Przełącznik gaz/benzyna Lovato - PROBLEM ROZWIĄZANY
-
Cześć wszystkim!
Mam problem z przełącznikiem gaz/benzyna Lovato. To jest 3 pozycyjny + czerwony guzik.
Przy przełączaniu na gaz w 19 przypadkach na 20 nie zapala się dioda i nie słychać charakterytycznego "dzynk" w butli gazowej - pewnie otwierania zaworu. Miał ktoś coś podobnego?
Bo jeśli nie to zapewne trzeba sprawdzić sam przełącznik, połączenia do butli, a jeśli nie to to zawór. -
Mam problem z przełącznikiem gaz/benzyna Lovato. To jest 3 pozycyjny +
czerwony guzik.
Przy przełączaniu na gaz w 19 przypadkach na 20 nie zapala się dioda i nie
słychać charakterytycznego "dzynk" w butli gazowej - pewnie otwierania
zaworu. Miał ktoś coś podobnego?Coś podobnego miał kiedyś RED i opisywał na forum. Skończyło się na wymianie przełącznika na nowy. Czy chodzi o ten sam rodzaj przełącznika, czy inny - tego nie pamiętam; poszukaj w archiwum postów REDa, dowiesz się szczegółów.
BTW ja mam instalację z parownikiem Lovato, ale przełącznik mam jakiś polski, nie ma czerwonego guzika (służy on, o ile się nie mylę, do wtrysku gazu przed uruchomieniem motoru). Jeżeli więc rzeczywiście "padł" przełącznik i nie będziesz chciał go reperować, lecz wymienić, możesz zastosować jakiś inny (tańszy), jeśli taki, jak Twój, okaże się drogi. -
Coś podobnego miał kiedyś RED i opisywał na forum. Skończyło się na wymianie przełącznika na
nowy.
Dzięki, poszukamBTW ja mam instalację z parownikiem Lovato, ale przełącznik mam jakiś polski, nie ma czerwonego
guzika (służy on, o ile się nie mylę, do wtrysku gazu przed uruchomieniem motoru).
Dokładnie do tego służyDokładnie taki...
http://allegro.pl/item310941677_okazja_tanio_centralka_gaznik_asp_tanio_.html
25zł to nie pieniądz. -
Z racji wrodzonego lenistwa, rozgrzebałem kostkę przełącznika- okazało się, że padł przełącznik.
Koszt naprawy 2,5zł.
Nowa kostka tego typu to 25zł i co śmieszne roboty byłoby więcej, gdyż trzeba poszukać gdzie kable z niej idą i pozamieniać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Z racji wrodzonego lenistwa, rozgrzebałem kostkę przełącznika- okazało się,
że padł przełącznik.
Koszt naprawy 2,5zł.
Nowa kostka tego typu to 25zł i co śmieszne roboty byłoby więcej, gdyż
trzeba poszukać gdzie kable z niej idą i pozamieniaćGratuluję udanej naprawy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.
Jak się okazuje: jeśli wystąpią problemy ze sterowaniem przekaźnikami instalki gazowej, najlepiej zacząć od przełącznika... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />