Zwalczyłem korozję
-
Ja robilem to na sloneczku wiec schnal szybko. Pomoglem sobie jeszcze od spodu farelkiem Druga warstwe polozylem po
godzinie. Po nastepnej godzinie byl juz lakier i jakos w miare szybko poszlo.Szczęściarz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja to robiłem wieczorami po pracy w garażu. Demontowałem wszystkie drzwi po koleii, kładłem na podłogę, a następnie zakładałem szczotkę drucianą (takie krążki różnej wielkości) na wiertarkę i wszystko dokładnie czyściłem do gołej blachy. Następnie przemywałem benzyną ekstrakcyjną i na to kładłem pędzelkiem Brunox-a. Po tej czynności zakładałem już drzwi na swoje miejsce i od ok. godz. 22 wszystko schło przez noc. Następnego dnia dane drzwi ponownie malowałem Brunoxem oraz demontowałem następne i czynności powtarzałem, jak z wcześniejszymi. Całość prac zajęła mi łącznie 5 dni - po jednym dniu na każde drzwi oraz jedno popołudnie walczyłem z tylną klapą. Zostawiłem to wszystko do wyschnięcia, ale jakoś wolno to szło, bo po 3 dniach dało wyczuć sięjeszcze lekkie klejenie. Gdy już w miarę wysły wszystkie malowane fragmenty wziąłem farbę podkładową i położyłem w niewielkich odstępach czasu dwie warstwy (podkładówka szybko schnie). Po paru dniach wszystko jeszcze raz dokładnie umyłem benzyną ekstrakcyjną i w ciągu jednego popołudnia położyłem ok. 3 warstwy farby i dwie warstwy lakieru bezbarwnego.
Ponieważ, jak pisałem wcześniej, prace wykonywałem po pracy to zajęło mi to mnóstwo czasu, ale mam nadzieję, że już w tych miejscach będzie spokój z korozją. -
A możecie dać namiary - gdzie można kupić ten środek (Brunox) ?
Kupiłem na allegro od głównego dystrybutora.
Co prawda u mnie sytuacja z korozją nie wygląda źle, gdyż jak zakładałem ostatnio centralny zamek to miałem wgląd na
drzwi od środka. Jednakże delikatny nalot zaczyna się powoli pojawiać, więc w tym wypadku im szybsze działanie
tym lepiej, gdyż pożar zostanie zduszony w zarodku. W Polonezie się strasznie nawalczyłem z korozją i nie chcę
już tego przeżywać kolejny raz.W moim przypadku również wnętrza drzwi nie mają korozji, jednak dolne fragmenty zaczynały już się pokrywać tlenkiem żelaza.
Podczas prac okazywało się, że teoretycznie w miejscach, gdzie nie widać było korozji, po zeszlifowaniu farby widać było, że ruda jednak zagnieździła się praktycznie wszędzie. Najbardziej pordzewiałe były fragmenty w okolicach zawinięcia blachy w dolnym fragmencie wszystkich drzwi i tylnej klapy <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
O prosze
tu masz adresyWielkie dzięki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Całe szczęście w Bydgoszczy również jest dystrybutor <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Pozdrawiam
-
W moim przypadku również wnętrza drzwi nie mają korozji, jednak dolne fragmenty zaczynały już
się pokrywać tlenkiem żelaza.
Podczas prac okazywało się, że teoretycznie w miejscach, gdzie nie widać było korozji, po
zeszlifowaniu farby widać było, że ruda jednak zagnieździła się praktycznie wszędzie.
Najbardziej pordzewiałe były fragmenty w okolicach zawinięcia blachy w dolnym fragmencie
wszystkich drzwi i tylnej klapyCzyli widzę, że wbrew pozorom czeka mnie jednak sporo pracy przy blacharce. Cóż taki urok tego auta. Wolę jednak zrobić to teraz i mieć na długo spokój niż zwlekać do momentu, w którym korozja poczyni już poważne uszkodzenia.
Dzięki za szczegółowe informacje <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Pozdrawiam
-
Nieodłączna bolączka Tikacza to korozja drzwi. Autko to rocznik 98, zabezpieczone po wyśćiu z
saonu, garazowane, a mimo to w tym roku wylazłly bąbeli Z zewnątrz nie wygladało to tak
żle ale w środku....
A skąd wziołeś ten kolorek identyczny jak oryginalny?? Domyślam się że to był kalier w spraju?? Gdzie taki można dostać?? W daewoo?? Bo ja tylko znalazłem zaprawke.. co robi smugi pędzelkiem... No i ile kosztuje taki lakier?? -
A skąd wziołeś ten kolorek identyczny jak oryginalny??
Domyślam się że to był kalier w spraju?? Gdzie taki
można dostać?? W daewoo?? Bo ja tylko znalazłem
zaprawke.. co robi smugi pędzelkiem... No i ile
kosztuje taki lakier??Pochodź po sklepach z lakierami. Ja w jednym z nich kupiłem lakier o oznaczeniu identycznym jak mój - wiadomo, że po latach lakier na aucie jest już nieco wyblakły ale nie zmienia to faktu, że lakier można dostać. Był to jakiś zwykły sklep m.in. z lakierami samochodowymi.
-
A skąd wziołeś ten kolorek identyczny jak oryginalny?? Domyślam się że to był kalier w spraju??
