Świergot podczas jazdy, co oznacza ?
-
Jak jadę zwłaszcza po nierównej nawierzchni słyszę wyraźnie taki świergot (coś jakby ćwierkanie głośne ptaków) - nie mam pojęcia co to jest, podejrzewam łożysko koła. Jak wyjeżdżam z podwórka, gdzie jest bardzo równiutko (kostka brukowa) to nic nie słychać (ale jadę wtedy też bardzo wolno). Nie wiem czy to się pojawia z większą prędkością czy też z jazdą po nierównej powierzchni drogi (dziury itp.), a może w obydwu przypadkach. Co mam ew. powiedzieć mechanikowi, żeby mi nie wmawiał, że wszystko jest w porządku, a kiedyś stanie się nieszczeście...
-
Jak jadę zwłaszcza po nierównej nawierzchni słyszę wyraźnie taki świergot (coś jakby ćwierkanie
głośne ptaków) - nie mam pojęcia co to jest, podejrzewam łożysko koła. Jak wyjeżdżam z
podwórka, gdzie jest bardzo równiutko (kostka brukowa) to nic nie słychać (ale jadę wtedy
też bardzo wolno). Nie wiem czy to się pojawia z większą prędkością czy też z jazdą po
nierównej powierzchni drogi (dziury itp.), a może w obydwu przypadkach. Co mam ew.
powiedzieć mechanikowi, żeby mi nie wmawiał, że wszystko jest w porządku, a kiedyś stanie
się nieszczeście...Pewnie łożysko tylko teraz musisz obsłuchać, z którego koła <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
To u mnie był gwizd,a nie świergot.Smarowałem mechanizm wycieraczek i zdejmowałem plastikowe osłony bo dostać się do mechanizmu.Naprawiłem i przy montażu plastików z powrotem nie docisnąłem do końca jednej ze śrub (tych co się wciska).A że narażona była na powiew wiatru bo jest przy samej szybie to jakież miałem zdziwienie jak przy prędkości 75km tikuś mi gwizdał.3 dni dochodziłem co to gwiżdże <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> A to tylko plastikowa śrubka <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Pewnie łożysko tylko teraz musisz obsłuchać, z którego koła
Z tego co słyszę, to dochodzi ten dźwięk jakby z przedniego prawego koła (od strony pasażera).
-
Z tego co słyszę, to dochodzi ten dźwięk jakby z przedniego prawego koła (od strony pasażera).
A podniosłeś przód auta i sprawdziłeś wizualnie i słuchowo oba koła <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A podniosłeś przód auta i sprawdziłeś wizualnie i słuchowo oba koła
Mam troche za malo sily, zeby podniesc caly przod, ale bylem u mechanika, przejechal sie troche i stwierdzil, ze lozyska obydwa w przodzie do wymiany natychmiast. Dziwi mnie tylko cena, ponad 300 zl, czy to mozliwe zeby tyle kosztowalo ? (niby same lozyska kosztuja 150 zl + robocizna).
-
...ponad 300 zl, czy to mozliwe zeby tyle kosztowalo ? (niby same lozyska kosztuja 150
zl + robocizna).cena ok <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> pod warunkiem, że będą to łożyska SKF (oryginalne) i Ty u mechanika dostaniesz dobry obiad w czasie naprawy.
A tak całkiem serio dużo za dużo. Komplet przyzwoitych łożysk do przodu to koszt 30-35zł na koło (w komplecie simering i nakrętka piasty), a wg mnie robocizna nie powinna kosztować więcej jak 80 zł za całość.
Radzę rozejrzeć sie za innym mechanikiem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
pozdrawiam -
Mam troche za malo sily, zeby podniesc caly przod,
Do podnoszenia samochodu generalnie wykorzystuję lewarek, następnym razem radzę spróbować wypróbować również ten sposób
ale bylem u mechanika, przejechal sie troche i stwierdzil, ze
lozyska obydwa w przodzie do wymiany natychmiast. Dziwi mnie tylko cena, ponad 300 zl, czy to mozliwe zeby tyle
kosztowalo ? (niby same lozyska kosztuja 150 zl + robocizna).Kilka razy temat wymiany przednich łożysk wraz z podaniem cen materiału i zakresu pracy był już poruszany - zachęcam do przejrzenia archiwum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Mam troche za malo sily, zeby podniesc caly przod
Naprawdę chciałeś go dźwigać? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Do podnoszenia samochodu generalnie wykorzystuję lewarek, następnym razem radzę spróbować
wypróbować również ten sposóbLiczyłem na Twoje poczucie humoru...
