zapach z nowego SS - spalony olej
-
Witam,
Kiedyś przez pare lat jezdzilam (ale częściej po stronie pasażera) Swiftem 1.0 GLS, i na tyle mi się spodobał, że
przy kupowaniu samochodu dla siebie, mając wybór między Agilą, Corsą a Micrą stwierdziłam, że jednak wolę
następnego Swifta. Jeżdżę nim od bardzo niedawna i oczywiście samochodzik sprawuje się świetnie, z jednym
wyjątkiem. Po każdej jeździe (a podejrzewam, że i w trakcie), spod maski wydobywa się dziwny zapach jakby
spalonego oleju (???). Mąż twierdzi, że to rzeczywiście olej i że to normalne w nowym samochodzie, ale nie
jestem pewna, czy to w porządku, zwłaszcza, że nie pamiętam, żeby w poprzednim Swifcie też tak było. Niemniej
żadna kontrolka się nie świeci.
Ktoś wie coś może?
Pozdrawiam
soovaWitam
Mnie sprzedawca przed wyjechaniem z salonu ostrzegł żebym się nie martwił gdyż przez pierwsze 1000 może wydobywać się nieprzyjemny zapach.
Pozdrawiam -
Witam
Mnie sprzedawca przed wyjechaniem z salonu ostrzegł żebym się nie martwił gdyż przez pierwsze 1000 może wydobywać
się nieprzyjemny zapach.
PozdrawiamWłaściwie mnie już mąż i ojciec też uspokoili, bo im też tak na początku niepięknie pachniało (z Opli)...
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Pozdrawiam
soova (GLS 1.0) -
witam,
moj swift śmierdział jak nieboskie stworzenie... silnik byl caly naoliwiony i niekiedy az spod maski sie dymilo... ale oliwa sie wypalila czy ulotnila i teraz juz jest oki. w serwisie pytalem, to mowili, ze tak ma byc i ze to norma, bo silnik jest w ten sposob zakonserwowanypozdrawiam
tomek
-
Radyjka nie, alarm. A sama firma - nic nadzwyczajnego. Właściciele raczej OK, ale gorzej z personelem. Pomimo, że
zapytałam, czy za ubezpieczenie będzie można zapłacić u nich gotówką, na co otrzymałam odpowiedź twierdzącą,
przy odbiorze samochodu okazało się, że trzeba zapłacić na poczcie i skutkiem było stracenie na załatwianiu
wszystkiego jakieś 1,5 godziny. Jakby nie można było uprzedzić wcześniej, żeby przy robieniu przelewu za
samochód zrobić także przelew za ubezpieczenie. Ale niestety, tak to już chyba w tym naszym kraju jest, że
cudzego czasu się nie szanuje i to jest standard...
A Twoje wrażenia?
Pozdrawiammialem ten sam problem z ubezpieczeniem, tez myslelem ze zalatwie to od reki i musze sie zwolnic z roboty by byc przed 16 by zalatwic ubezpiecznie, a wystarczylo dobrze poinformowac...
No tak jest ze nie szanuje sie czasu innych, na przegladzie po 1000 km / nie na chelmzynskiej/
musialem czekac /na umowionego poprzedniego dnia/ mechanika pół godziny.
A co do chelmzynskiej oprocz radyjka wyrwalem jeszcze 500 pln.
A co to za autoalarm, chociaz z antynapadem?
a samochochodzik pewnie czerwony?:) -
A co do chelmzynskiej oprocz radyjka wyrwalem jeszcze 500 pln.
Szczerze gratuluję zdolności negocjacyjnych. (Sadzę, że gdybyśmy kupowali Wagona, byłoby coś wiecej. Przynajmniej p. Półtorak bardzo nas na Wagona namawiał, ale niestety, ekonomia zwyciężyła.)
A co to za autoalarm, chociaz z antynapadem?
Rozumiem, że chcesz mi go podprowadzić (???) <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
Mąż mówi, że antynapad potrzebny jest raczej w samochodach podprowadzanych "na stłuczkę" (Merc, BMW, Saab, Lexus itp.).No cóż, "Roma locuta, causa finita", jak mawiali starożytni Rzymianie.
a samochochodzik pewnie czerwony?:)
Niestety, tu się mylisz, wprawdzie jestem kobietą, ale samochodzik nie jest czerwony (zawsze się obawiałam, że czerwony zwraca zanadto uwagę, i daletgo nasz poprzedni SS był granatowy).
Pozdrawiam
soova -
Szczerze gratuluję zdolności negocjacyjnych. (Sadzę, że gdybyśmy kupowali Wagona, byłoby coś wiecej. Przynajmniej p.
Półtorak bardzo nas na Wagona namawiał, ale niestety, ekonomia zwyciężyła.)
Rozumiem, że chcesz mi go podprowadzić (???)
Mąż mówi, że antynapad potrzebny jest raczej w samochodach podprowadzanych "na stłuczkę" (Merc, BMW, Saab, Lexus
itp.).No cóż, "Roma locuta, causa finita", jak mawiali starożytni Rzymianie.
Niestety, tu się mylisz, wprawdzie jestem kobietą, ale samochodzik nie jest czerwony (zawsze się obawiałam, że
czerwony zwraca zanadto uwagę, i daletgo nasz poprzedni SS był granatowy).
Pozdrawiam
soovaNadal nie wiemy jaki jest kolor obecnego samochodu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Czy srebrny metalik zwraca uwagę ? -
Szczerze gratuluję zdolności negocjacyjnych. (Sadzę, że gdybyśmy kupowali Wagona, byłoby coś wiecej. Przynajmniej p.
Półtorak bardzo nas na Wagona namawiał, ale niestety, ekonomia zwyciężyła.)
Rozumiem, że chcesz mi go podprowadzić (???)
Mąż mówi, że antynapad potrzebny jest raczej w samochodach podprowadzanych "na stłuczkę" (Merc, BMW, Saab, Lexus
itp.).No cóż, "Roma locuta, causa finita", jak mawiali starożytni Rzymianie.
Niestety, tu się mylisz, wprawdzie jestem kobietą, ale samochodzik nie jest czerwony (zawsze się obawiałam, że
czerwony zwraca zanadto uwagę, i daletgo nasz poprzedni SS był granatowy).
Pozdrawiam
soovaa tak pytam, taki sam mi proponowali,
to co? czyzby granatowy tak jak i moj???? -
Nadal nie wiemy jaki jest kolor obecnego samochodu
Czy srebrny metalik zwraca uwagę ?Na srebrnym metaliku najmniej widać brud. Ot, i cały sekret... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pozdrawiam
soova -
Witam
Soova się nie odzywa.
Czy nadal pachnie w Twoim autku tak ładnie ? -
Witam
Soova się nie odzywa.
Czy nadal pachnie w Twoim autku tak ładnie ?Tak, ale nie "w autku", tylko na zewnątrz. Od początku pachniało na zewnątrz.
Pozdrawiam
soova -
Tak, ale nie "w autku", tylko na zewnątrz. Od początku pachniało na zewnątrz.
Pozdrawiam
soovaNo przecież wiemy o co chodzi.