Zapinasz pasy ?
-
Ja powiem krótko. Miałem malucha. Facet wiechał mi w tył. Miał z 80 na liczniku. Nie pisałbym z wami teraz, gdybym nie zapinał pasów.
-
Tak bez specjalnej okazji :
http://www.wszim-sochaczew.edu.pl/asp/maciej.czowgan/ankieta/pasy.asp
Jeśli nie widzieliście , polecem wszystkie filmiki .Ja zapinam zawsze i każe pasażerowi zapiąć bo jeżdże czasem agresywnie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Amerykańskie drogi nie są znowuż takie wspaniałe. Koreańskie są W życiu wcześniej nie jechałem pięciopasmową
autostradą (w każdym kierunku) poprowadzoną na słupach na wysokości 15 piętra, 180km/h a w kabinie spokojnie i
w miarę cicho - ale bez najmniejszych wyczuwalnych wstrząsów)...
A teraz mam porównanie z wrocławskimi bezdrożami. I to boli...Bo jescze pare lat i mocarstwami beda panstwa azjatyckie, to co oni tam sobie buduja to sie w glowie nie miesci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja zapinam zawsze i każe pasażerowi zapiąć bo jeżdże czasem agresywnie
gti nie kupiles chyba po to by ekonomicznie jezdzic po miescie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
gti nie kupiles chyba po to by ekonomicznie jezdzic po
miescie<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Tak bez specjalnej okazji :
http://www.wszim-sochaczew.edu.pl/asp/maciej.czowgan/ankieta/pasy.asp
Jeśli nie widzieliście , polecem wszystkie filmiki .bez pasów czuje sie jakoś nieswojo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
zapinam - nawet jakbym mial jechac 25 m <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Bo jescze pare lat i mocarstwami beda panstwa
azjatyckie, to co oni tam sobie buduja to sie w
glowie nie miesciTia, a Chińczycy zarobki mają już na takim poziomie (oczywiście nie wszyscy - ci lepiej wykształceni), że to Polska zaczyna być źródłem taniej siły roboczej dla nich...
-
Tak bez specjalnej okazji :
http://www.wszim-sochaczew.edu.pl/asp/maciej.czowgan/ankieta/pasy.asp
Jeśli nie widzieliście , polecem wszystkie filmiki .zapinam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tak bez specjalnej okazji :
http://www.wszim-sochaczew.edu.pl/asp/maciej.czowgan/ankieta/pasy.asp
Jeśli nie widzieliście , polecem wszystkie filmiki .Ja też lubię zapinać ... <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
ten pas ma trzy regulowane dziurki ,znaczy jest trzy
punktowy pierwsza dziurka-obwód pasa przed wypłatą
,druga dziurka -obwód pasa po wypłacie i trzecia
dziurka -świąteczna<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
ja tez zapinam i wymagam tego od tych ktorych wioze
jezeli ktos tego nie robi przy 100km/h to moim zdaniem cierpi na kompletny brak wyobrazni. nie chodzi o to jak kto jezdzi i ile lat i czy ma farta. zawsze moze sie trafic idiota ktory wjedzie ci w czolko albo w tylek a ty nie bedziesz miala gdzie uciec (do edith). nie zycze ci tego absolutnie ale trzymam kciuka zeby udalo ci sie zmiewnic dotychczasowe przyzwyczajenie.
ps. ja nie lubie pasow bo mi przeszkadzaja, szczegolnie w lecie ale z wlasnej woli zapinam <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
pozdrowko -
ps. ja nie lubie pasow bo mi przeszkadzaja, szczegolnie
Hmm. Na szczęście nie zauważyłem żadnego objawu przeszkadzania, więc nie czuję dyskomfortu podczas, gdy pasy są zapięte. Ale nawet jeśli środek daje tylko 5% większe szanse na przeżycie przy minimalnych kosztach, to warto go stosować (a pasy dają znacznie więcej, podobnie jak zapalone w dzień światła...)
-
ja tez zapinam i wymagam tego od tych ktorych wioze
Dokładnie ! Przy prędkościach powyżej 50 km/h pasażer siedzący z tyłu i mający niezapięte pasy może wyrządzić więcej krzywdy jadącym z przodu niż samo zderzenie z innym autem !
Dlatego u mnie nie ma dyskusji - chcesz jechać - zapnij pasy <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
A tutaj z wypadku zdjęcia oczywiście pasów nie mieli co widać heh
klikers <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
A tutaj z wypadku zdjęcia oczywiście pasów nie mieli co widać heh
klikersaż się twarze na szybach odbiły
-
zapinam, zawsze... to jest juz odruch bezwarunkowy
nie usmiecha mi sie wysiasc nagle przez przednia szybe <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
nie usmiecha mi sie wysiasc nagle przez przednia szybe
Albo stracić wszystkie ząbki na otwierającej się poduszce powietrznej (nie mówiąc o czasami ciężkich poparzeniach - w końcu do eksplozja ładunku pirotechnicznego...)
-
Tak bez specjalnej okazji :
http://www.wszim-sochaczew.edu.pl/asp/maciej.czowgan/ankieta/pasy.asp
Jeśli nie widzieliście , polecem wszystkie filmiki .Zapinam jesli tylko auto w takowe jest wyposazone. Zapinaja je roniez moi pasazerowie jesli siedzenia wyposazono w pasy (nawet w autobusie).
-
juz wypowiadalam sie na ten temat w innym watku...
ja nie zapinam, tzn robie to bardzo rzadko,
w trasie, ewentualnie jak jade do stolicy
jednak pomimo roznych opinni, wiem ze pasy potrafia pomoc ale i zaszkodzic...
powiem tylko jedno,
gdyby moj maz przypiety byl pasami podczas ostatniej jazdy, teraz bylabym w zalobie po nim... a tak skonczy sie co prawda dlugotrwalym lezeniem w gipsie i rehabilitacji, ale jednak jest wsrod zywych...