Gdzie taki można dostać?? W daewoo?? Bo ja tylko znalazłem zaprawke.. co robi smugi
pędzelkiem... No i ile kosztuje taki lakier??Tak jak poprzednik wspomnial wez z tabliczki znamionowej swoj kod koloru i podejdz do pierwszego lepszego sklepu z lakierami np. sikensa, spray z baza do Daewoo wg kodu za 150 ml cos okolo 18 zł, lakier bezbarwny w spayu 300 ml cos okolo 20 zł, jak potrzebujesz wiecej bazy podajesz kod i powinni ci na zamowienei wykonac nawet 2 litry i nabic w spray kazdy po 400 ml <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja oststnio kupile srebna baze (150 ml) lakier bezbarwny (300ml) , szpachle uniwersalna (150 ml) , pare papierkow sciernich , oraz jakia tasme taka do lakiernictwa wyszlo cos okolo 38 zł.
Powoli robie ale mizernir mi to idzie no ale zawsze czlowiek sie uczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A jesli chodzi o brunox to radzil bym kupywac taki w buteleczce nie w sprayu bo jak pryskasz to sie wsio chlapie (wiadomo jak spray), masz pozniej np. swoj lakier zachlapany a pozniej paskuctwo zmyc to juz duzy problem, lepiej dla brunoxa pedzelek i kupic go w buteleczce takie moje zdanie.
Pozdrawiam. I zycze owocnej pracy.
Ps. Ale zabezpieczenie antykorozyjne podwozia i niektorych elementow nadwozia zrobione <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja użyłem u siebie do nadwozia: śrubokręt, szczotka do usunięcia rdzy plus odrdzewiacz, zwykła szpachla, i na koncu do samego lakierowania podklad, lakier i bezbarwny u mojego znajmego, ale pewnie sie powtarzam (nie czytalem watkow u gory, spiesze sie :D)
Podwozie tez mialem skorodowane, ale usunałem większe płaty rdzy z elementów, zamalowałem raz hammereidem (od razu na rdze), potem drugi raz za dwie doby, i teraz w poniedziałek zakidam wszystko silibidem jako konserwantem,
Pozdr. -
A skąd wziołeś ten kolorek identyczny jak oryginalny??
Domyślam się że to był kalier w spraju?? Gdzie taki
można dostać?? W daewoo?? Bo ja tylko znalazłem
zaprawke.. co robi smugi pędzelkiem... No i ile
kosztuje taki lakier??Lakier nabyłem na specjalne zamówienie w zaprzyjażnionym sklepie z farbami i lakierami. Czekałem ok.3 dni. Jest to lakier w spreju, orginalny kolor robiony dla Daewoo (firmy w tej chwili nie pamiętam.
-
Gratuluję wyniku prac
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Widzę, że całość zrobiłeś fachowo Czy mógłbyś wszystko
opisać krok po kroku z podaniem zastosowanych
materiałów oraz technologii ich stosowaniaNa oczyszczona blachę z lużnej korozji położony jest podkład Cortina w miejscach gdzie jest utrudnionu dostęp czyli wnetrze drzwi oraz na połaczeniu płata dzrzwi i części wewnętrznej. Następnie nałożyyłem Autokit i zaklepałem rany. Narmiar usunęłem, następnie połozyłem lakier bazę i lakier bezbarwny chemoutwardzalny.
Na zewnątrz : na wyszlifowaną czysta blachę nałozyłem różnej struktury szpachle i lakiery. -
Niedawno również bawiłem się ze wszystkimi dolnymi krawędziami drzwi.
Po oczyszczeniu z rdzy zastosowałem Brunox i po chwili otrzymałem taki wynik.
ja rowniez sie bawilem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> zajalem sie tylna klapa wyczyscilem oznaki korozji uzylem cynku w spraju i potem szpachla, podklad lakier i dzis przejade spod klaby bitexem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> oczywiscie od wewnatrz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Podwozie tez mialem skorodowane, ale usunałem większe
płaty rdzy z elementów, zamalowałem raz hammereidem
(od razu na rdze),Osobiście mam bardzo niedobre doświadczenia z tym preparatem
...a już na pewno nie nadaje się on (z mojego doświadczenia) do malowania na rdzę. Nie wiem, chyba, że ostatnio go poprawili. -
Dla mnie dużą niedogodnością tego środka jest to, że
bardzo długo schnie.
Ale po 30minutach od nałożenia można go podgrzać opalarką lub suszarką , aby przyspieszyć schniecie. -
Nieodłączna bolączka Tikacza to korozja drzwi. Autko to rocznik 98, zabezpieczone po wyśćiu z
saonu, garazowane, a mimo to w tym roku wylazłly bąbeli Z zewnątrz nie wygladało to tak
żle ale w środku....U mnie nie ma na szczęście rdzy ani na zewnątrz, ani od wewnątrz na wysokości progów (a mój rocznik to 97). Ale co jest pod tapicerką, to nie wiem. Kusi mnie by ją zdjąć, ale ponieważ mam na swoim koncie niewiele samodzielnych napraw (no dobra jestem laikiem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />), to nie wiem czy potem będę umiał zamontować zamek i mechanizm elektrycznych szyb. Jak najprościej zdjąć tapicerkę, by potem nie męczyć się z jej montażem?