GTI 16v - problem z obrotami
-
Witam, dzięki za zainteresowanie.
Instalka LPG na parowniku OMVL R90/E, płyn chodzący jest full, temperatura też w porządku.
Info o braku elektroniki dotyczyło instalacji LPG. Silnik i jego elktryka kompletna i orginalna. Dolot dopiero co robiłem od podstaw, widać go na zdjęciach, zakończony filtrem stożkowym wewnątrz kabiny - przed przeróbkami na orginalnym dolocie problem też występował więc raczej bym go wykluczył. Dołączam zdjęcia komory silnika. -
masz silnik o swifta mk1 , czy cala instalacja i komputer tez jest od mk1?
-
Cała instalacja była w komplecie. Czym się rózni ten z mk1 od mk2 ? bo byłem przekonany że to mk2
-
1. Po lewej stronie z boku masz podłączone 3 cienkie wężyki. Gdzie one idą?
2. Gdzie masz podłączone serwo?
3. Co zrobiłeś z otworami (są tam dwa albo trzy) z tyłu kolektora (od grodzi)? Nie widać, żeby były zaślepione.
4. Termozawor podwyższające wolne obroty zupełnie zaślepiłeś? Masz pewność co do jego szczelności?
5. Zaworek zwrotny, to pozostałość po starej instalacji. Dokąd idzie i po co jeszcze go trzymasz?
6. Podgrzewanie przepustnicy masz podłączone?Amortyzator przepustnicy to taka "gruszka" przy lince gazu (w zasadzie pod nią przy zaczepie do przepustnicy). Możesz sprawdzić ten element i ustawić wstępne położenie przepustnicy. To on może odpowiadać za wolny spadek obrotów. Aczkolwiek myślę, że powinieneś zacząć od początku, czyli zrobić układ benzynowy tak, jak to przewidziała fabryka (dołożyć zaworek regulacji wolnych obrotów, podłączyć termozawór "ssania", zaworek do oparów paliwa, sonde lambda???). Jak znajdą się wolne obroty na benzynie i silnik będzie pracował poprawnie, to wtedy do LPG dołóż chociaż sterownik lambda i wyreguluj poprawnie układ.
Do interesu dołożysz kilka stówek, nauczysz się trochę swojego auta, ale po modernizacji nie poznasz maszyny Teraz jeździsz w trybie awaryjnym. Wbrew pozorom nawet na LPG ma to ogromne znaczenie na osiągi i ekonomie. A jak GTi nie działa tak, jak to przewidziała fabryka, to po co cała zabawa ze zmianą silnika? Pewnie w tej chwili nie jeździ on wiele lepiej od zdrowego oryginału.
Ja u siebie miałem podłączone większość czujników (w zasadzie wszystkie oprócz VSS). Z czasem nieco zawodziła mi przepustnica, która się przycinała. Regulacja powodowała, że silnik wolno schodził z obrotów, ale jeździć się dało. Później dodatkowo zaczął zawodzić mnie TPS. Pojawiły się sporadyczne problemy z odpalaniem ciepłego silnika, wolne obroty szalały - raz było 1500, raz 2000, a innym razem 800. Raz silnik wkręcał się lepiej na obroty, innym razem nie miał tyle siły.
W końcu miarka się przebrała. Znalazłem kilka wieczorów. Zmieniłem przepustnicę, dolot, wyprowadziłem kostkę diagnostyczną, w liczniku dołożyłem kontrakton i podłączyłem go do sterownika. Wyregulowałem zapłon oraz zaworek biegu jałowego zgodnie z instrukcją i z perspektywy czasu żałuje, że tyle z tym wszystkim zwlekałem. Teraz podchodzę do auta, przekręcam kluczyk i działa wszystko jak w osobówce, a nie Uazie. Check engine zapala się tylko przed uruchomieniem silnika. Po zwarciu przewodów w kostce diagnostycznej mogę sobie wystukać kod błędy 12:) Wolne obroty są stabilne, nic się nie przycina, wszystko działa przewidywalnie. Dlatego namawiam, aby dopieścić szczegóły, a będzie Pan zadowolony - u mnie po całym zabiegu silnik dostał kopa, a samuraj stał się jeszcze lżejszy
Tak to wygląda u mnie:
http://www.pultusk4x4.org.pl/suzuki/przepustnicagti.jpgpzdr, Wilku
-
Dzięki Mariusz za obszerne wyjaśnienia, a więc:
Ad1. Trzy cienkie wężyki - ja widać na zdjęciach, jeden do przepustnicy dwa kolejne do jakiś (chyba) czujników (zbliżenie na drugim zdjeciu) i jeden z nich jeszcze rozdwaja się do listwy wtryskowej.
Ad2. Serwo też jak na pierwszym zdjęciu podpięte do tyłu kolektora
Ad3. Jeden wykorzystany właśnie dla serwa a dwóch kolejnych nie widzę, no chyba że mylę je z otworami gwintowanymi do przykręcenia czegoś dodatkowego
Ad4., Ad5. Ad6. - gdzie to jest ?
