pływające obroty i wyłączajacy się silnik. Suzuki Swift mk4 '99 1.0
-
to stalo sie nagle, przyjechalem na chwilke do domu, a gdy juz zszedlem klapa . Olej zostal juz ulany i jest w normie, a problem nie znika.
-
proponuje spokrzeć czy nie masz jakiegoś wężyka podciśnienia uszkodzonego. następnie sprawdzić zaworek PCV, następnie ustawić TPS. w takiej kolejności proponuje.
-
Przy mrozach pękają wężyki podciśnieniowe, zwłaszcza w litrze, dokładniej leci wężyk do serva przy monowtrysku (z powodu drgań), warto iść tym tropem.
-
a jest taka możliwość żebyś zrobił jakąś fotkę tego wężyka/ów?
Znalazłem właśnie dziś 1 przerwany cienki wężyk, ale nie mam pojęcia z czego on był . Znajdował się on pod/za filtrem powietrza. Czy to może być właśnie tego przyczyną? -
Jeden cienki przewód, który jest za filtrem, to do map sensora idzie (zrób zdjęcie tego przewodu).
Wszystki te podciśnieniowe wężtki są w okolicy monowtrysku, najlepiej sobie ściagnąć tą obudowę filtra powietrza i ogladać
-
-
Jak śmiesznie pomalowana obudowa filtra powietrza.
-
Jak śmiesznie pomalowana obudowa filtra powietrza.
To jest styl JDM
-
To jest styl JDM
I rozpórka jest
Prosimy o zdjęcie całej komory silnika
-
Wczoraj swifcik był u mechanika. Okazało się, że powodem tej usterki były zanieczyszczone wtryski. Panowie oczyścili i autko znowu śmiga
-
Taki mały szczegół, masz 1 wtrysk
-
Piszę to co powiedział mechanik