[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
Spoko
@Rav - jakby trzeba
było tuleje w tylnym wahaczu wymienić, to ta przy zwrotnicy jest taka sama jak ta
tylna Sprawdzone ostatnio
Czyli komplet na
jeden tylny wahacz to jedna duża poduszka wahacza i dwie małe tulejkidzięki, ale to już nie moja broszka, przetarłem kolektor i oto pęknięcie:
dodatkowo w kolektorze jest ucięta śruba, czy cokolwiek tam było:
Miałby ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? -
Ja bym sugerował wymienić tylko te poduszki gumowe przy progach - nie powinny przysporzyć jakiś większych problemów.
Przy zwrotnicy tulejki nie co więcej oporów stawiają przy wymianie, nie idzie to tak łatwo jak przy wymianie poduszek.
Natomiast te wewnętrzne (te że tak powiem pod bagażnikiem) jak to nie konieczne to ich nie ruszaj, bo na 90% śruba się ukręci, a jak będziesz miał takie szczęście jak ja, to mimo że śruba urwana to tulejka jak siedziała tak będzie siedzieć .
Dodatkowo jest to śruba mimośrodowa jak dobrze pamiętam i na byle jaką lepiej tego nie zamieniać.U mnie było to tak zapieczone, że musiałem się naprawdę sporo nakombinować , żeby wybić śrubę, a następnie wyciągnąć tą zakichaną tulejkę wraz z wahaczem .
Tak więc jak mechanik się za to weźmie, to na pewno nie będzie już tak tanio jak w przypadku dwóch wyżej wspomnianych.
-
Następne 80zł za spawanie kolektora, śrubę mi wycięli i stwierdzili, że nie chce im się ani gwintować ani wspawać nowej, bo im się biznes nie opłaca, także odradzam warsztat ślusarski białołęcka 227.
Mechanik będzie musiał się martwić.
No i nowa uszczelka do kolektora (4 rury) za 40zł -
rozdarcie gumy to
norma jak tuleja zaczyna pracować na innym skoku, podczas wymiany należało rozkręcić
wahacz aby guma miała szanse zmienić swoje położenie o ile nie była już zapieczona.
Mocowanie do zrobienia ja w moim sedanie wymieniłem cała tylną podłużnice.
PozdroMożna kupić cały taki element i wspawać go od dołu tak jak np. belkę pod chłodnicą? Mógłbyś pokazać jakoś o który element dokładnie chodzi? A propos rdzy mam pytanie - bo u mnie po zimie wyskoczyły małe dziurki na belce pod chłodnicą - miał któryś z forumowiczów z tym problem i ma sens zaspawywać migomatem, czy szukać nówki belki? PS. Byłem ostatnio na szrocie w Radostowicach - 3 Swifty znalazłem , w tym dwa MK4 (jeden dopiero co przyjechał), drugi już stał na dachu innego auta - widać było jak miał obspawane byle jak przednie mocowania wahaczy) i jeden sedan 1,6 16V z automatem (japoniec) - w sumie to zauważalną korozję miał tylko w okolicach tylnego zderzaka. Ogólnie po trzech wizytach na tym złomowisku to mogę stwierdzić, że chyba najwięcej to MK4 stało:(. PS2. Co do tych gum tylnych wahaczy to ostatnio na all....o był zestaw na cały tył wszystkich gum i tulei bodaj za 125 zł.
-
Ja wymieniałem belkę z 5 lat temu, była prawie całkiem przeżarta w okolicach tego otworu na środku, ale można też zaspawać nie widzę przeciwwskazań zwłaszcza jak dziury są niewielkie
-
Ja wymieniałem
belkę z 5 lat temu, była prawie całkiem przeżarta w okolicach tego otworu na środku,Ja przed wymianą miałem dziurę głębokości 1-2 cm.
-
Ja wymieniałem
belkę z 5 lat temu, była prawie całkiem przeżarta w okolicach tego otworu na środku,
ale można też zaspawać nie widzę przeciwwskazań zwłaszcza jak dziury są niewielkieJa mam spore ubytki na tej belce, szczególnie na łączeniu jej z pionową poprzeczką.
Zabezpieczyłem co się da, a na dziury dałem łaty z blachy aluminiowej na nitach.
Jakoś ze trzy lata tak jeździ i żyje
-
jak ja będę to robił, to wspawam tam po prostu jakiś profil i nie będę się nad tym spuszczał.
