A moze powli czas na...zmiane autka?
-
witam
powolutku przymierzam sie do zmiany samochodu, wiem ze raczej napewno nastapi to po tych wakacjach jak wroce z usa. Pod uwage biore: 206, fabie, focusa, ibize, 323, clio, megane, polo, astraII, vectraB.
Przegladam sobie forum'y innych marek.. i ot co wam powiem, naprawde nie mamy co psioczyc na awaryjnosc tiko.. z innymi autaki jest tak samo albo nawet gorzej, przy tej cenie co tiko, to narpawde jest skrab, same zalety..
Jedyny mankament, dla ktorego chce zmienic autko, to bezpieczenstwo..
No i zastanawiam sie nad zostawieniem tiko jako drugiego autka.., bo koszty utrzymania smieszne;), to moznaby na podjazdach smigac. Spalanie to dla mnie glowne kryterium przy wyborze auta, pozniej awaryjnosc;) i wyglad.pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Bezpieczeństwo-to prawda! Tico nie jest pod tym zwględem najlepsze! wczoraj jechałem sobie z Wisły tzw. Wiślanka i tuż przede mną nastąpił wypadek! Na dwupasmówce Tico wymusiło pierwszeństwa przecinając drogę (skrzyżowanie bez świateł) i wjechało prosto pod pędzącego MG! Hmmm...Powiem tak-niewiele zostało z Tico! Dwie osoby z przodu chyba przezyły...kierowcy wyciągali je z wozu, podobnie z MG-kierowca jechał sam i też wyglądało, ze przeżył! Ale Tico poszło chyba do kasacji! Z przodu wyglądał wóz jak Smart-bez maski! MG nieco lepiej...Policji, Straży i Pogotowia jeszcze nie było! Strasznie wyglada taki wóż po kolizji/wypadku! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
A co do awaryjności...to prawda Tico wypada nie najgorzej! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Widze, ze dumasz nam jakimś wozikiem:
206, fabie, focusa, ibize, 323, clio, megane, polo. Domyslam sie, że nie będzie to nowy wozik. Z wyzej wymienionych modeli zastanowiłbym się nad: 323, Clio, Megane albo nieco mniejszą Micrą (której nie ma na liście). A moze jeszcze jakiś japończyk: Civic np! Czesci do japończyków drogie-ale co samochód japoński to japoński!
Peugetoem małym nigdy nie miałem okazji jeździć-okazjonalnie 405! Skodą Fabią także-jedynie Favorit Foorman! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Focusem niestety też nie...jedynie Fiestą! Żadnym Seatem...ani VW-ale to praktycznie to samo! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Renault również nie prowadziłem-ale wiele dobrego na ich temat słyszałem...to juz nie te Renault co latra wstecz! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mazdą nigdy...ale np Concerto, Micrą, Almerą i Sunny-jak najbardziej! No i ma sie rozumiec na co dzień jezdżę prócz Tico Swiftem! Na żadnego japończyka złego słowa nie mogę powiedzieć... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A co myslisz o Toyocie Corolli...super autko! W rankingach na szczytach-bezawaryjny wozik! Ewentualnie Yaris lub nieco starsza Starlet-takze niczego sobie! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
witam
powolutku przymierzam sie do zmiany samochodu, wiem ze raczej napewno nastapi to po
tych wakacjach jak wroce z usa. Pod uwage biore: 206,niezle auto w sumie, ale w srodku ciasne
fabie,
w sumie tez niezle auto, ale tradycyjny wyglad nie wszystkim podchodzi do gustu. mnie osobiscie akurat Fabia odpowiada, szukalem nawet takiej ale z TDI a tu juz ceny podobne jak Octavii wiec wolalbym octavie
focusa,
Specjalnie nie slyszalem aby gdzies na niego narzekano, mam nawet w domu opis uzywanego z jakiejs gzety, to co jezdzilem Focusem to tez mi pasowal..
ibize,
to juz wole Fabie, ale generalnie konstrukcyjnie to to samo co Fabia i Polo...
323,
nie mam doswiadczen z 323
clio, megane,
w Clio jest strasznie ciasno!!!! naprawde jako pasazer z przodu to mysle ze wiecej miejsca jest w Cinquecento!!! a pozatym to francuzy i wlasciwie nie mam znajomych ktorzy by na nie nie narzekali.
polo.
Niezle autko, podobne do Fabii, aczkolwiek drozsze i jesli serwisowane w ASO to koszty Serwisu VW sa drozsze niz Skody. Niektorzy jezdza VW do serwisow Skody bo jesli chodzi o czesci zamienne i mechanike to auta sa zblizone.
Podpowiem jeszcze taka kwestie, zastaniow sie gdzie bedziesz serwisowac auto... bo znajomosci w serwisie danej marki moga znacznie obnizyc koszty exploatacji....
Przegladam sobie forum'y innych marek.. i ot co wam powiem, naprawde nie mamy co
psioczyc na awaryjnosc tiko.. z innymi autaki jest tak samo albo nawet gorzej,
przy tej cenie co tiko, to narpawde jest skrab, same zalety..wiesz to ze auto sie psuje to tez jest w duzej mierze zalezne od tego jak sie o nie dba. wiadomo jesli w nowym aucie zdarza sie masa failurow jak np w STILO to jest to wina auta/producenta. ale jesli awarie sa w pozniejszym okresie to udzial producenta w tym maleje, a wazne jest tez ile kto jezdzi bo trudno tu porownywac jesli np przecietny posiadacz Tico przejezdza rocznie 15kkm i wymienia amortyzatory po 4 latach, a dajmy na to posiadacz fabii bedzie wymienial co 2 lata
ale fabia bedzie przejezrzac 35kkm rocznie... we wszelkich porownaniach trzeba uwzglednic przebieg i to gdzie auto sie porusza...Jedyny mankament, dla ktorego chce zmienic autko, to bezpieczenstwo..
No i zastanawiam sie nad zostawieniem tiko jako drugiego autka.., bo koszty utrzymania
smieszne;), to moznaby na podjazdach smigac. Spalanie to dla mnie glowne
kryterium przy wyborze auta, pozniej awaryjnosc;) i wyglad.a gdzie w tym wszystkim bezpieczenstwo?
podpowiem ze spalanie to nie wszystko. policz ile kosztuje przejechanie 1 km autem , ale z uwzglednieniem wszystkich wydatkow i najlepiej jeszcze utraty wartosci i moze sie okazac ze jak kupisz auto ktora pali 1l/100km wiecej to i tak suma sumarum wyjdzie na to sam jakbys kupil auto ktore pali 1l/100km mniej ale ktorego obsluga bedzie kosztowala wiecej.
-
no wlasnie jest tego wybor duzy;). Zapomnialem o toyocie i hondzie;). Ale tez biore pod uwage civic'a i corolle.
Jakbym sam wyglad bralbym 206'tke - qrde duzo sie zlego o tym samochodzie slyszy, moze dlatego ze duzo ludzi go ma;). Co do opli nie mam pojecia, moze sharky sie wypowie. Focus tez wydaje sie nie lada gratka, a slyszalem ze w miare bezawaryjny;). Co do micry to troszeczke za mala, clio w sumie tez, czas chyba na cos wiekszego;). O seatach malo wiem, ma ktos takowe, co to warte niby vw. Tak samo fabie, ciekawy jestem jak sie to sprawuje;)Co do tego ze nie nowy to masz racje, ale planuje autko z roku 2000-2003. Bez sensu jest kupowanie nowego, strata kasy.
Co do wypadku tiko wole o tym nie myslec brrrr
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
co do bezpieczenstwa, uwazam ze kazde wieksze bedzie bardziej bezpieczne niz tico;). Zreszta autka w tym segmencie sa reczej porownywalne.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
moi rodzice mają atre II sedan już 6 rok, ale troche nią jeździłem i spisuje sie bez zarzutów blacha obustronnie ocynkowana silniczek pracuje fajnie mało pali. przez te 6 lat wymieniony był tylko jeden drążek kierowniczy, w sumie to sam nie wiem czemu, co mu sie stało, w kazdym razie polecam.
P.S.
A FORD jest gówno wort:) -
Ja sie rowniez przymierzam. Co prawda pewnie nastapi do gdzies za dwa latka, ale co tam. Narazie duzo czytam o xsarzeII 2001-2002. Ladna, nowoczesna no i wydaje sie dosc tania jak na swoja klase.Do tego wazne wyposazenie jak poduchy z przodu oraz z boku. Ma tez nieduze silniki 1,4 ; 1,6, co wazne jezeli chodzi o spalanko. Mysle tez o corolli. Bezawaryjna, ale niestety dosc droga,no i niezbyt urodziwa.
-
niestety dosc droga,no i niezbyt urodziwa.
to fakt uroda poprzedniej corolli pozostawia wiele do zyczenia;). Co do xary to tez super autko.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Mój tata ma fabie 1.4. Maprzejechane 80 tys i nie sprawia większych problemów. Spalanie: trasa 6 - 6,5 lpg, miasto w zime 7,5 lpg. Silnik zero problemow, buda też. Jedyne co trzeba co 30 tys wymieniać gumki i łączniki stabilizatora bo pukają. Koszt części - 70-75zł + robota. Generalnie ok
-
Co do opli nie mam pojecia, moze sharky sie wypowie.
