[MK4 1.3] Kłopoty wkrótce po ruszeniu na benzynie
-
Witam
Od jakiegoś roku mam problemy z moim autkiem z tym ze problem ostatnio zaczął się mocno nasilać Objawy mam następujące: Po odpaleniu i ruszeniu max do 1 km autko potrafi nagle mocno szarpnąć (obrotu skaczą, spadają - jakby odcięło paliwo) i jak mocna nie przygazuje natychmiast gaśnie. Późniejsze odpalenie raz się udaje od razu a niekiedy dopiero za 2-5 razem. Problem jeśli się już pojawi to zawsze występuje do 1 km po ruszeniu gdy jadę na benzynie (auto posiada LPG ale tutaj problem nigdy nie wystąpił). Z moich obserwacji wynika ze temp. panująca na zewnątrz czy wilgotność nie mają wpływu na wystąpienie w/w problemu.
Rok temu gdy pojawiły się w/w ustarki wymieniłem świecie/przewody/kopułke+palec, filtr paliwa/powietrza.Ma ktoś jakieś pomysły ? Moze coś z ssaniem?
-
A kiedy regulowałeś instalację gazową?
Może winne jest przytkanie dolotu powietrza zrobione pod IG? Nie wiem jak GTi, bo w 8V trzeba mocno przymknąć dolot, by dobrze jeździł na gazie. Niby na benzynie nie ma problemu, ale dostaje mniej powietrza, więc może być różnie.
Zacząłbym od ustawienia zapłonu i regulacji gazu. -
A kiedy regulowałeś
instalację gazową?
Może winne jest przytkanie
dolotu powietrza zrobione pod IG? Nie wiem jak GTi, bo w 8V trzeba mocno przymknąć dolot, by
dobrze jeździł na gazie. Niby na benzynie nie ma problemu, ale dostaje mniej powietrza, więc
może być różnie.
Zacząłbym od ustawienia
zapłonu i regulacji gazu.Kłopoty pojawiły sie w maju roku temu. W sierpniu 2009 byłem u gaziarza który zrobił generalny remont instalacji. Wiec to raczej nie LPG jest problemem.
-
Filtr paliwa. Jak nie pomoże, pompka paliwa.
-
Filtr paliwa. Jak nie pomoże,
pompka paliwa.Filtr był wymieniany rok temu - mógł juz się zanieczyścić?. Mówisz pomka? Od roku nie zdarzyło sie aby problemy występowały na dłuższych trasach a czasami zdarzyło mi się dość długo jeździć tylko na benzynie. Hmm
-
A jak już po tym kilometrze odpali na benzynie i jedziesz dalej, to jest dobrze?
-
A jak już po tym kilometrze
odpali na benzynie i jedziesz dalej, to jest dobrze?Tak zawsze jest dobrze.
Dzis wyglądało do następująco - odpalam zimny silnik po nocy. Zaskakuje b. ładnie
mam 2000 tyś obrotów mija 4-5 sek (jeszcze nie ruszyłem) i nagle momentalny spadek na 100-200 obrotów na szczęście tylko na ułamek sek. tak ze silnik nie zgasł. Podczas pierwszych 300 metrów jeszcze jeden skok obrotów ale juz mniejszy... na następnych metrach i kilometrach samochodzik juz jedzie pięknie -
Autko wczoraj rano ruszyło b. ładnie. Niestety po przejechaniu 300 m. znów zgasło - tak że nie udało się do wieczora uruchomić choćby na chwilę. Brat zarachował mnie to mechanika. Zobaczmy co powie. Pompa i wtryskiwacz wstępnie wykluczone jako przyczynę awarii.
-
Mechanik wymienił pompe, filtr paliwa i czujnik przy silniku. Wydałem ponad 600 zl na częsci samochód pochodził kilanaście sek. i zgasł - teraz nie daje sie go urochomić
Mechanik nie ma pomysłów.
Czy ktoś w Warszawie może polecić jakieś warsztat który dobrze zna Suzuki? -
Problem rozwiązany!
Uszkodzony był wtrysk. Niestety dopiero to miesiącu i wizycie u kilku mechaników ostatni postawił dobrą diagnozę. Kupiłem używany za 70 zł i działa pięknie!
Wiem ze b. rzadka awaria ale może komuś moje historia pomoże w diagnostyce -
Ja miałem podobny problem w swoim tylko u mnie było, że na szedł, a na gazie gasł, ale powodem okazało się, że guma łącząca filtr z blokiem silnika spadła i za duży był ciąg. Sprawdź to może to jest problemem. Sam filtr musi być dość mocno domknięty bo jak nie to może być problem!
P.S Nawet nie zauważyłem, że problem rozwiązany... Ale chciałem dobrze!