Przerywanie przy 2000 rpm
-
Witam!
Na samam wstępie pochwale się iż oczywiście posiadam Ticolota (z '98 roku). Samochodzik pierwsza klasa jednakże jest pewien problem...
Od pewnego czasu miesiąca zauwazyłem iż samochód lubi krztusić się przy 1800 - 2300 rpm
Sprawa dośc dokuczliwa w szczególności gdy ruszamy z pod świateł
Co zrobiłem:
wymieniłem filtr powietrza,
wymieniłem zawór PCV i załozyłem nowe wężyki gdyż stare nie wytrzymały próby czasu (sprawdziłem wszystkie pozostałe)
wyczyściłem zaworek EGR
wymienie filtr paliwa w najbliższym czasie
kopółka i palec nowe (2 m-ce)
nowe świece i przewode WN (także 2 m-ce)
Najciekawsze jest to że najczęściejk dzieje się to przy zimnym silniku, przy ciepłym także ale o wiele rzadziej
Mam też niejasne wrażenie że tankując na pewnej stacji objawy nasialją się...
ale czemy tylko w tym zakresie obrotów??? a nie cały czas jak paliwo jest dziadowskie?Przeszperałem forum jednakże nie znalazłem podobnego problemu, a profilaktyczne czyszczenie gaźnika mnie przeraża! <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
zapodajcie jakiś pomysł jeśli macie, już powoli ręce mnie opadywują <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Będe super wdzięczny za pomoc
-
Witam!
zapodajcie jakiś pomysł jeśli macie, już powoli ręce mnie opadywują
Będe super wdzięczny za pomocNie znalazłeś na forum podobnego problemu bo twój problem jest jakiś nietypowy. Ja ma Tico od lutego 1997 roku a przy silniku wymienione były tylko kilka razy (może ze 3) przewody WN i pompka paliwa(wczoraj) z powodu plucia olejem i to wszystko za całe 11 lat. Oczywiście regularnie co 10 tyś km wymieniane były olej i filtry i co 60 tyś rozrząd a poza tym nic nie było przy silniku ruszane - nawet gaźnik czy aparat zapłonowy. Auto ma przejechane 150 tyś km i śmiga bez zajaknięcia.
[color:"red"] Tnij cytaty!. esen [/color]
-
Nie wiem dokładnie w czym tkwi Twój problem....
ale ja mam coś takiego, że jak wyłącza mi się ssanie (zaraz o wyłączeniu) mam problemy przy ruszaniu, autko traci tak jakby moc... wynika to chyba z tego, że to ssanie za wcześnie się wyłącza.
Ale nie grzebię przy tym, bo już się do tego przyzwyczaiłem a poza tym nie chcę niczego skopać skoro mam dobre spalenie i brak innych problemów natury gaźnikowej, itp. -
przerywanie w pracy silnika wiąże sie raczej z elktryką . pamietaj że nawet nowe kable mogą być do niczego .Jakiej masz firmy te kable i czy kopułka i palec tez są orginalne.
-
Witam!
Na samam wstępie pochwale się iż oczywiście posiadam Ticolota (z '98 roku). Samochodzik pierwsza klasa jednakże jest
pewien problem...
Od pewnego czasu miesiąca zauwazyłem iż samochód lubi krztusić się przy 1800 - 2300 rpm
Sprawa dośc dokuczliwa w szczególności gdy ruszamy z pod świateł.... a zawory dawno były sprawdzane/regulowane <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Hej!
Co do zaworów to były sprawdzane 10 tyś temu, okazało się że nie ma zbytnio czego poprawiać...
Przewody to JANMOR, takie średnie powiedzmy, świece NGK. Problem nie pojawił się po ich wymianie ani jakiejkolwiek ingerencji z mojej strony w silnik...Muszę podjechać do mechanika i sparwdzić zapłon, silnik czasami po zgaszeniu potrafi odbić i jeszcze "kilka" razy obróci wałem... Może to to? Najzabawniejsze jest to, ze dziś nie mogłem go odpalić gdy był ciepły. Pierwszy raz taki problem, a gdy odpalił po męczarniach to później nie było problemu... sprawdzę zapłon. Jak coś odkryje to pochwale śię Wam co to było byście na przyszłość wiedzieli <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Hej!
Co do zaworów to były sprawdzane 10 tyś temu, okazało się że nie ma zbytnio czego poprawiać...
Przewody to JANMOR, takie średnie powiedzmy, świece NGK. Problem nie pojawił się po ich wymianie
ani jakiejkolwiek ingerencji z mojej strony w silnik...
Muszę podjechać do mechanika i sparwdzić zapłon, silnik czasami po zgaszeniu potrafi odbić i
jeszcze "kilka" razy obróci wałem... Może to to? Najzabawniejsze jest to, ze dziś nie
mogłem go odpalić gdy był ciepły. Pierwszy raz taki problem, a gdy odpalił po męczarniach
to później nie było problemu... sprawdzę zapłon. Jak coś odkryje to pochwale śię Wam co to
było byście na przyszłość wiedzieliSamozapłony po zgaszeniu silnika mogą świadczyć o za dużej temperaturze spalania i co za ty idzie silnika. Stawiam na zbyt ubogą mieszankę
-
acha, co do kopułki - to nie jest to oryginał, sprzedawca zapewniał jednak że jest ok. Przed wymianą kopułki po zdjęciu fajki iskara potrafiła przeskakiwać z kopółki na silnik. Teraz tak się nie dzieje, styki są całe...
Jeszcze jedna ciekawostka, gdy zacznie przerywać to gdy nie odpuszczam gazu silnik wspina się na obroty przysarpując, gdy odpuszczę gaz i wduszę ponownie wszystko z regóły wraca do normy...
dzięki za zainteresowanie
-
Samozapłony po zgaszeniu silnika mogą świadczyć o za dużej temperaturze spalania i co za ty
idzie silnika. Stawiam na zbyt ubogą mieszankęNo ale jak może przestawić się sam skład mieszanki? Tym bardziej że wszystko było ok aż tu nagle zaczęło się pieprzyć... narazie zostawię gaźnik, sprawdzę zapłon i wtedy zobaczymy...
-
No ale jak może przestawić się sam skład mieszanki? Tym bardziej że wszystko było ok aż tu nagle
zaczęło się pieprzyć... narazie zostawię gaźnik, sprawdzę zapłon i wtedy zobaczymy...Jesteś pewien że sprzedawca sprzedał Ci świece o odpowiedniej ciepłocie? Fabrycznie montowane były: Championy - RN11YC4
lub NGK - BPR5EY-11Można też montować świece:
BOSCH - ER8DCX
DENSO - W16EXR-U11 -
Hej!
Odgrzewam stary temat, wybaczcie.
Znalazłem rozwiązanie, prozaicznie jedna z prawie nowych 2 miesięcznych świec okazała się trefna. Oględziny niczego nie wykazały, jednakże wymieniałem świece pojedynczo na inne i znalazłem tę złą. Objawy były nad wyraz dziwne, ponieważ przerywanie nie było regułą... no ale już po wszystkim.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />