[ALL/MkV] Światła do jazdy dziennej zamiast halogenów
-
cena nie idzie w
parze z niczym ...
Zobacz ile muszą
zająć halogeny, ile dzienne i teraz odpowiedz sobie na pytanie jak to wszystko
zmieściło się w jednej małej "lampce". Nie ma nic za darmo, coś kosztem czegoś ...
te halogeny na 100% mają mniejszą efektywność oraz zasięg niż przeciętna lampa
halogenowa normalnych rozmiarów.też jestem tego zdania, dlatego pisałem, że te same diody raczej nie sprawdzą się równie dobrze w roli dziennych jak i halogenów
A ktoś używa
halogenów jako świateł do jazdy dziennej? Czy to jest wysoce niewskazane?Kolejny dziwny nawyk wielu polskich kierowców - używanie halogenów jako świateł dziennych , ani to zgodne z przepisami ani z jakim kolwiek mniejszym poborem prądu ( chyba nawet wręcz przeciwnie)
Pomijam samochody, które mają w jednej lampie wbudowane dwie osobne żarówki - jedna do halogenów druga do dziennych.
-
Kolejny dziwny
nawyk wielu polskich kierowców - używanie halogenów jako świateł dziennych ,
ani to zgodne z przepisami ani z jakim kolwiek mniejszym poborem
prądu ( chyba nawet wręcz przeciwnie)Ale jak lansersko fura wygląda jak się świecą halo w zderzaku
-
ani z jakim kolwiek mniejszym poborem
prądu ( chyba nawet wręcz przeciwnie)W Swifcie taki sam (halogen - 55W, mijania - 55W).
Ja za to nie rozumiem fenomenu świateł do jazdy dziennej... Chyba jakiś guupi jestem czy cuś.
-
W Swifcie taki sam
(halogen - 55W, mijania - 55W).
Ja za to nie
rozumiem fenomenu świateł do jazdy dziennej... Chyba jakiś guupi jestem
czy cuś.2x5W max. w dzień vs 2x55W w dzień ... prosty rachunek ...
-
2x5W max. w dzień
vs 2x55W w dzień ... prosty rachunek ...No i do czego mi to, bo dalej nie rozumiem?!
-
2x5W max. w dzień
vs 2x55W w dzień ... prosty rachunek ...No dobra, w sumie halogeny mi niepotrzebne, poszukam sobie światełek do jazdy dziennej, tylko jak wspomniałem wyżej, znaleźć coś pod ten zderzak ładnie pasującego - będzie ciężko ;/
A co do względów prawnych nie jest to żaden argument dla mnie, takie tam pitolenie, że koło wystaje 1cm poza obrys auta, a kierownica nie ma homologacji i inne nikomu nie przeszkadzające rzeczy policja od razu widzi, za to jak bmka na xenonach podniesionych max do góry daje wszystkim po oczach to już nie.
jak ktoś lubi
mandat za free to czemu nie, mało takich jegomości jeździ na mieście u Ciebie ?A ja nie wiem, tak tylko się zapytałem z ciekawości jak Wy to widzicie, bo mam podobne zdanie, a co do mandatu, to ciekawi mnie jeszcze temat żółtych świateł mijania, które to co raz częściej widuję, legalne czy nie?
Ostatni mandat jaki policja chciała mi wcisnąć to niewrzucony kierunek lewoskrętu, kiedy stałem na światłach, na pasie dla skręcających w lewo (pomijając już fakt, że zgasł mi na chwilę od kręcenia kierownicą i zaraz znowu włączyłem) - dostałem wezwanie, bo nie przyjąłem mandatu za 100zł -
No i do czego mi
to, bo dalej nie rozumiem?!zapomniałem jeszcze o tyle przepraszam
Czyli dochodzi do 2x55W z przodu, tył 2x21W ... tak jak masz dzienne to palisz 2x5W max. - co tu tłumaczyć, nie miałeś fizyki i matematyki w szkole czy co ? No tak zapomniałem filozof od kulNo dobra, w sumie
halogeny mi niepotrzebne, poszukam sobie światełek do jazdy dziennej, tylko jak
wspomniałem wyżej, znaleźć coś pod ten zderzak ładnie pasującego - będzie ciężko ;/kto co lubi, ja tam halogenów na bank nie zmienię, prędzej zderzak
-
Czyli dochodzi do
2x55W z przodu, tył 2x21W ... tak jak masz dzienne to palisz 2x5W max. - co tu
tłumaczyć, nie miałeś fizyki i matematyki w szkole czy co ? No tak zapomniałemNo ale pytam konkretnie do czego mi ten mniejszy pobór prądu?!
