Lusterko wewnętrzne - dzień <-> noc
-
Cześć - kolejne pytanko.
W moim Tikaczu lusterko wewnętrzne jest, a jakże, ale jak przestawię je do jazdy w nocy, to "ciemność widzę"...
A w zasadzie widzę podsufitkę i tyle...
Czy te lusterka też mogą być wymieniane?? Jestem pewien, że coś z nim było (nie mam pojęcia co) - było luźne po kupnie i strasznie się trzęsło. Postanowiłem dokręcić, ale okazało się, że ktoś już na ten pomysł wpadł.
Trudno to opisać, ale w lusterku jest centralna śruba, którą widać dopiero po jego zdjęciu. Ona jest w takim gnieździe i to gniazdo jest uszkodzone. Ten "ktoś" wstawił tam uszczelkę od baterii umywalkowej i w sumie spełnia toto swoje zadanie. Lusterko da się ustawić i nie drga (po dokręceniu luźnej śruby).
Mam jednak wrażenie, że było to coś poważniejszego (w rodzaju bęcki w coś twardego <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />) - lusterko mogło być nie tylko wyrwane ale i zbite, więc podejrzewam, że ten "ktoś" poszedł do szklarza i kazał se dociąć i wkleić płaskie lustro, a jak wiadomo to nie jest płaskie lustro w lusterku wstecznym <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
No dobra - to się wyżaliłem - teraz pytanie. Lusterko w Tiku działa normalnie, czyli po przestawieniu do jazdy w nocy widać jednak światła samochodów z tyłu??
No wiem, może głupie pytanie, ale chyba bym się wściekł, gdybym kupił nowe lusterko, a tam byłoby tak samo jak mam teraz!
Pozdrówka
Lares
-
Coś jest nie tak. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Hmmm...Chyba źle masz ustawione owe luterko. Pamiętaj...cięgno do siebie-noc, cięgno od siebie (przy szybie) dzień. Ustaw prawidłowo na jazdę w dzień...a potem w nocy wypróbuj przełączając...znaczy ciągnąc ciegnem do siebie czy wzystko OK. Ale nie licz, ze będziesz wiele widział wtedy-oto chodzi by nie było widać świateł samochodów jadących za Tobą...chodzi o oślepianie-ale coś nie coś widać. Ale czy podsufitkę??? Pokombinuj i ustaw dobrze...powinno być OK-tyle, że całej drogi na 100% nie bedziesz przez nie widział. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Coś jest nie tak. Hmmm...Chyba źle masz ustawione owe luterko. Pamiętaj...cięgno do siebie-noc,
cięgno od siebie (przy szybie) dzień. Ustaw prawidłowo na jazdę w dzień...a potem w nocy
wypróbuj przełączając...znaczy ciągnąc ciegnem do siebie czy wzystko OK. Ale nie licz, ze
będziesz wiele widział wtedy-oto chodzi by nie było widać świateł samochodów jadących za
Tobą...chodzi o oślepianie-ale coś nie coś widać. Ale czy podsufitkę??? Pokombinuj i ustaw
dobrze...powinno być OK-tyle, że całej drogi na 100% nie bedziesz przez nie widział.No przeciez o to pytam. Jeździłem już kilkoma autami i znam efekt przełączenia lusterka na noc. Widzisz mniej, ale WIDZISZ światła aut jadących za tobą. Ja ich nie widzę - widzę podsufitkę.
Próbowałem ustawiać na wszelkie sposoby - nic to nie daje.
Lares
-
No co Ty...Ja świateł też nie widzę! Tylko ich cień odbijajacy sie gdzieś w górze. Nie byłoby sensu by swieciły światła...bo po co by był ten przełącznik. Ja też jeździłem wieloma autami i w żadnym lusterku nie widzę świateł w tym lusterku...po przełaczeniu na noc. Hmmm...Ale moze sie nie rozumiemy. Ktoś sie włączy w dyskusję to się wszystko wyjaśni. Albo proponuję inaczej...wsiaśc do jakiegoś Tico na parkingu...myślę, że właściciel nie będzie miał nic przeciwko...i pobawić sie tym lusterkiem u niego-wszystko się wyjaśni. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Cześć - kolejne pytanko.
