[Swift MK3] Spasowanie przodu
-
Spróbuj podregulować przednią dokładkę i zderzak... A może masz aż tak rozjechanego w kwesti śrub? Albo masz nie ori. światła... Masz lampy Koto? Czy coś innego?
-
Aż dziwnie. Możesz pokazać foty z bliska i z podniesioną machą? Ja już wykręcałem i rozklejałem lampy ale po złożeniu wszystko siedzi tak jak trzeba.
-
Ja mam ten sam problem, ale z jedną lampą. Miałem lampy valeo i fajnie siedziały, a gdy założyłem jakąś japonską, chyba kaito czy cos takiego, to siedzi niżej niz kierunek.
-
Tutaj kilka zdjęć:
Pozdr.
-
U mnie też są szpary jak po bombie,przy zmianie świateł myślałem,że coś uda mi się przed zlotem zrobić ale chyba pogorszyłem sprawe Po stłuczce blacharz mi spartolił sprawę jak składał i są tego efekty
-
Prawy reflektor jeszcze przeżyję - ale z lewym trzeba by jednak coś zrobić... tyle, że pomysłów brak - a mocowania zderzaka i wyjmowanie/wkładanie reflektora znam już chyba na pamięć.
Pozdr.
-
Odczytaj marki reflektorów... Bo mi coś kształt nie pasuje... Ja mam jedną lampę Kotto drugą depo i depo różni się nieznacznie kształtem (ah te zamienniki...)
-
Jak kupowałem Swifta to miałem zamienniki DEPO i był spasowany ok,po dzwonie kupiłem używki te japońskie koito albo jakoś tak,i wymieniłem na seryjne VALEO jakie mój model miał jak zjeżdżał z taśmy no i co...szpary po dzwonie jak były tak są,nawet teraz dzięki moim zasługom większe
-
Widzisz ja po stronie która jest ok mam Kotto (made in japan), a po stronie dzwona mam Depo i jakoś to wygląda
-
Wniosek? Masz dzwona,masz szpary
-
Dokładnie tyle że jednym blacharzą wychodzi spasowanie lepiej innym gorzej... Patrząc na te szpary to okular jest trochę za wysoko przyspawany
-
no u mnie niestety też są straszne szpary, ale to niestety już jest wina tego, że autko miało pare razy pum z przodu, i nie da się już tego spasować dobrze.
No chyba że się wspawa cały przód od jakiegoś niebitego śwista. -
Mozna by troche pas przedni mlotkiem poklepac w miejscu gdzie sie przykreca lampe, zeby poszla nizej, albo kombinowac z mocowaniem w zakladzie spawajacym plastiki, inaczej tego nie widze. Przeszlosc dzwonowa + zamienniki = szpary Tez to mialem w GS.
-
Mozna by troche pas
przedni mlotkiem poklepac w miejscu gdzie sie przykreca lampe, zeby poszla nizej,
albo kombinowac z mocowaniem w zakladzie spawajacym plastiki, inaczej tego nie
widze. Przeszlosc dzwonowa + zamienniki = szpary Tez to mialem w GS.Krzysiu klepać to możesz swojego nita pod kołdrą
W przypadku Toxima, zauważ, że musiał by "sklepać" belkę górną o jakieś 2,5 cm, a co za tym idzie chłodnica by już była za nisko i by nie pasowała na mocowanie dolne
Tu raczej jest kwestia skrzywionej całości, czyli pewnie pas górny, okular, może mocowanie zderzaka, a z tym sam zderzak krzywo wisi. -
jak dla mnie to w aucie Toxima dokładka zderzaka jest jakaś pofalowana...
-
Krzysiu klepać to
możesz swojego nita pod kołdrąCos bym odpisal ale sobie daruje
W przypadku Toxima,
zauważ, że musiał by "sklepać" belkę górną o jakieś 2,5 cm, a co za tym idzie
chłodnica by już była za nisko i by nie pasowała na mocowanie dolneJa pisalem tylko o tym kawalku gdzie jest mocowanie lampy, gumowy w lape, podeprzec miejsce obok zeby wlasie chlodnica nie poszla za nisko i kilka razy jebut. Pieknie to nie bedzie wygladalo ale teraz jest masakra z tym przodem Albo bawic sie z dlugoscia mocowan... W spawalniach plasikow robia cuda.
Tu raczej jest
kwestia skrzywionej całości, czyli pewnie pas górny, okular, może mocowanie
zderzaka, a z tym sam zderzak krzywo wisi.Pewnie tak. Nawet jak sie ktos przylozy do naprawy postluczkowej to blaszki SS`a maja wlasne zycie Widzial dach z Polo Mk1? 5x gruszby
-
Ja pisalem tylko o
tym kawalku gdzie jest mocowanie lampy, gumowy w lape, podeprzec miejsce obok zeby
wlasie chlodnica nie poszla za nisko i kilka razy jebut. Pieknie to nie bedzie
wygladalo ale teraz jest masakra z tym przodem Albo bawic sie z dlugoscia
mocowan... W spawalniach plasikow robia cuda.No ale to nic nie da, góra będzie niżej, a okular przez który przechodzi lampa będzie dalej w tym samym miejscu. No i w tym momencie obniżanie mocowania z pasa górnego mija się z celem, gdyż nawet jak się skróci to mocowanie u magika plastikarza, lampa zostanie dalej w tej samej pozycji To już jest całość sfatygowana. Więc pozostaje albo doginanie tego na oko i liczenie na to że będzie lepiej, albo wycięcie przodu i wspawanie nowego. Są dostępne wszystkie części nowe, czyli pas górny, okulary lamp, mocowanie zderzaka i belka dolna. Oczywiście jeśli podczas wcześniejszego "pum" nie oberwały wewnętrzne części błotników i przednie wypustki podłużnic to będzie sens bawić się w dospawanie nowego przodu. Zawsze też można wspawać używkę, tylko skąd pewność, że będzie ona prosta
Widzial dach z Polo Mk1? 5x gruszby
Widziałem bo jechałem po ten dach z Przemasem
Zresztą jego połowa leży u mnie w garażu nie chcesz może ?
Czy 5x gruszy to bym się kłócił, blacha na tym dachu ma około 1,5 mm, a podłoga w SS'cie nie wiele mniej Zależy też w którym miejscu. -
To może zderzak w górę?
Lampa ma po bokach dwa mocowania i może problem jest także w nich , można je podgiąć i coś pokombinować .
Ja po wymianie górnego pasa też mam taki problem ale nie chce mi się już tego składać i rozkładać , grunt że dobrze świecą i nie oślepiają innych .
Poza tym sprawdź czy maska równo się kończy z błotnikami , ona też jest regulowana na mocowaniach zawiasów .