Żadnych oszczędności nie widzę... To nie dom gdzie każda kWh się liczy. -
Ja za to nie
rozumiem fenomenu świateł do jazdy dziennej... Chyba jakiś guupi jestem
czy cuś.Jeżeli nie było by obowiązku jazdy na światłach przez 24h na dobę, to wcale bym tego nie zakładał, ale że mamy przepisy takie jakie mamy, to wolę mieć światła do jazdy dziennej niż używać niepotrzebnie zwykłych świateł.
A za światłami dziennymi przemawiają następujące podpunkty:
1- znikomy pobór prądu co przekłada się na mniejsze obciążenie alternatora, a to na zużycie paliwa ( tak wiem różnica nie zauważalna ale jednak)
2- wydłużasz żywotność lamp i ich odbłyśników, a co za tym idzie masz optymalne oświetlanie drogi w nocy
3- znacznie rzadziej wymieniasz żarówki w lampach, bo nie muszą się świecić bezsensownie światła mijania, oświetlenie tablicy, deski rozdzielczej, światła tylne
4- nie musisz pamiętać o włączeniu świateł bądź ich zgaszeniu po dojechaniu do celu - w tym przypadku jak zapomnisz o światłach, to przy odrobinie szczęścia masz mandat, jak zapomnisz wyłączyć a autko trochę postoi, to wracasz i mówisz niecenzuralne słowa
To tak z grubsza dlaczego ja założyłem sobie dzienne
-
kto co lubi, ja tam
halogenów na bank nie zmienię, prędzej zderzakMoże częściej jeździsz na słabo oświetlonych drogach, ja swiftem głównie po waw
-
A za światłami
dziennymi przemawiają następujące podpunkty:
1- znikomy pobór
prądu co przekłada się na mniejsze obciążenie alternatora, a to na zużycie paliwa (
tak wiem różnica nie zauważalna ale jednak)
2- wydłużasz
żywotność lamp i ich odbłyśników, a co za tym idzie masz optymalne oświetlanie drogi
w nocy
3- znacznie
rzadziej wymieniasz żarówki w lampach, bo nie muszą się świecić bezsensownie światła
mijania, oświetlenie tablicy, deski rozdzielczej, światła tylne
4- nie musisz
pamiętać o włączeniu świateł bądź ich zgaszeniu po dojechaniu do celu - w tym
przypadku jak zapomnisz o światłach, to przy odrobinie szczęścia masz mandat, jak
zapomnisz wyłączyć a autko trochę postoi, to wracasz i mówisz niecenzuralne słowaNiestety, ale żaden z tych punktów do mnie nie przemawia, bo wszystko to "żadne" oszczędności.
Jak dla mnie światła do jazdy dziennej to kolejny wymysł urzędników co by nabić czyjeś kieszenie. -
Może częściej
jeździsz na słabo oświetlonych drogach, ja swiftem głównie po wawteż jeżdżę po mieście i naprawdę halogeny przydają się, szczególnie w okresie przejściowym takim jak teraz i późniejszym
Niestety, ale żaden
z tych punktów do mnie nie przemawia, bo wszystko to "żadne" oszczędności.
Jak dla mnie
światła do jazdy dziennej to kolejny wymysł urzędników co by nabić czyjeś kieszenie.oj BPX, pół EU ma takie przepisy, a Ty o urzędnikach ... to nie oni sobie to wymyślili
Poza tym jak sobie nabijają - jak jest to dobrowolne, nie chcesz nie zakładasz, proste.
