[GTI] Nie odpala
-
Heja,
Dawno mnie tu nie było, ale mam konkretny problem z moją Suzi.
Mianowicie nie chce odpalić.
Jak już mi się to uda po długim kręceniu (kilka krotnym) lub wstrzyknięciu "plaka" w dolot, to silnik pracuje zupełnie normalnie, równo i kręci się do końca.
Co zostało zrobione:- Sprawdzone świece, kable WN i cewka zapłonowa;
- Wyjęty i wyczyszczony zbiornik paliwa;
- Pompa pracuje i podaje paliwo;
- Wymieniony filtr paliwa.
Pomysły mi się skończyły. Jak ktoś ma jakieś mądre sugestie dlaczego tak się dzieje i co może być przyczyną, to bardzo proszę o pisanie w wątku.
PS
Po zgaszeniu i ponownej próbie odpalenia, problem ten sam (nie zależnie czy silnik ciepły, czy zimny, czy stał chwilę, czy całą noc). Poza tym z 1 na 10 odpaleń się uda i przebiegnie normalnie jak powinno. -
TPS?
Swego czasu miałem problem z odpaleniem mojego GTi'ka (co prawda tylko na ciepłym, ale u Ciebie też pewnie warto sprawdzić).
Pozdr.
-
TPS odpada, jest u mnie nowy (czyt. NOWY - sprowadzony z japoni za ciężkie pieniądze ) i założony zgodnie ze sztuką. Był wymieniony dwa lata temu, a problem pojawił się teraz.
Sonda też sprawna, a komputer nie wykazuje żadnych błędów.PS
Tak się zastanawiam, bo pompa ma wytwarzać 2,5-2,7 bara. Niestety nie miałem możliwości sprawdzić czy tyle wytwarza.
Czy może mieć to wpływ że tyle do rozruchu nie ma, a po odpaleniu nie widać by była słaba kondycyjnie???
Jak tak, to gdzie i jaką pompę mogę dostać??? -
Przeplywke sprawdzil?
Drucik moze byc urwany -
Odepnij kompa i sprawdz opornosc czujnika temp cieczy, potem skonfrontuj z pomiarem samego czujnika. W service manualu znajdziesz piny i opornosc czujnika jaka powinna mniej wiecej byc.
-
ja mialem dziwne objawy przed tym jak umarł mi TPS, a wygladało to tak: silnik odpalał normalnie obojetnie czy ciepły czy zimny ale pod warunkiem ze postał kilka do kilkunasu minut gdy silnik pracował niezaleznie jak długo czy godzine czy 10 sek po zgaszeniu nie moglem go zapalić probowałem na wszelkie mozliwe metody ale jedyna ktora cos dawała to czas kilka minut i silnik zapalał bez problemow. niedługo pozniej padł mi TPS po odpieciu go wszystko wrocilo do normy kupiłem uzywke z Londynu i juz od ponad roku działa bez zarzutu... odepnij TPS;a i sprawdz czy dalej beda klopoty z zapaleniem jeżeli tak to postaraj sie skołować jakis inny do sprawdzenia. To ze twoj jest nowy nie znaczy że jest sprawny nawet w nowych trafiają sie buble.
-
Problem już szczęśliwie zlokalizowany. Jak się okazało winę za całą sytuację ponosi dwu letni akumulator. Napięcie niby jest 12,7V, ale prąd rozruchowy zamiast EN 300 wynosi 86. Szczerze powiem, pierwszy raz się z czymś takim spotkałem i w życiu bym nie podejrzewał.
Także temat uważam za zamknięty i oby tego typu informacja przydała się innym, zanim przegrzebią całe auto jak ja. -
Rozwiązanie tego problemu jest jak dla mnie co najmniej zaskakujące. Podobne objawy miałem kiedyś przy uszkodzonym czujniku głównym temperatury cieczy, natomiast w innym samochodzie działo się tak gdy kończyła mi się pompa paliwa.