Tikolec dusi sie na wysokich obrotach i czasem ulega samozapłonowi
-
Witam wszystkich.Aż miło popatrzeć na cos takiego jak forum urzytkowników Tikusia. Nie spodziewałem się ze cos takiego może powstać. Trafiłem tu przypadkiem gdy ASO nie dawal rady z moim gaźnikiem i zdegustowany odsyłono mnie z kwitkiem z warszatatu do warsztatu. Mam problem z moim "maleństwem". Mam 2 Tikolce. Jeden Biały '97 (chodzi jak talala-właśnie podarowuję go mojej szwagierce), a drugi no jaki?......właśnie.....ZIELONY...ponoć częsty kolor. jest rocznika 2000. Zakupiłem go gdzieś w styczniu-lutym tego roku i to był pierwszy taki pojazd w mojej "karierze" motoryzacyjnej-wcześniej miałem Regatę. O przeróbkach i pomysłach napisze później. Problem polega na tym, iż Tico jak wpadnie w wyższe obroty zaczyna się dławić. ale nie zawsze tak jest. Zawiozłem go do ASO w Rybniku (Transgór)-moge coś o tym serwisie powiedzieć....
Ale serwis najpier wyregulował zawory (60zł) i oddał gobo nie dali rady...miałem później go przysłać dodalszych prac. Następnego tygodnia grzecznie przywiozłem go do ASO i ..czekałem...czekałem.... Pan twierdzi że siudme poty wyciskają. Doszli do tego, że chodzi dobrze jak się filtr powietrza zdejmie. Po założeniu dalej to samo. Filtr nowy. Świece wymieniłem z kablami zapłonowymi jak kupiłem autko (jakieś pół roku temu). W końcu po paru dniach jest odpowiedź: "trzeba wymienic gaźnik. Wstawiliśmy inny i chodzi bez zarzutu. Trzeba go wymienić. Prosze sobie poszukać i dać znać."
Hm... Co robić. Źle się jeździ z tym problemem. Kopyto ma nieziemskie, ale podczas wyprzedzania gdy trzeba dac duużo gazu i wpadnie w wyższe obroty to słabnie i trzeba spuścic noge z gazu i zejść z obrotami. Porażka. Dodam tylko że po regulacji zaworów jak tymczasowo odbierałem autko z serwisu stwierdziłem ze chodzi bez zarzutu. IDEALNIE! Ale po kilku przejażdżkach znów problem występuje. Czyli chodził tylko przez chwilkę. Poza tym często w lato ulegał samozapłonowi. Panowie z ASO uparcie trzymali się wersji że paliwo do kitu. Moje sugestie, ze mam 2 tiko i leję z 2 stacji (BP i ORLEN) do obu i z tym drugim NIGDY nie ma problemów, nie przyjmują do wiadomości. POMOCY! Chyba sam będę musiał się wziąść za moje kochane maleństwo. Please!!!! -
Witam wszystkich.Aż miło popatrzeć na cos takiego jak forum urzytkowników Tikusia. Nie
spodziewałem się ze cos takiego może powstać. Trafiłem tu przypadkiem gdy ASO nie dawal
rady z moim gaźnikiem i zdegustowany odsyłono mnie z kwitkiem z warszatatu do warsztatu.
Mam problem z moim "maleństwem". Mam 2 Tikolce. Jeden Biały '97 (chodzi jak talala-właśnie
podarowuję go mojej szwagierce), a drugi no jaki?......właśnie.....ZIELONY...ponoć częsty
kolor. jest rocznika 2000. Zakupiłem go gdzieś w styczniu-lutym tego roku i to był pierwszy
taki pojazd w mojej "karierze" motoryzacyjnej-wcześniej miałem Regatę. O przeróbkach i
pomysłach napisze później. Problem polega na tym, iż Tico jak wpadnie w wyższe obroty
zaczyna się dławić. ale nie zawsze tak jest. Zawiozłem go do ASO w Rybniku (Transgór)-moge
coś o tym serwisie powiedzieć....
Ale serwis najpier wyregulował zawory (60zł) i oddał gobo nie dali rady...miałem później go
przysłać dodalszych prac. Następnego tygodnia grzecznie przywiozłem go do ASO i
..czekałem...czekałem.... Pan twierdzi że siudme poty wyciskają. Doszli do tego, że chodzi
dobrze jak się filtr powietrza zdejmie. Po założeniu dalej to samo. Filtr nowy. Świece
wymieniłem z kablami zapłonowymi jak kupiłem autko (jakieś pół roku temu). W końcu po paru
dniach jest odpowiedź: "trzeba wymienic gaźnik. Wstawiliśmy inny i chodzi bez zarzutu.
Trzeba go wymienić. Prosze sobie poszukać i dać znać."
