Pozostały tylko wspomnienia...
-
Dobrze, że nikomu nic sie nie stało!!!!, co do ubezpieczenia: na 100% będziesz miał szkodę
całkowitą czyli wypłacą Ci wartość rynkową auta - wartość pozostałości; szkoda całkowita
jest w momencie, gdy naprawa przekracza 70% ceny rynkowej auta ...A nie przypadkiem 60%?
-
A nie przypadkiem 60%?
60%+10% wkładu własnego, jeżeli masz taką polisę - przerabiałem to ok 2 tyg temu ...
-
Sam musisz podjąć decyzje co dalej robić jakie autko kupić
-
Sam musisz podjąć decyzje co dalej robić jakie autko kupić
Ja już podjąłem, o ile ta odpowiedź jest do mnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, zostałem szczęśliwym posiadaczem prawie nowego SC 1.1 MPI <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja już podjąłem, o ile ta odpowiedź jest do mnie , zostałem szczęśliwym
posiadaczem prawie nowego SC 1.1 MPI... i pewnie będziesz nam teraz robił antyreklamę na Centomanii (jak to w tym wątku widać KLIK ). <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
... i pewnie będziesz nam teraz robił antyreklamę na Centomanii (jak to w tym wątku widać KLIK
).czytałem, czytałem ... cała ta zabawa przypomina mi zabawę w pseudokibiców <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> - każda sroczka swój ogon chwali ... każde autko ma swój urok, swoje zalety i wady, Tikusia miałem przez prawie 6 lat, służył mi dzielnie, więc dlaczego miałbym mówić o nim coś złego? hmm, wychodzę na OT, sorx LEO <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tikusia miałem przez prawie 6 lat, służył mi dzielnie,
więc dlaczego miałbym mówić o nim coś złego?Więc mam nadzieję, że założysz niedługo na Centomanii odpowiedni topic i spróbujesz wyprostować IM trochę światopogląd? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Dobrze, że nikomu nic sie nie stało!!!!, co do ubezpieczenia: na 100% będziesz miał szkodę całkowitą czyli wypłacą
Ci wartość rynkową auta - wartość pozostałości; szkoda całkowita jest w momencie, gdy naprawa przekracza 70% ceny rynkowej auta ...Możesz podać podstawę prawną, bo z tego co wiem, to szkoda całkowita występuje tylko wtedy, gdy koszt naprawy przekracza 100% wartości rynkowej samochodu.
To co napisałem wyżej dotyczy oczywiście ubezpieczenia OC, bo w przypadku AC trzeba przeczytać umowę. -
A nie przypadkiem 60%?
dziś czytałem umowę z alianza i tam est ze jak szkoda przekraacza 75% wartosci auta, moze kazdy ubezpieczyciel ma inaczej
-
co do ubezpieczenia: na 100% będziesz miał szkodę
całkowitą czyli wypłacą Ci wartość rynkową auta - wartość pozostałości; szkoda całkowita
jest w momencie, gdy naprawa przekracza 70% ceny rynkowej auta ...Wszystko już jasne-auto do kasacji(całe nadwozie zniszczone), ale to co zostało mogę sprzedac, czyli dostane odszkodowanie -wartośc rynkowa mojego Tico pomniejszona o to co moge dostac za pozostałe "zwłoki" i pomnożone przez jakis ich przelicznik. Tak mi powiedział rzeczoznawca, po 2 tyg mam sie dowiedzic o wysokosci odszkodowania, Powiedział tez ze powinienem wyjsc na tym do przodu i licze taz na szybkie wypłacenie.
I jeszcze pytanie: moze ktos chce kupic to co zostało(wszystkie podzespoły sa dobre)?
Pozdrawiam i dzieki za rady. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Możesz podać podstawę prawną, bo z tego co wiem, to szkoda całkowita występuje tylko wtedy, gdy
koszt naprawy przekracza 100% wartości rynkowej samochodu.To co napisałem wyżej dotyczy oczywiście ubezpieczenia OC, bo w przypadku AC trzeba przeczytać
umowę.Taka jest umowa z PZU, zawarte są w niej granice procentowe niestety :/, możliwe, że każdy ubezpieczyciel ma inaczej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Oczywiście pisałem o OC, bo w AC powszechnie stosują umowę z 10% wkładem własnym <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Taka jest umowa z PZU, zawarte są w niej granice procentowe niestety :/, możliwe, że każdy ubezpieczyciel ma inaczej
Oczywiście pisałem o OC, bo w AC powszechnie stosują umowę z 10% wkładem własnymOC jest umową, co do której ubezpieczyciele nie mogą ingerować, więc nie ma tam absolutnie napisane, że szkoda całkowita jest po przekroczeniu 70, czy 75%. Po prostu szkoda całkowita jest wtedy, gdy koszt naprawy przekracza 100% wartości rynkowej samochodu.
Proponuję nie dawać się nabierać na takie głupie gadanie ubezpieczyciela.
W przypadku AC sprawa może wyglądać inaczej - trzeba po prostu przeczytać umowę.