LPG vs biopaliwa
-
Co sądzicie o bioaliwach, które przyjdzie nam tankować w nasze Tiktaki? Uważacie, że ich działanie może mieć niedobre skutki dla silnika?
Pewnie spalanie wzrośnie, bo takie paliwo ma chyba niższą kaloryczność <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />Zastanawiam się więc ponownie nad założeniem LPG <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Mam więc pytanie do tikowych LPGowców - przy niskiej temperaturze (ok -10 do 0C) jak długo trzeba jechać na benzynie, aby można przełączyć spokojnie na LPG i żeby Tico nie szalało (nie dławiło się, itp.)?
Pytam, bo znajomy ma instalację LPG w Tico i po przejechaniu 2-3km na benzynie i przełączeniu na LPG auto się dusi i strasznie mułowato jedzie. Co więcej - nawet na rozgrzanym silniku czuć, że auto jest znacznie mniej żwawe niż np. moje na benzynie.
Stąd więc moje obawy o LPG w Tico <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
Co sądzicie o bioaliwach, które przyjdzie nam tankować w nasze Tiktaki? Uważacie, że ich działanie może mieć
niedobre skutki dla silnika?
Jezeli nikt nie bedzie faktycznie kontrolowal ilosci bio-skladnika w paliwie to kiepsko to widze.
Jak to u nas bywa, znajda sie takie stacje gdzie BIO bedzie stanowila wiekszą czesci paliwa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Pewnie spalanie wzrośnie, bo takie paliwo ma chyba niższą kaloryczność
Zastanawiam się więc ponownie nad założeniem LPG
Mam więc pytanie do tikowych LPGowców - przy niskiej temperaturze (ok -10 do 0C) jak długo trzeba jechać na
benzynie, aby można przełączyć spokojnie na LPG i żeby Tico nie szalało (nie dławiło się, itp.)?
Tico dlawi sie po przeklaczeniu na GAZ ?? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Moze kolega przelacza bez wypalenia benzyny z gaznika?? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jezeli jest mroz to na benzynie tylko wyjezdzam z garazu, nastepnie na ulicy przerzucam na wypalanie benzyny z gaznika, w ten sposob jade ok 500 metrow, bieg 3, predkosc 50km/h, na ssaniu oczywiscie.
Sumujac wyjazd z garazu + zamkniecie garazu + wypalenie benzyny z gaznika = w zupelnosci wystarcza.
Nigdy nie zdarzylo sie aby sie dlawil na gazie, kilka razy zima zapomnialem przelaczyc na beznyne i odpalalem na gazie <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />, nic sie dzialo- choc wiem, ze przy mrozie to nie jest wskazane.
Co do starty na przyspieszeniach, no cuz, wynagradza mi to oszczednosc przy tankowaniu.
Pozdrawiam
Marcin -
Moze kolega przelacza bez wypalenia benzyny z gaznika??
Tu sie chyba mysze zgodzic, niech najpierw wypali benzyne z gaznika, az silnik zacznie sie dusic i wtedy wrzucic na gaz. Jest troche kombinowania ale spoko da rade, chyba, ze wszystko na postoju.
Jezeli jest mroz to na benzynie tylko wyjezdzam z garazu, nastepnie na ulicy przerzucam na wypalanie benzyny z
gaznika, w ten sposob jade ok 500 metrow, bieg 3, predkosc 50km/h, na ssaniu oczywiscie.Tak robilem w tamta zime, teraz to jak sa juz mrozy, a wiece tem. ponizej -5 st C to przed nocnym zostawieniem (postojem)<img src="/images/graemlins/sw5.gif" alt="" /> samochodu, jakies 500 metrow przed zaparkowaniem wrzucam na benzynke by z rana odpalic samochodzik na et. W ten sposob nie marnuje cennej w zimie energi elektrycznej akumulatora na wpompowanie et do gaznika, co w tamta zime powodowalo wyladowanie akumulatora. Et jest spalana/wypalana az do chwili jak skoncze odsniezac samochod. Co prawda strzalaka temp. sie nie wychyla ale cos juz sie rozgrzal bo obroty spadaja do 3tys (z 4). Jak tylko silnik gasnie na wypalonej et, przerzucam na gaz (caly czas pod kontrola) i odpalam na gazie by rozgrzanie silnika sie spelnilo <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Co do starty na przyspieszeniach, no cuz, wynagradza mi to oszczednosc przy tankowaniu.