Hm... Co robić. Źle się jeździ z tym problemem. Kopyto ma nieziemskie, ale podczas wyprzedzania
gdy trzeba dac duużo gazu i wpadnie w wyższe obroty to słabnie i trzeba spuścic noge z gazu
i zejść z obrotami. Porażka. Dodam tylko że po regulacji zaworów jak tymczasowo odbierałem
autko z serwisu stwierdziłem ze chodzi bez zarzutu. IDEALNIE! Ale po kilku przejażdżkach
znów problem występuje. Czyli chodził tylko przez chwilkę. Poza tym często w lato ulegał
samozapłonowi. Panowie z ASO uparcie trzymali się wersji że paliwo do kitu. Moje sugestie,
ze mam 2 tiko i leję z 2 stacji (BP i ORLEN) do obu i z tym drugim NIGDY nie ma problemów,
nie przyjmują do wiadomości. POMOCY! Chyba sam będę musiał się wziąść za moje kochane
maleństwo. Please!!!!P.S. Dodam tylko: nie mam w nim instalacji LPG. Moi bardzo dobrzy fachowcy stwierdzili iż nie podejmują się instalować do niego gazu bo są z Tico same problemy (chodzi o skomplikowany gaźnik). Czy jest szansa na gaz? Jak z tym sobie dac radę? Już dużo w niego włożyłem (i kasy i serca i czasu) w ulepszenia (jak narazie ALARM, Centralny zamek, czujniki krańcowe we wszystkich drzwiach, mocniejsza żarówka oświetlenia kabiny, 4 głośniki, etc.....). Autko jest wspaniałe i wierne. Planuję jeszcze wpakowac do niego moje nowatorskie światła metalohalogenkowe w wersji soczewkowej BI-XENON skrętny. Mam już większość potrzebnych materiałów, samodzielnie skonstruowałem przetwornice z zapłonnikami do palników metalohalogenkowych, a aktulanie pracuję na światłami samopoziomującymi (szybkimi) bo słup światła jest duży i może przeszkadzać kierowcom nadjeżdżającym z nadprzeciwka gdy auto się buja jadąc po dziurach. ale to innym razem.
Czekam na jakąkolwiek pomoc -
Problem
polega na tym, iż Tico jak wpadnie w wyższe obroty zaczyna się dławić. ale nie zawsze tak jest.Skoro zaczyna dławić się na wysokich obrotach, kiedy potrzebna jest większa dawka paliwa i powietrza to oznaka, że w jednym z obwodów występują braki.
Na początek polecam dokładnie wyregulować zapłon i skład mieszanki - pisałeś też o samozapłonie.
Jeżeli to nie pomoże, to trzeba "przedmuchać" dobrze gaźnik, bo być może jakaś dysza jest przytkana.Mam nadzieję, że nie został rozregulowany gaźnik, bo to już bardziej poważna sprawa.
-
Skoro zaczyna dławić się na wysokich obrotach, kiedy potrzebna jest większa dawka paliwa i
powietrza to oznaka, że w jednym z obwodów występują braki.
Na początek polecam dokładnie wyregulować zapłon i skład mieszanki - pisałeś też o samozapłonie.
Jeżeli to nie pomoże, to trzeba "przedmuchać" dobrze gaźnik, bo być może jakaś dysza jest
przytkana.
Mam nadzieję, że nie został rozregulowany gaźnik, bo to już bardziej poważna sprawa.Hm... zmartwiłem się. Mam nadzieję że autoryzowany serwis nie rozregulował mi mojego gaźnika bo się załamię. Zaraz dzwonię i zabieram od nich autko. Pytanko. Jak i gdzie szukać owych dysz? Ma doświadcznie jedynie z mojej "byłej" Regaty gdzie gaźnik to była bułka z masłem gdzie w 30 minut rozbierałem go, czyściłem (włącznie z dyszami) i złożyłem w jedną całość. Jak spojżałem na gaźnik Tico zostałem bez słów. Czy ktoś może mnie pokierować? A przy okazji dodam, iż podczas uruchamiania samochodu jak jest zimny silnik to jego moc jest o wiele słabsza w porówaniu z moim drugim starszym egzemplarzem. Trzeba dodać więcej gazu by nie zgasł podczas ruszania gdzie w tym starszym idzie wszystko jak po maśle. Dodam jeszcze że ten starszy Tico ma ponad 160000km a nowszy zaledwie 53000km. Dobra. Idę już dzwonic do serwisu i ciekawe jak odzyskam od nich autko. Zapewne nie będą chcieli oddać bo sporo porobili i nic z tego. Zdam relacje.
-
Witam ponownie. Jutro (tj. w sobotę) odbieram moje maleństwo i zabieram się do "czyszczenia" gaźnika. Ale z tego co wiem w ASO próbowali robić coś takiego. Jak i gdzie znaleść wszystkie dysze...albo przynajmniej te, które mnie interesują? A tak na marginesie istenie (na przyszłość) taki wielki HELPDESK w którm jest opisane większość niedomagań, ich przyczyny i sposób naprawy?