-------------------ciach -----------------------
LaresNo, to u mnie jest tak (lustro oryginalne, wóz bezwypadkowy od nowości u mnie):
- w dzień, ustawienie wajchy do przodu - wiadomo, widać normalnie tylną szybę;
- w dzień, wajcha "do siebie" - widać tylko podsufitkę;
- w nocy, wajcha do przodu - światła aut z tyłu "walą po gałach";
- w nocy, wajcha "do siebie" - widać światła jadących z tyłu, ale są one przytłumione - tak, jakby lustro było wykonane z przyciemnianego szkła.
Sam się zastanawiałem, na jakiej zasadzie to działa... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Nie sądzę, żeby polegało to na tym, że światła odbijają się od podsufitki, a dopiero potem od lustra. IMO szkło jest tak spreparowane, że odbija blask z różną intensywnością pod różnymi kątami.
-
U mnie chyba dokładnie jest tak samo...trudno to opisać. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale raczej wg mnie tak powinno być jak mamy...takze samochód mam bezwypadkowy i na 100% lusterko std-oryginalne. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam.
W moim Ticusiu lusterko po przestawieniu do jazdy nocnej również spełnia swoją rolę i to b.dobrze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Też się nie zastanawiałem jak to działa... ale działa i widzę w nim tylko odbite od "czegoś" światła pojazów, które są za mną. Oczywiście wówczas zero oślepiania <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />.
Pozdrówki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
Lusterka wsteczne działają na tej zasadzie:
przed właściwym lusterkiem wstawiona jest zwykła przeźroczysta szybka - lecz nie rownolegle lecz pod pewnym kątem.
W dzień widzisz odbicie od właśiwego lusterka - natomiast w nocy cała obudowa lusterka "przechyla" sie po przełączeniu o pewien kąt i wówczas odbicie widzisz w tej przeźroczystej szybce.U kolegi który po przełączeniu widzi podsufitkę - nie ma tej przeźroczystej szybki
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Lusterka wsteczne działają na tej zasadzie:
przed właściwym lusterkiem wstawiona jest zwykła przeźroczysta szybka - lecz nie rownolegle lecz
pod pewnym kątem.
W dzień widzisz odbicie od właśiwego lusterka - natomiast w nocy cała obudowa lusterka
"przechyla" sie po przełączeniu o pewien kąt i wówczas odbicie widzisz w tej przeźroczystej
szybce.
U kolegi który po przełączeniu widzi podsufitkę - nie ma tej przeźroczystej szybkiDzięki wszystkim - myślę, że to lusterko było zbite i zostało wklejone zwykłe - stąd brak funkcji noc.
Trza kupić nowe i tyle.
Pozdrówka
Lares
-
Lusterka wsteczne działają na tej zasadzie:
przed właściwym lusterkiem wstawiona jest zwykła przeźroczysta szybka - lecz nie rownolegle lecz
pod pewnym kątem.
W dzień widzisz odbicie od właśiwego lusterka - natomiast w nocy cała obudowa lusterka
"przechyla" sie po przełączeniu o pewien kąt i wówczas odbicie widzisz w tej przeźroczystej
szybce.
U kolegi który po przełączeniu widzi podsufitkę - nie ma tej przeźroczystej szybkiI to by się rzeczywiście zgadzało z efektami optycznymi widzianymi w lusterku po przestawieniu go do jazdy nocnej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Brawo Bendix <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />. Teraz nie muszę już się zastanawiać nad zasadą działania <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
Pozdro! -
-------------------ciach -----------------------
No, to u mnie jest tak (lustro oryginalne, wóz
bezwypadkowy od nowości u mnie):- w dzień, ustawienie wajchy do przodu - wiadomo, widać
normalnie tylną szybę; - w dzień, wajcha "do siebie" - widać tylko podsufitkę;
- w nocy, wajcha do przodu - światła aut z tyłu "walą po
gałach"; - w nocy, wajcha "do siebie" - widać światła jadących z
tyłu, ale są one przytłumione - tak, jakby lustro
było wykonane z przyciemnianego szkła.
Sam się zastanawiałem, na jakiej zasadzie to działa...
Nie sądzę, żeby polegało to na tym, że światła
odbijają się od podsufitki, a dopiero potem od
lustra. IMO szkło jest tak spreparowane, że odbija
blask z różną intensywnością pod różnymi kątami.
Identycznie mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W Matizie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
- w dzień, ustawienie wajchy do przodu - wiadomo, widać