Amortyzator
-
Witam!
Mam nastepujaca sprawe: czy moze ktorys z kolegow nie posiada tylnego prawego amorka, oczywiscie sprawnego? Cos mi sie tlucze z tylu. Juz robilem testy wyjmujac wszystko z bagaznika i jezdzac w nim z uchem przy podlodze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dziwnie sie jezdzi we wlasnym bagazniku na trzezwo....Oczywiscie kolega prowadzil <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Wachacz byl niedawno wymieniany, a amorki juz troche maja. Jakby komus zostal z wymiany jeden amorek to chetne bym go podmienil zeby miec pewnosc ze to to.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jakby komus zostal z wymiany jeden amorek to chetne bym go podmienil zeby
miec pewnosc ze to to.Zdemontuj amorki i możesz śmiało "tylko dla testów" pojeździć bez nich - nic się nie stanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Zdemontuj amorki i możesz śmiało "tylko dla testów" pojeździć bez nich - nic
się nie stanie<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Świetny pomysł, Sharky. Oczywiście, że się nic nie stanie, ale wrażenia będą niezapomniane. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Co do sprawy - Panadol, musisz wiedzieć, że wymieniając amory robimy to z obu stron jednej osi naraz. Nie wolno wymieniać tylko jednego (chyba, że tylko do testu)). Oczywiście myślę o nowych amortyzatorach. To tak na wszelki wypadek piszę, jeśli się zdecydujesz na wymianę. Ale najpierw rzeczywiście wyklucz inne możliwości.
BTW koledze niedawno też coś stukało. Przyjrzałem się od spodu dokładnie i okazało się, że po prostu sprężyna pękła (ostatni zwój na samej górze, tak więc nawet przechylenia auta nie było widać).PS. Mam używane amortki, ale chyba za daleko mieszkasz... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Świetny pomysł, Sharky. Oczywiście, że się nic nie stanie, ale wrażenia będą niezapomniane.
Ale to tylko na czas testów, więc o agresywnej jeździe raczej zapominamy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Od razu napiszę, że tragicznie nie będzie, bo ile to pojazdów ma kompletnie wypracowane amortyzatory, a mimo to jakoś jeżdżą i nie wypadają do rowów itp. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Świetny pomysł, Sharky. Oczywiście, że się nic nie stanie, ale wrażenia będą niezapomniane.
Co do sprawy - Panadol, musisz wiedzieć, że wymieniając amory robimy to z obu stron jednej osi
naraz. Nie wolno wymieniać tylko jednego (chyba, że tylko do testu)). Oczywiście myślę o
nowych amortyzatorach. To tak na wszelki wypadek piszę, jeśli się zdecydujesz na wymianę.
Ale najpierw rzeczywiście wyklucz inne możliwości.BTW koledze niedawno też coś stukało. Przyjrzałem się od spodu dokładnie i okazało się, że po
prostu sprężyna pękła (ostatni zwój na samej górze, tak więc nawet przechylenia auta nie
było widać).PS. Mam używane amortki, ale chyba za daleko mieszkasz...
Leo pominę milczeniem komentarz o koniecznosci wymiany obu amortyzatorow na osi <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Jak napisalem chce tylko sprawdzic a nie jezdzic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Acha, za daleko mieszkam to znaczy skad jestes bo nie moge rozszyfrowac tego EPDE <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Leo pominę milczeniem komentarz o koniecznosci wymiany obu amortyzatorow na
osiNie zaznaczyłeś tego w pierwszym poście, że wiesz, więc nie miej mi tego za złe. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jak napisalem chce tylko sprawdzic a nie jezdzic
A kto Cię tam wie... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Acha, za daleko
mieszkamTaaa... Ponad 300 km. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
to znaczy skad jestes bo nie moge rozszyfrowac tego EPDE
Hehe... Dęblin. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />