[mk3] Swift GL - problem z namierzeniem bezpiecznika diagnostycznego
-
No powinien być,
ale nie ma. Albo to ja jestem ślepy.Bo to chyba musisz któryś wyciągnąć i wtedy się da, ale nie wiem który, bo nigdy tego nie robiłem(bo po co! ). Niech koledzy się wypowiedzą...
-
Chyba już wiem czemu nie mam tego bezpiecznika - jak popatrzycie na zdjęcie, to u góry widnieje gniazdo diagnostyczne DLC, czyli muszę jechać do warsztatu jakbym chciał zczytać błędy z komputera :evil:
Poprawcie mnie jeżeli się mylę. Dziwne, nie spodziewał bym się tego po samochodzie z 2000r. -
Chyba już wiem
czemu nie mam tego bezpiecznika - jak popatrzycie na zdjęcie, to u góry widnieje
gniazdo diagnostyczne DLC, czyli muszę jechać do warsztatu jakbym chciał zczytać
błędy z komputera :evil:
Poprawcie mnie
jeżeli się mylę. Dziwne, nie spodziewał bym się tego po samochodzie z 2000r.Z tego co wiem to w Mk IV nie da się zczytać błędów przez łącze OBD. Przynajmniej u mnie nie poszło...
-
Więc skoro nie da się wymigać ani zczytać przez OBD to jak to zrobić? Musi być jakiś sposób...
-
Więc skoro nie da
się wymigać ani zczytać przez OBD to jak to zrobić?Da się wymigać tylko trzeba wyjąć (chyba!) któryś bezpiecznik i w jego miejsce wsadzić ten od "migania", ale tak jak pisałem wcześniej nigdy tego nie robiłem i nie mam zielonego pojęcia czy w ogóle dobrze piszę.
-
gadasz głupoty bartoszu. a jak wiesz na chyba to nie ma co chybować, mk4 ma mozliwosc wyblyskania. sa trzy sposoby w swifcie z czego mozliwy w mk4 jest tylko jeden. pod maską w okolicach cewki zaplonowej jest wtyczka w ktorej trzeba zrobić zworkę pomiędzy konkretnymi pinami. teraz juz nie pamietam ktore to były
-
gadasz głupoty
bartoszu. a jak wiesz na chyba to nie ma co chybować, mk4 ma mozliwosc wyblyskania.
sa trzy sposoby w swifcie z czego mozliwy w mk4 jest tylko jeden. pod maską w
okolicach cewki zaplonowej jest wtyczka w ktorej trzeba zrobić zworkę pomiędzy
konkretnymi pinami. teraz juz nie pamietam ktore to byłyTo przecież pisałem, że nie jestem pewien... Zresztą trzeba było od razu pisać jak kolega pytał, a nie "po fakcie".
-
No właśnie ta kostka w prawym górnym rogu pod maską to cały haczyk w temacie, zwierasz górny prawy i dolny lewy styk ze sobą ,na przekręconej stacyjce bez odpalania auta , i czekasz aż zamrugo do ciebię
-
I jak poszło czytanie błędów we swifcie?
-
Jeszcze sie za to nie zabrałem, najpierw pogoda mi przeszkadzała i miałem to zrobić dziś, ale wódka mi przeszkodziła
W tygodniu to ogarnę, będe miał w końcu wolny garaż, przy okazji muszę jeszcze wymienić świece, kable, kopułkę i filtry. Pozatym gdzieś wyczytałem, że sprawdzać błędy trzeba przy dodatniej temp., dlatego czekałem az ojciec będzie miał na drugą zmianę żeby wszystko w garażu sobie porobić.
Napewno dam znać jak poszło :] -
Zlokalizowałem tą kostke, zwieram styki ale CheckEngine nie mryga. Myślałem, że to może przez zaśniedziałe styki, ale przeczyściłem je i to nie pomogło. Może kable są uszkodzone gdzieś dalej? Powinno być napięcie na którymś styku?