O fakt nad fakty. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> Wlasnie zalezy co kto chce, albo jezdzic za 6 zl na 100 km alebo jezdzic z niezlym przyspieszeniem. Jak na razie wole to pierwsze.
-
Pytam, bo znajomy ma instalację LPG w Tico i po
przejechaniu 2-3km na benzynie i przełączeniu na
LPG auto się dusi i strasznie mułowato jedzie. Co
więcej - nawet na rozgrzanym silniku czuć, że auto
jest znacznie mniej żwawe niż np. moje na benzynie.
Stąd więc moje obawy o LPG w TicoPowiez koledze że aby przełączyć z benzyny na gaz LPG <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> należy najpierw wyjezdzic benzyne z gaznika, bo w przeciwnym wypadku dostaje sie i gaz i benzyna i silnik nie zdazy tego przepalic i dlatego sie muli!!!!!!!!!!
Nalezy po odpaleniu na benzynie lub ewentualnej jezdzie przełączc na srodek przelacznik chyba na R tak jest u mnie, i wtedy nie dostaje ani gazu ani benzyny, wypalajac to co jest w gazniku, tzn, benzyne, starcza to na jakies 400-600 metrów. Najlepiej robic to na prostej drodze, gdy delikatnie szarpnie przelącza sie na gaz, i elegancko dostaje kopniaka, bez zadnego mulenia i gasniecia.
Jest super !Ja odpalam caly czas na gazie,samochod w garazu ogrzewanym,nigdy nie mialam zadnego problemu z odpaleniem.
[color:"red"] [/color]
pozdrawiam
pa -
Sumujac wyjazd z garazu + zamkniecie garazu + wypalenie
benzyny z gaznika = w zupelnosci wystarcza.
Nigdy nie zdarzylo sie aby sie dlawil na gazie, kilka
razy zima zapomnialem przelaczyc na beznyne i
odpalalem na gazie , nic sie dzialo- choc wiem, ze
przy mrozie to nie jest wskazane.
Co do starty na przyspieszeniach, no cuz, wynagradza mi
to oszczednosc przy tankowaniu.Ale jak duze sa to straty w osiagach? Bardzo widoczne?
Moze ktos mierzyl kiedys przyspieszenia na benzynie i potem na gazie?
Nie chcialbym znowu zrobic z Tico auta o osiagach kaszlaka lub CC700 instalujac mu gaz <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Poczytajcie sobie na http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=458567
Obawiam się, że to nie najlepszy moment na inwestycje w instalację LPG - chyba lepiej poczekać do maja bo kto wie ile będzie kosztował LPG, a ile benzyna po wejściu do tej pieprzonej Unii <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Obawiam się, że to nie najlepszy moment na inwestycje w instalację LPG
Fakt, ja zalozylem ponad 1,5 roku temu i tez juz bylo za pozno. Gaz tylko drozla. Ale nadal mi sie oplacalo, szybko sie zwrocilo.
- chyba lepiej poczekać do maja bo kto wie
ile będzie kosztował LPG, a ile benzyna po wejściu do tej pieprzonej Unii
Pewnie stosunek ceny bedzie podobny, a wiec benzyna bedzie drozsza od lpg (pewnie, tylko tak zakladam i mam nadzieje) o jakies 150% (no tak jak do tej pory). No i od 1 stycznia (no juz pare dni temu) weszla wyzsza akcyza na et. No i niestety trzeba miec nadzieje (bo tylko ona nam pozostaje), ze rynek (a wszczegolnosci popyt) wysztko pieknie wyreguluje.
No i pozostaje pytanie co jest gorsze dla silnika - metanol czy propan-butan <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> bo jak do tej pory lpg sie w sumie sprawdza.
- chyba lepiej poczekać do maja bo kto wie
-
Pół roku temu ukazał się taki oto artykł:
[color:"blue"] Oszustwa paliwowe: "Wzbogacony" LPG
(PAP, MN/02.06.2003, godz. 11:05)"Życie Warszawy": W Polsce fałszuje się nie tylko paliwa płynne, ale także gaz, którego używa już ponad milion kierowców. Dotarliśmy do raportu Inspekcji Handlowej, który potwierdza nasze informacje. Oszustwa stają się coraz powszechniejsze.
Jeżeli ktokolwiek myśli, że skoro nie tankuje benzyny jego samochód jest bezpieczny, bardzo się myli. Przekręty z gazem LPG stają się w naszym kraju coraz powszechniejsze.
Sprzyja im nieskuteczne prawo. Przepisy nie regulują składu gazu, który używany jest przez kierowców, nie określają też sankcji, jakie czekają nieuczciwych dostawców LPG. O ile w przypadku benzyn, sytuacja wydaje się być pod kontrolą, przynajmniej częściowo - w przyszłym roku wchodzi w życie ustawa o monitoringu jakości paliw, która ma wyeliminować większość przekrętów, tak w przypadku gazu zapewne jeszcze przez jakiś czas nikt nie będzie w stanie zapanować nad machlojkami, których ofiarą pada stale kilkaset tysięcy polskich właścicieli samochodów.
Wygląda to mniej więcej tak. Ponieważ w Polsce produkuje się ułamek gazu, większość zapotrzebowania na LPG pokrywa import ze wschodu, przede wszystkim Rosji i Ukrainy. Polscy odbiorcy w większości wypadków zamawiają jednak u swoich wschodnich kontrahentów produkty z najniższej półki, w praktyce nie nadające się do używania w samochodach. Zaburzone są w tym gazie proporcje między najważniejszymi związkami chemicznymi propanem i butanem.
- Propan jest droższy, butan tani. Szlachetny LPG powinien mieć odpowiednią ilość jednego i drugiego. Coraz częściej zdarza się, że do Polski trafia gaz ze zdecydowanie za dużą ilością butanu. To oczywiście niedopuszczalne - wyjaśnia Leszek Wieciech z BP Polska, firmy, która od dawna prowadzi sprzedaż autogazu.
Paliwo o zaburzonym składzie jest importowane do Polski, a tu w specjalnych bazach LPG jest dodatkowo "wzbogacane". Do autogazu i tak dość niskiej jakości dodaje się jeszcze więcej butanu, by maksymalnie zaoszczędzić propan. W ten sposób zarabia się miliony zł na kierowcach.
[/color]
Smutne <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> prawda ?! -
Ale jak duze sa to straty w osiagach? Bardzo widoczne?
Moze ktos mierzyl kiedys przyspieszenia na benzynie i
potem na gazie?
Nie chcialbym znowu zrobic z Tico auta o osiagach
kaszlaka lub CC700 instalujac mu gaz
Stacisz na przyspieszeniu okolo 5 s bylo sprawdzane auto bez gazu i z gazem i takie wyszly nam wyniki a co do predkosci maksymalnej to na gazie rozpedzilismy tico do 140km/h -
Stacisz na przyspieszeniu okolo 5 s bylo sprawdzane auto
bez gazu i z gazem i takie wyszly nam wyniki a co
do predkosci maksymalnej to na gazie rozpedzilismy
tico do 140km/hJeżeli auto i instalacja były sprawne i dobrze wyregulowane, to przyznam, że to spora strata... 5s (rozumiem, że do 100km/h) jest już na pewno bardzo odczuwalne.
-
Powiez koledze że aby przełączyć z benzyny na gaz LPG należy najpierw wyjezdzic benzyne z gaznika, bo w przeciwnym
wypadku dostaje sie i gaz i benzyna i silnik nie zdazy tego przepalic i dlatego sie muli!!!!!!!!!!Przemek mowil o tym, ze silnik jest jeszcze zimny i stad telepie i muli...
Albo ja to tak odebralem.