Dębica Frigo 135/80.
-
PS w tym rozmiarze 12 calowych to za dużego wyboru chyba nie ma
W tym rozmiarze nie ma w zasadzie żadnego wyboru niestety. Aczkolwiek zimówki Dębica robi naprawdę dobre (wiem z poprzednich aut).
-
A masz upatrzone jakieś miejsce? Ile zapłacisz? Nowe, czy używane? Bo sam się zastanawiam. I
zastanawiam się czy jest sens, bo w zimę jeżdżę na prawdę mało.Chce kupić bieżnikowane za 55 jedna łącznie z założeniem, wiec wychodzi w zasadzie 50zł. Jeżeli chodzi o miejsce, to jest to maleńki zakład wulkanizacyjny mieszczący się "na garażach". W czeskim Tesco widziałem nasze polskie z dębicy za 86zł po przeliczeniu na naszą walute. W polskim Auchan były za prawie 100zł. Abstrachując od tego absurdu, stwierdziłem, że nowych zimówek nie ma co brać, jeżeli się nie ma kasy, bo ileż sie na tych zimówkach jeździ - zanim zdążysz zużyc nowe, pewnie szybciej sprzedaż samochód i je oddasz razem z nim.
-
Chce kupić bieżnikowane za 55 jedna łącznie z założeniem, wiec wychodzi w zasadzie 50zł. Jeżeli chodzi o miejsce, to
jest to maleńki zakład wulkanizacyjny mieszczący się "na garażach". W czeskim Tesco widziałem nasze polskie z
dębicy za 86zł po przeliczeniu na naszą walute. W polskim Auchan były za prawie 100zł. Abstrachując od tego
absurdu, stwierdziłem, że nowych zimówek nie ma co brać, jeżeli się nie ma kasy, bo ileż sie na tych zimówkach
jeździ - zanim zdążysz zużyc nowe, pewnie szybciej sprzedaż samochód i je oddasz razem z nim.Tydzień temu w jednej z gazet motoryzacyjnych zamieszczono test opon zimowych. Okazało się, że opony bieżnikowane (tzw. nalewki) to jedna wielka tragedia i zdecydowanie odradzają ich zakupu.
-
Tydzień temu w jednej z gazet motoryzacyjnych zamieszczono test opon zimowych. Okazało się, że
opony bieżnikowane (tzw. nalewki) to jedna wielka tragedia i zdecydowanie odradzają ich
zakupu.A artykuł był sponsorowany przez Dębice, albo "zrzeszenie sprzedawców opon" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Rynek musi się kręcić, trzeba sprzedawać nowe opony - musza tak pisać.
-
A artykuł był sponsorowany przez Dębice, albo "zrzeszenie sprzedawców opon" . Rynek musi się kręcić, trzeba
sprzedawać nowe opony - musza tak pisać.Masz może dowody na potwierdzenie tego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A artykuł był sponsorowany przez Dębice, albo "zrzeszenie sprzedawców opon"
. Rynek musi się kręcić, trzeba sprzedawać nowe opony - musza tak
pisać.Wcale nie. Na forum wypowiadały się osoby, które miały większe lub mniejsze problemy z nalewkami. I twierdziły, że było to wyrzucenie pieniędzy w błoto... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Wcale nie. Na forum wypowiadały się osoby, które miały większe lub mniejsze problemy z
nalewkami. I twierdziły, że było to wyrzucenie pieniędzy w błoto...Nie kłóce się - nie mam dowodów <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pogadam jeszcze z oponiarzem o tej sprawie.
-
Nie kłóce się - nie mam dowodów Pogadam jeszcze z oponiarzem o tej sprawie.
Podpowiem tylko, że testowanych było wiele opon różnych producentów i raczej wątpię, aby ktoś te testy kupił, szczególnie, że nie było opony, która by się we wszystkich testach dobrze spisywała.
Opony bieżnikowane osiągały całkiem dobre rezultaty na suchej drodze, natomiast na śliskiej nawierzchni były daleko w tyle za najgorszymi "zwykłymi" oponami. -
Podpowiem tylko, że testowanych było wiele opon różnych producentów i raczej wątpię, aby ktoś te
testy kupił, szczególnie, że nie było opony, która by się we wszystkich testach dobrze
spisywała.
Opony bieżnikowane osiągały całkiem dobre rezultaty na suchej drodze, natomiast na śliskiej
nawierzchni były daleko w tyle za najgorszymi "zwykłymi" oponami.Były daleko w tyle ponieważ opona zimowa oprócz zdecydowanie innej budowy bieżnika od letniej ma całkowicie inny skład gumy z jakiej jest zrobiona. W zimowej jest dużo więcej bądź silikonu badź krzemionki.