Benzynę zamierzam zrobić dopiero na lato, jakiś mały zbiornik przynajmniej 5 litrów. Wbrew pozorom autko w tym momencie naprawdę ma kopa, pięknie wchodzi na obroty itd. może jest trochę za słaby przy wyższych prędkościach/na wyższych biegach ale w terenie nie ma to największego znaczenia. -
A - termozawór podwyższający wolne obroty biegu jałowego w czasie rozgrzewania silnika. Powinna go podgrzewać ciecz z układu chłodzenia (obieg płynu zaznaczony literą C). Zawór w czasie nagrzewania silnika tworzy baypas przepustnicy i podaje więcej powietrza.
U ciebie jest trochę inny ten zawór. Ale jego zasada działania nie powinna być inna. Zobacz, czy masz podłączony przez ten zawór obieg płynu i czy zawór połączony jest z dolotem przed przepustnicą (u Ciebie powinien być podłączony między przepustnicą, a mikserem)B - amortyzator przepustnicy
C - Podgrzewanie termozaworu i przepustnicy.
Sprawdź dokładnie, gdzie masz podłączony termozawór. On może powodować problemy. W MK2/3 rozmieszczenie elementów jest nieco inne, ale ogólna zasada działania układu jest taka sama.
Jeszcze zdjęcia MK3. Może coś Ci podpowiedzą.:
pzdr, W
-
Wow, to jest dopiero opis Chyba jest wszystko teraz dla mnie jasne, wieczorem to posprawdzam i dam znać.
Pisałeś też "5. Zaworek zwrotny, to pozostałość po starej instalacji. Dokąd idzie i po co jeszcze go trzymasz?" - który to ten zaworek zwrotny ?
Pozdrawiam
-
Po przeanalizowaniu zdjęć opisów i wyciągnięciu wniosków jest tak: wydają mi się podejrzane 3 rzeczy:
1. Zapowietrzony układ chłodzenia - po ściągnięciu wężyków doprowadzających płyn do termozaworu i powrotu z przepustnicy poleciało sporo powietrza.
2. Termozawór w ogóle nie jest podpięty w dolot powietrza (widać to na ostatnim moim zdjęciu) - i wygląda jakby tak miało być.
3. no i ciągle myślę o zacinającej się przepustnicy.
Cała reszta wygląda dobrze. -
A gdzie jest podłaczony termozawor? Bo odchodzi od niego przewód. Może zupełnie zaślep ten termozawór.
Ja przegrałem z zacinającą się przepustnicą - kupiłem drugąpzdr, W
-
Wchodzi do niego woda a drugim wężykiem woda idzie do przepustnicy - i to wszystko, nie ma żadnych innych podłączeń.
-
To wychodzi na to, ze zaworka tak jak by nie bylo.
Nie mam wiecej pomyslow. Powalcz z lewym powietrzem i przepustnicą. Moim zdaniem tu tkwi źródło problemu. Może przy wtryskach puszcza?
Spróbuj również na rozgrzanym silniku pozaślepiać wszystko, co dochodzi do kolektora (no oprócz wtryskiwaczy i przepustnicypzdr, W
-
Z tego co tutaj widzę to zastanawiają mnie 2 rzeczy:
1. Czy Przepływomierz podłączony tak blisko odmy to dobry pomysł (bardzo łatwo druciki mogą się zabrudzić przecież).
2. Zamiast miksera stanowczo bym radził założyć BLOSa - plus 10%-15% mocy by to mniej więcej dało (a raczej odzyskało względem zwykłego miksera) -
I co? Usterka zdiagnozowana? Problem naprawiony?
pzdr, W
-
temat na chwilę obecną nie skończony. Ze względu na warunki atmosferyczne i "eksmisje" z garażu muszę sprawę silnika pozostawić do wiosny. Jak na razie da się jeździć Dzięki wszystkim za pomoc, dużo dowiedziałem się na temat tego silnika. Jak skończę naprawę na pewno podzielę się spostrzeżeniami na forum.
pozdrawiam
-
I co? Usterka
zdiagnozowana? Problem naprawiony?
pzdr, WWitam, jak obiecałem nastała wiosna i temat wrócił.
Generalnie jest już po problemie, najpierw regenerowałem reduktor LPG. Po regeneracji reduktor zaczął całkowicie świrować, znajomy gazowiec powiedział że OMVL wogóle się nie regeneruje tylko od razu wyrzuca i kupuje nowy. Pod siłą argumentów i braku pomysłów kupiłem nowy reduktor BRC tecno. Tu już miałem dużą poprawę ale min. obroty jakie udało mi się ustawić to 2000. Uwagę skupiłem wiec na przepustnicy. Rozebrana w drobny pył, wszystko wyczyszczone, poskładane i uszczelnione na nowo. Do tego zaślepiłem całkiem zawór wolnych obrotów (wcześniej odpinałem go od układu chłodzenia - zero poprawy).
Finał: 900/1000 obr/min - sztywno, na zimnym i na ciepłym - pełen sukces.
Wszystkim pomocym dzięki - Samurai śmiga pięknie