-
Z nowym tłumikiem znacznie większa przyjemność z jazdy, zauważalnie większa moc, aż chce się śmigać po drogach. Dziś udało się ścignąć volvo s40 no i z czego jestem bardziej zadowolony: mercedes w coupe klasy C kompresor, pewnie 1,8 lub 2,0 (ok. 2004r), aż się chłopak zdziwił
No ale kolejna wizyta u mechanika na rano, bo wszystko fajnie, ale tłumik stuka na dziurach, a jak więcej osób wejdzie to niemal ociera o podwozie, także kaszana i licze, że za pierwszym razem poprawią, żeby było dobrze. Plastek dużo lepiej go zawiesił, a to przecież specjaliści ;/
-
wg mnie stuka o wahacz prawy z tyłu. standard i tam ciezko jest coś lepiej ulepić niż oryginał
-
wg mnie stuka o
wahacz prawy z tyłu. standard i tam ciezko jest coś lepiej ulepić niż oryginałdokladnie tak jest, dodatkowo o zderzak troche...
Dodatkowo fotka z Ustki do mnie dotarła
Ładnie wyszedłem? -
A to świnie! 77/50 i już foto? Rozumiem, że od 80'ciu by brał
-
A to świnie! 77/50
i już foto? Rozumiem, że od 80'ciu by brał
Zobaczyłem ich dopiero jak mijałem, w nieoznakowanym aucie stali z radarem na szybie, 200złDziś udało się rozwiązać problem skrzypienia z tyłu - sprężyna tarła o wahacz, mechanik mi wcisnął tam wąż ogrodowy i jest ok. Ponadto tłumik już tak nie wali o wszystko, no a końcówka waląca o zderzak została przy pomocy palnika zagięta w dół o 2 cm od zderzaka.
Dodatkowo wstąpiłem do elektryka, który za 5 dyszek naprawił mi awaryjne, którym brakowąło plusa -
Dodatkowo fotka z
Ustki do mnie dotarła
No i już nie będziesz mógł się chwalić, że nie dostałeś żadnego mandatu za przekroczenie prędkości...
Czyżby fotoradar Straży Gminnej?
-
ja rok temu dostałem za 60/50 i 63/50. co śmieszne odstęp pomiędzy zdjęciami to 2 km i ok 5 min czasu
2 x 100 zł i 2 x 2 pkt
-
Kurde, takie ceny za fotki, a zdjęcia czarno - białe
-
No i już nie
będziesz mógł się chwalić, że nie dostałeś żadnego mandatu za przekroczenie
prędkości...
Czyżby fotoradar
Straży Gminnej?ta, w nieoznakowanym aucie, pewnie radar wypożyczony w dodatku, a cykać ma prawo od przekroczenia o 12-13km/h
-
ta, w
nieoznakowanym aucie, pewnie radar wypożyczony w dodatku, a cykać ma prawo od
przekroczenia o 12-13km/hJa się już prawie 2 miesiące użeram ze Strażą Gminną w Kęsowie, bo ja im piszę, że przyznaję się do przekroczenia prędkości, ale nie o tyle o ile napisali (poczytałem sobie trochę w necie i ten model na który mnie złapali ma +/- 3 km/h błędu pomiarowego), a oni ciągle przysyłają mi do wypełnienia papiery na wyższy pułap mandatowy.
Po prostu ręce opadają jakie kompletne przygłupy teraz pracują w państwowych instytucjach!
-
najlepiej przesiąść się na rower, ale czasem bywa i tak że fotoradar pstryknie zdjęcie rowerzyście tak jak któremuś z naszych rodaków się przytrafiło
-
ja rok temu
dostałem za 60/50 i 63/50. co śmieszne odstęp pomiędzy zdjęciami to 2 km i ok 5 min
czasu
2 x 100 zł i 2 x 2
pktNie przyjął bym żadnego
Po pierwsze, Ty możesz pomylić się z prędkością o 10km/h a maszyna o 3km/h czyli co najmniej 13 km/h musisz przekroczyć prędkość - tak jak w drugim przypadku.
Jeżeli nie było lampy błyskowej to można nie przyjmować, i jak jest coś dużego metalowego na zdjęciu, też można nie przyjmować ( nie chodzi tu o samochód - ale płot, latarnia etc)
jak przed fotoradarem nie ma znaku, tez można nie przyjmować, wiadomo stawiają znaki, ale u mnie w W-ch można ominać ten znak i w pakować sie na fotoradar. Ale większość osób wie gdzie stawiają, a jak stoi w jednym miejsu, to cały wałbrzych jest bezpieczny, bo mamy jeden ;DTaki przepisy panują teraz, nie wiem jak bylo rok temu.