-
taki wielki HELPDESK w którm jest opisane większość niedomagań, ich
przyczyny i sposób naprawy?Istnieje, moze nie wielki ale istenieje, bardzo rzeczowa ksiazka inz. Trzeciaka o Tico.
Mozna ja kupic w niektorych ksiegarniach i na allegro. Jest tez skan z tej ksiazki, lecz dostepny jedynie dla klubowiczow. -
Istnieje, moze nie wielki ale istenieje, bardzo rzeczowa ksiazka inz. Trzeciaka o Tico.
Mozna ja kupic w niektorych ksiegarniach i na allegro. Jest tez skan z tej ksiazki, lecz
dostepny jedynie dla klubowiczow.He. tylko że nigdzie jej ie mogę znaleść prócz Ossowskiego którego też kupiłem. Ale o gaźniku jakoś wszyscy "boją" się pisać. Ponoć zmora tego auta. Nikt go nie chce naprawić, nić nie mogę znaleść na necie, czuję sie bezradny. Ma ktoś choćby skane opisujący sam gaźnik? Pozdrawiam.
-
He. tylko że nigdzie jej ie mogę znaleść prócz Ossowskiego którego też kupiłem.
Kupiłem książkę Trzeciaka prosto z wydawnictwa AUTO, ale na allegro można też znaleźć.
Ale o gaźniku jakoś wszyscy "boją"
się pisać. Ponoć zmora tego auta.Na pewno to nie jest zmora tego samochodu, bo przede wszystkim jest praktycznie bezawaryjny.
Nikt go nie chce naprawić, nić nie mogę znaleść na necie, czuję sie bezradny.
Gaźnik w Tico jest bardzo zaawansowaną konstrukcją, wiec nie dziw, że wielu nie podejmuje się jego naprawy, szczególnie po nieudolnych regulacjach.
Ma ktoś choćby skane opisujący sam gaźnik? Pozdrawiam.
Trochę jest opisane to w Trzeciaku, ale to raczej niewiele pomoże <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Trochę jest opisane to w Trzeciaku, ale to raczej niewiele pomoże
Znalazłęm na tych foach link do fotek jak rozebrać i złożyć gaźnik. Jest po rosyjsku ale moja znajoma pomoże mi to przetłumaczyć. Jak będę miał "gotowca" puszczę go na forum. Zawsze się przyda, co nie?
P.S. Autko odebrałem z serwisu, oczywiście nic nie zrobili, tylko każą wymienić gaźnik bo nnie mogą go naprawić. Ach...... Trzeba sprawę wziąść w swoje ręce. Ktoś pomoże? Moze skopletujemy "to coś" w jeden konkretny dokument o najczulszym punkcie tego super autka?
Pozdrawiam -
Znalazłęm na tych foach link do fotek jak rozebrać i złożyć gaźnik. Jest po rosyjsku ale moja
znajoma pomoże mi to przetłumaczyć. Jak będę miał "gotowca" puszczę go na forum. Zawsze się
przyda, co nie?
P.S. Autko odebrałem z serwisu, oczywiście nic nie zrobili, tylko każą wymienić gaźnik bo nnie
mogą go naprawić. Ach...... Trzeba sprawę wziąść w swoje ręce. Ktoś pomoże? Moze
skopletujemy "to coś" w jeden konkretny dokument o najczulszym punkcie tego super autka?
Pozdrawiamambitny plan, też mam te fotki ,zacząłem tłumaczyć ale trudna sprawa biorąc pod uwagę że jest to język techniczny
-
ambitny plan, też mam te fotki ,zacząłem tłumaczyć ale trudna sprawa biorąc pod uwagę że jest to
język technicznyTo fakt. Właśnie moja szwagierka to zauważyła tłumacząc tekst. Słownik nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Te bezokoliczniki nic nie wnoszą, jeszcze zagmartwiają sprawę. Rzucę to co mi się uda przetłumaczyć i jakoś wspólnymi siłami skorygujemy TO.
-
Witam!
Mam tico z 2000 roku i dokładnie taki sam problem. W autoryzowanym warsztacie Daewoo w Warszawie na Jagiellońskiej nie potrafili tego naprawić, mogą co najwyżej wymienić gaźnik, ale to kosztuje. Dodam, że obroty były przez nich kilka razy regulowane, bo na luzie były bardzo wysokie.. za to teraz przy wysokich obrotach silnik się dusi.
Czy możecie polecić jakiś dobry warsztat w Warszawie, który się tym zajmie?P.S. Miałam zamiar przerobić moje tico na gaz, zastanawiam się, czy przy takich problemach nadal będzie to możliwe?
-
Pewnie i to zostało przez Ciebie sprawdzone, ale być może winą jest faktycznie paliwo, a mianowicie woda w paliwie lub/i w filtrze paliwa. Jeszcze może pompka paliwa. Wiem wiem... za dużo może ale z doświadczenia wiem, że lepiej zacząć od banalnych rzeczy zanim zacznie się manewrować w gaźniku.