Beznadziejność warsztatów...
-
Oczywiście masz racje, w Polsce robi sie tak: klient przyjezdza i skasuje go na 50 zl a za tydzien znow kaze mu przyjechac.I taka praktyka sie opłaca.Mechanikom nie nam, ja miałem problemy z gaxnikiem to zaden mechanik nie chciał sie za to brac bo sie bał, ze sie narobi bo Tico ma skomplikowany gaźnik.niestety.Musimy sie meczyc albo szukac dobrych mechaników, wbrew pozorom istnieja tacy.Pozdrawiam
-
Po powrocie facet stwierdził ze 1 zawór ssący był
podparty a ciśnienie w cylindrach 1,4-1,45 więc
super.Miałem podobny przypadek, jeśli chodzi o ciśnienie w cylindrach. Pojechałem na analizę spalin i niejako przy okazji gość sprawdził mi ciśnienie sprężania. Wartości wyszły takie jak u Ciebie. Zdziwiony zajrzałem do mądrej książki i przeczytałem,że wartość graniczna to 1,3 MPa.
Pojechałem do innego warsztatu i tam zmierzyli mi 1,2; 1,2; 1,3 Mpa na ostatnim cylindrze, w co jestem w stanie uwierzyć.
Proponuję Ci podjechać do innego mechanika i zweryfikować ten pomiar. -
Witam,
Ponieważ spotkałem pod swoim blokiem innego użytkownika naszego bolidu postanowiłem trochę
pogawędzić i doszlismy do tematu warsztatu... Okazało się że facet serwisuje samochód
całkiem blisko naszego bloku...
Zadowolony z faktu że blisko, postanowiłem podjechać na regulację zaworów... wiadomo samochód
trzeba zostawić na parę godzin by wystygł...
Po powrocie facet stwierdził ze 1 zawór ssący był podparty a ciśnienie w cylindrach 1,4-1,45
więc super.
Do sedna... spytałem (profilaktycznie) gościa jakie szczeliny ustawił...aż mi się krew
zagotowała ...0,2 i 0,25 odpowiednio ssący i wydechowy...
Mechanik aż się zdziwił jak mu pokazałem 0,15 i 0,2 ale mówił ze "bardzo ścisłe te 0,2 i 0,25
ustawił i że powinno być ok.
Gość skasował mnie na 50 ale dziś znowu do niego jadę...silnik zimny ledwie pali...
Moje przykazanie od dzis: ZAWSZE PATRZ FACHOWCOM NA RĘCE lub POWIEDZ MECHANIKOWI CO I JAK MA
USTAWIĆDlatego zawsze staram sie jak najwiecej rzeczy zmieniac, regulowac, naprawiac sam.
-
Do sedna... spytałem (profilaktycznie) gościa jakie
szczeliny ustawił...aż mi się krew zagotowała
...0,2 i 0,25 odpowiednio ssący i wydechowy...
Mechanik aż się zdziwił jak mu pokazałem 0,15 i 0,2 ale
mówił ze "bardzo ścisłe te 0,2 i 0,25 ustawił i że
powinno być ok.Tylko mnie nie linczujcie, ale te wartosci sa dopuszczalne ale na cieplym silniku (inna spara, to co to jest cieply silnik).
Moj mechanik zawsze reguluje na zimno (mnie to kosztuje 30 zl i 1,5 h czekania az silnik ostygnie.
A regulacja zaworow faktycznie prosta - tylko ja leniwy jestem.
-
Moj mechanik zawsze reguluje na zimno (mnie to kosztuje 30 zl i 1,5 h czekania az silnik ostygnie.
1.5 godziny stygnięcia to za mało.
-
1.5 godziny stygnięcia to za mało.
ale ja daleko nie mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Miałem podobny przypadek, jeśli chodzi o ciśnienie w cylindrach. Pojechałem na analizę spalin i
niejako przy okazji gość sprawdził mi ciśnienie sprężania. Wartości wyszły takie jak u
Ciebie. Zdziwiony zajrzałem do mądrej książki i przeczytałem,że wartość graniczna to 1,3
MPa.
Pojechałem do innego warsztatu i tam zmierzyli mi 1,2; 1,2; 1,3 Mpa na ostatnim cylindrze, w co
jestem w stanie uwierzyć.Najwazniejsze ze nie ma różnic ciśnień.... a prawdopodobnie jest u mnie dokładnie tak samo....
-
ZAWSZE PATRZ FACHOWCOM NA RĘCE lub POWIEDZ MECHANIKOWI CO I JAK MA USTAWIĆ
Jezeli tak, to wole już sam się zabrać za robotę!!!
-
Jezeli tak, to wole już sam się zabrać za robotę!!!
Ja bym to nieco zmodyfikował i uściślił:
Powierzaj samochód mechanikowi, który wie co ma robić, wie jak ma robić, wie kiedy ma robić i wie czym ma robić <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Jak takiego nie znasz lub cie na niego nie stać to co się tylko da rób sam!W życiu nie dałbym samochodu na regulację zaworów do uniwersalnego warsztatu "Mechanika pojazdowa" pana Józia lub Kazia wybierając wg kryterium ceny. Z dwojga złego wolę postawić samochód w jakimkolwiek ASO Daewoo- tam przynajmniej jak nie wiedzą to sobie do serwisówki zajrzą... Tak na serio to w moim mieście znam tylko jedną ASO, na której się (jeszcze) nie zawiodłem i wktórej pracują ludzie znający naprawdę obsługę Daewoo. Ale to są jednak wyjątki...
-
Ale przecież serwisy Daewoo już nie istnieja!!!
-
Ale przecież serwisy Daewoo już nie istnieja!!!
Koledze pewnie chodzi o ludzi, którzy kiedyś pracowali w ASO-Daewoo lub o warsztaty, które kiedyś były ASO...
-
Koledze pewnie chodzi o ludzi, którzy kiedyś pracowali w
ASO-Daewoo lub o warsztaty, które kiedyś były
ASO...Dokładnie. Chodzi mi o Centrum Serwisu Autoparts, które było ASO Daewoo-FSO a teraz jest ASO FSO. Szyld sie zmienił a ludzie przecież ci sami.
A większość serwisów, które miały w szyldzie Daewoo przecież nadal je ma i naprawia tylko lub głównie Daewoo. O takie firmy mi chodzi. -
Być może u mnie już takich nie ma, niestety.Zostało FSO.Niby to samo.Bo przeciez Daewoo było połączone z FSO. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />