Przegub Daewoo Tico ORYGINAŁ - WZMOCNIONY!!!Kpl.
-
Osony załuż inne,bo roku nie wytrzymają(chyba że dają lepsze niż rok temu)
Takie złe te "Statimy"? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Napisz coś więcej! -
Tak. Zobaczymy jak to z nimi będzie-mam 1! Kupiłem od gościa Statim z Allegro w Częstochowie...ale odbiór był osobisty! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Szusuję sobie to tu to tam więc no-problem u mnie z odbiorem własnym.
-
o gumach piszesz? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Troszkę późno-bo już założone! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> No ale może nie będzie tak źle. Mam std opaski, smar i gumę.
A dziś miałem nieplanowany wydatek-chłodnica mi "poszła". Wczoraj sobie pojechałem na Festiwal Błota a tu widzę "prysznic" po zderzaku. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No ale już reanimowana za grosik-mam nadzieję, że roczek wytrzyma. Dodam, ze mam jeszcze oryginalną (1997r prod-139 tys km)...Miałem juz ją lutowaną w lutym zeszłego roku i proszę do dziś wytrzymała-nieźle! A teraz już zrobiona i mozna śmigać. Szykuję się nad Bałtyk w II-giej połowie lipca Tico i autko musi być sprawne... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pierwsza moja taka długa trasa owym samochodem-nigdy nie byłem Tico tak daleko! No ale cóż...Mam jeszcze opcję-Suzuki, ale wybiorę chyba ekonomiczniejsze Tico. Do tej pory było ono najdalej w Lesznie-to juz był dla niego niezły wyczyn...w linii prostej ok 400km! A teraz wypuści sie nieco dalej-ok 600km! Mam nadzieję, ze da radę...W takowe dalsze trasy zawsze szusowałem wygodniejszym, większym, nowszym Suzuki-a teraz chyba zaryzykuję Tico i wybędę do Jastrzębiej Góry-już zarezerwowany wypoczynek! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
Jeśli chodzi o przegub Statim to nie narzekam, już rok pracuje bez zarzutu.Ale w komplecie była osłona,która po 6 miesiącach pękła(jak zakladałem,brat mówił że złom-miał rację)Kupiłem super osłonę i zakonserwowałem z zewnątz smarem silikonowym.I nie zakładajcie zawleczki z tego kompletu,bo jak przyjdzie kiedy zdjąć to problem -jest z miękkiego drutu i sie rozklepuje i problem zdjąć przegub.Założyłem przy wymianie osłony- oryginalną zawleczkę.
-
A co ma dać ten smar silikonowy? A moze być std smar na zewnątrz? Bo jeszcze to mogę zrobić...Na nic więcej nie ma szans-bo juz założony. A nie robię tego sam tylko mechanik-więc kicha! Zobaczymy jak to będzie...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A co ma dać ten smar silikonowy?
Teoretycznie konserwuje gumę.
Kup silikon w aerozolu i jak będą suche dni to psiknij na gumę trochę tego silikonu. -
Dziękuję...Rozejrzę się i zakupię. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A wazelina też mogłaby być? Czy jakiś inny smar? Jednak chyba najlepszy silikon co nie? Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Jeśli chodzi o przegub Statim to nie narzekam, już rok pracuje bez zarzutu.Ale w komplecie była
osłona,która po 6 miesiącach pękłaDziś założyłem dwa przeguby "Statim" w moim Tico.
Stosowałem się do porady Sharkiego <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> i odkręciłem tylko kluczem 30mm śrubę mocującą przegub w piaście i odkręciłem amortyzator od zwrotnicy-dwie śruby na klucz 17mm.
Nie odkręcajcie więcej niczego, bo do wymiany przegubu wystarczy odkręcić tylko te trzy śruby.
Najwięcej czasu schodzi na rozpięcie przegubu.
Jest tam drut, jak już pisał Sharky, w krztałcie litery Omega, który trzeba rozszerzyć, aby przegub odłączyć od osi napędowej.
Schodzi na tym najwięcej czasu i jak ktoś napisał, wymiana przegubu to jest głównie walka z tym zabezpieczeniem.