Żadne oszczędności - to policz to sobie, przekalkuluj ze zużyciem podzespołów + wymianami części, przelicz na obciążenie układu + przełożenie na paliwo i wyjdzie że nawet najtańsze światła do jazdy dziennej z homologacją ( obecnie widziałem zestaw za 20 zł najtaniej !! ) mają sens, gdzie Ty w ogóle tego nie widzisz -
Przekonywać Cię nie będę, ani namawiać - podałem tylko argumenty, które mnie skłoniły do założenia dziennych.
Mówisz nabijanie komuś kieszeni -kiedy wymieniałeś żarówki ostatnio w samochodzie, obojętnie którą?
Ja od 3 lat wymieniłem tylko jedną - od oświetlenia tablicy
Światła mijania też uważam, że ładnie mi oświetlają drogę w nocy nie oślepiając innych. -
Mówisz nabijanie
komuś kieszeni -kiedy wymieniałeś żarówki ostatnio w samochodzie, obojętnie którą?Z 1,5 roku temu...
-
Żadne oszczędności
- to policz to sobie, przekalkuluj ze zużyciem podzespołów + wymianami części,
przelicz na obciążenie układu + przełożenie na paliwo
Bo samochody od lat były budowane pod takie, a nie inne obciążanie układu (nie mówię tu o nowych autach), więc w starych oszczędności nie ma żadnych. No chyba, że ktoś jest takim biedakiem, że nawet na żarówki od czasu do czasu go nie stać to niech jeździ komunikacją miejską, bo auto to dla niego za duży wydatek!
- to policz to sobie, przekalkuluj ze zużyciem podzespołów + wymianami części,
-
Bo samochody od lat
były budowane pod takie, a nie inne obciążanie układu (nie mówię tu o nowych
autach), więc w starych oszczędności nie ma żadnych.Dawniej też nie jeździło się na światłach non stop tylko po zmierzchu, a oszczędności są (i nie tylko na żarówkach) , tylko że jest to zależne od tego, ile kto jeździ.
-
Dawniej też nie
jeździło się na światłach non stop tylko po zmierzchu, a oszczędności są (i nie
tylko na żarówkach) , tylko że jest to zależne od tego, ile kto jeździ.zostaw go Artur, niech wróży dalej, upartemu nic nie przetłumaczysz, nawet jak by słup spadł na niego
-
Tak naprawdę wystarczy że raz zapomnisz wyłączyć światła, silnie rozładujesz akumulator uszkadzając go, zwarcie na celi i jesteś minimum 150 zł do tyłu, z tego co pamiętam masz wsadzone żarówki z biedronki czy tam inne ksenony, są one na tyle paskudne że bardzo silnie nagrzewają oprawkę i ją topią, możliwe że kolejna wymiana żarówki będzie związana z wlutowaniem nowej oprawki, kolejna kasa, w sumie bym coś jeszcze wymyślił
-
2x5W max. w dzień
vs 2x55W w dzień ... prosty rachunek ...Do tego jeszcze w dzień 2x pozycje tył (2x5W), pozycje przód x2 (2x5W), podświetlenie tablicy (2x5W) + kilka watt na podświetlenie zegarów i deski (ok. 7,2W)
Robi się prawie 150 W - lepiej ten prąd spożytkować w car-audio
-
A ja nie wiem, tak
tylko się zapytałem z ciekawości jak Wy to widzicie, bo mam podobne zdanie, a co do
mandatu, to ciekawi mnie jeszcze temat żółtych świateł mijania, które to co raz
częściej widuję, legalne czy nie?Ja mam wsadzone żółtawe żarówki BOSMA Classic Gold i jak na razie nikt mi problemów nie robił - przejeździłem na nich prawie całą zimę. Fajny efekt to daje Jakbym miał Malucha z prądnicą
Link do żarówek H4 klik
Myślałem, żeby jeszcze założyć żółte H3 do halogenów z tej serii klik