-
Może i nie znam się na autach bo jestem kobietą ale jak widzę nowe bębny i widzę stare zużyte to chyba jest różnica tak samo szczęki były totalnie zjechane nie mówiąc o przodzie o klockach które miały może z 1 cm grubości jeszcze chwile a musiałabym chyba ręcznym hamować . Przed Tico miałam maluszka w którym wymienione było prawie wszystko z alternatorem włącznie jak mi sie zepsuł albo było coś nie tak to wiedziałam jak go naprawić więc chyba nie jestem taki głąb z motoryzacji <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
Może i nie znam się na autach bo jestem kobietą ale jak widzę nowe bębny i widzę stare zużyte
to chyba jest różnica tak samo szczęki były totalnie zjechane nie mówiąc o przodzie o
klockach które miały może z 1 cm grubości jeszcze chwile a musiałabym chyba ręcznym hamować
. Przed Tico miałam maluszka w którym wymienione było prawie wszystko z alternatorem
włącznie jak mi sie zepsuł albo było coś nie tak to wiedziałam jak go naprawić więc chyba
nie jestem taki głąb z motoryzacjijak by te klocki miały 1 centymetr to bym ich Ci jeszcze nie wymieniał <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
a wracając do tematu bębnów to one faktycznie zjechane były radykalnie rancik dość spory do obtoczenia
-
a wracając do tematu bębnów to one faktycznie zjechane były radykalnie rancik dość spory do obtoczenia
Zrobiłeś może pomiary wewnętrznej średnicy bębnów, bo sam rant nie jest jeszcze wyznacznikiem konieczności ich wymiany. Sam po kupnie Tico stwierdziłem dość znaczny rant, jednak po jego zeszlifowaniu i stwierdzeniu, że średnica wewnętrzna mieści się jeszcze w normie pozostawiłem je dalej i mam do dziś, a kilka ładnych lat już minęło.
-
Zrobiłeś może pomiary wewnętrznej średnicy bębnów, bo sam rant nie jest jeszcze wyznacznikiem
konieczności ich wymiany. Sam po kupnie Tico stwierdziłem dość znaczny rant, jednak po jego
zeszlifowaniu i stwierdzeniu, że średnica wewnętrzna mieści się jeszcze w normie
pozostawiłem je dalej i mam do dziś, a kilka ładnych lat już minęło.
pomiaru nie robiłem bo na tym rancie juz znaczne u szczerbienia były (korozja i mechaniczne jakieś uszkodzenia ) to raz dwa koszt przetoczenia to koszt nowego -
pomiaru nie robiłem bo na tym rancie juz znaczne u szczerbienia były (korozja i mechaniczne jakieś uszkodzenia ) to
raz dwa koszt przetoczenia to koszt nowegoPo co przetaczać, bierze się kamień szlifierski na wiertarkę i po 15 minutach oba bębny nie mają żadnych rantów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
już wiem ze aby stwierdzić czy bęben jest nadmiernie zużyty należy zmierzyć średnicę wewnętrzną bębna , Jeżeli średnica jest większa niż 182,00 mm bęben trzeba wymienić , czy też nie ma pęknięć i głębokich rowków na powierzchni roboczej.bębny należy wymieniać lub poddawać toczeniu zawsze parami po obu stronach osi, aby uniknąć ściągania samochodu przy hamowaniu.
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Może i nie znam się na autach bo jestem kobietą
Magdo - to, że jesteś kobietą, nie musi automatycznie oznaczać, że nie masz pojęcia o motoryzacji <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> - przeciez nigdzie nie napisałem, że jesteś "zielona" w tym temacie z powodu swojej kobiecości, lecz po prostu możesz być początkującą kierowcą. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ale jak widzę nowe bębny i
widzę stare zużyte to chyba jest różnicaPewnie - w zasadzie "na oko" taka, że nowe są czyste, a stare - brudne (pomijam kwestię ewentualnych ubytków). <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Jeżeli zaś jest inaczej, to jestem pełen podziwu - ja nie potrafię wzrokowo ocenić, czy średnica wewnętrzna tarczy wynosi 18 cm, czy 182 mm. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />tak samo szczęki były totalnie
zjechane nie mówiąc o przodzie o klockach które miały może z 1 cm
grubościMagdo, znowu się nie zgodzę - nominalna, fabryczna grubość okładziny nowego klocka wynosi 0,9 cm. Nie ma szans, aby zobaczyć klocek 1-centymetrowy (w dodatku "zjechany"). <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Przy okazji: minimalna grubość okładziny wynosi 1 mm, to jest już wartość graniczna, przy której koniecznie trzeba wymienić klocki.Przed Tico
miałam maluszka w którym wymienione było prawie wszystko z alternatorem
włącznie jak mi sie zepsuł albo było coś nie tak to wiedziałam jak go
naprawić więc chyba nie jestem taki głąb z motoryzacjiZupełnie nie rozumiem Twojego "zaperzenia się" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Przecież nikt Ci nie chce niczego tu udowadniać. Bądź z nami i wzbogacaj swą wiedzę - ale pamiętaj, że pilnujemy dokładności wypowiedzi, wymiarów, jednostek (aby się dobrze zrozumieć i nie narażać nikogo na niepotrzebne wydatki lub kłopoty). <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> -
już wiem ze aby stwierdzić czy bęben jest nadmiernie zużyty
należy zmierzyć średnicę wewnętrzną bębna , Jeżeli średnica
jest większa niż 182,00 mm bęben trzeba wymienić , czy też
nie ma pęknięć i głębokich rowków na powierzchni roboczej.bębny
należy wymieniać lub poddawać toczeniu zawsze parami po obu
stronach osi, aby uniknąć ściągania samochodu przy hamowaniu.I o to chodzi (a nie o stwierdzenie naoczne). <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Przy okazji - bądź uprzejma nie zaczynać swej odpowiedzi od znaczka > , gdyż potem są kłopoty z zacytowaniem Twoich słów. Ten znaczek > nie służy do odpowiadania.
-
człowiek się uczy całe życie a i tak umiera głupi ale będę uważać co pisze żeby nie popełnić więcej błędów , mówię o grubości zużytych klocków <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ale ciszę się ze uważnie czytacie wypowiedzi i mnie poprawiacie <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
-
człowiek się uczy całe życie a i tak umiera głupi ale będę uważać co pisze żeby nie popełnić więcej błędów , mówię o
grubości zużytych klocków ale ciszę się ze uważnie czytacie wypowiedzi i mnie poprawiacieW przypadku klocków i szczęk hamulcowych najczęściej mówi się o grubości okładzin ciernych - to jest tak naprawdę ważne.