Opony bieżnikowane tzn. nalewka składa się głównie z sadzy i gumy. Taka opona źle znosi niskie temperatury, poprostu nie pracuje tak jak fabryczna zimówka podczas jazdy w ciężkich warunkach. -
Gadałem z oponiarzem. Powiedział, że te które on zamawia i sprzedaje ludzie mu chwalą. Podawał kilka przykładów włascicieli o wiele szybszych aut niż nasze Tikole. Wydaje mi się, że nie miał co ściemniać, bo ma pewnie podobny zarobek na jednych i drugich. To tylko mój domysł, ale tak czy inaczej powiedział, że jak chce może mi zamówić nowe za 80zł, bo te zamówinoe bierznikowane i tak mu zejdą.
-
Właśnie dziś kupiłem nowe Frigo za 99 zł/szt z montażem i wyważeniem. Poprzednie zimówki (właśnie bieżnikowane) jeździły 5 lat i nie mogę narzekać. Ale ostatnio jedno koło zaczęło dość mocno bić. Przyczyną okazała się opona w której pękł drut. Na razie wibracje nie były duże, ale wolałem nie czekać.
-
Właśnie dziś kupiłem nowe Frigo za 99 zł/szt z montażem i wyważeniem. Poprzednie zimówki
(właśnie bieżnikowane) jeździły 5 lat i nie mogę narzekać. Ale ostatnio jedno koło zaczęło
dość mocno bić. Przyczyną okazała się opona w której pękł drut. Na razie wibracje nie były
duże, ale wolałem nie czekać.5 lat jak dla mnie (a to dopiero jedna oponka), to wystarczający szas na tą cenę za bierznikowaną. Biorąc to proporcjonalnie do ceny nówki, to powinna wytrzymać ok. 10 lat (chyba tyle nie wytrzymują). Cieszę się, że napisałeś, że nie mogłeś narzekać, bo to oznacza, że oponiarz chyba nie kłamał, że jego klijenci tez są zadowoleni.
-
5 lat jak dla mnie (a to dopiero jedna oponka), to wystarczający szas na tą cenę za
bierznikowaną. Biorąc to proporcjonalnie do ceny nówki, to powinna wytrzymać ok. 10 lat
(chyba tyle nie wytrzymują). Cieszę się, że napisałeś, że nie mogłeś narzekać, bo to
oznacza, że oponiarz chyba nie kłamał, że jego klijenci tez są zadowoleni.Napisz o bieżnikach jakiej firmy myślisz. Czy jest to Markgum, lub Profil ? Osobiście uważam, że warto dopłacić do normalnych zimówek, ale te powyższe firmy, o których napisałem spełniają chociaż podstawowe kryteria jakościowe.
-
Napisz o bieżnikach jakiej firmy myślisz. Czy jest to Markgum, lub Profil ? Osobiście uważam, że
warto dopłacić do normalnych zimówek, ale te powyższe firmy, o których napisałem spełniają
chociaż podstawowe kryteria jakościowe.Mówił mi, ale nie jestem pewien czy dobrze pamiętam, że ta pierwsza firma.
-
Mówił mi, ale nie jestem pewien czy dobrze pamiętam, że ta pierwsza firma.
Jeżeli to Markgum to jeden znajomy kilka lat temu nabył opony tej firmy i je sobie chwalił (trudno ocenić ich trwałość, gdyż jakiś rok później sprzedał auto) zarówno latem jak i zimą (miały bieżnik uniwersalny, chyba Michelin MXT). Osobiście nigdy bym takich opon nie kupił, gdyż moje zdrowie/życie/nerwy mojej rodziny i moje cenię więcej niż oszczędność wynikająca z zakupu "niepewnych" opon. Tym bardziej, że ta różnica to około 30zł za sztukę...
-
1. Czy to prawada, że bierznikowana opona jest cięższa od zwykłej, co może wpłynąc na szybkie zużycie się łożysk?
2. Czy Waszym zdaniem lepsza będzie zimówka bierznikowana, czy całoroczna nówka? -
1. Czy to prawada, że bierznikowana opona jest cięższa od zwykłej, co może wpłynąc na szybkie
zużycie się łożysk?
2. Czy Waszym zdaniem lepsza będzie zimówka bierznikowana, czy całoroczna nówka?1. Opony bieżnikowane są faktycznie cięższe od zwykłych, gdyż na normalną warstwę gumy nadlewana jest kolejna co wpływa na zwiększenie się masy danej opony. Jednakże ta różnica nie jest na tyle duża, aby jakoś szczególnie miały ucierpieć na tym np. łożyska.
2. Osobiście wolałbym nową oponę całoroczną (w przypadku Tico Dębica Navigator), niż bieżnikowaną zimówkę. Dlaczego ? Napisałem w poprzednim poście.