Skaczące obroty na ssaniu
-
Witam,
Przepraszam jeśli temat był już poruszany (nie znalazłem podobnego w archiwum albo źle szukałem...).
Przy zimnym silniku na ssaniu, na biegu jałowym i przy puszczonym pedale gazu obroty powoli narastają, potem gwałtownie opadają i cykl ten się powtarza. Jest to denerwujące, gdy wracając z pracy po przejechaniu paruset metrów muszę zatrzymać się na skrzyżowaniu. Gdy silnik jest rozgrzany i ssanie wyłączone to opisane objawy nie występują.
Dodam że dzisiaj przeczyściłem kopułkę rozdzielacza i zaworek EGR (trochę nagaru się w nim i w doprowadzeniach uzbierało przez 9 lat). Nie pomogło to na powyższą dolegliwość, ale przynajmniej silnik przestał szarpać przy powolnym podjeżdżaniu w korku i samochód stał się bardziej żwawy. Zawór PCV profilaktycznie wymieniłem rok temu.
Pozdrawiam
Andrzej -
moze masz mieszanke zle wyregulowana, a najprawdopodobniej gaznik sobie wyreguluj, gdzies jest o tym na forum. ew mozesz mies jeszcze brudny filtr paliwa. raczej to w pierwszej kolejnosci sprawdz.
podrawiam
-
Andrzej
a ja jak brałem z aso ten zaworek to na paragonie pisało PVC. Może to inny. Miałem to samo, ale jakimś cudem zgubiłem ten śmieszny zaworek. Włożyli drugi, wyregulowali mieszanke i gra gitara. Tobie polecam to samo. Ja na regulację straciłem chyba 40zł. Ale to gaźnik i zapłon. Ale chodzi jak zegareczek! Fachowiec to potrafi, kasy nie pożałujesz. Ja nie żałuje. Bo i spalanie spadło i jest ok
-
a ja jak brałem z aso ten zaworek to na paragonie pisało PVC. Może to inny. Miałem to samo, ale
jakimś cudem zgubiłem ten śmieszny zaworek. Włożyli drugi, wyregulowali mieszanke i gra
gitara. Tobie polecam to samo. Ja na regulację straciłem chyba 40zł. Ale to gaźnik i
zapłon. Ale chodzi jak zegareczek! Fachowiec to potrafi, kasy nie pożałujesz. Ja nie
żałuje. Bo i spalanie spadło i jest okDziękuję wszystkim za rady. Będę musiał w najbliższym czasie podjechać do mechanika, bo po czyszczeniu kopułki i zaworka EGR obroty mi mocno podskoczyły. A nazwę zaworka "PCV" wziąłem z
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
więc nie ponoszę odpowiedzialności ;-)
Andrzej -
a właśnie jak już temat o ssaniu to mam dopytanie ?
Dlaczego ssanie u mnie w tico jest tak długo czy może u was jest krócej?
Jak to jest ??
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
a właśnie jak już temat o ssaniu to mam dopytanie ?
Dlaczego ssanie u mnie w tico jest tak długo czy może u was jest krócej?
Jak to jest ??Można troszkę zmniejszyć - poszukaj wątku ze zdjęciami o regulacji gaźnika. Ja troszkę podkręciłem śrubkę tak, aby obroty spadły; czas też się zmniejszył. Ale nie polecam drastycznego zmniejszania obrotów (ja zrobiłem to o ok. 400 rpm, teraz silnik po uruchomieniu ma 2,5 krpm; IMO jest to zdrowa dolna granica).
-
a właśnie jak już temat o ssaniu to mam dopytanie ?
Dlaczego ssanie u mnie w tico jest tak długo czy może u was jest krócej?Tak, u siebie mam trochę krócej niż u Ciebie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Można troszkę zmniejszyć - poszukaj wątku ze zdjęciami o regulacji gaźnika. Ja troszkę
podkręciłem śrubkę tak, aby obroty spadły; czas też się zmniejszył. Ale nie polecam
drastycznego zmniejszania obrotów (ja zrobiłem to o ok. 400 rpm, teraz silnik po
uruchomieniu ma 2,5 krpm; IMO jest to zdrowa dolna granica).Ja u siebie zmniejszyłem do ok. 2200 i nie zauważyłem żadnych problemów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />