Na co zwrócić uwagę odbierając auto od blacharza?
-
Jak część z Was wie, moje auto miało stłuczkę...
Pod koniec tygodnia odbieram je z warsztatu po wymianie błotnika, reflektora, zderzaka, belki wzmacniającej, po naprawie maski, itp.Pewnie, że będę sprawdzał jak te elementy są pomalowane, czy w miarę dobrze pasują, itp. ale z góry dzięki za wszelkie uwagi na ten temat, które pomogą mi wykryć ewentualne niedoróbki przed wyjazdem z warsztatu.
-
Jak część z Was wie, moje auto miało stłuczkę...
Pod koniec tygodnia odbieram je z warsztatu po wymianie błotnika, reflektora, zderzaka, belki wzmacniającej, po
naprawie maski, itp.
Pewnie, że będę sprawdzał jak te elementy są pomalowane, czy w miarę dobrze pasują, itp. ale z góry dzięki za
wszelkie uwagi na ten temat, które pomogą mi wykryć ewentualne niedoróbki przed wyjazdem z warsztatu.Sam sobie prawie odpowiedziałeś, czyli, czy wszystko jest równo zamontowane, symetrycznie, równo położony lakier o odpowiedniej barwie i odcieniu oraz czy wszystko jest przykręcone na swoje miejsce i niczego nie brakuje.
-
Dobrze się przyjżyj pomalowanym elementom i porównaj strukturę lakieru z elementami które nie były malowane. Sprawdź czy lakier nie ma struktury "cytryny" jeśli tak jest to lakiernik powinien to poprawić.
-
Mi dranie nie dokręcili lamp (latały jak psu...) a ponadto były źle ustawione.
Tak że przejedź się w nocy. -
Mi dranie nie dokręcili lamp (latały jak psu...) a
ponadto były źle ustawione.
Tak że przejedź się w nocy.Kurde... czy ktoś ma pomysł jak rano zmusić noc, żeby nagle nastała? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mi dranie nie dokręcili lamp (latały jak psu...) a ponadto były źle ustawione.
Tak że przejedź się w nocy.Mi (w innym samochodzie) nie podłączyli silniczka do regulacji wysokości świateł. Żeby było śmieszniej, przy odbiorze pytałem szefa czy to zrobili - wyśmiał mnie, że takie banalne pytania w ogóle zadaje. Następnego dnia musiałem ich jednak w tej sprawie ponownie odwiedzić. Jak widać zero komunikacji pomiędzy szefostwem a mechanikami.
-
Mi (w innym samochodzie) nie podłączyli silniczka do
regulacji wysokości świateł. Żeby było śmieszniej,
przy odbiorze pytałem szefa czy to zrobili -
wyśmiał mnie, że takie banalne pytania w ogóle
zadaje. Następnego dnia musiałem ich jednak w tej
sprawie ponownie odwiedzić. Jak widać zero
komunikacji pomiędzy szefostwem a mechanikami.Ja juz sie ich 2x pytalem czy silniczek sie nie uszkodzil <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Podobno nie ale nie omieszkam sprawdzic
-
Jak część z Was wie, moje auto miało stłuczkę...
Pod koniec tygodnia odbieram je z warsztatu po wymianie
błotnika, reflektora, zderzaka, belki
wzmacniającej, po naprawie maski, itp.
Pewnie, że będę sprawdzał jak te elementy są pomalowane,
czy w miarę dobrze pasują, itp. ale z góry dzięki
za wszelkie uwagi na ten temat, które pomogą mi
wykryć ewentualne niedoróbki przed wyjazdem z
warsztatu.Pewnie za późno...
Ale podstawa jest taka - nie odbieramy auta mokrego oraz nie odbieramy auta w pomieszczeniu ze sztucznym oświetleniem.
Oba te przypadki są stosowane przez nieuczciwych blacharzy w celu ukrycia różnic w odcieniu między elementami.
Kolejna rzecz - nie słuchamy rzeczy typu - kolory się wyrównają, to wina połysku itp. To wszystko nieprawda - kolory się nie wyrównają, z dobrego warsztatu auto wyjeżdża przepolerowane, więc o różnicy połysku też nie ma co wysłuchiwać.
Nie może być także pyłków i innych "ciał obcych" wtopionych w lakier (rekordem świata był przyklejony do lakieru... pająk - do tego auto było robione na gwarancji w ASO...).
Oczywiście kwestia spasowania i prawidłowego montażu to rzecz kluczowa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Powyższe uwagi dotyczyły samego polakierowania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />