Zapisałem się do straży pożarnej
-
Się pochwalę.
Od jakoś miesiąca jestem w miejscowej ochotniczej straży pożarnej.
Dwa tygodnie temu miałem pierwsze ćwiczenia. Ćwiczyliśmy logistykę podczas akcji ratunkowej (kukły wpadniętej do studzienki kanalizacyjnej w lesie).
Byłem w wozie technicznych i odpowiadałem głównie za lampy i pomaganie przy olinowaniu konstrukcji drabinowej przy samej studzience.
Fajna sprawa, bo się można mega dużo nauczyć, poza tym miejscowa straż jest mocno zaawansowana bo tu mamy dużo różnych potencjalnych zagrożeń, od pożarów (lasów), przez wypadki samochodowe (blisko bardzo obciążona A5 z Kassel do Frankfurtu i potem dalej na południe) do zagrożeń chemicznych (niewielki przemysł) i pociągi.
-
@esen
Gratuluję odwagi i chęci niesienia pomocy osobom które jej naprawdę potrzebują. Interwencje są różne, dlatego życzę dużo zdrowia i powodzenia.
PS. Jak byłem mały to chciałem zostać strażakiem ale to pewnie marzenie z dzieciństwa każdego z Nas ;) -
@esen Ja również gratuluję. To fajna sprawa, można polubić, sporo się dowiedzieć, no i - jak pisałeś - sporo nauczyć.
Dawno temu, jeszcze za nastolatka, byłem mocno zainteresowany tematem, brałem udział w turniejach wiedzy pożarniczej (z dużymi sukcesami, ale nie będę się chwalił ;-) ), działałem w młodzieżowej drużynie pożarniczej. Taka trochę inna forma harcerstwa, bardziej wymagająca fizycznie. To było jednak dawno, wtedy było bardzo przaśnie i biednie, nie było tyle sprzętu i możliwości, co teraz. Ale bardzo miło wspominam.Jeśli zacząłeś się bawić w takie sprawy, to mniemam, że "deutsche Sprache" już nieźle opanowałeś? :-)
-
@leo napisał w Zapisałem się do straży pożarnej:
@esen Ja również gratuluję. To fajna sprawa, można polubić, sporo się dowiedzieć, no i - jak pisałeś - sporo nauczyć.
Jeśli zacząłeś się bawić w takie sprawy, to mniemam, że "deutsche Sprache" już nieźle opanowałeś? :-)
Na tyle dobrze żeby se poradzić w takich warunkach ;)