Kupiłem swifta.. kilka pytań
-
z prawej odziwo lepiej to znaczy dziura mniejsza
-
dopóki jeszcze trzyma zbierzność itp dospawać płaty blachy, wzmocnić to i śmigać dalej
-
wiez to obstukaj, tylko z czuciem bo moza dziury takie powybijac ze Ci nic z tego mocowania nie zostanie sprawdzisz ile trzeba bedzie wstawić.
ja bym do środka profili użył czegoś co reaguje z rdza i ja utlenia, a dopiero potem jakis środek konserwujący, to ze sobie czymś tam zapryskasz to nic nie da bo tam cały czas woda jest.
Potem trochę blachy, pare spawów i bedzie dobrze, nie ma co panikować kazdy w swoim ma to samo.
Tylko nie smaruj tam gdzie będzie spawane !
-
ja bym do środka
profili użył czegoś co reaguje z rdza i ja utleniaFosol ? też mu zrobi kuku, wyżre blachę ...
-
nie myslalem o jakim polruscie albo czym podobnym. napewno nie fosol
-
Można by tak jakiś inhibitor korozji tam zapodać, np. brunox albo cortanin albo odpowiedni tectyl lub coś podobnego. Chodzi o to, żeby coś weszło w reakcję z tlenkiem żelaza (rdzą) i zahamowało jej rozwój. Bo woskiem czy barankiem to można zabezpieczać coś co się jeszcze nie zaczęło utleniać.
-
właśnie nad brunoxem myślałem, muszę jeszcze zastanowić się jak go tam ładnie rozprowadzić, a później na to fluidol
-
Brunox jest też w sprayu.
-
zawsze używałem Cortaninu, dobry środek, tylko jest jeden minus - co najmniej 24h odczekać trzeba ...
-
ze względu że jedynym środkiem jaki znam i wiem jak działa zdecydowałem się na brunox który nie zeżre przy okazji resztek blachy
jutro jak już to przeschnie zaleje to dodatkowo fluidolem a w poniedziałek udam się do blacharza -
Podczepię się pod temat bo nie ma sensu zakładać nowego. (Może założyć temat w którym będziemy wypisywać pojedyncze usterki, pytania itd? Bo szkoda zaśmiecać forum nowymi tematami dot. pojedyńczych usterek?)
Kupiłem tak samo już 2 swifta w swojej historii, i mam dosyć proste pytania.- Co jest ze skrzynią, jeśli z 1 na 2 elegancko przechodzi ale już jak z 3 na 2 to musze się bawić w górę lekko, w dół i może zaskoczy?
EDIT: Z klamką już wiem.
-
a ja kontynuując.. mocowania wachaczy zabezpieczyłem brunoxem od wewnątrz, fluidol sobie darowałem po konsultacji ze spawaczem gdyż wysoka temperatura i tak go wypali, w najlepsym wypadku będzie tak żadki że spłynie, dziś samochód wstawiłem i ma być gotowy za jakieś 2-3 dni
autko obspawane oprócz wachaczy zrobiłem jeszcze pare innych miejsc... a konserwacja była taka ładna xD