zapach spalonej gumy
-
klocki wymieniałem jakiś rok temu.
a tarcze?? jak nie to to ja juz nie mam zielonego pojęcia
-
a tarcze?? jak nie to to ja juz nie mam zielonego pojęcia
tarcze dużo wcześniej, ale one mają z 8 mm grubości i wyglądają dobrze.
-
Czy ktoś się spotkał z czym takim? Jakieś pomysły co to może być? Będę
wdzięczny za podpowiedź.Najpierw sprawdź, czy nie jeździsz na zaciągniętym ręcznym. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Potem skontroluj, czy któreś koło nie zostało przyblokowane przez hamulce. Po przejechaniu ok. 10 km (unikając mocnych i częstych hamowań) zatrzymaj auto i dotknij każdą felgę. Felgę, metalową, nie plastikowy kołpak. Jeśli któraś będzie bardzo rozgrzana, aż będzie parzyć, to znaczy, że tu masz problem z zablokowanym hamulcem.
To pierwsze czynności kontrolne, jakie przychodzą mi do głowy. -
Najpierw sprawdź, czy nie jeździsz na zaciągniętym ręcznym.
Potem skontroluj, czy któreś koło nie zostało przyblokowane przez hamulce.Dodam jeszcze, że w przypadku zablokowania, tudzież przyblokowania koła przez hamulec autko może ci szybciej zwalniać podczas jazdy. Można to sprawdzić wrzucając luz, jeśli będzie szybciej zwalniać, to znaczy, że winę ponoszą hamulce. U mnie wyżej wymieniony przypadek był wynikiem niefachowego montażu(przez mechanika) zestawu naprawczego - źle założona gumka.
pzdr
-
Witam
Jak że jestem nowy na forum witam wszystkich bardzo serdecznie.
Kilka dni temu przy dosyć gwałtownym hamowaniu poczułem, że ściąga mnie na lewą stronę, a dwa
dni temu poczułem zapach spalonej gumy w kabinie. Okazało się że to z prawego przedniego
koła. Zapach wzmaga się przy mocnym hamowaniu. Odkręciłem prawe przednie koło i popatrzyłem
i niby wszystko jest OK. Klocki nie są starte, tarcze są OK.
Zauważyłem, że na feldze jest trochę czerwonego osadu, który pewnie pochodzi od klocków
hamulcowych.
Czy ktoś się spotkał z czym takim? Jakieś pomysły co to może być? Będę wdzięczny za podpowiedź.
pozdrawiamJeśli masz możliwość to podnieś cały przód samochodu i uruchom silnik i wrzuć jakiś bieg tak żeby koła się kręciły. Niech samochód pochodzi sobie tak jakiś czas potem go wyłącz i dotknij tarcz hamulcowych jeżeli będą gorące tzn że tłoczek nie odbija lub się zablokował i dlatego jest ciągłe tarcie. Czy podczas hamowania ściąga cię na jakąś stronę ?.
-
Czy podczas hamowania ściąga cię na jakąś stronę ?.
tak, podczas gwałtownego i długiego hamowania ściąga mnie na prawo, czyli jakby gorzej działa lewy przedni hamulec, który pachnie spalonym plastikiem.
Dzięki za rady w miarę możliwości posprawdzam.
-
Kilka dni temu przy dosyć gwałtownym hamowaniu poczułem, że ściąga mnie na lewą stronę, a dwa
dni temu poczułem zapach spalonej gumy w kabinie. Okazało się że to z prawego przedniego
koła. Zapach wzmaga się przy mocnym hamowaniu.Najprawdopodobniej jest to zapieczony hamulec, najwyższa pora pewnie przesmarować prowadnice w przednich hamulcach. Miałem taki problem, podczas jazdy po hamowaniu ciągle czułem smród spalenizny. Tak jak Ci radzili inni użytkownicy - sprawdź po normalnej jeździe czy któreś z kół jest bardziej gorące od innych. U mnie aż parzyło.
Zauważyłem, że na feldze jest trochę czerwonego osadu, który pewnie pochodzi od klocków
hamulcowych.Jeżeli by to nie było tamto, to spróbuj wymienić klocki, bo czerwone to jakiś ewenement, kombinacje, nie wiem z czego wykonane, może poprostu przy ścieraniu wydają taki zapach.
-
Miałem to samo jak ostatno w nocy ostro zahamowałem kilka metrów. Mimo że była asfalt stary i
raczej juz zimny zaśmierdziało spaloną gumą. Raczej to nie sprzęgło bo przy hamowaniu nie
jest obciążone bo to robiłem na wciśniętym pedale od sprzęgła. Normalnie nie ma tego efektu
bo by śmierdziało częściej przy ruszaniu.<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wiesz, jak się hamuje ostro kilka metrów to nie dziwne że śmierdzi guma. Opona wtedy albo dosłownie sunie o asfalt, albo jest temu bardzo bliska co również powoduje jej nagrzewanie się i co za tym idzie przypalanie wraz z wydzielaniem zapachu.
-
Wiesz, jak się hamuje ostro kilka metrów to nie dziwne że śmierdzi guma. Opona wtedy albo
dosłownie sunie o asfalt, albo jest temu bardzo bliska co również powoduje jej nagrzewanie
się i co za tym idzie przypalanie wraz z wydzielaniem zapachu.No tak ale to by się działo częściej a nie raz przy tym hamowaniu w nocy. Takto tylko jeczcze jeden raz miałem zapach spalonej gumy ale przy dość szybkim ruszaniu. Wtedy jednak miałem zamiast kół 13` i opon continental, koła standardowe z opnkami dębicy d-124. Ruszyłem na gorącym asfalcie i z tyłu znajomy jadący za mną mówił mi, że chyba mi sprzęgło śmierdzi. A tak to nawet jak spaliłem oponę starą stojąc w miejscu to nie było takiego zapachu mimo ogromnego dymu.
jednak nie wiem skąd u Ciebie czerwone klocki bo jeszcze nie widziałem takich, bo wszędzie są raczej czrnego czy siwego koloru. Jeśli koła się nie grzeją bardziej czy też tarcze to nie ma co się przejmować. Może takie są opony miękkie i dają ten efekt. -
A to nie jest pasek od alternatora ? jak się ślizga to też potrafi nieźle nasmrodzić
-
Dzisiaj sprawdziłem tak jak radziliście temperaturę felg. Prawa felga (ta która brzydko pachnie) jest cieplejsza od lewej. Jutro postaram się rozkręcić hamulce.
-
Rozkręciłem hamulce, tłok potraktowałem płynem hamulcowym i wszystko jest w normie. W weekend próba generalna, przejedziemy 600km i zobaczymy.
Dzięki za rady.