Kilka razy temat wymiany przednich łożysk wraz z podaniem cen materiału i zakresu pracy był już
poruszany - zachęcam do przejrzenia archiwumPrzeglądałem i niewiele na ten temat znalazłem, szkoda, ze nie napisałeś tego 1 zdania więcej...
-
Liczyłem na Twoje poczucie humoru...
Wszystko jedno, czy z moim humorem, czy bez niego, najważniejsze że usterka została zlokalizowana chociażby u mechanika <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Przeglądałem i niewiele na ten temat znalazłem, szkoda, ze nie napisałeś tego 1 zdania więcej...
..... a bo pisać mi się już za dużo nie chce <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Wszystko jedno, czy z moim humorem, czy bez niego, najważniejsze że usterka została
zlokalizowana chociażby u mechanikaTak, ale okazało się, że to jednak łożyska w tylnych kołach (choć podczas jazdy sprawiało wrażenie że z przodu). I co wazniejsze - nie musiałem płacić zapowiadanych 300 zł tylko... 130 zł - i tu już wiem, że potraktowano mnie profesjonalnie...
-
Tak, ale okazało się, że to jednak łożyska w tylnych kołach (choć podczas jazdy sprawiało
wrażenie że z przodu). I co wazniejsze - nie musiałem płacić zapowiadanych 300 zł tylko...
130 zł - i tu już wiem, że potraktowano mnie profesjonalnie...Ja zapłaciłem 400 zł za olej lotos synt. z wymianą, filtry powietrza i oleju, nowe łożyska i bębny (łożyska oryginał a bębny nie najtańsze) - oczywiście materiały z hurtowni Stachura AD
Byłem przy wymianie bębnów i następnym razem sam to zrobie. -
Ostatnio miałem dziwną sytuację - znowu zacząłem słyszeć ten sam dźwięk, pomyślałem, że znowu może łożyska do wymiany (choć to dziwne skoro niedawno wymieniałem, ale może tym razem będą to łożyska z przednich piast). Ale Od wczoraj już nic nie słyszę, samo się naprawiło ? A może wręcz przeciwnie, uszkodzenia są większe, dlatego tego dźwięku nie ma...
-
Ostatnio miałem dziwną sytuację - znowu zacząłem słyszeć ten sam dźwięk, pomyślałem, że znowu
może łożyska do wymiany (choć to dziwne skoro niedawno wymieniałem, ale może tym razem będą
to łożyska z przednich piast). Ale Od wczoraj już nic nie słyszę, samo się naprawiło ? A
może wręcz przeciwnie, uszkodzenia są większe, dlatego tego dźwięku nie ma...Hmmm... pewnie Ci specjalnie nie pomogę, ale radzę nie wykluczać niedawno wymienionych łożysk z grona podejrzanych elementów - poczytaj wątek założony niedawno przez Artu.
-
Ostatnio miałem dziwną sytuację - znowu zacząłem słyszeć ten sam dźwięk, pomyślałem, że znowu
może łożyska do wymiany (choć to dziwne skoro niedawno wymieniałem, ale może tym razem będą
to łożyska z przednich piast). Ale Od wczoraj już nic nie słyszę, samo się naprawiło ? A
może wręcz przeciwnie, uszkodzenia są większe, dlatego tego dźwięku nie ma...Raz tak miałem w maluszko że w nim coś stukało przy kole jak był mróz i jechałem nawet wolno po nierównej i dziurawej drodze.Potem to samo mijało, pewnie coś przy amorki stuka bo guma robi sie wtedy dwardsza i stąd stuki. Można na kanale troche poruszać ostro kołem może wtedy będzie słychać.To nie jest maluch że jak nic nie słychać to awarja pewna. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pozdrawiam