Ale już wszystko zrobione, jazda próbna wykonana. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Na wymianę dwóch przegubów zeszło mi dobre 4 godziny, przez te cholerne zabezpieczenia. -
A wazelina też mogłaby być? Czy jakiś inny smar? Jednak chyba najlepszy silikon co nie? Pozdrawiam
Smar nie jest dobrym rozwiązaniem, bo wszystko będzie się do niego przyczepiało.
Psiknięcie olejem silikonowym spowoduje nawilżenie gumy bez robienia mazi, do której wszystko będzie się kleiło. -
No ja niestety nie mam warunków/garażu, narzędzi by samemu to zrobić i z każdą pierdołką muszę jechać do mechanika-cóż! Wymiana 1 przegubu, klocków i tarcz...ma sie rozumieć 2 koła-120zł! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No ja niestety nie mam warunków/garażu, narzędzi by samemu to zrobić i z każdą pierdołką muszę
jechać do mechanika-cóż! Wymiana 1 przegubu, klocków i tarcz...ma sie rozumieć 2
koła-120zł! PozdrawiamNo, niektóre pierdółki można zrobić samemu i bez garażu.
Mechaniczne rzeczy robię sam, ale po stłuczce musiałem oddać samochód do blacharza, niestety... -
No ja niestety nie mam warunków/garażu, narzędzi by samemu to zrobić
i z każdą pierdołką muszę jechać do mechanika-cóż! Wymiana 1
przegubu, klocków i tarcz...ma sie rozumieć 2 koła-120zł!
PozdrawiamJak się ma szczypce do cegerów to przegub wymienia się w 30-40 min pod blokiem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jak się ma szczypce do cegerów to przegub wymienia się w 30-40 min pod blokiem
Miałem szczypce do [color:"red"]s[/color]egerów, ale do takich zabezpieczeń z otworkami na końcu.
Nie wiem, czy są szczypce, do rozprężania zabezpieczenia, które ma tylko wąsy, bez otworków. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jeśli są, to jest to bezcenne narzędzie do wymiany przegubów, lub osłon gumowych.
Muszę coś takiego poszukać i kupić, bo naprawdę rozprężenie tego sprężystego drutu w krztałcie litery Omega, to katorga.Ja męczyłem się śrubokrętem.
Właściwie wymiana przegubu, to głównie walka z tym zabezpieczeniem. [color:"red"] [/color] -
Muszę coś takiego poszukać i kupić, bo naprawdę rozprężenie tego
sprężystego drutu w krztałcie litery Omega, to katorga.Ja
męczyłem się śrubokrętem.Właściwie wymiana przegubu, to głównie walka z tym zabezpieczeniem.
Śrubokrętem albo lepiej dwoma też można, tyle że potrzebna jest trzecia ręka aby pociągnąć o odpowiedniej chwili za przegub.
-
Śrubokrętem albo lepiej dwoma też można, tyle że potrzebna jest trzecia ręka aby pociągnąć o
odpowiedniej chwili za przegub.Tak też robiłem.
Pomagał mi syn.
Pierwszy przegub zszedł nawet w miarę dość szybko, ale drugi to już tragedia... -
ja wymiernialem 1 i nie bylo problemow, szybciutko i fajnie poszlo.
pozdr
-
No, niektóre pierdółki można zrobić samemu i bez garażu.
Mechaniczne rzeczy robię sam, ale po stłuczce musiałem oddać samochód do blacharza, niestety...Masz już naprawiony samochód <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Masz już naprawiony samochód
Tak, już jeździ. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No szkoda, ze tak daleko mieszkasz...bo może byśmy sie dogadali i byś zarobił jakiś grosz skoro idzie Ci to tak szybko. Nie mam chyba predyspozycji to tego! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
No szkoda, ze tak daleko mieszkasz...bo może byśmy sie dogadali i byś zarobił jakiś grosz skoro
idzie Ci to tak szybko. Nie mam chyba predyspozycji to tego! PozdrawiamWymiana przegubu polega na odkręceniu 3 śrub i, co najgorsze rozpięcia przegubu.
Oddzielenie przegubu od ośki zabiera najwięcej czasu.
Nie mówiąc o tym, że niestety trzeba się pobrudzić smarem.