Przede wszystkim, jeżeli planujesz zakup samochodu z roczników 2000-2003, to musisz mieć minimum 20kzł, a tak realniej biorąc to 25-30kzł.
W tych rocznikach kupuje się już Astrę II. Polecane są z silnikami 2.0DTL lub 1.6 8V. Pierwszy to ropniak o dobrych osiągach i spalaniu, drugi, to przez wielu uważany za najbardziej doskonałą jednostkę napędową Opla instalowaną w Astrach.Ja mam AI z 1996 roku i jest praktycznie bezawaryjna. Przynajmniej ja jestem bardzo zadowolony i w najbliższym czasie nie planuję jej zmieniać.
-
Jakbym sam wyglad bralbym 206'tke - qrde duzo sie zlego o tym samochodzie slyszy, moze dlatego
ze duzo ludzi go ma;).Jeżeli z peugeotami jest tak jak w TYM wymownym artykule pt. "307 usterek w 307" to ja dziękuję <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Po jego przeczytaniu ręce mi opadły i cieszę się, że mam coś tak nieskomplikowanego jak Tico <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Przede wszystkim, jeżeli planujesz zakup samochodu z roczników 2000-2003, to musisz mieć minimum
20kzł, a tak realniej biorąc to 25-30kzł.
W tych rocznikach kupuje się już Astrę II. Polecane są z silnikami 2.0DTL lub 1.6 8V. Pierwszy
to ropniak o dobrych osiągach i spalaniu, drugi, to przez wielu uważany za najbardziej
doskonałą jednostkę napędową Opla instalowaną w Astrach.
Ja mam AI z 1996 roku i jest praktycznie bezawaryjna. Przynajmniej ja jestem bardzo zadowolony i
w najbliższym czasie nie planuję jej zmieniać.ople to konkretne samochody, mam gdzieś opinie ludzi że blacha kiepska dobre auta nie dużo palą i sie nie psują.
A pewien stary znajomy mechanik mi mówił że każdemu zdarza się w życiu popełnic błąd przy zakupie auta. Ale on biorąc pod uwagę swoje doświadczenie z samochodami, stwierdził że nie kupuje sie nic na litere F.................................tzn:
FIAT
FORD
i francuskie -
A Ferrari? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Nie no tak nie jest...zależy na jaki egzemplarz sie trafi i na jakiej taśmie był montowany-w jakim kraju! Czasem 2 samochody w salonie mogą byc zupełnie inne...jeden wóz lepiej zakonserwowano, drugi gorzej! Co do nowych samochodów i konsewrwacji chyba mam pecha...i Uno i Swift pod tym względem był/jest słabiutki! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale cóż... -
Proponował bym coś w TDi!!!
-
jesli w nowym aucie zdarza sie masa failurow jak np w STILO to jest to wina
auta/producenta.Znajomy ma Stilo 1,5 roku - na razie zero failurów, oprócz jeżdżenia na resztce paliwa, co skończyło się odpowietrzaniem czegośtam.
Sam myślałem, żeby taki model kupić, ale kesza na takiego brakuje, a poza tym bardziej mi się podoba Grande Punto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Myślę, że z aut godnych polecenia to ja bym kupił Astre II 1.4 16V. Świetnie wygląda i jest w miarę bezawaryjne autko.
-
to fakt uroda poprzedniej corolli pozostawia wiele do
zyczenia;). Co do xary to tez super autko.Moim zdaniem poprzednie Corolle były znacznie ładniejsze od obecnych <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
-
Tak samo fabie, ciekawy jestem jak sie to sprawuje;)
Ojciec ma fabie kombi z najslabszym dieslem. Nie narzeka, procz wymiany zarowek (wymienil juz pare kompletow przednich, bo padaja jak muchy) i plynow ustrojowych nic do roboty nie ma.
Spalanie 5 litrow ropy, ale glownie dlatego ze ostatnio tata ma baaaardzo lekka noge :-)
-
Ja proponowałbym 106 z silnikiem diesla bardzo oszczedne autko wójek mój miał w trasie potrafił zejsc ponizej 4 litrów.Bardzo oszczedne autko
-
Chyba kolega szuka czegoś nowocześniejszego i większego... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Chyba kolega szuka czegoś nowocześniejszego i większego...
dokladnie jesli chodzi o oszczednosci, tico rzadzi:D
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />