POMOCY - SPALANIE 7,5 L
-
Sprawdz łożyska w kołach czy niemasz zatarte , hamulce może któreś z kół jest zablokowane, termostat - silnik powinien sie nagrzać po ok 4km i przy prędkości pow 60 km/h niepowinna spadać temperatura na wskazniku (a wogóle to wskaznik powinien pokazywać ok 5-10 mm od kreski z min.)
-
Też mam problemy ze spalaniem 6,5 / 7 miasto i 5 poza i ani kropelki mniej, w poniższym temacie
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
user Wilga poradził na ten problem tak:
1-Musze tylko coś z tym spalaniem zrobić, bo piszecie że Tico pali 5L, a mi jak nic 6 L / 7L mieszany, a 5L tylko na trasie i ani kropli mniej.
ad1.prawdopodobnie masz urwany przewód masowy między silnikiem a karoserią (jest przykręcony do katalizatora i za zderzakiem)
Czy ktoś może rozwinąć tą myśl, do czego służy ten przewód i czy wpływa na spalanie, bo skorodowany jest strasznie, na razie nic z nim nie robiłem więc o efektach nie mogę się wypowiedzieć.Robi się cieplej więc będę chyba w najbliższym czasie działał, w moim przypadku jeszcze biorę pod uwagę opory toczenia, bo hamulce przednie wydają dziwne odgłosy przy hamowaniu.
Pozdrawiam. -
Czy ktoś może rozwinąć tą myśl, do czego służy ten przewód i czy wpływa na spalanie, bo
Ten przewód poprawia przejście masy między silnikiem a karoserią.Bez tego przewodu masa też przechodzi.
Ja jeździłem bez niego z miesiąc po kupnie samochodu i samochód działał i palił normalnie.
Potem założyłem jakiś miedziany znaleziony u nas na warsztacie.
Ale powtarzam.Bez tego przewodu masowego samochód jeździ i pali normalnie.
Ten przewód poprawia tylko przejście masy,które to przejście i tak jest przez metalowe elementy stykające się z karoserią. -
Ten przewód poprawia przejście masy między silnikiem a
karoserią.Bez tego przewodu masa też przechodzi.
Ja jeździłem bez niego z miesiąc po kupnie samochodu i
samochód działał i palił normalnie.
Potem założyłem jakiś miedziany znaleziony u nas na
warsztacie.
Ale powtarzam.Bez tego przewodu masowego samochód jeździ
i pali normalnie.
Ten przewód poprawia tylko przejście masy,które to
przejście i tak jest przez metalowe elementy
stykające się z karoserią.Człowieku też tak miałem Wymień przedewszytkim przewody WN i sprawa będzie załatwiona !!
Przedewszystkim przewoby WN..
możesz sprawdzić wjedź do pomieszczenia otwórz maskę na włączonym silniku i zgaś światło możesz dołożyć śrubokręt BEZ izolacji lub coś uziemnionego niebój się to nie kopie... aż tak mocno
-
Ten przewód poprawia przejście masy między silnikiem a
karoserią.Bez tego przewodu masa też przechodzi.
Ja jeździłem bez niego z miesiąc po kupnie samochodu i
samochód działał i palił normalnie.
Potem założyłem jakiś miedziany znaleziony u nas na
warsztacie.
Ale powtarzam.Bez tego przewodu masowego samochód jeździ
i pali normalnie.
Ten przewód poprawia tylko przejście masy,które to
przejście i tak jest przez metalowe elementy
stykające się z karoserią.Gdyby ten przewód był niepotrzebny to prodycent by go niestosował bo i po co (przy produkcji w tyś szt. taki kawałek przewodu miedzianego dałby konkretne oszczędności) a w sumie to nie tyle polepsza on mase dla prądu stałego co skraca obwód dla instalacji zapłonowej , w końcu iskra z świecy musi gdzieś odpłynąć, z moich obserwacji to brak tego przewodu zwiększa spalanie przy jezdzie po mieście
-
Gdyby ten przewód był niepotrzebny to prodycent by go niestosował bo i po co (przy produkcji w
tyś szt. taki kawałek przewodu miedzianego dałby konkretne oszczędności) a w sumie to nie
tyle polepsza on mase dla prądu stałego co skraca obwód dla instalacji zapłonowej , w końcu
iskra z świecy musi gdzieś odpłynąć, z moich obserwacji to brak tego przewodu zwiększa
spalanie przy jezdzie po mieścieDobrze żeś przypomniał o tym przewodzie.Muszę sprawdzić czy mi się znowu nie upalił lub odkręcił.
Pewno że jak jest,to niech już będzie jeśli był zamontowany fabrycznie. -
Witam
Od ostatnich dwóch tankowań z wyliczeń spalania nie chce wyjść inaczej jak 7,5 l masakra !!!
