Szpera w GTI
-
Spotkał się ktoś ze swiftem GTI z fabryczną szperą? Natrafiłem na coś takiego, przynajmniej gość twierdzi że to jakieś "special edition". Co to jest za skrzynia? Poza szperą reszta jak w zwykłym GTI, czy jeszcze czymś się różni?
-
Spotkał się ktoś ze
swiftem GTI z fabryczną szperą? Natrafiłem na coś takiego, przynajmniej gość
twierdzi że to jakieś "special edition".tia, pewnie un sam jest szepszial
-
Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę. Niech Ci typ coś więcej powie co to za specjalna edycyja.
-
ja też nigdy o takiej wersji nie słyszsałem
-
No właśnie trafiłem na coś takiego i coś mi się nie chcę wierzyć, że taka wersja wychodziła. Niby "limitowana wersja modelu mk2 która wychodziła ,tylko w 89 i 90r. fabrycznie wyposażona w szperę oraz skórzaną kierownicę MOMO"
Zanteresowałem się tym dla samej szpery, ale coś mi tu nie gra. -
Kierownica MOMO byla dostepna jako akcesorium w salonie, szpera watpie, aczkolwiek to akurat latwo sprawdzic
-
zapytaj sie jakiej firmy ta szpera jest
-
zapytaj sie jakiej
firmy ta szpera jestTo jest szpera firmy "Stodoła Pana Henia" - dyfer jest zaspawany na sztywno spawarką
-
Szpery fabryczne można było spotkać chyba tylko w Cultusie GT-iA, czyli w tym czterolapie z silnikiem GT-i, jego naped nie byl wiskotyczny a staly.
-
Szpery fabryczne
można było spotkać chyba tylko w Cultusie GT-iA, czyli w tym czterolapie z silnikiem
GT-i, jego naped nie byl wiskotyczny a staly.czyli tym co dzierży rekord mocy z jednego litra ?
-
czyli tym co
dzierży rekord mocy z jednego litra ?A to wogole istnieje? Bo w necie nie ma ani jednej foty i zadnego info o silniku
Chodzi chyba o GTi 4x4 JDM.
-
Może chodzi o to że oryginalny mechanizm różnicowy jest zaciśnięty. Właśnie kilka dni temu coś takiego zauważyłem w swojej skrzyni. W zeszłym roku kupiłem skrzynie z krótkim przełożeniem i szperą (ponoć od Świątka :)). Błagam nie pytajcie ile za to zapłaciłem bo strasznie dałem się zrobić, no ale cóż było czuć że coś trzyma więc można było przypuszczać że to szpera, bo co innego, okazało się co to jest gdy ostatnio przekładałem obudowę, bo była pęknięta. Wewnątrz zamiast szpery znalazłem oryginalny mechanizm różnicowy tylko jakoś ściśnięty tak że działa jak szpera. Znajomy mechanik stwierdził że ktoś to rozebrał i po prostu dołożył podkładek, ale sam nie wiem do końca jak to jest zrobione. Zaraz spróbuje dodać zdjęcie. Może gościowi chodziło o taką "fabryczną" szpere. Osoby zorientowane niech się wypowiedzą czy to w ogóle ma sens, czy jest bezpieczne itp.
-
Jest dokładnie jak piszesz - nabili Cię w butelkę. Dyfer jest ściśnięty podkładkami. Owszem daje to trochę efekt szpery, tyle, że nie wiadomo jak długo i kiedy puści... kiedyś kolega sam sobie poskładam tak dyfer. Przestało działać na kamionkach na drugim podjeździe - swift skasowany, pilot tydzień w szpitalu i rok rehabilitacji.
-
Chodzi o tego kolege ?
Ale jak to się stało ? przecież prawdziwa szpera też puszcza przy mocniejszym traktowaniu gazu, a to jeszcze do rowu nie wciąga ?
czy ten wynalazek może zachować się jakoś irracjonalnie ? czy po prostu może puścić nagle przy użyciu w miarę jednostajnej siły, bo coś tam ?
Trochę mnie przestraszyłeś i już się zastanawiam czy tego nie wyjąć dla świętego spokoju. Biorąc pod uwagę że na tym wynalazku też miałem porządnego dzwona i w nawet właśnie do końca nie wiem dlaczego tak się stało (myślałem że to mój brak doświadczenia w jeździe ze szperą) to myślę teraz że to gówno potrafi nieźle zaskoczyć -
Tak chodzi o tego swifta. Prawdziwa szpera płytkowa spina się w zależności od kątów ramp i w zależności od przyłożonej siły. Nie jest spięta tylko jak oba koła mają jednakową przyczepność i prędkość. Jarkowi na wyjściu z zakrętu auto wyfrunęło przodem. Może i było za szybko, może nie... Jarek naprawdę ogarnia auto, ale szpera powinna go przytrzymać, bo szpera wciąga Cię do zakrętu. Szczerze mówiąc wolałbym jeździć bez na normalnym otwartym dyfrze niż na takim drucie. Nigdy nie wiesz jak się auto zachowa.
-
poza tematem: nie wygląda to aż tak źle, co się chłopakowi na prawym stało wtedy?
-
5ty pas prawie zgniótł mu prawe jajo. Pas był trochę niedociągnięty.
-
upsss... takiego przypadku jeszcze nie znałem... aż się będę bał zapiąć 5/6 punktowe...
-
Nie bój się. Dobrze ustaw i zawsze dociągaj - Marcin miał trochę luźny dół.
-
w RPP musi być ten 5/6 pas czy wystarczą 4 ?