[moje auto] Mała Czarna, czyli Świst we własnej osobie.
-
No właśnie jakoś nie...
Co najlepsze, jestem niemal pewien że ten problem miałem z prawym a potem o tym zapomniałem. I przeszło na lewy, dziwna sprawa. W najbliższym czasie do tego zajrzę, choć mi jakoś niespecjalnie to przeszkadzaprzyjadę, pośmiejecie się z mojego lakieru
Nic nie bój, oni są tolerancyjni - nie wyśmiali mojego koloru
-
ja tam z przodu mam tylko jeden lewy kierunkowskaz w zderzaku i jeźdze od 4 miesiecy i jakos nikt nie narzeka - chyba
drugiego mam takiego wiec wiem co to wstyd i to litrówke jeszcze
-
No właśnie jakoś
nie...
Co najlepsze,
jestem niemal pewien że ten problem miałem z prawym a potem o tym zapomniałem. I
przeszło na lewy, dziwna sprawa. W najbliższym czasie do tego zajrzę, choć mi jakoś
niespecjalnie to przeszkadzaJak Ci zabiorą dowód, to zacznie przeszkadzać
Nic nie bój, oni są
tolerancyjni - nie wyśmiali mojego koloruNa żywo się bali
-
No właśnie jakoś
nie...
Co najlepsze,
jestem niemal pewien że ten problem miałem z prawym a potem o tym zapomniałem. I
przeszło na lewy, dziwna sprawa. W najbliższym czasie do tego zajrzę, choć mi jakoś
niespecjalnie to przeszkadzaW moim też miałem niespodziankę. Od kupna nie działały mi wszystkie światła podświetlania zegarów. Po małych wyczynach na bardzo nierównej drodze, wuala, zegary podświetlone z każdej strony
Tylko że "przypominacz" o nie wyłączonych świtłach mi teraz nie działa i już 2 razy zapomniałem ich wyłączyć... dobrze że kupiłem sobie kabelki...
-
Tylko że
"przypominacz" o nie wyłączonych świtłach mi teraz nie działa i już 2 razy
zapomniałem ich wyłączyć... dobrze że kupiłem sobie kabelki...kup ledy dzienne to nie będzie problemu z kabelkami do odpalania
-
kup ledy dzienne to
nie będzie problemu z kabelkami do odpalaniaTeż mam taki zamiar, zwłaszcza że mam zderzak z MK5, gdzie mogę sobie ładnie dopasować światła do jazdy dziennej w kształcie okręgu. Ale na razie są inne wydatki... blacharz a no i jeszcze zbieżność ustawić. Jak mnie denerwuje że nie mam kierownicy idealnie na środku! I lekko go ściąga w prawo. Na zimówkach też go ściągało... tyle że jeszcze bardziej Ale nie chciało mi się wyważać kół (zimówki mam na osobnych stalówkach, bardzo fajna sprawa, sam wymieniam i do przodu)
-
wiesz co, jak
ogarne już swifta (prirytet pompa wody) i będę miał z 4 paki luźne na paliwo to
przyjadę, pośmiejecie się z mojego lakieruJa to bym się pośmiał z poprzedniego właściciela, a nie z lakieru, bo co Swift winny, że trafił na jakiegoś przygłupa...
-
drugiego mam
takiego wiec wiem co to wstyd i to litrówke jeszczeKolejny co ma coś do litrówek?!
-
Z litrówką chodziło że osiągami tyłka nie urywa, co ty taki agresor jak ktoś tylko wspomni o litrówce?;p
Też mam "litrówkę" przecie.Wracając, jakie plany dotyczące lakieru ? Najpierw mechanika potem kosmetyka?
-
Z litrówką chodziło
że osiągami tyłka nie urywa, co ty taki agresor jak ktoś tylko wspomni o litrówce?;p
Też mam "litrówkę"
przecie.będziem się ścigać za tydzień
-
A masz dostępny zamknięty tor na takie zabawy? Po drogach publicznych śmigam przepisowo
Sprawdź się z plastkkiem, powiedzmy że był zdziwiony jak jeździ moja "litrówka".A i czekam na odpowiedź właściciela ciornego GTy, co on tam tworzyć będzie dalej.
-
A masz dostępny
zamknięty tor na takie zabawy? Po drogach publicznych śmigam przepisowo
Sprawdź się z
plastkkiem, powiedzmy że był zdziwiony jak jeździ moja "litrówka".
A i czekam na
odpowiedź właściciela ciornego GTy, co on tam tworzyć będzie dalej.co to nagle wszyscy tacy przepisowi się porobili? ;P
-
co to nagle wszyscy
tacy przepisowi się porobili? ;Pta a na autostradzie depcze na maxa że aż smród leci
-
Z prędkościami autostradowymi przepisowymi to nawet liter problemów nie ma z butem w podłodze
-
Dokładnie, najpierw żeby jeździł i nie stwarzał mi problemów, potem będzię wygladał.
zresztą, teraz wygląda jak złom to tym bardziej ludzie są zdziwieni jak ich czarny rozsypujący się Swift łykaCo do litrówek, coś to tam jedzie, nie wie ile licznik zakłamuje, u mnie na liczniku jak jest 100 na policyjnej suszarce wyszło 117/122/120 przy trzech pomiarach. najwiekszym minusem tego samochodu jest ze sie nie prowadzi w ogole, zawias - łajba, hamulce - v brejki lepiej by hamowały rowerowe chyba i chyba troche sie taniej jeździ, ale w sumie litrówki nigdy nie tankowałem, a mam od 3 rok juz
Do do ścigania, my sie ganiamy wieczorami na około osiedla, na około jest 4,450 metrów
-
Z prędkościami
autostradowymi przepisowymi to nawet liter problemów nie ma z butem w podłodzeAle szum powietrza przy 140 zabija całą radość z jazdy
-
Mi ani trochę.
-
Mi ani trochę.
U mnie strasznie świszczą uszczelki szyb
-
Ale szum powietrza
przy 140 zabija całą radość z jazdyDziwne przy 160 km/h nic nie słyszałem...
-
Z litrówką chodziło
że osiągami tyłka nie urywa, co ty taki agresor jak ktoś tylko wspomni o litrówce?;pPrzy prędkościach miejskich potrafi odstawić połowę aut jeżdżących po ulicach, więc wkurza mnie to, że jest niedoceniana.