(ciach ciach)
Jak macie jakieś pomysły to proszę o pomoc
CzesiuMoje spalanie dochodzi nawet do 9 litrow po miescie, ale z tego co tu wyczytalem to jest to bardzo mozliwe na tak krotkich odcianach (z reguly sa to przejazdy od 2-4 kilometrow). Na trasie spalanie spadlo do jakich 4,5l/100km, wiec mysle ze nie jest z moim autkiem tak zle.
Moze w ciagu tych ostatnich 2 miesiecy masz wiecej krotkich tras, niz dalekich wojazy i tu lezy przyczyna...Pozdrawiam
-
Dziekuję za wskazówki. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
O przewodzie umasienia nie miałem pojęcia jeszcze dziś sprawdzę.
A w odpowiedzi na pytanie klmptk369 przewody paliwowe ok, regulowana była lambda i obroty biegu jałowego w stacji diagnostycznej, ssanie pracuje prawidłowo.A spalanie wzrosło jakieś 3 pełne zbiorniki temu.Przedtem spalanie dochodziło do max 6,5l. -
7,5 litra na b. krótkich trasach w mieście przy dużym przebiegu - wytłumaczalne. Sam mam takie spalanie i się temu
nie dziwię, bo nie można robić takich krótkich odcinków z niższym spalaniem, tym bardziej, że ssanie w tico
trwa wyjątkowo długo. Nic oprócz regulacji zaworów poradzić nie mogę.E tam - to nie jest normalne u mnie ssanie trwa krotko - sprawdzic trzeba termostat i regulacje ssania oraz zaworek pcv silnika.
-
Witam
Jakiś czas temu zamieściłem post na temat dużego spalania (ponad 7L).Następnie wziąłem sie za wdrażanie porad forumowiczów (za które wielkie dzięki ).I tak po wymianie filtrów, przewodów
WN, świec i różnych takich doszedłem do regulacji zapłonu.Niestety w swoim warsztacie nie posiadam stroboskopu (co niebawem się zmieni)udałem się więc do pobliskiego elektryka samochodowego aby dokonał stosownych sprawdzeń.I, o dziwo ów elektryk także nie posiadał stosownego sprzętu(ciekawe co robi jak klient zamówi wymiane aparatu zapłonowego ) ale dał mi namiary na "ponoć" najlepszego diagnostę silnikowego w Bydzi.Udałem się więc do owego "góru" od silników i mu mowię, że mam Tico i silnik nierówno pracuje,spada z obrotów przy ruszaniu, słaby jest i, że pali ponad 7L.
Gość mi na to, że pełna diagnostyka silnika z regulacją zapłonu i gażnika kosztuje 80zł.W tej rozmowie zaskoczył mnie fakt, że gościa wogóle nie zdziwiła sprawa regulacji GAŻNIKA !!! w Tico.Samochód odstawiłem do warsztatu następnego dnia rano.Facet mi mówi, że potrwa to ze 4godz. i jak będzie coś nie tak to zadzwoni.OK .Pojechałem do roboty niebieskim VOLVO.Po trzech godzinach telefon, gościu mi mówi,że przerwał w połowie bo silnik łapie lewe powietrze i raczej to będzie uszczelka kolektora ssącego z blokiem.Kompletne zaskoczenie, miłe z resztą bo w końcu jest jakas przyczyna.Facio mi jeszcze wyklarował,że gażnik jest raczej OK.Jak odbierałem auto znowu zaskoczenie fact skasował tylko 40zł, bo zrobił tylko połowe roboty Z uśmiechem na ustach podziękowałem i pojechałem po uszczelki.Kpl uszczelek pod gażnik 8zł, uszczelka kolektora 10zł, i do pracy.Zgażnikiem poszło łatwo.Ale pod gażnikiem do kolektora są przykręcone rurki (dwa wkrety)które skutecznie blokują dostęp do dolnych nakretek kolektora.I owych wkretów nie dałem rady ruszyć.
Z trzech kompletów kluczy nasadowych odało mi się zklecić coś żeby dojść do owych nakretek i z bólami jakos poszło.Wymiana uszczelki to już formalnośc.Schody zaczęły się przy uszczelce gaznika.Okazało się, że w oryginalnym komplecie do Tico jest inna uszczelka pod gażnik .Koszmar !!!.Znowu do miasta, uszczelka kosztowała 5zł.Poskładałem wszystko do kupy, sprawdziłem dwa razy i odpalenie.Zaskoczył od razu, i rewelwcja .Silnik pracuje równiutko lepiej sie wkręca na obroty, a na jeżdzie próbnej jeszcze lepiej , gładko przyspiesza, nie szarpie, jednym słowem AMERYKA !!!.Podsumowując powyższe wypociny (może się na coś przydadzą) polecam warsztat diagnostyki silników w Bydgoszczy (stacja ORLENU przy wylocie na Inowrocław) tel.0523715158 -
Witam
Jakiś czas temu zamieściłem post na temat dużego
spalania (ponad 7L)....No ba teraz to jest kulturka <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Mam nadzieję że nie jestem wkużający <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />