie na obroty w Tico zmieniając fabryczny dolot powietrza na rure o odpowiedniej długości i średnicy oraz wygładzając wszelkie ostre krawędzie w gazniku włacznie z przepustnicą (w maluchu te zabiegi dały b.dużo 140 km/h na prostej drodze, przy silniku o przebiegu 85 tys km i oleju 10W40) ale zaczął gnić(dobrze zamaskowana rdza zaczeła wychodzić) i został zamieniony na jeszcze lepsze autko czyli Tico -
Ponoc mozna tez zakladac wieksze zawory, ale czy ktos wie od jakiego auta by pasowaly do tico?
-
Zbliżaja sie wakacje. Bede miał troszke wolnego czasu no
i mam ambitny plan rozebrac silniczek i go troszke
zmodyfikowac. Myśle o malym splanowaniu głowicy i
odchudzeniu troszke kola zamachowego. Czy juz ktos
sie bawil w takie rzeczy i co ewentualanie przy
okazji warto jeszcze zrobic?
i wlasnie dlatego , ze sie zblizaja wakacje bym tego nie robil....Po co sie wloczyc w wakacje po ASO, bo napewno "nie do konca" Ci wyjdzie przerobka i bedą ją musieli tam dokonczyc.
Poza tym wolalbym juz wsadzic te kase w inny, mocneijszy samochód, bo Tico jest dobre takie jest fabrycznie. -
i wlasnie dlatego , ze sie zblizaja wakacje bym tego nie robil....Po co sie wloczyc w wakacje po ASO, bo napewno
"nie do konca" Ci wyjdzie przerobka i bedą ją musieli tam dokonczyc.
Poza tym wolalbym juz wsadzic te kase w inny, mocneijszy samochód, bo Tico jest dobre takie jest fabrycznie.Ejtam zaraz... ja mam nawet opracowany plan, ino na razie dopracowuje go w teorii, bo nie ma kasy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
1. Ukochanej (i na trasy) kupic inne auto, wieksze jak Tico, zeby bylo bezpieczniej (Matiz w sumie niechetnie, bo niezbyt dobrze mi sie jezdzi, a w trasach to ja bym jezdzil)
2. Tikawka - obnizyc (na razie nie moge bo po wsiach czesto jezdze), utwardzic zawias, obspawac bude
3. Silnik, jak juz ten bedzie mial ze 150 tysiecy (za rok mniej wiecej) albo wiecej, to zamienic na litrowy ze Swifta, a moze 1300, o ile sie wogole da (temat do rozpracowania).A potem to juz...
PS: Felgi oczywiscie stalowe, za to odpowiednie i odpowiednio pomalowane - jakos mnie aluski nie podniecaja strasznie, za ot latwo je stracic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS2: 4. Uklad hamulcowy od Swifta zalozyc, bo tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
i wlasnie dlatego , ze sie zblizaja wakacje bym tego nie robil....Po co sie wloczyc w wakacje po
ASO, bo napewno "nie do konca" Ci wyjdzie przerobka i bedą ją musieli tam dokonczyc.
Poza tym wolalbym juz wsadzic te kase w inny, mocneijszy samochód, bo Tico jest dobre takie jest
fabrycznie.To tez jest sluszna opinia. Jesli nie masz drugiego samochodu, to nie warto sie bawic w takie "tuningi", zwlaszcza samemu, jesli jestes mechanikiem - amatorem. Poczekaj z tym do remontu silnika (oj, chyba mozesz dlugo czekac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) albo oddaj auto jakiemus sprawdzonemu "tunerowi". Chociaz tuningowanie TiCO to troche obciach IMHO <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
pzdr
-
) albo oddaj auto jakiemus sprawdzonemu "tunerowi". Chociaz tuningowanie TiCO to troche obciach IMHO
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Malucha to mozna? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Malucha to mozna?
Można wszystko pytanie czy to profesjonalnie przeprowadzona modyfikacja silnika i co za tym powinno (a nie idzie) iść modyfikacja zawieszenia czy tylko wiejski tuning.
Samo zmieninie wałka i ew. planowanie głowicy to raczej ośmieszanie siebie i "defloracja" swojego samochodu. Z profesjonalnym tuningiem nie ma to nic wspólnego.
Już NOS jest o wiele bardziej profesjonalnym wyjściem. Bo przynajmniej przemyślany,przygotowany i wykonany przez fachowców.<img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Można wszystko pytanie czy to profesjonalnie przeprowadzona modyfikacja silnika i co za tym
powinno (a nie idzie) iść modyfikacja zawieszenia czy tylko wiejski tuning.
Samo zmieninie wałka i ew. planowanie głowicy to raczej ośmieszanie siebie i "defloracja"
swojego samochodu. Z profesjonalnym tuningiem nie ma to nic wspólnego.
Już NOS jest o wiele bardziej profesjonalnym wyjściem. Bo przynajmniej przemyślany,przygotowany
i wykonany przez fachowców.Hahaha nie zgadzam sie. To raczej NOS nie ma nic wspolnego z profesjonalnym tuningiem, to po prostu "chamskie" danie silnikowi brutalnego kopa.
Tuning mechaniczny wywodzi sie ze sportow samochodowych, dlatego tez zdecydowana wiekszosc tzw. tunerow w Polsce, to ludzie, ktorzy przed wybuchem mody na tuning przygotowywali samochody do wyscigow, rajdow etc.
Istota tej zabawy to wlasnie precyzyjna obrobka mechanicznych elementow silnika, pasowanie czesci, zakladanie roznych "kitow" czyli fabrycznych zestawow. No, jeszcze mozna tu zaliczyc montowanie turbosprezarek, bo zwlaszcza do japonskich aut mozna kupic zestaw w stylu "zrob to sam".A walnac NOSa to kazdy potrafi. Nie wiem czemu, ale kojarzy mi sie to z dresiarzami w Golfach <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />